No dobrze, to jak w takim razie ocenisz wartość punktową łuczników mających identyczne statystyki ale w jednej armii mają dostęp do buffów (np podbicie szansy trafienia/zranienia z magii) a w drugiej nie? Przecież to się wprost przekłada na tą "wartość bitewną", o której pisałeś.Remo pisze:Jeśli Wartość bitewna danego żołnierza w ramach przydzielonej mu roli (np. łucznik) jest podobna w dwóch różnych armiach to koszt tego żołnierza powinien być podobny.
Beka z forum 9th Age
Re: Beka z forum 9th Age
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.
Bo różne armie mają różne jednostki. Naprawdę długie rozmowy toczyłem z arthainem - nie przekonałem go wtedy to też nie liczę jakoś super, że Ciebie przekonam. Jednak aby nie być gołosłownym:Barbarossa pisze:Dlaczego?debelial pisze:Ale tak się nie da, warrior chaosu w chaosie jest warty inaczej niż ten sam warrior wsadzony do imperium. Trzeba brać pod uwagę to co powiedział Laik.
Masz armię 1 z jednostkami XYZ, armię 2 z XY i 3 z XZ.
Istnieje istotny problem w ustanowieniu cen jednostek takich samych w każdej z tych armii ze względu na różne strategie wykorzystania zależne od innych jednostek. Jeśli na przykład to jest kamień papier nożyce to armia 1 ma odpowiedź na wszystko i jeśli będą mogli wystawiać po 3 oddziały to wystawi sobie pełen zestaw i wygra w 2 z 3 pojedynków tych oddziałów. Jest to duże uproszczenie ale przy odrobinie dobrej woli można znaleźć w tym analogię do T9A. Armia która może wystawić odpowiedni zestaw jednostek jest czysto "lepsza" od armii która do niektórych takich zestawów dostępu nie ma (akurat tutaj "lepsza" pod kątem różnorodności ale łatwo wyabstrahować podobnie w przypadku możliwości realizacji pewnych strategii na stole i elastycznej reakcji na przeciwnika - wtedy już "lepsza" także w przypadku wyników). Mimo tego, że jednostki są wycenione tak samo.
Pomysłów na matematyzację całej gry bitewnej słyszałem już wiele. Fragmentarycznie nie wątpię, że działa. Problem jest w ujęciu holistycznym - nie widziałem jeszcze systemu który by ujmował całość gry w ścisłe ryzy i jednocześnie nie zakładał z góry, że działa i jest genialny. Wątpię by mógł taki być stworzony przy pewnych założeniach przyświecających np. projektowi T9A.
Jak zaczniemy ciąć jednostki w jednych armiach i tworzyć nowe w innych jedynie w drodze do balansu to sięgamy naprawdę desperackich metod. Trudno stworzyć jednostkę która miała by takie samo zastosowanie jeśli ma zmienione delikatnie niektóre zasady.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Raz jeszcze powtórzę, że nie chodzi o kompletne zmatematyzowanie gry i sprowadzenie wszystkich oddziałów do średnich.
Chodzi o porównanie kosztów i zdolności jednostek w ramach porównywalnych kategorii, a następnie odpowiedzenia na takie pytania, jak:
- czy którąś z tych jednostek nie odstaje za bardzo in plus czy in minus?
- czy to oto chodziło, aby najlepszą jednostkę z tej kategorii miała armia X, a najgorszą armia Y?
- jeśli tą jednostkę trzeba zrebalansować, bo wydaje się za słaba/za mocna, to jaka jest jej idealnie zbalansowana wartość?
Chodzi o porównanie kosztów i zdolności jednostek w ramach porównywalnych kategorii, a następnie odpowiedzenia na takie pytania, jak:
- czy którąś z tych jednostek nie odstaje za bardzo in plus czy in minus?
- czy to oto chodziło, aby najlepszą jednostkę z tej kategorii miała armia X, a najgorszą armia Y?
- jeśli tą jednostkę trzeba zrebalansować, bo wydaje się za słaba/za mocna, to jaka jest jej idealnie zbalansowana wartość?
