9th Age

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JarekK
Bothunter
Posty: 5090
Lokalizacja: Wrocław

Re: 9th Age

Post autor: JarekK »

Dużo prawdy w tym co Blesu mówi. Ja osobiście od jakiegoś czasu tylko maluje to co mam i oprócz jednego wydatku na 4 dragon ogry w przystępnej cenie nie zakupiłem żadnego modelu od początku T9A. Co update jest inny pomysł są zmiany i rzeczy grywalne stają się mniej. Jest to naturalna kolej rzeczy, ale boli brak stabilności, szczególnie tych nowych rozpoczynających. Dla przykładu DarekH jeśli dobrze pamiętam i jego problem z GS do EoS. Trzeba mieć na uwadze, że na razie gramy w betę i do 2.0 (a może i później) będzie dużo zmian i jeszcze nie raz zasady wywrócą się do góry nogami. Prace trwają i trzeba poczekać na ich finał, po którym już twórcy powinni mieć w dużej mierze na uwadze stabilność.
swieta_barbara pisze:
JarekK pisze:Tak samo jak z UD i SE?
To inny case Jarek.
WDG dostanie kompletnego redesigna, UD i SE po prostu dostały trochę obrazków i fluffowych opisów do standardowego zestawu podręczników.
Czytam czasem to forum Army Design Team WDG i naprawdę armia bardzo się zmieni.
A ok, dzięki za informacje. Zobaczymy co z tego wyniknie :D
Dancaarkiiel pisze:Najgorsze uczucie, nie mogę grać bo moja armia nie ma napisanej historyjki.
Ludzie podchodzą do tego hobby w różny sposób. Dla kogoś ważne jest, żeby złożyć gościa na smoku tak, żeby przeciwnik ściągał figurki garściami, a dla innego żeby ten smok był jakoś osadzony w świecie fantasy i miał napisaną historię skąd się wziął i czego już dokonał. To że zaliczasz się do jednej grupy nie znaczy, że druga jest bezwartościowa albo głupia. Każdy patrzy na świat trochę inaczej i należy uszanować, że dla kogoś ważne może być co innego niż dla Ciebie.
Stone pisze: 16 gru 2019, o 13:36Żeby dobrze rosły, o warzywa trzeba dbać.

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2834
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

ja się trochę dziwię, tzn rozumiem WYSIWYG ale wg mnie powinno być jakieś logiczne podejście w tym wszystkim, tzn. jeśli mam np do HE pomalowane LSG ale wykorzystam ich jako spearmenów to czy ktoś się o to będzie naprawdę burzył? albo jeszcze inaczej mam np konnych maruderów z pikami ale wg rozpy mam na nich dodatkowo jakąś inna broń ręczną którą akuratnie dopuszcza AB, czy tych nieszczęsnych GS, liczy się rozpa dla konkretnej gry a figurki cóż tu liczy się wygląd i to jak bardzo się właścicielowi podobają a nie czy akurat to co mają w łapie

wg mnie WYSIWYG to jeśli mamy figurki konnicy to nie mówimy że to piechta

jeśli mamy figurkę feniksa to nie mówimy że to kukułka (czy tam na odwrót), ludzie trochę luzu :)

inna sprawa raczej to kupowanie pełnych oddziałów żeby pograć, bo jak widzę to trzeba mieć w zasadzie pełną armię a to koszt z pomalowaniem to i 5 k jak ktoś wcześniej pisał stąd faktycznie pomału możemy się kisić we własnym sosie ...

Awatar użytkownika
wind_sower
Masakrator
Posty: 2294

Post autor: wind_sower »

Pytanie tylko gdzie jest granica? Mam skonwertowanych wild ridersów, jeżdzą na wilkach zamiast na jeleniach. PROX? Zero za wysiwyg? A może ekstra punkty bo konwersja? Tych samych wildridersów wystawiam jako goblińskich ridersów. PROX? Zero za wysiwyg? A może ekstra punkty bo wymyśliłem, że to elfy otumanione grzybkami.

