Żal.pl czyli żalimy się :P

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pijak
Chuck Norris
Posty: 432
Lokalizacja: Moria Green Team

Post autor: Pijak »

Ja ostatnio pomalowałem kowadło zagłady i chcialem je skleić, za mocno ścisnąłem tubkę z klejem cała platforma zapaćkana i kowadło do tego palce poklejone. Cieszyłem się jednak że nie zacząłem od przyklejania runelorda. A co do przypadków podczas grania jeszcze na dywanie to rat ogry kolegi tyle raz zostały rozdeptane ze ciężko zliczyć ich kolor zlewał się z dywanem.

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Ja jak dotykam sie super glue to wszystko jest poklejone wkolo , a najbardiej moje rece - masakra...

Pamietam jak kiedys wylalem caly pojemnik chesnut inka na siebie , kanape , dywan - na szczescie szybko zmywalem zanim zasechl i wszystko wyczyscilem...

Apropo spadajacych figsow - malowalem bardzo dlugo lorda na cold onie , konczylem go , malujac w salonie , przy stosunkowo niskim stole - nie zapomne mojej miny jak moj pies mi ogonem go zrzcil , a ten rozstrzaskal sie w drobny mak... Ile mialem sklejania i domalowywania to nie mowie nawet...

Awatar użytkownika
Jose
Falubaz
Posty: 1423
Lokalizacja: Oko Terroru - Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Jose »

przed jakimś wojennym młotem pomalowałem wagonik kawalerii TK... odstawiając go na półke spadł na parkiet i rozleciał się po całym pokoju (oczywiscie dzien przed turniejem)

ostatnio po długiej przerwie malowalem mumie...spadła... mam kolejną przerwe w malowaniu...

a kumpel jakieś 4-5 lat jak moje Black Orki zbrejkowały jego imperialną kawalerię, wziął ją i rzucił o wazon ... :D
www.for2players.pl

The truth is usually just an excuse for a lack of imagination.

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Patrycja, zmieniłem Ci nazwę usera - czyli "i" na "j". Pamiętaj o tym, jak się będziesz teraz logować :)
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Patrycja Polkowska
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 100
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Patrycja Polkowska »

Dzięki !!!

Awatar użytkownika
Meter
Chuck Norris
Posty: 607
Lokalizacja: Karak Var

Post autor: Meter »

ostatnio jak skończyłem mojego dragona malować to położyłem na stole. dziwnym trafem mój ojciec szukał kluczy i podniosł koszulke po czym odrzucił w bok. trafił w smoka który spadł i sie rozleciał ( chociaż odpadła tylko jedna z głów i ogon) mocne bydle :lol:

drugą taką akcje co pamiętam to odcinałem ręke wariora od tarczy na imadle nożykiem. jakoś ta tarcza zjechała a nożyk zatrzymał się na kości palca wskazującego :cry:

Awatar użytkownika
Stachu
Kradziej
Posty: 929

Post autor: Stachu »

taa.... skąd ja znam te historie z paluchami?
Bilans:
-prawy kciuk którzy o kilka milimetrów( wypadek przy próbie rzeźbienia nożem)
-szrama wszerz kciuka ( miała ponad 0,5 centymetra głębokości, ale nie szyłem bo jakoś się "skleiło")
-obcięty kawałek opuszka palca
-ze 3 szramy po kotach (akurat je niosłem i psy wyskoczyły)
-masa mniejszych blizn
-aktualnie: rozcięcie od piły.... omsknęła mi się....
Większość jest na prawym kciuku bo leworęczny jestem.

-niezliczone razy skurczów w ręce od trzymania piłowanej rzeczy...


jakieś bardziej związane z modelarstwem:
-2 dni mnie nie było, matka zostawiła drzwi do mojego pokoju otwarte... wracam, a większość figurek leży połamana na podłodze-> koty miały radochę
- maluje sobie na łóżku, figurkę trzymam w prawej ręce, w lewej pędzel, farbka na kolanie. Wchodzi stary, zbliża się, mówię mu: nie siadaj obok mnie bo maluje, a on sobie olewa, siada, trąca mnie i cały elf flesh na nogawce spodni
-zalana klejem piękna podstawka bo klej wyciekł
-gumowante wypraski do plastik zmiękł od modeliny/ oparów kleju

no i najlepsze na koniec ( na szczęście to już nie w moim wykonaniu ale znajomego) Klej mu wystrzelił w oko.... nie wiem jak to zrobił ale potem miał wygolone rzęsy i brew, białko miał koloru krwi i przez miesiąc chodził o okularach przeciw słonecznych.

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Jose pisze:
a kumpel jakieś 4-5 lat jak moje Black Orki zbrejkowały jego imperialną kawalerię, wziął ją i rzucił o wazon ... :D

Oj nie zapomne akcji Mortiego z Kawa... Jakie to bylo piekne :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Właśnie sobie palec rozwaliłam nożem.

Awatar użytkownika
Patrycja Polkowska
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 100
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Patrycja Polkowska »

Ja 3 miesiące temu obcięłam sobie opuszek w palcu, robiłam w powietrzu
i nóż przeleciał przez palec i zatrzymał się na stole,,, spojrzałam .. leży coś.. patrze... kawałek palca.. no to szukam gdzie brakuje..
Jak zobaczyłam białe mięcho i słoje jak w pniu to zdębiałam.. gdzie jest krew????
No ale jak się zaczęło to niczym nie można było zatamować, poleciałam do mamy w panice coś tam jej chcąc wytłumaczyć, zrobiłam się blado zielona (rotting flesh) i prawie zemdlałam tak mi się słabo zrobiło na myśl że nie mam palca!!
Na szczęście po miesiącu palec odrósł (jestem jak salamandra:)
Potem doczytałam że to normalne że opuszki mają tendencję regeneracji :)

I nie śmiać się!!! Umierałam ze strachu!!!!