Imho sporym problemem w matematyzacji jest stosowana kostka do gry i przełożenie na nią statystyk 0-10. Ewentualnie zakres stosowanych punktów. Temat z kostką wałkowany już wcześniej (waga WS/BS a S/T, bonusy z broni vs. WS za który płaci się słono). Z punktami - Furion wprowadził połówki, równie dobrze można zamiast na 2500 grać na 250000. Przy obecnie rozpisanych statystykach i wartościach punktowych jest mało 'pozycji' pośrednich i granice pomiędzy super a 'tak sobie' są bardzo ostre - np. siła 3 vs siła 4. Jakby było więcej 'szarego' to łatwiej by było delikatnie sterować kosztami i statystykami odzwierciedlając różnice np. w warriorach i imperium - dostępem do strzelania i jego brakiem, jednostkami masowymi i elitarnymi.
Imho skoro jeszcze się nie udało w ładny matematyczny sposób wyważyć siły jednostek, to jest to spowodowane brakiem możliwości systemu punktowego i statystyk. A ten może być zmieniony i poprawiony.
Imho skoro jeszcze się nie udało w ładny matematyczny sposób wyważyć siły jednostek, to jest to spowodowane brakiem możliwości systemu punktowego i statystyk. A ten może być zmieniony i poprawiony.
@Barb - Zadałeś pytanie - odpowiedziałem 
Napisałem też dlaczego takie porównania są zwyczajnie przybliżeniem jedynie stanu faktycznego i do tego bardzo "z grubsza" bo praktycznie każda jednostka ma jakąś umiejętność specjalną a bardzo często mają swoje oryginalne umiejki. Nie zgadzam się osobiście z zasadnością porównania greatswordów które tu widziałem. Ktoś inny się zgodzi. Ktoś trzeci poda jeszcze inne porównanie. Po prostu jednostki były oryginalne i z każdą edycją coraz bardziej stawały się charakterystyczne.
Co do najlepsza armia w jakimś względzie - takie porównania były tworzone i nawet narzucane przez RT. Większość spełzła na niczym. Te pojedyncze które wyegzekwowano to zrobiono to nieudolnie w formie potworków jak ograniczenie ilości maszyn w armii co rozwaliło np. balans jednostek w O&G bo "katapulty mają być w specjalach" na ostatnią chwilę przed releasem i oczywiście nie można tego naprawić. Ta idea jest dobra ale ona już od dawna jest w projekcie tylko póki co była źle wykorzystywana.
Trzeci myślnik znowu dotyczy matematyzacji o której napisałem - jak uda Ci się wycenić frenzy i unbreakable to jeszcze musisz wycenić te dwie umiejki na jednym oddziele. A to wierzchołek góry związanej z wycenieniem jednego oddziału. O problemach wyceniania takowych podobnie w różnych armiach już napisałem - to nie zawsze zadziała. Nie dotykamy nawet problemy nieweryfikowalności tej wyceny. Wszakże wycenia to wszystko osoba i to, że stosuje większy niż zwykle formalizm matematyczny nie zmienia wagi błędu ludzkiego (jak nie zwiększa!).
@Narożny - mówisz o zmianie systemu gry całkiem a my tutaj o rebalansie 9th age. Do tego nie dotykasz problemu o którym napisałem - zwyczajnie armie są różne i posiadają różne często nieporównywalne jednostki co samo przez się tworzy niepowtarzalne połączenia w różnych armiach nie do wycenienia bo bez swoich odpowiedników.

Napisałem też dlaczego takie porównania są zwyczajnie przybliżeniem jedynie stanu faktycznego i do tego bardzo "z grubsza" bo praktycznie każda jednostka ma jakąś umiejętność specjalną a bardzo często mają swoje oryginalne umiejki. Nie zgadzam się osobiście z zasadnością porównania greatswordów które tu widziałem. Ktoś inny się zgodzi. Ktoś trzeci poda jeszcze inne porównanie. Po prostu jednostki były oryginalne i z każdą edycją coraz bardziej stawały się charakterystyczne.