Awatar użytkownika
Ciara
Kretozord
Posty: 1536
Lokalizacja: Animosity Szczecin
Kontakt:

Post autor: Ciara »

wind_sower pisze:Pytanie tylko gdzie jest granica? Mam skonwertowanych wild ridersów, jeżdzą na wilkach zamiast na jeleniach. PROX? Zero za wysiwyg? A może ekstra punkty bo konwersja? Tych samych wildridersów wystawiam jako goblińskich ridersów. PROX? Zero za wysiwyg? A może ekstra punkty bo wymyśliłem, że to elfy otumanione grzybkami.
Ale jak, masz górę zmienianą na elfy i gobliny czy jak? Bo nie widzę jak jeden model może grać jako goblin i jako elf.
Obrazek

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2834
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

wind_sower pisze:Pytanie tylko gdzie jest granica? Mam skonwertowanych wild ridersów, jeżdzą na wilkach zamiast na jeleniach. PROX? Zero za wysiwyg? A może ekstra punkty bo konwersja? Tych samych wildridersów wystawiam jako goblińskich ridersów. PROX? Zero za wysiwyg? A może ekstra punkty bo wymyśliłem, że to elfy otumanione grzybkami.
zdrowy rozsądek jest granicą w tym wypadku ja bym ocenił to jako wild riders że to konwersja a u goblinów że to jako prox

ale tu jeszcze jak pisałem można się czepiać natomiast w przypadku takich GS z taką a nie inną bronią to już byłby absurd totalny żeby się tego czepiać ew skrzywienie

Awatar użytkownika
thorash
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontakt:

Post autor: thorash »

wg mnie WYSIWYG to jeśli mamy figurki konnicy to nie mówimy że to piechta
Bzdura... ^

what you see is what you get, albo gramy na wysiwyg albo nie... jeśli gramy to bohater na pegazie z lancą i strzelbą ma lance i strzelbę a nie dwuręczny młot... jedyny wyjątkiem mogłyby być magiczne itemy... choć nie koniecznie (ale tutaj nie każdy by sobie z tym mógł poradzić więc tego nie trzeba byłoby wymagać). Po to się gra na wysiwyg, żeby zająć się myśleniem na stole a nie pamiętaniem czy Twoje halabardy to miecze dwuręczne a może łuki. Jak chcesz zluzować to po prostu wybieraj opcje gdzie na turnieju nie jest wymagany wysiwyg i już.
Pytanie tylko gdzie jest granica?
Kiedyś to było proste teraz w t9a to będzie zgrzyt jakich nigdy nie było (bo autorzy mogą wszystko wywracać do góry nogami i szachować jak chcą). Kiedyś granica była prosta oddział ma nie wprowadzać w zakłopotania czym jest i poprostu nie być mylący dla przeciwnika. Każdy organizator ustalał czy jest mylący czy nie - indywidualnie na imprezach na których się pojawiałem. A mam z tym problem bo każdy unit w mojej armii jest moją własną kreacją albo mocną konwersją. Teraz wszystko się będzie zmieniało i będą pretensje o to że ktoś coś zrobił potem się zmieniło... Organizatorzy będą mieli kłopoty i będą przepuszczali różne ustępstwa od WYSIWYG nawet jak będzie wymagany.

Przykładem niech będą Bloodlettery - od 7ed kiedy wyszły plastiki zawsze miały mieczyk - różnie on działał ale mieczyk - każdy sklejał mieczyk - od początku T9A Bloodlettery które się stały slughterczymśtam miały mieczyk... wszystkie updaty - mieczyk - ludzie nawet jak by mogli inaczej to robili mieczyk mają w huj letterów z mieczykami. Nagle Slaguhterorsi mogą mieć mieczyk lub axe teraz szukaj 6ed letterów z siekierami albo konwertuj - ale rób to z wyczuciem bo w 1.3 mogą mieć halabardy...

Ja osobiście troszeczkę czuję niesmak, że całe moje granie rok czasu ponad 50 poszło troszkę na marne. Na serio dużo czasu zajęło nam ogarnięcie zasad przyswajanie updatów, ten czas mogliśmy poświęcić na inne bitwy ale uczyliśmy się bo miała być stabilność. Teraz od nowa... Bank rozbił tutaj wind_sower:
szczerze, ze jedyne co mnie boli to brak "stabilnej" wersji 1.1, i wersji beta 1.2.
Mnie też to strasznie boli jako gracza który gra tylko raz na tydzień :/ w moim małym gronie w zduńskiej woli już uslyszałem głosy po pierwszych testach - NoWay - za tydzień gramy na 1.1 Nie dlatego, że się zmieniło.... spoko powinno - tylko dlatego, że się wywróciło do góry nogami i to początek zmian..
Obrazek

