Border Princes

a mi się właśnie ostrze jednego toporkowego mega podoba.

Tego z dwuręcznym

Świetne marudy. Bardzo mi się podobają

smiejagreg pisze:Generalnie mam zawsze problemy z ostrzami broni - nie wychodzą mi najlepiej...

Troszkę zbyt surowo oceniasz swoją pracę.

JochnyWalker pisze:ostrze jednego toporkowego mega podoba. Tego z dwuręcznym

Właśnie .
Czego zabrakło u czifa? Nieco pracy jak sądzę. U dwuraka jest ten błysk, widoczna linia na załamaniu ostrza, wiarygodne i dobre. Czempion natomiast wygląda na dwie warstwy, kojarzy mi się z współczesnymi siekierami malowanymi na czerwono z wyjątkiem powierzchni tnącej. Podsumowując, machnij tak jak u regimentowego i nie będzie się do czego przyczepić, nawet takiej marudzie jak ja .

Czif będzie poprawiony, tylko później , chyba, ze mi się będzie chciało wcześniej. na razie kończę parę różnych pojedynczych modeli, potem następnych paru maruderów i może champion Khorna pieszkom, zobaczę...

W międzyczasie machnąłem 3 chaosników - sorki za prześwietlone fotki, ale nadal kiepsko mi one wychodzą, a te machałem na chybcika. W realu czerwień nie jest taka jaskrawa:

No brawo fajne malowanko
podstawki ciekawe, niby nic jakaś trawka kamyczek, czy głaz a spoko wyszło

Ten mag od lewej jest świetny.
Był pierwszą figsą do mojego Chaosu.
Malowanie bardzo mi się podoba. Jedynie koleś po prawej jakoś mi nie leży. Chodzi o sam model.

b. fajna brązowa szatka, ta turkusowa już gorzej; ostatnio próbowałam coś pomalować na turkus i totalnie mi nie szło, więc chyba po protu kolor ciężki do malowania

Grześ kiedy nowe krasie a nie jakiś chałas....BTW malowanie jak zawsze udane;-)

Beżowy czaramara chyba najlepszy z trójeczki, fajne szaty i kamyczek.
Środkowy pan bardzo ciekawy i wstyd sie przyznać ale nie rozpoznaje modelu , ciężko ocenić pracę bo się toporkiem zasłonił.

To chyba chaos hero charging z gamezone miniatures. A swoją drogą, podziwiam całą galerię, napewno jako amator będę czerpał inspirację =] Mogę poprosić o nazwę modelu tego grubaska z lewej z mieczem na plecach? Naprawdę wymiata jako model.

To jest sorcerer autorstwa Aly Morrisona - imho jednego z najlepszych twórców figsów. Link do stronki z solegends:
http://www.solegends.com/citcat1998/1998P112-02.jpg
Często tego figsa można spotkać w różnego rodzaju bardziej - lub raczej mniej udanych konwersjach...

Dzięki, będę na niego polował, ale czuję, że nie będzie łatwo niestety.

Malowanie bardzo udane i trafione do klimatu modeli. Super, czuć starocie aż miło

Aro pisze:Ten mag od lewej jest świetny.
Był pierwszą figsą do mojego Chaosu..

Malowany przez KJ-a, aye? Ciemnobordowy z zielonym kryształem i złotymi kolcami

Też ten model uwielbiam.

smiejagreg pisze:To jest sorcerer autorstwa Aly Morrisona - imho jednego z najlepszych twórców figsów. Link do stronki z solegends:
http://www.solegends.com/citcat1998/1998P112-02.jpg
Często tego figsa można spotkać w różnego rodzaju bardziej - lub raczej mniej udanych konwersjach...

Z tej strony to wszystkich tych magów bym chciał. Mam katalog Citadel na 1999 rok (stary, gruby i czarno-biały, taka strona też tam właśnie jest) i jak go otwieram czasami... Ech

@jamoz - będzie bardzo ciężko, na eBayu rzadkość zawalona glutem albo pocięty i skonwertowany... Sam poluję od chyba pół roku i szukam

Edit: znalazłem tego pierwszego od prawej, tak teraz przy okazji:
http://www.ebay.com/itm/Citadel-Chaos-S ... 3378f3f7d7

Dzięki wszystkim za dobre słowa i krytykę - to motywuje do zwiększenia intensywności działań

Sławol - tych magów to ja też chciałbym mieć wszystkich - pomału będę je zbierał, ale póki co, muszę trochę zbastować z zakupami, bo przeinwestowałem nieco, może trochę bardziej niż nieco . Póki co zatem pozostaje malowanie tego, co udało się zgromadzić . A to też niezła frajda, oby tylko było więcej czasu na to. Póki co, tylko parę godzin w weekendy mogę wygospodarować ...

No, magami też bym się mógł nacieszyć. Stare GW jeszcze mogę zbierać z przyjemnością

Kolejnych 6 maruderów. Fotki trochę przekłamują odcienie - w realu figsy są mniej różowe:

smiejagreg pisze:Póki co zatem pozostaje malowanie tego, co udało się zgromadzić . A to też niezła frajda, oby tylko było więcej czasu na to. Póki co, tylko parę godzin w weekendy mogę wygospodarować ...

Jak dużo czasu zajmuje Ci średnio pomalowanie 1 modelu? Czy mam rozumieć że tę szóstkę machnąłeś w 1 nie pełny weekend ?

smiejagreg pisze: Fotki trochę przekłamują odcienie - w realu figsy są mniej różowe:

Oby, Kornici jak rozumiem(?) w różu to jak dla mnie troszkę za dużo. Postaraj się o lepsze fotki i lakierobejcę bo Ci się stół rozleci .

Kurcze, podobają mi się te Twoje subtelne podstawki. Mógłbyś zapodać przepis dokładnie krok po kroku jak je robisz. Najbardziej ciekawią mnie użyte kolory do ich pomalowania.