odnośnie dbania o pędzle.
Niekiedy, jak już końcówka zdeformuje stosuję sprytną sztuczkę by nadać jej pierwotny wygląd.
Na mokro "prasuję" ją.
Robię to tak:
Po szkle halogenu, żarówki lub powierzchni innego gorącego przedmiotu przeciągam wilgotne włosie pędzla.
Przeciągniecie musi być wykonane z włosiem przy jednoczesnym obracaniu pędzla i zachowaniu kąta ułożenia włosia.
Po 2-3 takich przeciągnięciach pędzel odzyskuje swój szpic i wygląda niemal jak nowy.
POLECAM.
O pędzlach słów kilka ...
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Re: O pędzlach słów kilka ...
Łajdaki nie usłyszą kiedy przyjdę. Nie kiedy powyrywam im uszy!
Również polecam. Przed chwila przetestowałemDr. Lobo pisze: Po szkle halogenu, żarówki lub powierzchni innego gorącego przedmiotu przeciągam wilgotne włosie pędzla.
Przeciągniecie musi być wykonane z włosiem przy jednoczesnym obracaniu pędzla i zachowaniu kąta ułożenia włosia.
Po 2-3 takich przeciągnięciach pędzel odzyskuje swój szpic i wygląda niemal jak nowy.
I oto właśnie mi chodziło. Nie znałem wcześniej patentu z szamponem i prasowaniem.
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
O, bogowie. Jesteś geniuszem.Dr. Lobo pisze:odnośnie dbania o pędzle.
Niekiedy, jak już końcówka zdeformuje stosuję sprytną sztuczkę by nadać jej pierwotny wygląd.
Na mokro "prasuję" ją.
Robię to tak:
Po szkle halogenu, żarówki lub powierzchni innego gorącego przedmiotu przeciągam wilgotne włosie pędzla.
Przeciągniecie musi być wykonane z włosiem przy jednoczesnym obracaniu pędzla i zachowaniu kąta ułożenia włosia.
Po 2-3 takich przeciągnięciach pędzel odzyskuje swój szpic i wygląda niemal jak nowy.
POLECAM.
Odnosnie tutorialu szczurka:
Bylem w tym sklepie dla plastykow - (kolo metra swietokrzyska). Pedzel Rodneya o ktorym mowil szczurek kosztowal mnie 11 (!) zl. A maluje sie nim baardzo dobrze, moge z czystym sumieniem polecic zarowno sklep jak i pedzle
Bylem w tym sklepie dla plastykow - (kolo metra swietokrzyska). Pedzel Rodneya o ktorym mowil szczurek kosztowal mnie 11 (!) zl. A maluje sie nim baardzo dobrze, moge z czystym sumieniem polecic zarowno sklep jak i pedzle