Demony i Vampiry zalewające Polską ligę WFB
bretonia była tak samo do pojechania jak i demony, wyszła breta to wszyscy sie na nią rzucili potem były woody i na co drugim stole widziałeś stada patyków robiących za driady, a teraz jest tak że widzi się stada flesh houndów, lub ghuli bądź szkieletów
Ja wychodzę z założenia, że jeżeli typ a) zapłacił za swoją armię demonów albo wampirów lub b) przyłożył się do konwersji i zrobił fajna armię, to mogę z nim grać i nie będę marudził. Problemem jest to, ze tych armii demonów i wampirów jest dużo i 90% z nich to straszne śmieci. Zamiast banować demony, zbanujmy śmieci. Od razu drastycznie spadnie ilośc demonów.
Release the Przemcio!
fajnie fajnie... tylko że bretonią nikt nigdy nie wygrał mastera... a demonami wygrano już wszystkie od wyjścia booka ?Kołek pisze:bretonia była tak samo do pojechania jak i demony, wyszła breta to wszyscy sie na nią rzucili potem były woody i na co drugim stole widziałeś stada patyków robiących za driady, a teraz jest tak że widzi się stada flesh houndów, lub ghuli bądź szkieletów
taka sobie subtelna różnica...
poza tym Kołek... sam się przerzuciłeś, z przegiętego imperium którym kompletnie nie umiałeś grać, na demony... i nagle twój 'skill' podskoczył do poziomu umożliwiającego rywalizację o pierwsze miejsca... ciekawe
jedyni obrońcy demonów to ci którzy zaczęli grac tą armią.
demony są złem. chociażby dlatego że przykładowo gracze DE mieli kijowego booka czekali długo -dostał im się dobry. Vc mieli dobrego - dostał im się jeszcze lepszy.
Demony ? pare osób w polsce grało demonami,a to nie to samo gdy grasz vc potem dostajesz nowego booka i ciśniesz dalej bo to twoja armia (Assur)
to takie lamerskie podejście do batlla którego nie trawie. i żadne pitolenie pt.
'o klimat demonów zawsze mi się podobał' mnie nie przekonuje.
95% osób przeżuciło się na demony bo jest bandą lamerskich plew
ogólnie człona można wsadzić w tłumaczenia osób które grają demonami bo tyle są warte.
demony są złem. chociażby dlatego że przykładowo gracze DE mieli kijowego booka czekali długo -dostał im się dobry. Vc mieli dobrego - dostał im się jeszcze lepszy.
Demony ? pare osób w polsce grało demonami,a to nie to samo gdy grasz vc potem dostajesz nowego booka i ciśniesz dalej bo to twoja armia (Assur)
to takie lamerskie podejście do batlla którego nie trawie. i żadne pitolenie pt.
'o klimat demonów zawsze mi się podobał' mnie nie przekonuje.
95% osób przeżuciło się na demony bo jest bandą lamerskich plew
ogólnie człona można wsadzić w tłumaczenia osób które grają demonami bo tyle są warte.
A ja Ci powiem - bujaj się! HoCh zaczołem zbierać ponad rok temu ( wcześniej Dwarfy/WE ). AB skasowali to zebrałem DL ,a teraz zbieram WoC ,a jak wyjdą Bestie to pewnie też pozbieram. Na tury jeżdże sporadycznie więc cmoknij mnie w podeszwe .
Nie podoba mi się precedens brania wybranych armi na celownik i odstrzeliwanie im kolan, każdej ingerencji w mechanizm gry. To po prostu śmierdzi i jeżdżąc na tury napewno będzie niesmak po wygranej z upośledzoną armią. Tyle.
Nie podoba mi się precedens brania wybranych armi na celownik i odstrzeliwanie im kolan, każdej ingerencji w mechanizm gry. To po prostu śmierdzi i jeżdżąc na tury napewno będzie niesmak po wygranej z upośledzoną armią. Tyle.
No teraz tez masz niesmak tylko armia upośledzona w drugą strone
bestie już wyszły
HoCh skasowali dopiero jak nowe wyszły
jak jezdzisz sporadycznie to jakie do uja wacława możesz miec kompetencje żeby wypowiadac sie w tym temacie ?
ja zbieralem HoCh od konca 5ed , jak uslyszalem o demonach bylem pewien że zaczne je zbierac . ale jednak nie potrafie spojrzec w oczy przeciwnikowi grajac tą armią.
HoCh skasowali dopiero jak nowe wyszły
jak jezdzisz sporadycznie to jakie do uja wacława możesz miec kompetencje żeby wypowiadac sie w tym temacie ?
ja zbieralem HoCh od konca 5ed , jak uslyszalem o demonach bylem pewien że zaczne je zbierac . ale jednak nie potrafie spojrzec w oczy przeciwnikowi grajac tą armią.
Kompetencje? Inżyniera pisze - wystarczy? Mam Ci stopień zaangażowania w WFB przedstawić by móc z łaski coś tu wyryć? A idź pan!
