jeden z moich wampirów ulubionych wręcz który znajduje się w 90% rozpisek prezentuje się następująco:
Vampire 220pts
battle standard
walking death
avatar of death (HA GW)
talisman of lycni
Enchanted Shield
Gem of blood
i jest niesamowity (taki trzeci varghulf ale czasem jeszcze fajniejszy)...
i od razu odpowiem na pytanie: tak, uważam ze ten biegacz jest w 100% wart zajęcia miejsca na regenke
jak składacie swoje wampiry?
Moderator: misha
Miekki ten wampir strasznie. Po co mu enchanted shield jak dajesz mu dwuraka? Wychodzi tak ze albo mocno bijesz ale i jego latwo zabic albo bijesz przecietnie i masz ten sam efekt co z flayedem. IMO lepszy infinite hatred od walking deatha. Lepsza jest kombinacja z flayedem i dwurakiem bo nie musisz isc na zaden kompromis. Pozostaje tylko wybor czy ma byc biegaczem czy dac mu gem of blood dodatkowo. Taki wampir jest naprawde mocny.
A ja wręcz przeciwnie uważamMorgon82 pisze: IMO lepszy infinite hatred od walking deatha.
Walking Death daje pewny punkt do wyniku, Infinite Hatred już nie. Ponadto mając nienawiść musisz zawsze gonić i overrunować co psuje często koncepcję gry Zaszłyszane na jakimś turnieju:
- Twój WS?
- Tak
Uzywalem jednego i drugiego. Nienawisc czesto pozwala mi zdobyc wiecej niz +1 do wyniku walki. Malo to razy splewi sie rzut na trafienie, a potem przerzut ratuje skore. Do tego majac ataki z sila 7 mozna liczyc na niemal pewne punkty do CR.
Do tego coraz bardziej liczy sie zeby kogos zabic, a nie tylko wygrac na CR, bo czesto gesto spotykam przeciwnikow ktorych ciezko polamac, i zeby daleko nie szukac to chocby czarna gwardia z BSB czy chocby BK z regenka. Takie oddzialy trzeba poprostu sklepac. Podobnie w pojedynkach - wole zabic przeciwnika zanim ten mi odda, niz ryzykowac ze on zabije mnie i wtedy zadne walking deathy mi nie pomoga.
Oczywiscie walking death jako moc jest bardzo fajny ale wybierajac pomiedzy nim a infinite hatred wole to drugie.
Do tego coraz bardziej liczy sie zeby kogos zabic, a nie tylko wygrac na CR, bo czesto gesto spotykam przeciwnikow ktorych ciezko polamac, i zeby daleko nie szukac to chocby czarna gwardia z BSB czy chocby BK z regenka. Takie oddzialy trzeba poprostu sklepac. Podobnie w pojedynkach - wole zabic przeciwnika zanim ten mi odda, niz ryzykowac ze on zabije mnie i wtedy zadne walking deathy mi nie pomoga.
Oczywiscie walking death jako moc jest bardzo fajny ale wybierajac pomiedzy nim a infinite hatred wole to drugie.
Nie no w miare fajnie zlozony jest ;] Ma +2 CR bazowo i -1 do sypania co daje mu dużo, do tego doliczając gem to już w ogóle.Bartys pisze:jeden z moich wampirów ulubionych wręcz który znajduje się w 90% rozpisek prezentuje się następująco:
Vampire 220pts
battle standard
walking death
avatar of death (HA GW)
talisman of lycni
Enchanted Shield
Gem of blood
i jest niesamowity (taki trzeci varghulf ale czasem jeszcze fajniejszy)...
i od razu odpowiem na pytanie: tak, uważam ze ten biegacz jest w 100% wart zajęcia miejsca na regenke
Ja natomiast przekonałem się raczej do czarujących wampirów, stąd takiego nie będe wystawiał.
Od razu przedstawię swoje propozycje:
Lord:
Z mocy zawsze biore takie:
dark acolyte - 30
master of the black arts - 50
przyzywanie (w zależności od rozpy) - 15
przedmioty:
skull staff [65]
helm of commandant [30]
bitting blade [5]
albo
helm of commandant [30]
book of arkhan [35]
korona [35]
flayed hauberk zawsze rezerwuje dla kolesia z GW, który się prezentuje tak:
dark acolyte [30]
GW, HA [20]
scroll [25]
hauberk [25]
zazwyczaj to bsb
taki se sredni buildBartys pisze: Vampire 220pts
battle standard
walking death
avatar of death (HA GW)
talisman of lycni
Enchanted Shield
Gem of blood
Ja też nie, za drogie ścierwo.
