Anvil of Doom a heros wychodzacy ze spowolnionego oddziału
Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion
runa nie może uderzyć w samotnego herosa ale działa na herosa jeśli jest w oddziale innymi słowy jeśli mamy oddział 10 typa + heros strzelimy z organek 10 hitów zabijemy 9 zostanie 1 + heros i walniemy z runy zabijemy ostatniego typa to heros jest spowolniony . Jeśli zaś nie zabijemy to możliwości IMO są 2 :
1) działa na obu nawet po odłączeniu (bo nie jest czarem tylko specjalną mocą o określonym działaniu podobną do earth shakera ) i to jest dość logiczne
2) dwarf wybiera kto jest pod wpływem runy (podobnie traktujemy to jak RiP) co też jest logiczne
Tak czy owak bezpośredniej odpowiedzi nie uzyskamy należy to uściślić.
1) działa na obu nawet po odłączeniu (bo nie jest czarem tylko specjalną mocą o określonym działaniu podobną do earth shakera ) i to jest dość logiczne
2) dwarf wybiera kto jest pod wpływem runy (podobnie traktujemy to jak RiP) co też jest logiczne
Tak czy owak bezpośredniej odpowiedzi nie uzyskamy należy to uściślić.
Moim zdaniem sytuacja powinna wygląd tak:
Runa działa analogicznie do RiP, czyli gracz dwarficki wybiera czy spowalnia bohatera czy oddział.
Jednak z racji specjalnej zasady kowadła, na bohatera runy rzucic nie mozna, a więc wyboru nie ma: mozna spowolnic jedynie oddział.
Bohater jest nietykalny.
Runa działa analogicznie do RiP, czyli gracz dwarficki wybiera czy spowalnia bohatera czy oddział.
Jednak z racji specjalnej zasady kowadła, na bohatera runy rzucic nie mozna, a więc wyboru nie ma: mozna spowolnic jedynie oddział.
Bohater jest nietykalny.
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 100
To, że nie można rzucic nie znaczy, że nie działa. Dwie różne sprawy.
Koszo pisze:Moim zdaniem sytuacja powinna wygląd tak:
Runa działa analogicznie do RiP, czyli gracz dwarficki wybiera czy spowalnia bohatera czy oddział.
Jednak z racji specjalnej zasady kowadła, na bohatera runy rzucic nie mozna, a więc wyboru nie ma: mozna spowolnic jedynie oddział.
Bohater jest nietykalny.
Zdecydowanie nie tak ponieważ np jak bohater jest w małym oddziale to hity działają na niego też. Bohaterowie nie są immune to kowadło są tylko nietargetowani jesli są sami i jeśli są dostatecznie mali (nie są LT)
Osobiście nie mam zdania na ten temat ale tak jak głębiej sie zastanowić to wydaje mi się ze efekt ten jest bardziej podobny do działania earth shakera niż czaru RiP (gdyż czarem nie jest) a zasada czarów RiP bądz lasts x turns odnosi się jedynie czarów a nie innych mocy. Czy bohater którego oddział znalazł się w zasięgu shakera może maszerować jesli z niego wyjdzie ?? Jeśli może to IMO po kowadle też może jeśli nie może to po kowadle też nie może. Tak było by najlogiczniej.
Nie do konca podobny do efektu szejkera. A to dlatego ze szejker obejmuje swym dzialaniem WSZYSTKIE jednostki w promieniu 2D6cali, a kowadlo tylko jedna na ktora jest skierowane. Takze jesli przyjmiemy ze bohater w oddziale i o oddzial to na potrzeby dzialania takich maszyn dwie oddzielne jednostki to szejker zadziala na wszystkie w zasiegu, a kowadlo tylko na ta jedna.