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2834
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

thorash pisze:
wg mnie WYSIWYG to jeśli mamy figurki konnicy to nie mówimy że to piechta
Bzdura... ^
cóż to twoje zdanie ja co do wyswigu mam zupełnie inne i o ile kukułki udające feniksy (u gracza który wygrał niezliczone mastery) wg mojej opinii mógłby równie dobrze być zdjęte ze stołu przez organizatora o tyle czepianie się że bohater ma lance miast halabardę uważam po prostu za nic nie znaczącą a uprzykrzającą życie drobiazgowość oczywiście od tego jest ocena hobbistyczna i organizator danego turnieju
jeśli gramy to bohater na pegazie z lancą i strzelbą ma lance i strzelbę a nie dwuręczny młot... jedyny wyjątkiem mogłyby być magiczne itemy... choć nie koniecznie (ale tutaj nie każdy by sobie z tym mógł poradzić więc tego nie trzeba byłoby wymagać).
z jednej strony piszesz że wyswig to wyswig i nie ma prawa być żadnych ustępstw z drugiej strony sam już przesuwasz poprzeczkę bo zdajesz sobie sprawę czasami z absurdalności ortodoksyjnego wysiwygu

jeśli ktoś chce grać na 100% WYSIWYG to proszę niech maluje sobie nawet pierścionki do fajerboli de gustibus non est disputandum ale wg mnie trzeba zachować zdrowy rozsądek

Awatar użytkownika
thorash
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontakt:

Post autor: thorash »

z drugiej strony sam już przesuwasz poprzeczkę bo zdajesz sobie sprawę czasami z absurdalności ortodoksyjnego wysiwygu
Mi konwersja i rzeźbienie nie sprawia żadnego kłopotu, nie przesuwam poprzeczki ze względu na absurdalność ale na fakt, że wiele modeli bohaterów, ma jeden wygląd i zmiana uzbrojenia dla kogoś kto nie jest biegłym modelarzem może być problemem.

Po za tym głównym wyznacznikiem powinno być nie wprowadzanie w błąd oponenta. (takie jest moje zdanie). Magiczne przedmioty są czasami takie których nie dałoby się uwzględnić na figurce. Dlatego gracz ma w domyśle, że ten sztandar może być magiczny, bo są szntadary magiczne i nie... ten bohater może mieć aurę może mieć książkę i może mieć pierścionek co trudno uwzględnić na modelu. Więc jeśli czegoś może nie być widać to z założenia możemy się spodziewać że coś tam się mogłoby pojawić.

Natomiat cholernie mylące jest kiedy idzie piechota swordsmenów bez fcg a nagle okazuje się że to są halabardy z magicznym sztandarem albo Great Swordzi. Jest sztandar (może jest magiczny może nie ale jest sztandarem) nie ma to nie ma. Zwłaszcza że gracz prawie zawsze ma możliwość złożenia pudełka jak chce i tyle powinien potrafić.

Moim zdaniem jest duża różnica między: czegoś nie widać (więc może coś tam być) a coś jest ale nagle jest to coś innego (to wprowadza zakłopotanie).

Nie gram turniejowo, choć lubie sportowe podejście zdarza mi się, grać duże bitwy albo dziwne scenariusze jak na stole po jednej stronie masz pomalowane 6-8k to już wymagasz od oponenta, żeby nie zgadywać/zapmiętywać. Chcesz to widzieć. Stąd moje stanowcze podejście w tej sprawie.
Obrazek

Awatar użytkownika
wind_sower
Masakrator
Posty: 2294

Post autor: wind_sower »

Ciara pisze:
wind_sower pisze:Pytanie tylko gdzie jest granica? Mam skonwertowanych wild ridersów, jeżdzą na wilkach zamiast na jeleniach. PROX? Zero za wysiwyg? A może ekstra punkty bo konwersja? Tych samych wildridersów wystawiam jako goblińskich ridersów. PROX? Zero za wysiwyg? A może ekstra punkty bo wymyśliłem, że to elfy otumanione grzybkami.
Ale jak, masz górę zmienianą na elfy i gobliny czy jak? Bo nie widzę jak jeden model może grać jako goblin i jako elf.
Jeżeli mam Wild ridersa posadzonego na wilka. To zarówno w przypadku Oddziału wildridersów i wolfridersów mam 50% wymaganego modelu. Elf na wilku to spoko Wildriders, ale elf na wilku to słaby wilczy jeździec.

