Wybory 2007
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Staram się argumentować stwierdzenie iż PZPR nie można demonizować dlatego że elita PZPR była zła albo że była to partia rządząca niedemokratycznie. Tam też byli ludzie, wchodzili do partii z przyczyn, nie pobudek ideologicznych. Czy to aż tak ciężko zrozumieć?Szaman pisze:swietne argumenty . Ty nawet nie czujesz, kiedy strzelasz sobie w kolanoKatylina pisze:Członkostwo w PZPR nie czyni z człowieka potwora ani nawet komunisty, to jest istne wypaczenie faktów.
(...)
Przyznaję - PZPR zrobiła dużo złych rzeczy - nie boję się powiedzieć tego że członkowie mojej rodziny należeli do PZPR (...). PZPR była przykrywką dla początkowo totalitarnych a potem autorytarnych rządów komunistów Kremlowskich.
Natomiast dużo ludzi (jeżeli nie duża większość) którzy należeli do PZPR należeli tam z powodu funkcji które pełnili (np. oficer Ludowego Wojska Polskiego) albo przywilejów (np. mieszkanie na Bródnie) albo po prostu z braku możliwości należenia do innych partii a chcących albo rządzić albo być częścią zmian.
przyczyny, ktore podales? ciezko... predzej bym zrozumial, gdyby to byly wlasnie pobudki ideologiczne... a tak to zwykle zeszmacenie.Katylina pisze:Staram się argumentować stwierdzenie iż PZPR nie można demonizować dlatego że elita PZPR była zła albo że była to partia rządząca niedemokratycznie. Tam też byli ludzie, wchodzili do partii z przyczyn, nie pobudek ideologicznych. Czy to aż tak ciężko zrozumieć?Szaman pisze:swietne argumenty . Ty nawet nie czujesz, kiedy strzelasz sobie w kolanoKatylina pisze:Członkostwo w PZPR nie czyni z człowieka potwora ani nawet komunisty, to jest istne wypaczenie faktów.
(...)
Przyznaję - PZPR zrobiła dużo złych rzeczy - nie boję się powiedzieć tego że członkowie mojej rodziny należeli do PZPR (...). PZPR była przykrywką dla początkowo totalitarnych a potem autorytarnych rządów komunistów Kremlowskich.
Natomiast dużo ludzi (jeżeli nie duża większość) którzy należeli do PZPR należeli tam z powodu funkcji które pełnili (np. oficer Ludowego Wojska Polskiego) albo przywilejów (np. mieszkanie na Bródnie) albo po prostu z braku możliwości należenia do innych partii a chcących albo rządzić albo być częścią zmian.
"I fart in your general direction"
Ech teraz zaczynasz sobie do glowy lufe przykladac.
Co z tego ze byli, skoro sobie siedzieli i przytakiwali a nawet gromko oklaskiwali "fantastyczne" pomysly swoich "lepszych" kolegow.
Prosze posluchaj - daj sobie z tym spokuj, bo juz herezje opowiadasz.
Co z tego ze byli, skoro sobie siedzieli i przytakiwali a nawet gromko oklaskiwali "fantastyczne" pomysly swoich "lepszych" kolegow.
Prosze posluchaj - daj sobie z tym spokuj, bo juz herezje opowiadasz.
Uważasz że mój ojciec który chciał być oficerem wojska zeszmacił się bo wstąpił do PZPR?
Albo mój dziadek który potrzebował mieszkania więc zapisał się do partii?
Wiesz Szaman, co jak co ale to już jest naprawdę przegięcie.
Porównywanie partii politycznych z dzisiaj do tego co było za komuny wydaje się śmiesznym i absurdalnym.
Przecież za komuny partia była bardziej przepustką niż organizacją ludzi o podobnych poglądach - nie okłamujmy się. Co jest złego w wstąpieniu do partii bo np. można by było spokojnie zostać oficerem w normalnym kraju ale niestety nie ma takiej możliwości - takie osoby nie robiły nic złego.
Odpowiadając na przyszłe pytania - ojciec podczas stanu wojennego był logistikiem i dowoził szwejom żarcie.
@Kallessin
Nie siedzieli i nie przyklaskiwali, uwierz mi.
