Nasze dzieła i starania czyli rozpiski brodaczy

Dwarfs

Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Danrakh
Falubaz
Posty: 1103
Lokalizacja: Legion Kraków klub pijaków ;)

Re: Nasze dzieła i starania czyli rozpiski brodaczy

Post autor: Danrakh »

knifem4n- pisze:Moje wypociny na nowe 2600 ojro, co sądzicie ? Mam zamiar pograć troche z toporkami na rangerach dla testu, nie wiem czy są OK ale zamiast nich wejdzie tylko chempion lub 2 zwykłych, to 29 pnk tylko(...)
Sama idea grania na elicie jest ok, sam czasem mam ochotę przesiąść się na WS5 S6, tylko gdzie masz jakieś wsparcie dla rangerów, którzy są warci prawie 3 duże pkt?
Chyba, że to oni mają być wsparciem dla klocków w Twojej strefie rozstawienia, ale po co w takim razie robić z nich longbeardów?

Toporki + jeden wolny punkt to już 30 punktów wolnych. Longbeard upgrade to kolejne 87 pkt. Czyli masz punkty na scoutującego challenge thane'a, który w połączeniu z rangerami już jest bardzo ok, a BSB możesz dać zamiast MRo Challenge np Ro Preservation i Ro Furnance i pchać go do walki.

Ewentualnie pokombinuj nad możliwością zamiany warriorów na longbeardów, w końcu z królem możesz ich mieć bez warriorów, a wtedy armia w 100% WS5 S6 wygląda mocarnie.

Lordów masz ciekawych ale moim zdaniem suboptymalnie złożonych.
MRo Steel to nie jest nieśmiertelność, save na 4+ (S5 i AP) nawet z przerzutem można oblać te trzy razy, z kolei S5 to trochę mało.
Grałem na kowadle z balansem przez jakiś czas i doszedłem do wniosku, że zbyt często zdarza się sytuacja, gdy brakuje mi scrolla w kluczowym momencie. Dlatego teraz mam jedno i drugie. Tracę kostkę ale zyskuję ubezpieczenie na wypadek wysokich wichrów magii. I ja wiem, że doprowadzenie do sytuacji gdy kowadło z czymś walczy to brak skilla ale różne rzeczy zdarzają się w bitwie. Save 3+/6++ na 5cio woundowej maszynce za 2 duże punkty to moim zdaniem proszenie się czapę.
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.

knifem4n-
Chuck Norris
Posty: 419
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: knifem4n- »

Co do lorda to zbudowałem go w ten sposób żebym miał czym walczyć z lordem klepaczem VCtów bo to teraz jeden z najgorszych paringów odkąd banshety zaczeły w combat chuchać. Pozatym taki lordunio może równie dobrze w kadaja wpaść i trzymać go całą gre lub zabić ...

Toporki są w celach czysto testowych i dla jakiejś odmiany ... Pewnie niebawem wylecą z rozpy ale zobaczymy.

Kusi mnie ten hero z challenge i scoutem, ale bardzo rzadko się zdarza że wystawiam rangerów przy deployu przeciwnika. To jednak 400 pkt a z herosem prawie 600 i boli pozostawiać ich tak bez wsparcia obok całej armi przeciwnika. Generalnie ten myk jest kiepski na ogarniętych graczy bo zawsze się zastawią etc i nie pozwolą wciągnąć. Co do prezerwatywy na bsbku to coraz mniej jest KBków w tej grze, wypadła gwardia ostatnio VCtów, kotła prawie nikt nie używa. pozostają tomb kingi i bretonski general. Wydaje mi się że 1 imune na królu wystarczy. 100% to nie zrobie elity bo się nie da chyba że na 2 hordach w rospie tylko. A na balancie + eaterze grałem 3 dni temu lokala i nie przydał się ani razu więc wywaliłem, jednak szkoda mi marnować kostkę dispela za tyle punktów, szczególnie że anty magia w dwarfach i tak jest najlepsza ...
Obrazek
Obrazek