Moja opinia jest taka. T9A nie jest Warhammerem. Warhammer to system hobbystyczny, natomiast T9A pretenduje do bycia systemem sportowym. Zdecydowana większość jedzie na turniej by wygrać, a nie żeby się pochwalić armią. Dlatego uważam, że albo oceniamy malowanie na ścisłej tabelce (trzy kolory-dopuszczony do turnieju) albo nie oceniamy nic. Zdrowy rozsądek zwyczajnie nie działa bo sztuki (malowanie figurek to jakaś forma sztuki) nie da się wpasować w żadne ramy. Podobnie jest z WYSIWYG dla jednych udana konwersja dla innych kupa kamieni. Albo pełny WYSIWYG albo żaden.

Awatar użytkownika
DarekH
Chuck Norris
Posty: 595
Lokalizacja: Kraków

Post autor: DarekH »

Dorzucę jeszcze jeden mały kamyczek...
Po październikowej rewolucji w 9A, z perspektywy kilkunastu dni, zauważam co następuje:
- szkielet, wielkości punktowe rozgrywek, lory magii, ogólny zarys AB i jednostek - powinien być "wytworzony" na wstępie i podany do ogólnej wiadomości na początku projektu. Oczywiście wszelkie modyfikacje w trakcie są nieodzownym elementem tworzenia atrakcyjnego systemu - jednak przewracanie wszystkiego powyższego po prawie roku "działania" podważa twierdzenie: wiemy dokąd zmierza projekt.
- skoro już popełniono falstart to teraz nad wierchuszką ciąży zaj.....ta odpowiedzialność co do dalszych losów projektu, pierwszą rewolucję można przełknąć, pytanie co stanie się jeżeli pojawi się kolejna?
- presja środowiska graczy na twórców staje większa, większa i jeszcze raz większa - co powoduje możliwość popełniania kolejnych błędów i kolejnych i kolejnych i może się tak zdarzyć, że koło się zamknie a wtedy...
- a co jeżeli T9A posiada drugie dno? To tylko taki mój mały czarny scenariusz, ale patrząc z perspektywy kilku miesięcy na moje zachowanie: zachłysnąłem się systemem i wydałem naprawdę masę kasy na zakup nowych pudeł z figsami "made z GW". Prawdopodobnie nie jestem w tym działaniu osamotniony.

To tylko takie moje ogólne, luźne przemyślenia na temat projektu jako całości. Natomiast przechodząc do podpunktu pierwszego (z powyższych) i bazując tylko na EoS zobrazuję pokrótce to, co stało się po tej rewolucji:
- wszelkie moje zakupy oparłem o system 1200pkt/2500pkt - kilkadziesiąt popełnionych rozpisek testów i założeń co do kształtu armii zarówno piechotnej jak i kawaleryjskiej...
- po zakupach przyszedł czas na planowanie konkretnego składu armii, znowu testy rozpisek, próby złożenia różnych wersji i tak dalej. Przeszedłem i ten etap.
- po rozplanowaniu podzieliłem figury, określiłem schematy kolorystyczne i powoli ruszyłem w kierunku pracy nad figurkami...
I nadszedł piękny październikowy dzień po którym już nic nie jest tak jak przedtem :? Pozmieniali zasady kompozycji, punkty, jednostki, wyposażenie, opcje. I wróciłem do punktu wyjścia - tracąc masę czasu który poświęciłem na przygotowania. Ale ok. Tak jak napisałem, pierwsza rewolucja jest do przełknięcia. Ale niepewność co może przynieść nowy dzień i wersja 2.0 podcina trochę skrzydła, zniechęca. Naprawdę. I nie chodzi mi tutaj o siłę konkretnej armii czy oddziału. Dla mnie liczy się zabawa i klimat!!! Tylko co, jeżeli ktoś wpadnie na pomysł (przykładowo), i wyrzuci z elfów maidenki (które szukałem tak długo) bo i tak ich nikt nie brał?