Dobra, end of topic z mojej strony.
Ja nie bronię wszystkiego przed '89 - bronię tylko tego co było w tym okresie dobre. Nie jestem fanatycznym komunistą - brzydzę się przemocą i totalitaryzmem.
Jestem socjaldemokratą. Na tym chcę zakończyć ten wątek.
Albo mój dziadek który potrzebował mieszkania więc zapisał się do partii?
Wiesz Szaman, co jak co ale to już jest naprawdę przegięcie.
Porównywanie partii politycznych z dzisiaj do tego co było za komuny wydaje się śmiesznym i absurdalnym.
Przecież za komuny partia była bardziej przepustką niż organizacją ludzi o podobnych poglądach - nie okłamujmy się. Co jest złego w wstąpieniu do partii bo np. można by było spokojnie zostać oficerem w normalnym kraju ale niestety nie ma takiej możliwości - takie osoby nie robiły nic złego.
Odpowiadając na przyszłe pytania - ojciec podczas stanu wojennego był logistikiem i dowoził szwejom żarcie.
@Kallessin
Nie siedzieli i nie przyklaskiwali, uwierz mi.
Dobra, end of topic z mojej strony.
Ja nie bronię wszystkiego przed '89 - bronię tylko tego co było w tym okresie dobre. Nie jestem fanatycznym komunistą - brzydzę się przemocą i totalitaryzmem.
Jestem socjaldemokratą. Na tym chcę zakończyć ten wątek.
Tak. Chciał być oficerem opresyjnej instytucji, więc wstąpił do partii tworzącej tę opresję. Takie były wtedy realia, że jeśli chciał robić karierę i jeść szynkę co tydzień, musiał się zeszmacić. Trudno. Lepiej dzieci odkarmił. Ale nie próbuj tutaj wybielać takiego zachowania. Moi rodzice nie należeli nigdy do partii i jakoś pocisnęli mieszkanie (małe, ale zawsze) i jakoś dali radę wychować dwójkę dzieci, które nigdy głodne nie chodziły.Katylina pisze:Uważasz że mój ojciec który chciał być oficerem wojska zeszmacił się bo wstąpił do PZPR?
Jeśli mieszkanie było więcej warte niż szacunek do samego siebie, to jasne. Ale znowu - nie próbuj pokazywać takiej postawy jako wzór. Szmaciarstwo, na dodatek celem uzyskania wymiernych korzyści majątkowych.Katylina pisze:Albo mój dziadek który potrzebował mieszkania więc zapisał się do partii?
ROTFLKatylina pisze:Przecież za komuny partia była bardziej przepustką niż organizacją ludzi o podobnych poglądach - nie okłamujmy się.
Naprawdę, ziom, weź się zorientuj jakie DZIŚ ma poglądy większość byłych członków PZPR. Dziś prawicowcami jest żałosny procent.
Gdyby taki oficer musiał strzelać do ludzi, to też był cacy, nie? W końcu robił to, bo chciał dostać mieszkanie / samochód / więcej kartek na jedzenie?Katylina pisze:Co jest złego w wstąpieniu do partii bo np. można by było spokojnie zostać oficerem w normalnym kraju ale niestety nie ma takiej możliwości - takie osoby nie robiły nic złego.
Czyli aktywnie uczestniczył w pracach organizacji zwanej dowcipnie Wojskiem Polskim?Katylina pisze:Odpowiadając na przyszłe pytania - ojciec podczas stanu wojennego był logistikiem i dowoził szwejom żarcie.
Uwierz mi, zarówno siedzieli, jak i klaskali. Pójście partii w stronę liberalną też było (na szczęście) ruchem myślącej góry, a nie milionów szmat, które wzięły książeczkę żeby dostać M-4 zamiast M-3 czy dwa kilo schabu miesięcznie więcej.Katylina pisze:Nie siedzieli i nie przyklaskiwali, uwierz mi.
Proszę Cię, stary. Skończ, wstydu oszczędź. Bo zacznę podejrzewać, że nie masz żadnego kręgosłupa moralnego.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
To ze mieli 40% pokazuje ze dla osob niezbyt inteligentnych roznica czy glosuje na PiS czy na LiD jest na tyle niewielka (ze wzgledu na wrecz dublujacy sie program w duzej mierze), ze zalezy od jakosci spotow i tego kto ile wypil.
