DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Re: DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby
Z 5 dni?
Ja ok 100 figurek juz wczesniej w docie umylem i nigdy, ale to przenigdy takiej akcji nie mialem...
Bywaly akcje , ze moczylem nawet 2 miesiace i nic sie nie dzialo...
Echhh...
Ja ok 100 figurek juz wczesniej w docie umylem i nigdy, ale to przenigdy takiej akcji nie mialem...
Bywaly akcje , ze moczylem nawet 2 miesiace i nic sie nie dzialo...
Echhh...
ehhh, Ziemko.Ziemko pisze:Z 5 dni?
Ja ok 100 figurek juz wczesniej w docie umylem i nigdy, ale to przenigdy takiej akcji nie mialem...
Bywaly akcje , ze moczylem nawet 2 miesiace i nic sie nie dzialo...
Echhh...
Ja, który nawet DOT-a nie miał w rękach, wiem że przy pierwszym użyciu trzeba uważać z DoTem.
DOT-4 DOT-owi 4 nierówny.Ziemko pisze:Wczoraj mialem niemila przygode z Dotem-4.
Czuje sie tymbardziej smiesznie, bo de facto to ja spopularyzowalem ta metode usuwania farby z plastikow wsrod battlowcow.
Co sie stalo - juz pisze.
Wrzucilem do nowego Dota-4 marki Orlen (bialy pojemnik) 10 skinkow plastikowych... i ZDEFORMOWALY SIE NA MAKSA.
Takze panowie i panie - bialy Dot-4 Orlenu - nie tykac, bo bedziecie zamiast zmytych figsow mieli brzydka breje...
Kto mi poleci jakis sprawdzony dot-4?
Poprzedni który miałem farbę rozpuszczał ekspresowo (po 5 sekundach moczenia wystarczyło przejechać szczoteczką), ale plastik rozpuszczał również (zauważyłem po tym jak częściowo rozpuścił mi podstawkę od metalowej figurki więc do plastikowych modeli bałem się go używać).
DOT4 który mam (orlenu) obecnie jest wyraźnie słabszy, figsy muszą spędzać w nim dużo więcej czasu. Z drugiej strony powinien dużo łagodniej traktować plastiki (nie próbowałem jeszcze). Pewnie skład lekko się różni w zależności od partii produkcyjnych.
ja sam nie mam doświadczenia z dotem 4, choc na kilku forach widziałem podobne do powyższych zastrzeżenia.
Natomiast dot-3, kupowany na shellu, sprawdza się doskonale - często farba ładnie miękkimi, glutowymi płatami odchodzi pod kranem z wodą, czasem trzeba trochę poszorować. zazwyczaj trzymam około doby, choć kilka plastikowych elementów siedziało zapmniane nawet i 4 miesiące - plastik pozostawał ok
Natomiast dot-3, kupowany na shellu, sprawdza się doskonale - często farba ładnie miękkimi, glutowymi płatami odchodzi pod kranem z wodą, czasem trzeba trochę poszorować. zazwyczaj trzymam około doby, choć kilka plastikowych elementów siedziało zapmniane nawet i 4 miesiące - plastik pozostawał ok
- Heinrich K.
- Mudżahedin
- Posty: 207
- Lokalizacja: Warszawa
Mi nigdy nic nie rozpuścił, ale zawsze mam dużo szczotkowania i dłubania, zauważyłem też że nie ma różnicy czy leżą 2, dni czy 5, aha i jeszcze moim zdaniem pod bieżąca wodą słabiej schodzi niż jak szczotkuje przy biurku nad gazetą - może jakiś chemik wytłumaczy to zjawisko...
Ja mam taki patent że jak figurki są mocno zapaćkane to kąpią się 2 dni szczotkuje z grubsza i z powrotem wracają do DOT-a
btw Ciekawe o ile zwiększyła się sprzedaż DOT-4 od kiedy powstał ten temat
Ja mam taki patent że jak figurki są mocno zapaćkane to kąpią się 2 dni szczotkuje z grubsza i z powrotem wracają do DOT-a
btw Ciekawe o ile zwiększyła się sprzedaż DOT-4 od kiedy powstał ten temat
Mam pytanie do osob, ktore mialy po wyjeciu z dota chropowate figurki. Czy to w jakikolwiek sposob wplywa na ich wyglad czy po prostu faktura nie jest juz rowna? Pytam bo bede mial do wykapania sporo figurek w nadchodzacych tygodniach i chce wiedziec czy warto ryzykowac ;p
Najgorsze co mi się zdażyło to własnie nierówna faktura, ale to po 4 miesięcznym moczeniu.
pzdr!
pzdr!
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
Ja kiedyś moczyłem w docie okolo 12h i później szczotkowanie w misce z ciepłą wodą. Efekt bardzo zadowalający. Mam jeszcze w słoiku sztandar, trzymam go już jakieś 4-5 miesięcy w docie, a czarny podkład dalej na nim siedzi Plastik się jeszcze nie rozpuścił
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Nie wiem czemu Wam się rozpuszczają figsy plastikowe, ja w DOT4 z Orlenu (świeżym) moczyłem np. armatę ( koła plastik) przez tydzień i żadnych negatywnych efektów. Elegancko zeszła farba, gdzieniegdzie trzeba było szczoteczki... Ostatnio stwierdziłem , że DOT4 przydaje się też niekiedy do odklejania figurek wklejonych w rowek podstawki. Po kilku dniach moczenia figsa można wyjąć - co prawda dość opornie z podstawki nie niszcząc jej. Przydaję się to w przypadkach kiedy nie dysponujemy nadmiarem podstawek...