Co do najlepsza armia w jakimś względzie - takie porównania były tworzone i nawet narzucane przez RT. Większość spełzła na niczym. Te pojedyncze które wyegzekwowano to zrobiono to nieudolnie w formie potworków jak ograniczenie ilości maszyn w armii co rozwaliło np. balans jednostek w O&G bo "katapulty mają być w specjalach" na ostatnią chwilę przed releasem i oczywiście nie można tego naprawić. Ta idea jest dobra ale ona już od dawna jest w projekcie tylko póki co była źle wykorzystywana.
Trzeci myślnik znowu dotyczy matematyzacji o której napisałem - jak uda Ci się wycenić frenzy i unbreakable to jeszcze musisz wycenić te dwie umiejki na jednym oddziele. A to wierzchołek góry związanej z wycenieniem jednego oddziału. O problemach wyceniania takowych podobnie w różnych armiach już napisałem - to nie zawsze zadziała. Nie dotykamy nawet problemy nieweryfikowalności tej wyceny. Wszakże wycenia to wszystko osoba i to, że stosuje większy niż zwykle formalizm matematyczny nie zmienia wagi błędu ludzkiego (jak nie zwiększa!).
@Narożny - mówisz o zmianie systemu gry całkiem a my tutaj o rebalansie 9th age. Do tego nie dotykasz problemu o którym napisałem - zwyczajnie armie są różne i posiadają różne często nieporównywalne jednostki co samo przez się tworzy niepowtarzalne połączenia w różnych armiach nie do wycenienia bo bez swoich odpowiedników.
Nie pojmuję podejścia - "uwzględnić należy koszt potencjalnych buffów"... trochę kojarzy mi się z ofertami sieci komórkowych...
"Mamy dla pana propozycję! Za dodatkowe 10zł miesięcznie będzie miał pan dodatkowe 60 min rozmowy!"
"Tak, ale po co mi to, skoro nie wykorzystuję aktualnego limitu?"
"No ale może kiedyś Panu się przyda? Może zakocha się Pan i będzie musiał więcej dzwonić?"
Czy ktoś wyobraża sobie kupować suchego gofra drożej, bo jeśli dopłaciłby jeszcze więcej to z bitą śmietaną razem lepiej by smakował?
Jeżeli buffy są takie mocne, to należy odpowiednio robić droższe jednostki buffujące, magów, kapłanów itd.
(W przypadku gofra, akurat bita śmietana i owoce kosztują nieporównywalnie drożej, bo to jest wersja najlepiej zbuffowana i ludzie są gotowi za to dopłacić
)
"Mamy dla pana propozycję! Za dodatkowe 10zł miesięcznie będzie miał pan dodatkowe 60 min rozmowy!"
"Tak, ale po co mi to, skoro nie wykorzystuję aktualnego limitu?"
"No ale może kiedyś Panu się przyda? Może zakocha się Pan i będzie musiał więcej dzwonić?"
Czy ktoś wyobraża sobie kupować suchego gofra drożej, bo jeśli dopłaciłby jeszcze więcej to z bitą śmietaną razem lepiej by smakował?
Jeżeli buffy są takie mocne, to należy odpowiednio robić droższe jednostki buffujące, magów, kapłanów itd.
(W przypadku gofra, akurat bita śmietana i owoce kosztują nieporównywalnie drożej, bo to jest wersja najlepiej zbuffowana i ludzie są gotowi za to dopłacić

Oczywiście 4 klocki łatwo zbuffować 1 wózkiem... pod warunkiem, że przeżył do momentu, gdy będzie potrzebny.
Jeśli wyliczenie matematyczne ma być bazą do dalszych zmian to OK, nie wszystko da się przecież wyliczyć.