I już trochę luźniej, co do samego WYSIWYG. Każda armia jest wizytówką gracza (to się posypią gromy na mnie :wink: ). Po tych kilku turniejach w których brałem udział widziałem kilka wspaniałych armii i w większości przypadków było naprawdę super (nie z mojej strony za co przepraszam, ale ja jestem dopiero na "armijnym dorobku") Jednak zdarzyło mi się popełnić błędy przez: coś co widzę nie jest tym czymś co widzę... :D Rozumiem, są różne sytuacje. Ktoś ma tak zbudowaną armię. Ok. Jak dla mnie wystarczy, że przypomni mi, że to nie broń ręczna a włócznie kiedy chcę szarżować kawalerią w oddział... :D Jeżeli natomiast T9A będzie systemem wyłącznie sportowym to lepiej grać (jak ktoś polecał na forum T9A) zadrukowanymi karteczkami :mrgreen: Wtedy nie będzie żadnych progów dla nowych graczy... tylko czy to ma sens?

Awatar użytkownika
JarekK
Bothunter
Posty: 5090
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JarekK »

Wszyscy mamy jakieś oddziały sklejone 3 lata temu z jednym ekwipunkiem a teraz powinny być z innym. I cała ta dyskusja o WYSIWIG sprowadza się do bardzo prostej rzeczy. Gracz, którego głównym celem jest wygranie, po prostu powie przeciwnikowi, że teraz ten oddział ma inny ekwipunek, natomiast gracz dla którego ważny jest klimat i żeby wszystko było na stole piękne, a wynik jest sprawą drugorzędną po prostu weźmie w rozpisce tą opcję, którą ma sklejoną.
Stone pisze: 16 gru 2019, o 13:36Żeby dobrze rosły, o warzywa trzeba dbać.

Awatar użytkownika
thorash
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontakt:

Post autor: thorash »

DarekH podpisuje się pod dwoma pierwszymi akapitami 100% takie mam odczucie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Ciara
Kretozord
Posty: 1536
Lokalizacja: Animosity Szczecin
Kontakt:

Post autor: Ciara »

wind_sower pisze:Jeżeli mam Wild ridersa posadzonego na wilka. To zarówno w przypadku Oddziału wildridersów i wolfridersów mam 50% wymaganego modelu. Elf na wilku to spoko Wildriders, ale elf na wilku to słaby wilczy jeździec.
Co to wgl za wymóg 50% modelu, skąd to jest? Albo masz model albo nie. Prox albo nie. Będę mógł grać na orczych kadłubkach bo mam 50% modelu?
I nadszedł piękny październikowy dzień po którym już nic nie jest tak jak przedtem :? Pozmieniali zasady kompozycji, punkty, jednostki, wyposażenie, opcje. I wróciłem do punktu wyjścia - tracąc masę czasu który poświęciłem na przygotowania.
Mam wrażenie że październikowe zmiany to była dla Ciebie wielka niespodzianka i nie wiedziałeś że będą wprowadzane większe zmiany, w tym magia, kompozycja armii i nerfy/buffy?

No i nie rozumiem tego wysywigu. Na bohaterach to wiadomo, niemożliwe i bez sensu żeby utrzymywać wysywig. A na jednostkach? Jak komuś się podoba kloc piechoty z dwurakami, ładnie wygląda, łatwiej ustawić i tak dalej ale w rozpisce ma tarcze to w czym problem? Ma mieć drugie tyle modeli z tarczami? Magnesować bronie? Pierwszy szereg tylko? A co jak to są np warriorzy chaousu i opcji jest od groma? Obejrzeć rozpiskę, w miarę przyswoić wiedzę i tyle. Bez sensu zmuszać wszystkich i mówić im jak mają sklejać swoje własne modele bo ktoś nie potrafi zapamiętać że ten duży kloc piechoty ma tarcze a nie dwuraki. Niech każdy skleja, maluje i gra swoją armią jak chce. O.
Obrazek

Awatar użytkownika
Stan
Postownik Niepospolity
Posty: 5208

Post autor: Stan »

Dla mnie te zmiany to był szok i dowiedziałem się o nich ze dwa tygodnie wcześniej z jakiegoś magazynu po angielsku.
Nie wiedziałem że aż przerobią rdzeń. Co mi zupełnie nie przeszkadza, teraz jest lepiej.
I myślę, że więcej rewolucji już nie będzie. Poprzednie zasady to był copy paste 8ed z usprawieniami.
Teraz możemy powiedzieć że gramy w 9age.