Niestety na podkład najlepszy jest aceton, ale z plastikami nie da rady...Afro pisze:Ja kiedyś moczyłem w docie okolo 12h i później szczotkowanie w misce z ciepłą wodą. Efekt bardzo zadowalający. Mam jeszcze w słoiku sztandar, trzymam go już jakieś 4-5 miesięcy w docie, a czarny podkład dalej na nim siedzi Plastik się jeszcze nie rozpuścił
Szczoteczka ręczna to niestety kiepskie narzędzie (dobre do dłubania w trudno dostępnych zagłębieniach), wolę mini szlifierkę ze szczoteczką z włosia takiego jak stosuje się do produkcji szczotki do czyszczenia butelek (taka z drutu z czarnymi włoskami). Najlepsze włosie (z tanich wynalazków) ma szczotka do polerowania muszli klozetowej, ale to zabawa dla chętnych, wg mnie zbyt dużo czasu zajmuje ekstrakcja włosia i zrobienie własnej szczotki.
Aha i woda to zło - najlepiej szczotkować figurki zmoczone medium, w którym się kąpały.
Powodzenia.
Ja moczylem w swiezym docie 4 ponad dobe.... Co sie urobilem to tylko ja wiem Farba nigdzie nie odeszla i musialem czyscic szczoteczka do paznokci z cylitem pod ciepla woda wtedy jakos zlazilo ale topornie sporo jeszcze zostalo i reszte igla zdrapywalem... Po tych zabiegach i tak figurki nie wygladaly tak jak sobie to wyobrazalem... Moze cos zle robilem...
Dodam ze to byly tylko 4 figurki a mysle ze okolo 1,5-2h dzialalem...
Dodam ze to byly tylko 4 figurki a mysle ze okolo 1,5-2h dzialalem...
KUPIE FIGSY DO CHRONOPII -->oferty na priv
KUPIE DOGS of WAR PO ROZSADNEJ CENIE -->oferty na priv
KUPIE DOGS of WAR PO ROZSADNEJ CENIE -->oferty na priv
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Ja w słoiczku 0,25 l moczyłem często jednorazowo i kilkanaście figsów - ile wlazło.
Zawsze po min 24 h moczenia farba schodziła po lekkim szczotkowaniu. Bardzo rzadko po szczotkowaniu jakiś figs lądował w DOT jeszcze raz. W głębokich zagłębieniach czasem trzeba podłubać, ale rzadko.
Inna sprawa to nadmiar kleju na figsie. Zdarza się, że jak ktoś się bawił w konwersje i zalał
figurkę klejem to DOT nie pomaga - nie mam na to sposobu.
Może ktoś wrzuci jakąś podpowiedź... Wesołych Świąt
Zawsze po min 24 h moczenia farba schodziła po lekkim szczotkowaniu. Bardzo rzadko po szczotkowaniu jakiś figs lądował w DOT jeszcze raz. W głębokich zagłębieniach czasem trzeba podłubać, ale rzadko.
Inna sprawa to nadmiar kleju na figsie. Zdarza się, że jak ktoś się bawił w konwersje i zalał
figurkę klejem to DOT nie pomaga - nie mam na to sposobu.
Może ktoś wrzuci jakąś podpowiedź... Wesołych Świąt
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Właśnie dzisiaj (sic) po raz pierwszy przytrafiło mi się coś podobnego. 14 slayerów staroedycyjnych poszło jeszcze raz do DOT4 - tym razem świeżego, bo tamten już od pół roku wytrzymywał nieustanne moczenie figsów... Zobaczę co dalej i dam znać.czaros357 pisze:Ja moczylem w swiezym docie 4 ponad dobe.... Co sie urobilem to tylko ja wiem Farba nigdzie nie odeszla i musialem czyscic szczoteczka do paznokci z cylitem pod ciepla woda wtedy jakos zlazilo ale topornie sporo jeszcze zostalo i reszte igla zdrapywalem... Po tych zabiegach i tak figurki nie wygladaly tak jak sobie to wyobrazalem... Moze cos zle robilem...
Dodam ze to byly tylko 4 figurki a mysle ze okolo 1,5-2h dzialalem...
P.S. A może staroedycyjni slayerzy są odporni nawet na DOT4
osobiście używam dota-4 z orlenu i znakomicie się sprawdza. Figsy nawet w świeżym docie sie nie przytapiają a teraz trzymałem tydzień 5 ed. clanraty i farba pieknie odeszła nie uszkadzając figurek. Gdy kiedyś uzyłem cilitu zniszczyło mi cały regiment. Osobiście nie radze cilitu używać.
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688
niedawno miałem ten przeźroczysty denaturat i figsy po ponad tygodniowym moczeniu się dalej były pomazane farbą, nic nie odeszło . Jedynie fioletowy denaturat ładnie zmywał farbę.
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688
Death Note
Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688