Odnosnie Gadzinki przeczytalem wywod GW (ktore jest zrodlem informacji o porownywalnej wartosci merytorycznej z Radiem Maryja, nie oklamujmy sie) - jest tam podkreslone ze czesto sie udzielal.
Ja mowie o jakosci tych wystapien. Poszukaj sobie Hong Kongu, poszukaj sobie na serwisach satyrycznych cytatow tego prostaczka.
Odnosnie wywodowow o PZPR.
Tak, uwazam ze twoj ojciec i dziadek byli sprzedawczykami, przedstawiles ich w sposob ktory wystarcza zeby nimi gardzic wszystkim osobom posiadajacym jakikolwiek kregoslup moralny.
I uwazam rowniez, ze nasz kraj bedzie normalny dopiero wtedy kiedy wszystkie tego pokroju jednostki umra/przestana sie udzielac w zyciu publicznym/przestana wychowywac dzieci na swoja modle
Z drugiej strony moze post mial za zadanie autowybielenie - bo faktycznie, wychowanie w takich warunkach jak nam opisales 'chodz synku na wiec, to zjesz czekoladke' w pewien sposob usprawiedliwia twoj skrzywiony swiatopoglad. Jesli tak, to ok
Odnosnie Gadzinki przeczytalem wywod GW (ktore jest zrodlem informacji o porownywalnej wartosci merytorycznej z Radiem Maryja, nie oklamujmy sie) - jest tam podkreslone ze czesto sie udzielal.
Ja mowie o jakosci tych wystapien. Poszukaj sobie Hong Kongu, poszukaj sobie na serwisach satyrycznych cytatow tego prostaczka.
Odnosnie wywodowow o PZPR.
Tak, uwazam ze twoj ojciec i dziadek byli sprzedawczykami, przedstawiles ich w sposob ktory wystarcza zeby nimi gardzic wszystkim osobom posiadajacym jakikolwiek kregoslup moralny.
I uwazam rowniez, ze nasz kraj bedzie normalny dopiero wtedy kiedy wszystkie tego pokroju jednostki umra/przestana sie udzielac w zyciu publicznym/przestana wychowywac dzieci na swoja modle
Z drugiej strony moze post mial za zadanie autowybielenie - bo faktycznie, wychowanie w takich warunkach jak nam opisales 'chodz synku na wiec, to zjesz czekoladke' w pewien sposob usprawiedliwia twoj skrzywiony swiatopoglad. Jesli tak, to ok
a czy ja to napisalem ?Katylina pisze:
Członkostwo w PZPR nie czyni z człowieka potwora ani nawet komunisty, to jest istne wypaczenie faktów.
.
po prostu lewica po PZPRowa ma ograniczone umysly, slogany: czy sie stoi czy sie lezy pare groszy sie nalezy oraz beton komunistyczny sa tu jak najbardziej na miejscu, dla mnie ci ludzie sa po prostu ograniczeni swiatopogladowo i psychicznie, najlepsze jest jak sie oglada wypowiedzi w kwestiach moralnosciowych, chyba tylko Senyszyn, ktora bardzo cenie sie nie pitoli.. reszta mowi cos w stylu: 'tolerancja dla gejów !!... ale bez przesady', 'aborcja dla kobiet !! ... ale tak jak jest w konstytucji' itp itd, pieknie podziekuje za taka pseudo lewice, APP Racja ma pozadne postulaty moralnosciowe, nie to co ta pol katolicka pseudo lewica...
Z Hong Kongiem to prostactwem popisała się reszta Sejmu, a Gadzina urósł w moich oczach tamtym wystąpieniem. Było o korupcji - G. chciał powiedzieć, że w HK urzędnikowi nie wolno dostać w prezencie od osoby niespokrewnionej (czy prowadzącej firmę) nawet długopisu dostać, bo od razu jest podstawa do posądzenia o korupcję i zwalenia ze stołka.TruePunk pisze:Ja mowie o jakosci tych wystapien. Poszukaj sobie Hong Kongu, poszukaj sobie na serwisach satyrycznych cytatow tego prostaczka.