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2834
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

Ciara pisze:No i nie rozumiem tego wysywigu. Na bohaterach to wiadomo, niemożliwe i bez sensu żeby utrzymywać wysywig. A na jednostkach? Jak komuś się podoba kloc piechoty z dwurakami, ładnie wygląda, łatwiej ustawić i tak dalej ale w rozpisce ma tarcze to w czym problem? Ma mieć drugie tyle modeli z tarczami? Magnesować bronie? Pierwszy szereg tylko? A co jak to są np warriorzy chaousu i opcji jest od groma? Obejrzeć rozpiskę, w miarę przyswoić wiedzę i tyle. Bez sensu zmuszać wszystkich i mówić im jak mają sklejać swoje własne modele bo ktoś nie potrafi zapamiętać że ten duży kloc piechoty ma tarcze a nie dwuraki. Niech każdy skleja, maluje i gra swoją armią jak chce. O.
amen 8)

Awatar użytkownika
JimMorr
Chuck Norris
Posty: 445

Post autor: JimMorr »

DarekH pisze:Dorzucę jeszcze jeden mały kamyczek...
Po październikowej rewolucji w 9A, z perspektywy kilkunastu dni, zauważam co następuje:
- szkielet, wielkości punktowe rozgrywek, lory magii, ogólny zarys AB i jednostek - powinien być "wytworzony" na wstępie i podany do ogólnej wiadomości na początku projektu.
Było już kilka projektów, które zaczynały od początku, na samym wstępie tworząc mapy świata, nowe zasady. etc. Wszystkie (poz KoW) umarły. Dlatego, że nie były WFB. T9A postanowiło zrobić to inaczej - przeprowadzając graczy od wersji WFB 8.0.1 do nowego systemu. Ogłosili to zresztą na samym początku. Jak widać jak dotąd ta strategia się im sprawdzała - odnieśli o wiele większy sukces i bardziej długotrwały niż inne 'klony'. Teraz fundują graczom serię zmian z nadzieją, że zdobyli dość zaufania graczy by im się to udało. Czy im się to uda...? Mogą mieć problem, jeżeli nie poprawią komunikacji. Jeżeli będą robili wciąż zmiany na stale redukowanej puli przepisów / jednostek / zaklęć nie dając nic w zamian.

Według mnie lepiej by zrobili, gdyby z wersją 1.2 wstrzymali się do momentu gdy będą mieli ze dwa gotowe 'pełne' AB, tak by jednocześnie ze zmianami dać jakąś wartość dodaną. Teraz mogli puścić samą magię, mało kto by nie zauważył. Czemu tego nie zrobili? Jak zadałem to pytanie otrzymałem odpowiedź, że z powodu problemów ze zbalansowaniem nowych AB i starych AB. Tylko, że teraz zamierzają wypuszczać 'pełne' AB pojedynczo, więc problem nie tyle zniknie co zostanie odsunięty w czasie...

Awatar użytkownika
Szamot
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Spawalnie Potępionych

Post autor: Szamot »

magia i ogólne zasady na 1 ognień

na drugi ogień dostosowane do tych magii i zasad wszystkie podręczniki armii


wtedy ludzie najpierw ogarną mechanikę, a potem wszyscy dostaną nowe i nie ma płaczu(lub jest ogólny płacz :mrgreen: )

ja np. miałem w tą sobotę turniej, na który nie zawitałem bo...nie chciało mi się czytać zasad i magii i kminić od nowa rozpisek na papierze/excelu.

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14649
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

