les debiles et les enfants terribles: Kruti i Tomash znowu;)

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 13 gru 2007, o 16:13

Noże wam dać i zamknąć w jednym pokoju

Jedy Knight · Post autor: **Jedy Knight** » 13 gru 2007, o 17:32

Fanatyk pisze:Noże wam dać i zamknąć w jednym pokoju

I światło zgasić.

Malal pisze: A jesli chodzi o stary klimat to na DMP w tym roku mozna bylo poczuc stare czasy za sprawa pewnego starszego pana - Marcina Galocha i mlodziutkiego i krewkiego zawodnika - Niedbala. "Ty stary chuju bawi Cie oszukiwanie malych dzieci?" Zostawmy to jako symbol starych lat ktory niech nie wraca

Jesus fucking Christ.

Może więc Niedbal z Bratem Bliźniakiem, proponującym innemu Mistrzowi Starej Szkoły „Ja ci chuju dopierdolę” mają być synonimem „Enfants Terribles” w stylu Cocteau?

Widzę, że każda epoka ma takich „Enfants Terribles” na jakich zasługuje.

Dno.

Malal · Post autor: **Malal** » 13 gru 2007, o 17:42

Teraz Cie nie zrozumialem. Jakie proponowanie "Ja ci chuju dopierdole"? Marcin odwalal szopke za co dostal ostry komentarz przeciwnika....

Jedy Knight · Post autor: **Jedy Knight** » 13 gru 2007, o 17:58

Bo to zdanie złożone było.

Ogólnie rzecz biorąc, zaczynam rozumieć Stare Pierniki Które Nie Chcą Spędzać Wolnego Czasu w Takim Towarzystwie.
O ile młodzieńcze próby pomylenia się na swoją korzyść o 800 punktów przy liczeniu, schowania Kowadełka Szerokiego na Sześć Milimetrów za Górą, czy inne niezliczone młodzieńcze zagrywki rozczulają mnie, to „Dorosłe” załatwianie sprawy z przeciwnikiem niezbyt mi imponuje. Siłownia i przystanek autobusowy, czy buda z piwem – to nie moje hobby.
Może Twoje. Nie wnikam.

Edit – Wybacz Tomku (Malalu), ale zawartość tego tematu mnie mocno zniesmaczyła, ten cholerny język obcy w tytule mnie skusił.

Post autor: **Tomash** » 13 gru 2007, o 20:43

Jedy Knight pisze:Widzę, że każda epoka ma takich „Enfants Terribles” na jakich zasługuje.
Dno

Ejjjjj....

Fensir · Post autor: **Fensir** » 13 gru 2007, o 21:43

Popieram Jedy Knighta, jakieś dziwne się to wszystko wydaje...

Post autor: **Szaman** » 13 gru 2007, o 23:19

thurion pisze:tez kurde lezka sie w oku kreci jak sie wspomni 1 snotcon i moj wagon 14 dragon princow z lordem w srodku rozjechany przez szarzujace ze wszsytkich stron WE Chrzanka , czy tez moje Haje rozdmuchane przez Blessa (to chyba bylo na kolejnym snotkonie (zreszta do blessa mam ciagle jakiegos pecha ), czy tez Eurocon w Gdyni i gre z Holanem gdzie moja 25tka sea guradow ze standard of shielding zostala przeciwstawiona m.in. ogrom, halflingom i wszystkiemu innemu czego nie ma w obecnym imperium...

a pamietasz Terminatusa i druga ture bitwy, gdzie grales z armia majaca tylko dwie kostki dispela i zero scrolli? jak Teclis i BoS wygenerowaly Ci maxa kosci i miales ich ponad 20? jak rzuciles pierwszy czar - rerolki - i miales miscasta? i jak w wyniku tego skonczyla sie faza magii? i co sie potem stalo z Twoja armia?

ale bitwa tego turnieju byla gra Bilusia z Kostkiem - zdazyli dwie tury zagrac

to byly czasy

Marek G · Post autor: **Marek G** » 13 gru 2007, o 23:45

To co to w koncu znaczy enfant terrible?
Czy moge tak nazwac Malala, ktorego lubie i nie chce obrazic

?