Mam nadzieje ze to zrozumiale. Choc i tak podtrzymuje swoje zdanie, ze niezbedne jest uscislenie. W jedna albo druga strone.
Mam nadzieje ze to zrozumiale. Choc i tak podtrzymuje swoje zdanie, ze niezbedne jest uscislenie. W jedna albo druga strone.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
jeżeli mamy sytuacje gdy jest oddział a w nim bohater to runa działa i na to i na to... czyli i bohater i oddział są spowolnieni... a runy z kowadła to nie są czary więc z tym RiPem to tak nie do końca argument dobry...
no i wyobraźcie sobie... runa działa tak, że ziemia pod jednoostką eksploduje, pęka i uwalnia lawę i siarkę (piszac za AB krasnoludów)... czyli wszyscy znajdujacy się na tym obszarze (obszarze który fizycznie zajmuje jednostka) sa objęci działaniem... no i teraz niby co? ziemia eksploduje, uwalnia lawę... wszyscy objęci a tu nagle mała wysepka spokojnej, nienaruszonej ziemi pod stopami herosa... bo jest herosem... bez sensu... pod jego stopami tez zatrzęsie się ziemia i też bedzie spowolniony....
no i wyobraźcie sobie... runa działa tak, że ziemia pod jednoostką eksploduje, pęka i uwalnia lawę i siarkę (piszac za AB krasnoludów)... czyli wszyscy znajdujacy się na tym obszarze (obszarze który fizycznie zajmuje jednostka) sa objęci działaniem... no i teraz niby co? ziemia eksploduje, uwalnia lawę... wszyscy objęci a tu nagle mała wysepka spokojnej, nienaruszonej ziemi pod stopami herosa... bo jest herosem... bez sensu... pod jego stopami tez zatrzęsie się ziemia i też bedzie spowolniony....
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 100
Jak dla mnie porównanie do szejkera b.dobre.
dodaj ze grasz dwarfami, tak samo jak gogolMistrzMiecza pisze:Jak dla mnie porównanie do szejkera b.dobre.
Rakso: wg tego co napisales, oczywiste i niepodwazalne jest, ze gdy heros odchodzi od jednostki (opuszcza wybuchajacolawujacy teren) to chodzi normalnie i bez zadnego problemu.
nic, chyba mozna zamknac do czasu uscislenia.
fluffowe pierdzenieno i wyobraźcie sobie... runa działa tak, że ziemia pod jednoostką eksploduje, pęka i uwalnia lawę i siarkę (piszac za AB krasnoludów)... czyli wszyscy znajdujacy się na tym obszarze (obszarze który fizycznie zajmuje jednostka) sa objęci działaniem... no i teraz niby co? ziemia eksploduje, uwalnia lawę... wszyscy objęci a tu nagle mała wysepka spokojnej, nienaruszonej ziemi pod stopami herosa... bo jest herosem... bez sensu... pod jego stopami tez zatrzęsie się ziemia i też bedzie spowolniony....
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
no nie do końca... biorąc pod uwage, że opuszcza oddział na czworaka...TruePunk pisze:dodaj ze grasz dwarfami, tak samo jak gogolMistrzMiecza pisze:Jak dla mnie porównanie do szejkera b.dobre.
Rakso: wg tego co napisales, oczywiste i niepodwazalne jest, ze gdy heros odchodzi od jednostki (opuszcza wybuchajacolawujacy teren) to chodzi normalnie i bez zadnego problemu.