DarekH pisze:I nadszedł piękny październikowy dzień po którym już nic nie jest tak jak przedtem :? Pozmieniali zasady kompozycji, punkty, jednostki, wyposażenie, opcje. I wróciłem do punktu wyjścia - tracąc masę czasu który poświęciłem na przygotowania. Ale ok. Tak jak napisałem, pierwsza rewolucja jest do przełknięcia. Ale niepewność co może przynieść nowy dzień i wersja 2.0 podcina trochę skrzydła, zniechęca. Naprawdę. I nie chodzi mi tutaj o siłę konkretnej armii czy oddziału. Dla mnie liczy się zabawa i klimat!!! Tylko co, jeżeli ktoś wpadnie na pomysł (przykładowo), i wyrzuci z elfów maidenki (które szukałem tak długo) bo i tak ich nikt nie brał?
Czy naprawdę nie możesz już grać swoimi modelami? Z tego co słyszałem - bo dopiero jutro mam pierwszą bitewkę na 1.2 - feeling gry jest taki sam.
A przecież o to chodzi. GW i AR.com fundowały nam w przeszłości znacznie większe balance swings niż T9A obecnie.
Lohost i Lipek mają po 90 bloodków z okresu, kiedy na jednym drafcie byli grywalni, a później już nie.
DarekH pisze:I już trochę luźniej, co do samego WYSIWYG. Każda armia jest wizytówką gracza (to się posypią gromy na mnie :wink: ). Po tych kilku turniejach w których brałem udział widziałem kilka wspaniałych armii i w większości przypadków było naprawdę super (nie z mojej strony za co przepraszam, ale ja jestem dopiero na "armijnym dorobku") Jednak zdarzyło mi się popełnić błędy przez: coś co widzę nie jest tym czymś co widzę... :D Rozumiem, są różne sytuacje. Ktoś ma tak zbudowaną armię. Ok. Jak dla mnie wystarczy, że przypomni mi, że to nie broń ręczna a włócznie kiedy chcę szarżować kawalerią w oddział... :D Jeżeli natomiast T9A będzie systemem wyłącznie sportowym to lepiej grać (jak ktoś polecał na forum T9A) zadrukowanymi karteczkami :mrgreen: Wtedy nie będzie żadnych progów dla nowych graczy... tylko czy to ma sens?
WYSIWYG to dyskusja z innego tematu. W Polsce na turniejach master w 90% przypadków obowiązuje ocena malarska Listy Ligowej i to organizatorzy turniejów określają co mieści się w granicach przyzwoitości, a co tępić. Tak więc ta dyskusja to off-top i prosiłbym o prowadzenie jej w innym temacie.
JimMorr pisze:Tylko, że teraz zamierzają wypuszczać 'pełne' AB pojedynczo, więc problem nie tyle zniknie co zostanie odsunięty w czasie...
Pełne booki z artami będą wychodzić pojedynczo, bo takie mamy zasoby. To projekt pro bono i nie mamy luksusu tworzenia jednocześnie 16 booków. Ale zasady rebalansujące będą wypuszczane grupami - tzn. teraz lecimy z WDG, DL, ID i DE (chyba, nie jestem w 100% pewien), WDG dostanie na wiosnę pełen book, ale pozostałe 3 booki dostaną już pełne nowe pakiety zasad w oparciu o kompletne redesigny, tylko niestety wciąż tylko w formacie krótkich pdfów, które stopniowo będą "ulepszane" do pełnych wersji z artami i fluffem w czasie gdy ekipy game-design będą pracowały nad kolejnymi 4 pełnymi redesignami armii.

Oczywiście daty mogą się przesunąć, bo jak obecnie patrzę na "wydajność" artystów, czy swoją własną, to dla mnie daty wydania pełnych booków są nierealistyczne - też mam życie, a tworzenie takich materiałów to jednak mnóstwo czasu. Same ściechy magii zajęły mi ok. 80 godzin... Natomiast te krótkie pdfy z zasadami robi się właściwie w ciągu jednego dnia (znaczy nie proces tworzenia zasad, ale samo layoutowanie).

Awatar użytkownika
JarekK
Bothunter
Posty: 5090
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JarekK »

@barbara, jak już zostaną wypuszczone pełne booki to dalej będzie opcja ściągnięcia tego małego pdf'a z samymi zasadami?
Stone pisze: 16 gru 2019, o 13:36Żeby dobrze rosły, o warzywa trzeba dbać.

Awatar użytkownika
PiotrekN
Chosen of Tzeentch
Posty: 999
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: PiotrekN »

Odnośnie Wysiwyg'u, uważam że armia powinna wyglądać tak aby nie zmylić przeciwnika. Sprawdzanie na bohaterach czy aby na pewno jest gdzieś pod płaszczem pistolet przyklejony lub czy aby na pewno ma on lance jest wg. mnie zbyt ortodoksyjne, jednakże jednostki które mają kilka możliwości wyboru powinny wyglądać tak aby ich ekwipunek nie pozostawiał złudzeń, wiadomo np. włócznie i halabardy w imperium potrafią wyglądać bardzo podobnie, jednakże znowuż sklejanie figurek z GW a granie nimi jak ze zwykłą bronią i tarczą jest bardzo mylące. Szczególnie zaś uważam że command group (czyli sztandar i muzyk) powinien być :)

Oczywiście mówimy tu o jakimś docelowym standardzie masterowym do którego kiedyś może uda się dojść :D
Obrazek

ODPOWIEDZ