Strona 2 z 6

: 27 lis 2007, o 01:27
autor: Ziemko
Ten spider man to gigant orkow ;) Archwialne zdjecia kohortowe lokal w Gorzowie w 2004 roku ;)

Obrazek



A oto czolg . ch............. usteczkowy czolg ;)

Obrazek


Byly jeszze konie odwrocone tylem jako armaty - , ktore sraly na wrogow ;)

: 27 lis 2007, o 07:33
autor: Cyel
Z jednej strony to niby wszystko zabawne...

..z drugiej żenada, jak ludzie wstydu nie mają,żeby zmuszać na turnieju do grania z czymś takim osoby któych nawet nie znają, które najczęściej płacą wejściówkę,żeby zagrać kilka gier, a otrzymują... coś takiego ... :?

: 27 lis 2007, o 08:22
autor: Jankiel
Nigdy mnie to nie bolało.
I jakoś niiepoważne wydaje mi się podejście - płacę wejściówkę, to wymagam, by wszyscy grali ładnymi armiami.

Nie wszystkich stać na zakupienie całej armii od razu. I nie wydaje mi się, żeby właściwe było zakazywanie im wstępu na turnieje, dopóki nie zgromadzą sobie adekwatnych figurek.

: 27 lis 2007, o 08:38
autor: Cyel
Nawet nie chodzi o to żeby coś nakazywać. Raczej o umiejętność samonarzucenia sobie jakichś standardów.

Wiadomo , w domu gram z przyjaciółmi, któzy przymkną oko na to czym testuję nie kupiony jeszcze model.

Ale na turniej idę do ludzi, nie wiem kogo spotkam, przyzwoitość nakazuje przygotować sie najlepiej jak się da.

Ja też byłem kiedyś początkujący ,ale nie poszedłem na żaden turniej póki nie ukończyłem armii -mi się wręcz w pale nie mieściło,że po drugiej stronie stołu spotykam kogoś kto przyszedł zagrać w rekonstrukcję bitwy w świecie fantasy a dostanie ode mnie rzucanie kostkami miedzy przedmiotami ze śmietnika.

Zapadłbym się chyba pod ziemię ze wstydu :oops: Tak samo jakbym się zapadł poszedłszy w poszarpanym poplamionym musztardą podkoszulku do teatru, czy pierdząc w restauracji.
Wcale nie dlatego,że są pisane zasady które tego zabraniają.

EDIT: Ja rozumiem że kogoś nie stać na astronomicznie drogie modele GW,nieprędko składa armię. Dlatego szanuję np obywatela z modelinowym skorpionem -postarał się na miarę swoich możliwości, dla mnie OK.
Wycięcie kwadratów z kartonu to nie postaranie sie z braku kasy/czasu. To olewanie przeciwnika (wylosował mnie to i tak musi z tym zagrać) i lenistwo.
To mimo wszystko jacyś tam fantastyczni żołnierze a nie zestawy statystyk które może reprezentować cokolwiek.

Pozostaję przy stanowisku,że standardy (w wielu aspektach) na polskich turniejach są nędzne. Niestety :( A tolerowanie ich czy raczej pieczczotliwie-spolegliwy stosunek środowiska do tego faktu uczy nowych graczy że tak właśnie powinno być.

: 27 lis 2007, o 08:44
autor: Tomash
O ile spiderman jest zabawny i ciekawy (podobnie jak konwersje Maxa), o tyle widoczne na tych samych zdjęciach kawałku tektury i paczka chusteczek już nie są zabawne, tylko odbierające frajdę z grania :?

: 27 lis 2007, o 08:58
autor: b_sk
Szaman pisze:wprawdzie ponizsze nie sa tak "smieszne", jak slynne pudelko margaryny z ktoregos Tropiku, ale tez sa "niezle". zdjecie z tegorocznych DMP...
Dziękuję, dziękuję. Niestety podczas przeprowadzki pudełko margarny poleciało do śmieci więc nie mogę cyknąć zdjęcia, ale widzę, że cały czas pamięć o tym cudzie scratchbuildu jest w narodzie żywa. :wink:

: 27 lis 2007, o 09:21
autor: Jankiel
A tolerowanie ich czy raczej pieczczotliwie-spolegliwy stosunek środowiska do tego faktu uczy nowych graczy że tak właśnie powinno być.
Ja wolę 5 graczy z kartonikami, niz jednego z całkowicie pomalowaną armią.
Wolę, jak na turnieju bawi się 150 osób, niż jak by miało być 60, za to z ładnymi armiami.

: 27 lis 2007, o 09:32
autor: Furion
a ja sie pochwale.

moja pierwsza armia - Orki iGo bliny, jeszcze stare - 6 oddzialow goblinow po20, w kazdym fanole fasty...

WSZYSTKO BYLO WYCIETE Z KARTONU

takiego grubego, z okladki od encyklopedii byly porobione podstaweczki ktore wesolo staly na trejach.

no, za wyjatkiem 4 szamanow, ktorych kupilem w dniu turnieju ;-)

kazdy chce grac. nie kazdy ma siano.

mi to nie przeszkadza - sam tak zaczynalem.

pozdrawiam
Furion

: 27 lis 2007, o 09:40
autor: Cyel
Furion pisze:a ja sie pochwale.

moja pierwsza armia - Orki iGo bliny, jeszcze stare - 6 oddzialow goblinow po20, w kazdym fanole fasty...