Złomowisko: https://goo.gl/photos/xRMRQZGkEgCpcHcx5
@Blaesus - buffy są symetryczne. Aby mieć bonus na jakimś oddziele musisz mieć zarówno oddział który daje ten bonus jak i oddział który ma go otrzymać. To naprawdę jest dość naturalne, że obojętne na co zrzucisz koszt będzie to nie fair w pewnych sytuacjach. Dokładnie do tego sprowadza się to co napisałem wcześniej. Dodatkowo poza zwykłymi napisanymi wprost buffami jak wózki są też synergie które powstają na poziomie rozpiski jak branie odginaczek do klocków. Nie weźmiesz samych klocków ani samych odginaczek tylko musi to współgrać. Oczywiście upraszczam ale to raczej jasne.
ślivek - popraw mnie, jeśli źle Cię zrozumiałem.
Przykładem idealnego rozwiązania byłoby:
(Podane poniżej pkt są z kosmosu, chodzi o sam przykład)
1 Greatsword = 9 pkt
1 Arcane Engine = 100pkt
Jeśli oba zostają umieszczone na rozpisce, koszt się zmienia:
1 Greatsword = 11 pkt
1 Arcane Engine = 120pkt
Tylko jak rozumiem, gdyby wprowadzić takie rozwiązanie, tym bardziej z wieloma innymi kombinacjami (inżynier, kapłan, mag), to ludzie dostaliby pier*olca przy robieniu rozpisek i rozwiązaniem na dzisiaj jest zwiększenie z gory kosztu jednego i drugiego o trochę?
Przykładem idealnego rozwiązania byłoby:
(Podane poniżej pkt są z kosmosu, chodzi o sam przykład)
1 Greatsword = 9 pkt
1 Arcane Engine = 100pkt
Jeśli oba zostają umieszczone na rozpisce, koszt się zmienia:
1 Greatsword = 11 pkt
1 Arcane Engine = 120pkt
Tylko jak rozumiem, gdyby wprowadzić takie rozwiązanie, tym bardziej z wieloma innymi kombinacjami (inżynier, kapłan, mag), to ludzie dostaliby pier*olca przy robieniu rozpisek i rozwiązaniem na dzisiaj jest zwiększenie z gory kosztu jednego i drugiego o trochę?
Blesu - jak dla mnie to mniej więcej tak. Tylko nie masz 2 jednostek w armii tylko 20, więc każda jednostka miałaby długą na 3 strony listę ile punktów kosztuje, gdy wystawia się ją w kombinacji z tym/tamtym/siamtym/wszystkimi trzema... Może niekoniecznie obie jednostki przez to teraz są droższe, ale przy wycenianiu ich należy brać pod uwagę synergie jakie może dostać od reszty armii.
Ja nie podałem idealnego rozwiązania w takim wyliczaniu. Krytykuję proponowany proces jedynie a nie biorę udział w nim 
Imho obecny system synergii (tego, że jeden oddział wspiera drugi w taki sposób explicite napisany) inheretnie nie nadaje się do takich naiwnych wyliczeń. Prowadziło by to jak sam napisałeś do większej komplikacji tworzenia rozpiski co jest niepotrzebne. Dodając to o czym napisał Abrasus - tak, dążący do idealnego system wyliczania właściwej ceny danego oddziału powinien to uwzględniać jeśli chcemy przedstawić właściwą moc i ją wyliczyć. Wszakże bez wyliczenia mocy danego wyboru nie mamy wspomnianego wcześniej benchmarku wedle którego wyliczać analogiczne (ekhm... nie bardzo, ale o tym już pisałem) jednostki w innych armiach.
Patrzę na balans właśnie nie jak na coś oczywistego i wyliczalnego. Wszak jeśli ktoś policzył wycenił i zrobił taki system to każdy gracz może korzystając z tego znaleźć "pomyłkę" i wykorzystać ją by mieć lepszą rozpę. Jeśli by działało idealnie - ok mogli byśmy mieć dobrze zbalansowaną grę choć niepraktyczną.