Prostaczki sejmowe śmiały się albo z tego, że nie wiedziały co to Hong Kong, albo z tego, że Gadzinowski wymawiał tę nazwę z niemym "g", przez nosowe przeciąganie "n" (w zapisie fonetycznym zapisuje się to literką podobną do małej greckiej ety, czyli n z wyciągniętą prawą nóżką). Co w polskim jest niespotykane i wydaje się dziwne, ale w chińskim (zarówno mandaryńskim, jak i kantońskim) dokładnie tak się wymawia końcówkę "ng".
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Stefan, czytaj ze zrozumieniem. gdzie ja napisalem, ze za PRL nie bylo lewicowcow? smiem twierdzic, ze PZPR raczej odbiegala od lewicowych idealow. poza tym nie potepiam kazdego, kto wstapil do PZPR. potepiam kazdego, kto zrobil to z niskich pobudek.
"I fart in your general direction"
100% zgody.Szaman pisze:choc jestem prawicowy, to uwazam, ze prawdziwa lewica nie zasluzyla sobie na wiazanie jej z tym, co dzialo sie przez 44 lata w powojennej Polsce.
Ale trzeba też pamiętać, że SLD nie zasługuje na miano "prawdziwej lewicy"
Gdyby byli prawdziwą, nowoczesną, europejską lewicą, z chęcią bym się do nich zapisał i pomagał w rozwoju partii. A ponieważ są tacy, jak widać, to głosując na nich mam ochotę założyć białe rękawiczki
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Szaman czytaj ze zrozumieniem, gdzie ja napisałem, że moja wypowiedź się odnosi do Twojej...Szaman pisze:Stefan, czytaj ze zrozumieniem. gdzie ja napisalem, ze za PRL nie bylo lewicowcow? smiem twierdzic, ze PZPR raczej odbiegala od lewicowych idealow. poza tym nie potepiam kazdego, kto wstapil do PZPR. potepiam kazdego, kto zrobil to z niskich pobudek.
SBKruti pisze:Szaman czytaj ze zrozumieniem, gdzie ja napisałem, że moja wypowiedź się odnosi do Twojej...Szaman pisze:Stefan, czytaj ze zrozumieniem. gdzie ja napisalem, ze za PRL nie bylo lewicowcow? smiem twierdzic, ze PZPR raczej odbiegala od lewicowych idealow. poza tym nie potepiam kazdego, kto wstapil do PZPR. potepiam kazdego, kto zrobil to z niskich pobudek.
"I fart in your general direction"
mnie też, choć i tak na nią nie będę głosował.Katylina pisze:
Mogę mnie wyrzucić od razu - mnie boli brak normalnej lewicy.
fiu fiu, takie porównanie to jest Tobie na rękę.Przyznaję - PZPR zrobiła dużo złych rzeczy - nie boję się powiedzieć tego że członkowie mojej rodziny należeli do PZPR albo (na dzisiejsze standardy - głosowali na PiS)
Mój stary był jakimś tam oficerem, z czego jakoś specjalnie dumny nie był, do PZPRu nie należał. Przywilejów, też za dużych nie miał.Natomiast dużo ludzi (jeżeli nie duża większość) którzy należeli do PZPR należeli tam z powodu funkcji które pełnili (np. oficer Ludowego Wojska Polskiego) albo przywilejów (np. mieszkanie na Bródnie) albo po prostu z braku możliwości należenia do innych partii a chcących albo rządzić albo być częścią zmian.
ale spytam go jak wróci z firmy, którą założył dzięki zmianie systemu
To chcący rządzić czy być częścią zmian? bo jak ktoś chciał zmian to się do PZPRu nie zapisywał, a wręcz przeciwnie.
aha, no tak.
Nie możemy winić kogoś za przynależność do PZPR - tak samo jak nie można kogoś winić za przynależność do NSDAP.
Nie pisz takich rzeczy, bo jeszcze chlopak pomysli ze dziecinstwo zmarnowal w internecie.Hrabia Duuku pisze:Fanatyk znajdź sobie kolegów i pograj w billard w pubie albo pobiegaj za piłką a nie na forum zamulasz
(;