A co do składania wampirów, to mój generał wygląda zwykle tak:
Vampire Lord 3 Lvl
Master of Black Arts
Forbidden Lore
Lord of the Dead
Flayed Hauberk
Gem of Blood
Helm of Commandment
Black Perpiat
Ewentualnie jeszcze biting blade, że mieć magiczne ataki.
Taki pan dość mocno czaruje (5pd + perpiat), a nie ma ryzyka że zejdzie od byle czego w walce (gram na piechocie, więc jakieś latacze i inne świństwa mają tendencję do rzucania się na mojego lorda chcąc mu urwać głowę i wbić kołek w sece). Generała zwykle wrzucam do szkieletów. W GG jedzie Wight King BSB.
A co do składania wampirów, to mój generał wygląda zwykle tak:
Vampire Lord 3 Lvl
Master of Black Arts
Forbidden Lore
Lord of the Dead
Flayed Hauberk
Gem of Blood
Helm of Commandment
Black Perpiat
Ewentualnie jeszcze biting blade, że mieć magiczne ataki.
Taki pan dość mocno czaruje (5pd + perpiat), a nie ma ryzyka że zejdzie od byle czego w walce (gram na piechocie, więc jakieś latacze i inne świństwa mają tendencję do rzucania się na mojego lorda chcąc mu urwać głowę i wbić kołek w sece). Generała zwykle wrzucam do szkieletów. W GG jedzie Wight King BSB.
Bez wampira ciezko jest zagrac bo w tej armii bez bohaterow nic sie nie zrobi. Zombie nadaja sie tylko do wskrzeszania w trakcie bitwy jako m.in. niszczyciele maszyn i odginacze szarz. Wystawialem ich predzej na poczatku ale naprawde 10 ghuli jest skuteczniejszych od 20 zombie i sa bardziej uniwersalni. Zombie i nekromanci to plewy tej edycji, w poprzedniej byli o niebo lepsi.
Ja używam drakenhoffa, jeśli tylko mam punkty. Jest to jeden z lepszych przedmiotów w VC podobnie jak hełm to czemu go nie brać?
Regenka daje "2 wardy" i nic nie jest w stanie przepchnac oddziału z regenką w 1 turę, (no chyba jedynie blood knighci z flaming atakami) Dodatkowo jest ten sztandar mi potrzebny, gdyż mój lord zazwyczaj jest miętki i musi siedzieć w tym oddziale.
Owszem bez regenki tez mozna grać, ale sam ws 7 dla oddziału czasem nie starcza.
Regenka daje "2 wardy" i nic nie jest w stanie przepchnac oddziału z regenką w 1 turę, (no chyba jedynie blood knighci z flaming atakami) Dodatkowo jest ten sztandar mi potrzebny, gdyż mój lord zazwyczaj jest miętki i musi siedzieć w tym oddziale.
Owszem bez regenki tez mozna grać, ale sam ws 7 dla oddziału czasem nie starcza.
No jak dla mnie ten sztandar jest wygiety w kosmos i mocno zaburza balans gry, dlatego od czasu gdy pierwszy raz spotkalem BK z regenka na polu bitwy zaczalem wystawiac jeden oddzial ze sztandarem dajacym magiczne plonace ataki. Do tego lordem wybieram magie metalu i jedziemy. A tak przy okazji, ostatnio gralem z TK, strasznie mnie wkurza ten ich Krol z Destroyerem, wiec wzialem wampirem magie ognia i wyczarowalem sobie ognisty miecz. Jak koles dostal 5 atakow trafianych na 2+ z sila 8 i podwojne rany to nie zdazyl mnie nawet uderzyc 
Tylko taki maly szczegol ze chwile pozniej mina mi zrzedla bo kolega oznajmil ze musze rzucic test na klatwe, oczywiscie rzucilem 11 i dostalem 6 ran ktorych nie mozna wybronic w zaden sposob i zszedlem 
Tylko taki maly szczegol ze chwile pozniej mina mi zrzedla bo kolega oznajmil ze musze rzucic test na klatwe, oczywiscie rzucilem 11 i dostalem 6 ran ktorych nie mozna wybronic w zaden sposob i zszedlem 
A kto będzie generałem?...Hycki pisze:ciezko nie znaczy ze sie nie da
Albo Wight Lord szkoda ,ze nie moga;p
no wlasnie sie nie da,musisz miec wampira w armii czy tego chcesz czy nie.Hycki pisze:ciezko nie znaczy ze sie nie daMorgon82 pisze:Bez wampira ciezko jest zagrac bo w tej armii bez bohaterow nic sie nie zrobi.