Nehan
Masakrator
Posty: 2299

Post autor: Nehan »

leży coś.. patrze... kawałek palca.. no to szukam gdzie brakuje..
:lol: :lol:

nie mogłem się powstrzymać

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Moja babka od geografii z liceum obcięła sobie kawałek palca przy robieniu sałatki. I wpadł jej do tej sałatki.

Nie zjedli jej, rzecz jasna.

A mnie to teraz boli.
Nigdy nie będę już otwierać wina nożykiem do tapet.

Awatar użytkownika
Shakin' Dudi
Masakrator
Posty: 2632
Lokalizacja: Moria - Lublin

Post autor: Shakin' Dudi »

moja ręka w wieku ok 10 lat spotkała się z maszynką do krojenia (taka do chleba)...no cóz...chciałem sera ukroić i ....trrr wszędzie krew...a ból jak cholera. Do tej pory mam szrame na palcu i zniekształcony troche ;)

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

1) Wylanie denaturatu na dywan
2) Upaćkanie się cały w blood redzie
3) Wylanie puszki świeżego bestial browna na podłogę
4) Moje ulubione, wsadziłem figurkę do static grassa, wyjmuje i dmucham, żeby pozbyć się nadmiaru. Tylko, że dmuchnąłem nad otwartym pudełkiem i polowa static grassa poszła w powietrze i naelektryzowała się na koszulkę...


Teraz już wiecie, czemu nie dotykam się do wiertarki :D

Awatar użytkownika
Fanatyk
Masakrator
Posty: 2946
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Fanatyk »

Hamowanie jadąc w dół po stromym piaszczystym zboczu w lesie - rower stanął a ja prawami fizyki wręcz przeciwnie - i poleciałem do przodu.

Zew odwagi i odgonienie psa podczas joggingu słynnym "buda" - 4 godziny na Szaserów, dwie rany kłute.

Pozwolenie wujkowi i ojcu wrzucenie mnie do jeziora trzymajac za rece i nogi - nie zgrali sie i jak przywaliłem tyłem pleców w wodę to zamuliło.

Grając w piłkę halową nie powinienem był czekać na strzał słynnego Ryśka tylko rzucić się mu pod nogi i zabrać piłkę - tak wymierzył że dostałem w łeb piłką halową (twarde bydle) z odległości 1,5 metra - po powiedzeniu "wszystko ok" upadłem na ziemie i mnie zamroczyło na chwilę.

W ciągu 3 godzin miałem 5 palców w bandażach z powodu braku uwagi - koleżanka w pokoju a ja robiłem w figurkach bo przynudzała :lol:

Znoszenie krzeseł do piwnicy gdzie wysokość korytarza jest około 170-5 cm, na schodach których kanty są już okrągłe i do tego śliskie. Cały dzień w łóżku.

Nehan
Masakrator
Posty: 2299

Post autor: Nehan »

i potem się dziwisz, że ciągle jesteś kontrolowany? :D

Patryk
Wodzirej
Posty: 715

Post autor: Patryk »

To miało być tylko o figurkach, ale ok ;)
dostałem w łeb piłką halową (twarde bydle) z odległości 1,5 metra
Heh, ja podobnie. Nos mi się trochę skrzywił i polało się trochę krwi. A wszystko dlatego, bo się nudziłem na bramce i przyglądałem się nie temu co potrzeba ;)
Hamowanie jadąc w dół po stromym piaszczystym zboczu w lesie - rower stanął a ja prawami fizyki wręcz przeciwnie - i poleciałem do przodu.
Również to samo! :) Kierownicę mi obróciło w rowerze i pamiętam, że miałem trudności ze wstawaniem :) A dookoła gwiazdki.


Tak w ogóle to z tego, co czytam to wychodzi, że Warhammer to hobby ekstremalne :)

Rapta
Kretozord
Posty: 1968
Lokalizacja: podwarszawa

Post autor: Rapta »

tak czytam i zaluje ale takich super wpadek nie mialem :P wylane farbki, pociete i poklejone rece to byla norma pare lat temu kiedy zaczynalem sie w to bawic. Teraz to noze mam tepe, wiec ciezko sie pociac 8) nie mam szans zostania emo :(
:wink:

Awatar użytkownika
Scream
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 159
Lokalizacja: Mysłowice > Katowice > Śląsk
Kontakt:

Post autor: Scream »

Katylina pisze: Grając w piłkę halową nie powinienem był czekać na strzał słynnego Ryśka tylko rzucić się mu pod nogi i zabrać piłkę - tak wymierzył że dostałem w łeb piłką halową (twarde bydle) z odległości 1,5 metra - po powiedzeniu "wszystko ok" upadłem na ziemie i mnie zamroczyło na chwilę.
Ja dostałem w krocze, z około 2 metrów, z całej siły i tzw. "kapy"..
Najgorsze było to że ja byłem tak jakby na pomocy a to mój kumpel, z mojej drużyny nie trafił w bramkę tylko w ... Zwijałem się na materacu przez 20 minut xD

P.S I nie pytac się jakim cudem wstałem tak wcześnie rano w wakacje ;/
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
KrzysiekW
Wielki Śląski Ninja
Posty: 3850
Lokalizacja: Pilchowice, Klub "Schwarze Pferd"

Post autor: KrzysiekW »

Uwierzyłem w opis aukcji, że kupione narzędzie do rzeźbienia ma "dość ostrą krawędź, ale nie na tyle aby skaleczyć".
Głęboka rana kciuka.

ODPOWIEDZ