N.gobo z ringiem i LV 2.Zostaje po misscastach tylko czwarty czar.
Ale manglery dają rady.Fajnie się szachuje przeciwnika i można pole poukładać pod siebie...

Moderator: Kołata
Standard, żaden tam przypał.dagome pisze:Najlepsza faza magii ever. Pierwsza tura ja zaczynam.
Leci duza stopka z IFką na Chaos Knightow, scatteruje sie poza regiment, drugie depniecie schodzą dwa chaos trole. Trzecie depnięcie już sciąga moje savage na koniec miscast kładzie duży placek. Bilans 11 savagy do piachu i szaman robiący puff. A to dopiero druga FAZA w grze...
GrimgorIronhide pisze:
Standard, żaden tam przypał.
Najlepszą fazę magii ever to ja miałem w 7 ed. Lokal 1800 pkt - 3 bitwa blood and glory ze skavenami. Ja zaczynam. Dzida do przodu, żeby mniej cierpieć od latarki i magii i zabić dzwonnika, potem faza magii - szaman generał rzuca marsz gorka - oczywiście miscast, a jakże.
Z naszej wspaniałej starej tabelki najgorszy możliwy efekt. Szaman generał w piach, masakruje się kloc generalski i wypłacane są hity po całej armii. BSB na czariocie obrywa wszystkie 4 rany i nie wysejwował ich- tym sposobem spadam do 2 pkt a przeciwnik wygrywa - nie ruszając się .
![]()
![]()
Caius Ceplus pisze: Zaatakowane imperium kontratakuje.
Dokładnie, Aron to jakiś sztywniak bez poczucia humoru.Bizim pisze:No trudno, na szczęście na tym forum jest opcja ignoruj to nie musimy sobie wchodzić w drogę.
Kalesoner pisze:Orki i gobliny są częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.
Kalesoner pisze:Mi się temat podoba. Nie wiem o co wam chodzi. Poczytalbym co ma jeszcze Glonojad do napisania.