Jeśli weźmiemy za to pod uwagę to, że jednostki jednak nie są porównywalne. To, że tak naprawdę synergie nie są takie oczywiste jak w przypadku księdza dającego hatred oddziałowi. Że tak naprawdę wyjątkowo trudno jest wyliczyć jaka jest przydatność w danej rozpie danego oddziału bo zależy od tego co spotkamy po drugiej stronie. Jak dodamy właśnie do tego całą kwestię mety i tego, że różne oddziały grają (co wszak wpływa na nasze wyliczenia! Nie można zakładać, że spotka się w 1/3 gier cannona jak nikt nie bierze cannonów bo psuje nam to wyliczenia i sprawia, że mamy źle policzoną rozpę o innej niż planowana wartości!). Generalnie tworzy się bardzo skomplikowany system który nie powstał dokładnie nigdzie do tej pory. Mimo wszystko nie mam na tyle nierówno pod sufitem by sądzić, że nikomu przede mną nie przyśnił się taki system więc skoro w grach komputerowych mimo wszystko wolą balansować rzeczy ręcznie i na podstawie prostych statystyk zamiast tak złożonych systemów to moim zdaniem jest coś na rzeczy. A wiele systemów o złożoności podobnego rzędu już dawno stosuje albo sieci neuronowe albo jakąś inną heurę a człowiek jest tego dobrą symulacją (o ironio) stąd i tutaj wolę by to ludzie w oparciu o statystyki delikatnie rebalansowali niż ludzie by mieli starać się wyliczać niewiadomo jakimi metodami wartość oddziałów by tworzyć mrzonkę która ostatecznie tak czy inaczej będzie miała dziury. W takim systemie załatać takie dziury może być trudniej uzasadnić niż w takiej heurze tworzonej z doskoku dynamicznie przy zasłanianiu się zmiennością mety
Jak też mówiłem - ciężko uzasadnić, że któreś z tych rozwiązań jest lepsze. A przynajmniej ja jakiejś wykonalnej praktycznie w naszej geopolityce bitewniakowej metody weryfikacji nie widzę. Jednak o ile z pewnością formalizm matematyczny brzmi dobrze, budzi respekt i sprawia wrażenie obiektywności to są to pozory bo parametry wciąż ustala człowiek.
TL;DR - odpowiadając na Twoje pytanie - wyglądało by to dużo gorzej ale coś takiego miałem na myśli i tak, ludzie by dostali pierdolca jakby to w ogóle dało się w miarę sensownie zrobić.

Imho obecny system synergii (tego, że jeden oddział wspiera drugi w taki sposób explicite napisany) inheretnie nie nadaje się do takich naiwnych wyliczeń. Prowadziło by to jak sam napisałeś do większej komplikacji tworzenia rozpiski co jest niepotrzebne. Dodając to o czym napisał Abrasus - tak, dążący do idealnego system wyliczania właściwej ceny danego oddziału powinien to uwzględniać jeśli chcemy przedstawić właściwą moc i ją wyliczyć. Wszakże bez wyliczenia mocy danego wyboru nie mamy wspomnianego wcześniej benchmarku wedle którego wyliczać analogiczne (ekhm... nie bardzo, ale o tym już pisałem) jednostki w innych armiach.
Patrzę na balans właśnie nie jak na coś oczywistego i wyliczalnego. Wszak jeśli ktoś policzył wycenił i zrobił taki system to każdy gracz może korzystając z tego znaleźć "pomyłkę" i wykorzystać ją by mieć lepszą rozpę. Jeśli by działało idealnie - ok mogli byśmy mieć dobrze zbalansowaną grę choć niepraktyczną.