Popieramnic, chyba mozna zamknac do czasu uscislenia.
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 100
Gram Dwarfami! Ale nie tak samo jak Gogol, tylko troche gorzejTruePunk pisze:dodaj ze grasz dwarfami, tak samo jak gogolMistrzMiecza pisze:Jak dla mnie porównanie do szejkera b.dobre.
Rakso: wg tego co napisales, oczywiste i niepodwazalne jest, ze gdy heros odchodzi od jednostki (opuszcza wybuchajacolawujacy teren) to chodzi normalnie i bez zadnego problemu.

Co do wychodzącego herosa - jeśli tak, to w chwili wychodzenia jest spowolniony. Dopóki nie wyjdzie, jest częścią oddziału. Np orkowi wyjscie z klocka zabiera 1 cal z 2, którymi dysponuje będąc częścią oddziału. gdy jest wolny, ma cal, który zostaje podwojony. Nie licząc marszu po wyjściu ma dwa cale.
Wszystko pięknie i przejrzyście ale co wtedy, gdy z oddziału wychodzi elf o podstawce 2*2cm? Pomieszanie z zagmatwaniem i za dużo liczenia. Na pewno celem twórców zasad nie było dojscie do takiej sytuacji.
a ja bym powiedział tak:
jako, że bohater opuszcza oddział runa przestaje na niego działać, jednak aby go opuścić musi z niego wyjść, a może to zrobić na odległość ograniczoną cechą Movement, która w momencie nazwijmy to "deklaracji wyjścia z oddziału" była zmniejszona o połowę. W ten sposób wyszarżowanie z oddziału takim bohaterem na jego normalnym movemencie jest wg mnie totalną bzdurą ponieważ w chwili deklaracji szarży movement jest ograniczony, analogicznie z wyjściem z oddziału, w chwili wyjścia mamy M x 0,5. Potem jednak wg mnie runa przestaje na niego działać (co mi sie nie podoba bo też gram dwardami
) analogicznie do RIP'ów i przy ewentualnej popychaczce/gonieniu/czymkolwiek związanym z ruchem w dalszej części tury heros ma już swój normalny movement.
Teraz za wczasu podam może trochę głupią kontrę dla tych co mi powiedzą ze wyjdą 0,00000000001" a potem będą mieli normalny ruch.
Czy jak mamy wroga na początku tury w 8" to możemy przejść 0,0000001" i potem maszerować...?
jako, że bohater opuszcza oddział runa przestaje na niego działać, jednak aby go opuścić musi z niego wyjść, a może to zrobić na odległość ograniczoną cechą Movement, która w momencie nazwijmy to "deklaracji wyjścia z oddziału" była zmniejszona o połowę. W ten sposób wyszarżowanie z oddziału takim bohaterem na jego normalnym movemencie jest wg mnie totalną bzdurą ponieważ w chwili deklaracji szarży movement jest ograniczony, analogicznie z wyjściem z oddziału, w chwili wyjścia mamy M x 0,5. Potem jednak wg mnie runa przestaje na niego działać (co mi sie nie podoba bo też gram dwardami

Teraz za wczasu podam może trochę głupią kontrę dla tych co mi powiedzą ze wyjdą 0,00000000001" a potem będą mieli normalny ruch.
Czy jak mamy wroga na początku tury w 8" to możemy przejść 0,0000001" i potem maszerować...?
moja kolje na kontreBartys pisze:Teraz za wczasu podam może trochę głupią kontrę dla tych co mi powiedzą ze wyjdą 0,00000000001" a potem będą mieli normalny ruch.
Czy jak mamy wroga na początku tury w 8" to możemy przejść 0,0000001" i potem maszerować...?

co ma poczatek tury do marszu? bo rownie dobrymi odpowiedziami na twoje pytanie jest tak i nie

- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
może to, że na początku jest faza ruchu (zaraz po deklaracjach szarż itp...) a oddział nie może maszerować sobie jeśli na początku jego fazy ruchu w odległości 8 cali znajduje sie przeciwnik...
moze to ty bys poczytal rulebooka bo to nie przypadek, ze zawarlem w swoim poprzednim poscie poczatek tury oraz movement tak blisko siebie...Rakso_The_Slayer pisze:może to, że na początku jest faza ruchu (zaraz po deklaracjach szarż itp...) a oddział nie może maszerować sobie jeśli na początku jego fazy ruchu w odległości 8 cali znajduje sie przeciwnik...
A skoro juz ten motyw przerabiamy. Jak wyglada sytuacja, kiedy heros jest w oddziale, obok ktorego stoi wroga jednostka. Wroga jednostka stoi w 8 calach od jednostki, ale 9 od herosa. Czy heros moze opuscic jednostke marszujac? Jesli tak, to imho wyjasnia sie od razu sprawa kowadla i spowolnienia....