WSZYSTKO BYLO WYCIETE Z KARTONU

takiego grubego, z okladki od encyklopedii byly porobione podstaweczki ktore wesolo staly na trejach.

no, za wyjatkiem 4 szamanow, ktorych kupilem w dniu turnieju ;-)

kazdy chce grac. nie kazdy ma siano.

mi to nie przeszkadza - sam tak zaczynalem.

pozdrawiam
Furion
Furionie - a ile myśli poświęciłeś swoim przeciwnikom.
A konkretnie -zadałeś sobie pytanie czy przyjemnie im będzie z Tobą zagrać, czy miło będą taką "grę" wspominać?
Czy też myślałeś tylko o sobie, i o tym,że chcesz zagrać, a że inni będą musieli grać z tym co wystawisz..cóż, to oni stracą?

Na TWF ktoś zabawnie porównał WFB do seksu :) Też można przyjść tylko i wyłącznie dla swojej własnej przyjemności, tylko ... no właśnie... :roll:

Wychowankowie gier komputerowych zapominają że po drugiej stronie stołu stoi żywy człowiek, poświęcający swój czas by zagrać w bitewniaka fantasy, nie abstrakcyjnego tekturowego tetrisa z kostkami.

: 27 lis 2007, o 10:18
autor: Tomash
Cyel pisze:Na TWF ktoś zabawnie porównał WFB do seksu :) Też można przyjść tylko dla swojej własnej przyjemności, tylko ... no właśnie... :roll:
No właśnie, to nie tylko o przyjemność chodzi! W końcu prawdziwy mężczyzna kończy na tyle szybko, żeby nie spóźnić się na siłownię. O zdrowie chodzi, panie! :lol:

: 27 lis 2007, o 10:29
autor: Szaman
Jankiel pisze:Ja wolę 5 graczy z kartonikami, niz jednego z całkowicie pomalowaną armią.
Wolę, jak na turnieju bawi się 150 osób, niż jak by miało być 60, za to z ładnymi armiami.
ja wprost przeciwnie...

: 27 lis 2007, o 11:14
autor: Reyki
Obrazek

Obrazek

A tu 2 fotki od nas.

: 27 lis 2007, o 11:20
autor: Phoenix
Jankiel napisał:
Ja wolę 5 graczy z kartonikami, niz jednego z całkowicie pomalowaną armią.
Wolę, jak na turnieju bawi się 150 osób, niż jak by miało być 60, za to z ładnymi armiami.

ja wprost przeciwnie...
Ja także... Nie cierpie proxów. Jak ktos chce grac proxami to niech sie wezmie za szachy, tam nie trzeba figurek a gra jest zbliżona. . .

: 27 lis 2007, o 11:26
autor: Tomash
Reyki: Slann mnie zniszczył :lol: Mistrzostwo, muszę do Łodzi w końcu na jakiś turniej pojechać :)

Szaman: Ty w tej sprawie jesteś co najmniej "biased" (sprzedaż produktów Korporacji, GT), znaczy gadaj zdrów ;)

: 27 lis 2007, o 11:30
autor: b_sk
Tomash pisze:Reyki: Slann mnie zniszczył :lol: Mistrzostwo, muszę do Łodzi w końcu na jakiś turniej pojechać :)...
Masz okazję, jest master. :)

: 27 lis 2007, o 14:59
autor: Bonczek
Slann miażdżący :D I tutaj widać że koleś zrobił go totalnie dla jaj :) A nawet jeśli nie to się do sprawy przyłożył bo jest to pomalowane i nawet jako-tako wyrzeźbione :P Nawet bitzy by GW zostały wykorzystane :D

: 27 lis 2007, o 15:03
autor: Nijlor
Nie no żaba rulez :) A tak na serio to można powiedzmy sproksować shade'ami mengili bo to trudny oddział do zdobycia pomijając że w pip drogi, ale chusteczki do nosa ... ludzie bez przesadyzmów jak mawia mój znajomy ...

: 27 lis 2007, o 15:06
autor: Ypsilanti
b_sk pisze:
Szaman pisze:wprawdzie ponizsze nie sa tak "smieszne", jak slynne pudelko margaryny z ktoregos Tropiku, ale tez sa "niezle". zdjecie z tegorocznych DMP...
Dziękuję, dziękuję. Niestety podczas przeprowadzki pudełko margarny poleciało do śmieci więc nie mogę cyknąć zdjęcia, ale widzę, że cały czas pamięć o tym cudzie scratchbuildu jest w narodzie żywa. :wink:
Co Ty zrobiłeś z naszym czołgiem!! :( Trzeba będzie nową margarynę na TROPIK kupować... :wink:
A taki fajny był... Jeździł nawet :mrgreen:

: 27 lis 2007, o 17:23
autor: Skavenblight
Kapitan Hak pisze:Były sobie ogry trzy, ogry trzy, ogry trzy... Obelix był cholernie zły, hopsa-hopsa sa:

Obrazek

[kliknij na miniaturkę, by powiększyć]

Z Turnieju Mordheim na Bazyliszku 2005.
Oż... :shock:
Kto wystawił toto?

Mordheim na Bazylu ogólnie rządzi, w tym roku też ;)

Obrazek

Żeby było jasne: TAK, w ostatniej bitwie na stole miał pojawić się Bazyliszek, ale, jakby to rzec, nie to poeta miał na myśli :lol:

: 27 lis 2007, o 17:37
autor: Treevill
Cyel ma racje ... proksy to brak poszanowania dla przeciwnika ... jedyne co ja doceniam to tylko jesli ktos bardzo ladnie wykona model zastepczy a nie jakas scieme na odpierdol