Jeśli weźmiemy za to pod uwagę to, że jednostki jednak nie są porównywalne. To, że tak naprawdę synergie nie są takie oczywiste jak w przypadku księdza dającego hatred oddziałowi. Że tak naprawdę wyjątkowo trudno jest wyliczyć jaka jest przydatność w danej rozpie danego oddziału bo zależy od tego co spotkamy po drugiej stronie. Jak dodamy właśnie do tego całą kwestię mety i tego, że różne oddziały grają (co wszak wpływa na nasze wyliczenia! Nie można zakładać, że spotka się w 1/3 gier cannona jak nikt nie bierze cannonów bo psuje nam to wyliczenia i sprawia, że mamy źle policzoną rozpę o innej niż planowana wartości!). Generalnie tworzy się bardzo skomplikowany system który nie powstał dokładnie nigdzie do tej pory. Mimo wszystko nie mam na tyle nierówno pod sufitem by sądzić, że nikomu przede mną nie przyśnił się taki system więc skoro w grach komputerowych mimo wszystko wolą balansować rzeczy ręcznie i na podstawie prostych statystyk zamiast tak złożonych systemów to moim zdaniem jest coś na rzeczy. A wiele systemów o złożoności podobnego rzędu już dawno stosuje albo sieci neuronowe albo jakąś inną heurę a człowiek jest tego dobrą symulacją (o ironio) stąd i tutaj wolę by to ludzie w oparciu o statystyki delikatnie rebalansowali niż ludzie by mieli starać się wyliczać niewiadomo jakimi metodami wartość oddziałów by tworzyć mrzonkę która ostatecznie tak czy inaczej będzie miała dziury. W takim systemie załatać takie dziury może być trudniej uzasadnić niż w takiej heurze tworzonej z doskoku dynamicznie przy zasłanianiu się zmiennością mety

Jak też mówiłem - ciężko uzasadnić, że któreś z tych rozwiązań jest lepsze. A przynajmniej ja jakiejś wykonalnej praktycznie w naszej geopolityce bitewniakowej metody weryfikacji nie widzę. Jednak o ile z pewnością formalizm matematyczny brzmi dobrze, budzi respekt i sprawia wrażenie obiektywności to są to pozory bo parametry wciąż ustala człowiek.
TL;DR - odpowiadając na Twoje pytanie - wyglądało by to dużo gorzej ale coś takiego miałem na myśli i tak, ludzie by dostali pierdolca jakby to w ogóle dało się w miarę sensownie zrobić.
Ostatnio zmieniony 8 lip 2016, o 21:50 przez ślivek, łącznie zmieniany 1 raz.
Agree
Jak wspomniałem w jednym z wcześniejszych postów - niech statystyki pokażą, czy akutalny balans, działa, czy nie.
Lata temu próbowaliśmy na turniejach wprowadzać dodatkowe pkt za branie słabych jednostek, mało popularnych albo w małopopularnych ilościach.
Po trzecim takim turnieju doszliśmy do wniosku, że stworzyliśmy potwora
I potwora uśmierciliśmy.
Sądzę, że jesteśmy już w bardzo dobrym punkcie.
Co na pewno wymaga uwagi, to ABC - tutaj rozumiem zarzuty względem ekipy od WoDG.
Jeśli chodzi o Imperium - to odbijają piłeczkę, jak ludzie przychodzą z głupimi pomysłami, z drugiej sporo pomysłów starają się przepchać dalej.
Book jest przyjemny, ale co mnie najbardziej cieszy - mega klimatyczny.

Lata temu próbowaliśmy na turniejach wprowadzać dodatkowe pkt za branie słabych jednostek, mało popularnych albo w małopopularnych ilościach.
Po trzecim takim turnieju doszliśmy do wniosku, że stworzyliśmy potwora

Sądzę, że jesteśmy już w bardzo dobrym punkcie.
Co na pewno wymaga uwagi, to ABC - tutaj rozumiem zarzuty względem ekipy od WoDG.
Jeśli chodzi o Imperium - to odbijają piłeczkę, jak ludzie przychodzą z głupimi pomysłami, z drugiej sporo pomysłów starają się przepchać dalej.
Book jest przyjemny, ale co mnie najbardziej cieszy - mega klimatyczny.