Ble z tym niesmakiem to prawda - i tak źle i tak nie dobrze. Chociaż IMO ingerowanie w postanowienia najwyższej instancji ( GW ) śmierdzi rewolucją i jak każdy dobry konserwatysta skręcam sie na taką myśl .
Ble z tym niesmakiem to prawda - i tak źle i tak nie dobrze. Chociaż IMO ingerowanie w postanowienia najwyższej instancji ( GW ) śmierdzi rewolucją i jak każdy dobry konserwatysta skręcam sie na taką myśl .
Całą ta sprawa jest, tak na marginesie, mocno klimatyczna. Oto Wolny Świat zalewany jest przez fale demonów i kolejne bastiony (uznani gracze) przechodzą na stronę zła (if you can't beat them, join them). Pytanie tylko czy wzorem filmów z hollywood dobro zwycięży i zło zostanie zepchnięte w otchłań na wiele lat
The most important rule!
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.
Lizardmen, Bretonnia, High Elves
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.
Lizardmen, Bretonnia, High Elves
bretonnia zrobila sie slabsza bo prawie kazda po niej wychodzaca armia miala mase fearow, pegazy nagle staly sie z wygietych normalne (do tej brak -1 do strzelania), w corach bierze sie tylko errantow bo sa imm w szarzy (a jak cos na nich niedaj boze zaszarzuje, np majace tyle samo M psy albo majace wiecej fiendy to zdaja LD na magiczne 7...), oczywiscie w pewnym stopniu ludzie sie nauczyli grac, ale sedno lezy w tym ze kolejne booki wychodzace po brecie ja jechaly... demony demonami, pewnie lizaki beda na nie turbo giete...Pierun pisze:Jakoś przypominają mi się dzieje Bretoni. Na początku załamanie, płacz i zgrzytanie zębami. Potem ludzie zaczeli po prostu robić rozpy pod kątem bretki i najzwyklej nauczyli się grać z masą lanc czy pegazerią. I co? I nic! Jakoś płaczu nie ma jak się teraz breta do stołu trafi. Przeczekajcie kilka masterów. Na 100% ta dysproporcja się zmieni, nie wiem w jakim stopni ale w jakimś napewno.
ale VC? niby demony powinny byc anty VC... tyle ze jak nieumarlymi gra sie dobrze to wcale tak nie jest.. DE czy WoCh beda anty VC? moze WoCh troche.. chociaz ja tam nigdy Chaosem z wampirami problemu nie mialem wiec w tym temacie po prostu nic sie raczej nie zmieni..
od wydania VC mija juz 7 miesiecy i 3 kolejne booki, cos sie istotnego przez ten czas w dziedzinie oslabienia VC wydarzylo ?
jaki klimat... ? fluff i klimat armii demonow sa conajmniej bardzo slabe, szczegolnie VII ed fluff...Jasiuuu pisze: 'o klimat demonów zawsze mi się podobał' mnie nie przekonuje.
Pewnie że jest. Z nikim innym poza dawniej imperium tak się nie męczyłem. Nie twierdzę że demony mogą łatwo zmasakrować VC ale na pewno mają większą szansę na wygranie z wampirami niż w drugą stronę. Patrząc na wyniki turniejów widzę zresztą pewną przewagę demonów w zajmowaniu wysokich lokat.ale VC? niby demony powinny byc anty VC... tyle ze jak nieumarlymi gra sie dobrze to wcale tak nie jest..
oczywiście że się wydarzyło. imperium dzięki wraithom jest tylko trochę łatwiesze do pokonania, są moim zdaniem nadające się do podjęcia walki z vc demony, dark elfów po prostu nie doceniasz. WoC wiele tutaj nie zmieni, ale myślę że Skaveny czy Lizardmeni w niedalekiej przyszłości już tak.od wydania VC mija juz 7 miesiecy i 3 kolejne booki, cos sie istotnego przez ten czas w dziedzinie oslabienia VC wydarzylo ?
trikk pisze:Ja wychodzę z założenia, że jeżeli typ a) zapłacił za swoją armię demonów albo wampirów lub b) przyłożył się do konwersji i zrobił fajna armię, to mogę z nim grać i nie będę marudził. Problemem jest to, ze tych armii demonów i wampirów jest dużo i 90% z nich to straszne śmieci. Zamiast banować demony, zbanujmy śmieci. Od razu drastycznie spadnie ilośc demonów.
Assur pisze:Pewnie że jest. Z nikim innym poza dawniej imperium tak się nie męczyłem. Nie twierdzę że demony mogą łatwo zmasakrować VC ale na pewno mają większą szansę na wygranie z wampirami niż w drugą stronę. Patrząc na wyniki turniejów widzę zresztą pewną przewagę demonów w zajmowaniu wysokich lokat.ale VC? niby demony powinny byc anty VC... tyle ze jak nieumarlymi gra sie dobrze to wcale tak nie jest..
oczywiście że się wydarzyło. imperium dzięki wraithom jest tylko trochę łatwiesze do pokonania, są moim zdaniem nadające się do podjęcia walki z vc demony, dark elfów po prostu nie doceniasz. WoC wiele tutaj nie zmieni, ale myślę że Skaveny czy Lizardmeni w niedalekiej przyszłości już tak.od wydania VC mija juz 7 miesiecy i 3 kolejne booki, cos sie istotnego przez ten czas w dziedzinie oslabienia VC wydarzylo ?