Asassello · Post autor: **Asassello** » 13 gru 2007, o 23:49

hehe..
za Kopalińskim: "osoba żenująco prawdomówna"

choc to nie jedyne tlumaczenie

Marek G · Post autor: **Marek G** » 13 gru 2007, o 23:53

Eee to nie pasuje niestety

.

Asassello · Post autor: **Asassello** » 13 gru 2007, o 23:59

radze poszukac TU

Post autor: **Tomash** » 14 gru 2007, o 08:42

http://webster.com/dictionary/enfant%20terrible

pingus · Post autor: **pingus** » 14 gru 2007, o 19:53

Dzieci.

Fensir · Post autor: **Fensir** » 14 gru 2007, o 19:55

Tata?

tedzio · Post autor: **tedzio** » 14 gru 2007, o 21:06

Fensir pisze:Tata?

Nie lepiej Dziadek??

Fensir · Post autor: **Fensir** » 14 gru 2007, o 21:30

Chyba Twoja stara

Post autor: **Yudokuno** » 14 gru 2007, o 23:23

Dzieciństwo może i mieliście lekkie, ale zabawki wyjątkowo ciężkie

Loremaster · Post autor: **Loremaster** » 28 gru 2007, o 00:56

Szaman pisze:
thurion pisze:tez kurde lezka sie w oku kreci jak sie wspomni 1 snotcon i moj wagon 14 dragon princow z lordem w srodku rozjechany przez szarzujace ze wszsytkich stron WE Chrzanka , czy tez moje Haje rozdmuchane przez Blessa (to chyba bylo na kolejnym snotkonie (zreszta do blessa mam ciagle jakiegos pecha ), czy tez Eurocon w Gdyni i gre z Holanem gdzie moja 25tka sea guradow ze standard of shielding zostala przeciwstawiona m.in. ogrom, halflingom i wszystkiemu innemu czego nie ma w obecnym imperium...
a pamietasz Terminatusa i druga ture bitwy, gdzie grales z armia majaca tylko dwie kostki dispela i zero scrolli? jak Teclis i BoS wygenerowaly Ci maxa kosci i miales ich ponad 20? jak rzuciles pierwszy czar - rerolki - i miales miscasta? i jak w wyniku tego skonczyla sie faza magii? i co sie potem stalo z Twoja armia?
ale bitwa tego turnieju byla gra Bilusia z Kostkiem - zdazyli dwie tury zagrac
to byly czasy

Szamanie a czy to nie była bitwa ze mną ?? Bo ja miałem na Terminatusie Teclisa i mnie zjadłeś tymi Gigantami i Wywernami jakoś szybko chyba właśnie przez mistcast, no chyba że pojechałeś dwie armie z Teclisem na jednym turnieju

A Bitwa Bilusia z Kostkiem była kozacka , jak Biluś tego gunline'a wystawił

Post autor: **Szaman** » 29 gru 2007, o 17:17

Loremaster pisze:Szamanie a czy to nie była bitwa ze mną ?? Bo ja miałem na Terminatusie Teclisa i mnie zjadłeś tymi Gigantami i Wywernami jakoś szybko chyba właśnie przez mistcast, no chyba że pojechałeś dwie armie z Teclisem na jednym turnieju

owszem, pojechalem wtedy dwie armie z Teclisem $\:D/$
Ty zrobiles inny blad - wystawiles Teclisa samego i dostal szarze wyverny

Loremaster · Post autor: **Loremaster** » 29 gru 2007, o 17:37

wow!! to szacunek szacunek dla pojechanie dwóch armii z Teclisami

ale ja też mistcasta walnąłem w pierwszej turze chyba