Cieszę się, że się dogadaliśmy 
Co do balansu na turniejach - kiedyś było coś takiego jak dwumecze. Gra i rewanż po zamianie rozpisek a zwycięzca wyłaniany jest po zsumowaniu punktów. Takie coś będzie zbalansowane więc jeśli ktoś bardzo potrzebuje czegoś sprawiedliwie oceniającego skilla graczy niech zorguje albo lobbuje za zorgowaniem takiego turnieju

Co do balansu na turniejach - kiedyś było coś takiego jak dwumecze. Gra i rewanż po zamianie rozpisek a zwycięzca wyłaniany jest po zsumowaniu punktów. Takie coś będzie zbalansowane więc jeśli ktoś bardzo potrzebuje czegoś sprawiedliwie oceniającego skilla graczy niech zorguje albo lobbuje za zorgowaniem takiego turnieju

Czary mary i wiadomo kto wygrywał.ślivek pisze:Cieszę się, że się dogadaliśmy
Co do balansu na turniejach - kiedyś było coś takiego jak dwumecze. Gra i rewanż po zamianie rozpisek a zwycięzca wyłaniany jest po zsumowaniu punktów. Takie coś będzie zbalansowane więc jeśli ktoś bardzo potrzebuje czegoś sprawiedliwie oceniającego skilla graczy niech zorguje albo lobbuje za zorgowaniem takiego turnieju
To jest bardzo FE i budzi odruch wymiotny, że ludzie pokroju Barbarossy, Furiona czy Szaitisa mieliby robić wyceny jednostek wg widzimisię.
Niestety mimo fali hajtu - działałoby to.
Zależności w Warhammerze są tak skomplikowane, że praktycznie nieopisywalne wzorem matematycznym.
To nie szachy - tu jest więcej możliwości i interakcji.
Dopóki nie mamy dość mocnego procesora, to doświadczony człowiek znacznie przewyższa ułomny algorytm.
pozdrawiam
Furion
Dokładnie, wzór matematyczny może służyć co najwyżej jako podstawa, do finalnych modyfikacji. Tak by nie stracić perspektywy.Furion pisze:ślivek pisze:Cieszę się, że się dogadaliśmy
Dopóki nie mamy dość mocnego procesora, to doświadczony człowiek znacznie przewyższa ułomny algorytm.
Furion
W WoChu widze następujące problemy jeżeli chodzi o porównanie z innymi armiami:
- Podstawowy Mag kosztuje sporo drożej niż w innych armiach bo płacisz za statsy i chaos armour które nie warte są tych punktów.
- Marki nie dość że są drogie to jeszcze często obok bonusu dają też minus.
- Monstrous infantry w każdej innej armii mają ruchu 6 w WDG tylko 5... dlaczego? Bo tak
- Przedmioty są bezużyteczne. Tak samo zresztą większość giftów.
- koszta punktowe są zawyżone. Podczas gdy inne armie mogą na te 2500 pkt wrzucić 3 na prawde solidne oddziały plus maszyny, odginaczki WDG wstawia dwa lub trzy ale bez wsparcia.
To tak z mojego punktu widzenia.
Przy pierwszym poważnym nerfie pojawiły się głosy że nerfa dostaną też inne armie ale tak się nie stało. Wiele armii dostało nawet boosty mimo że słabe nie były. Chętnie bym zrobił test jak 8 edycyjny WoCh by sobie radził z niektórymi armiami 9 ageowymi
- Podstawowy Mag kosztuje sporo drożej niż w innych armiach bo płacisz za statsy i chaos armour które nie warte są tych punktów.
- Marki nie dość że są drogie to jeszcze często obok bonusu dają też minus.
- Monstrous infantry w każdej innej armii mają ruchu 6 w WDG tylko 5... dlaczego? Bo tak
- Przedmioty są bezużyteczne. Tak samo zresztą większość giftów.
- koszta punktowe są zawyżone. Podczas gdy inne armie mogą na te 2500 pkt wrzucić 3 na prawde solidne oddziały plus maszyny, odginaczki WDG wstawia dwa lub trzy ale bez wsparcia.
To tak z mojego punktu widzenia.
Przy pierwszym poważnym nerfie pojawiły się głosy że nerfa dostaną też inne armie ale tak się nie stało. Wiele armii dostało nawet boosty mimo że słabe nie były. Chętnie bym zrobił test jak 8 edycyjny WoCh by sobie radził z niektórymi armiami 9 ageowymi