Zgadzam się z przedmówcami w 126%
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
OK, a jak wam się podoba ta prosta propozycja:
LS Dzieli armie na 3 albo 4 poziomy. Np:
T1 = Demony i VC
T2 = większość armii
T3 = upośledzeni przez designerów, czyli Ogry, DoW, bestie, Orki
LS określa, że na każdym turnieju wg standardu limited (oczywiście stosowane według uznania organizatorów, tak jak choćby działka DoW) armie T1 mogą wystawić o 10% mniej punktów, a armie T3 - o 10% więcej (liczba przykładowa). Tabelka unitów (hero-lord, ilość speciali) pozostaje bez zmian dla wszystkich armii.
Czyli gramy na 2250. Wampiry i Demony mogą wziąć sobie 2025 punktów, co jest solidnym przycięciem, bo wszystko w nich jest drogie i przy tak małym limicie nie mieści się wiele świecidełek, natomiast ogry i zielone - 2475.
Jest to system elastyczny na przyszłość (klasyfikujemy armie wg. uznania), a przy tym prosty jak konstrukcja cepa, nie trzeba przepisywać AB od nowa ani ich banować, spierać, że "Ten a ten gra demonami, więc robi CS pod demony", a progami (10 czy 15%) można manipulować do woli, żeby osiągnąć jako taką równowagę. W końcu zbalansowanie osiąga się poprzez koszt punktowy, gdyby ogry kosztowały po 10 punktów za sztukę, to byłyby dość mocarną armią.
LS Dzieli armie na 3 albo 4 poziomy. Np:
T1 = Demony i VC
T2 = większość armii
T3 = upośledzeni przez designerów, czyli Ogry, DoW, bestie, Orki
LS określa, że na każdym turnieju wg standardu limited (oczywiście stosowane według uznania organizatorów, tak jak choćby działka DoW) armie T1 mogą wystawić o 10% mniej punktów, a armie T3 - o 10% więcej (liczba przykładowa). Tabelka unitów (hero-lord, ilość speciali) pozostaje bez zmian dla wszystkich armii.
Czyli gramy na 2250. Wampiry i Demony mogą wziąć sobie 2025 punktów, co jest solidnym przycięciem, bo wszystko w nich jest drogie i przy tak małym limicie nie mieści się wiele świecidełek, natomiast ogry i zielone - 2475.
Jest to system elastyczny na przyszłość (klasyfikujemy armie wg. uznania), a przy tym prosty jak konstrukcja cepa, nie trzeba przepisywać AB od nowa ani ich banować, spierać, że "Ten a ten gra demonami, więc robi CS pod demony", a progami (10 czy 15%) można manipulować do woli, żeby osiągnąć jako taką równowagę. W końcu zbalansowanie osiąga się poprzez koszt punktowy, gdyby ogry kosztowały po 10 punktów za sztukę, to byłyby dość mocarną armią.
fajneBarbarossa pisze:OK, a jak wam się podoba ta prosta propozycja:
LS Dzieli armie na 3 albo 4 poziomy. Np:
T1 = Demony i VC
T2 = większość armii
T3 = upośledzeni przez designerów, czyli Ogry, DoW, bestie, Orki
LS określa, że na każdym turnieju wg standardu limited (oczywiście stosowane według uznania organizatorów, tak jak choćby działka DoW) armie T1 mogą wystawić o 10% mniej punktów, a armie T3 - o 10% więcej (liczba przykładowa). Tabelka unitów (hero-lord, ilość speciali) pozostaje bez zmian dla wszystkich armii.
Czyli gramy na 2250. Wampiry i Demony mogą wziąć sobie 2025 punktów, co jest solidnym przycięciem, bo wszystko w nich jest drogie i przy tak małym limicie nie mieści się wiele świecidełek, natomiast ogry i zielone - 2475.
Jest to system elastyczny na przyszłość (klasyfikujemy armie wg. uznania), a przy tym prosty jak konstrukcja cepa, nie trzeba przepisywać AB od nowa ani ich banować, spierać, że "Ten a ten gra demonami, więc robi CS pod demony", a progami (10 czy 15%) można manipulować do woli, żeby osiągnąć jako taką równowagę. W końcu zbalansowanie osiąga się poprzez koszt punktowy, gdyby ogry kosztowały po 10 punktów za sztukę, to byłyby dość mocarną armią.
moze wyglada fajnie, ale nic nie da.
okrojone przegiecia caly czas beda masakrowac. kto nie wierzy, niech sprobuje poukladac rozpiski...
okrojone przegiecia caly czas beda masakrowac. kto nie wierzy, niech sprobuje poukladac rozpiski...
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.