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

knifem4n- pisze:Co do lorda to zbudowałem go w ten sposób żebym miał czym walczyć z lordem klepaczem VCtów bo to teraz jeden z najgorszych paringów odkąd banshety zaczeły w combat chuchać. Pozatym taki lordunio może równie dobrze w kadaja wpaść i trzymać go całą gre lub zabić ...
Jak już marzysz o takich akcjach, to wywal rune of cleaving, toporki z rangerów i akurat będę punkty na rune of might i rune of furnance dla lorda. S5 a S8 to spora różnica, ward na ogień też się przyda. Jasne, tracisz 1S przeciwko ludziom i elfom, ale jeśli spodziewasz się VC, CHD i innych armii z potworami to rune of might wydaje się logicznym wyborem.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

knifem4n-
Chuck Norris
Posty: 419
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: knifem4n- »

Tak bym zrobił gdyby mieściło się to w lordach, w tej chwili jest 648 pnt czyli 2 pnt wolne ...
Obrazek
Obrazek

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

Wymień MRo Balance na zwykłego scrolla ;)

Żeby nie było że trolluje - sam używam takiego kowadła na euro. Długo grałem na balance, ale perspektywa mi się zmieniła jak trafiłem na DE z pitką i słoneczkiem.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

knifem4n-
Chuck Norris
Posty: 419
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: knifem4n- »

Scroll Cię i tak nie uratuje przed DE z pitką i słoneczkiem :D Balance to must have imho. Może bym to i przemyślał ale s5 w sumie starczy aby zabić vampierza lorda a i kadaj może siąść w pare tur. Każda wbita rana to jak 2 bo się sypie. Wole Balanca jednak niż te 8 siły. Tworząc lorda miałem na myśli blokowanie modeli które rozkręcają wszystko a nie morderce.
Obrazek
Obrazek

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

Uhm, widzisz, rzecz polega na tym, że zmieniła mi się perspektywa po lokalu przed Poznaniem. Trafiłem w ostatniej bitwie właśnie na DE z pitką i słońcem. Pierwsza tura magii i w kostkach jest 10 do 10 (rzucił 6 i 5). Z czterech kości leci pitka, dispeluje na 5ciu, z czterech kości leci słońce, nie udaje mi się rozproszyć z pięciu i na dzień dobry tracę kowadło. Scroll w tym momencie pozwala ci przetrwać dużą fazę magii i podjąć jakieś kroki żeby powstrzymać ich w kolejnych turach.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

Awatar użytkownika
Danrakh
Falubaz
Posty: 1103
Lokalizacja: Legion Kraków klub pijaków ;)

Post autor: Danrakh »

Panter dobrze mówi tylko trzeba mieć właśnie czym wejść w walkę z magami najpóźniej w 2-3 turze, bo przy scrollu czas działa na naszą niekorzyść. W sumie, skoro już o tym mowa to zastanawiam się czy nie wywalić balansa i zostawić sam scroll - 50 pkt za odbieranie przeciwnikowi kostki trąca marnotrawstwem :-k

Stalowy król to jeden ze sposobów na klepacza, osobiście preferuję inne rozwiązania, ale to ja. Przede wszystkim problem z nim polega na tym, że musisz go wprowadzić do walki tam gdzie trzeba, a tu z kolei ogarnięty gracz użyje śmietnika tak, że nawet popychaczka może nie pomóc. Z kolei Twój śmietnik ma M3 więc przesadnie do odginania się nie nadaje. I teraz dochodzimy do sedna - masz model za około 300 pkt, który generalnie jest kontrą na 2-3 modele w grze ale poza tym to szału nie robi. Nie żeby zupełnie nie miał zalet, natomiast jak mam do wyboru jego lub klocek to biorę klocek, blokerem zawsze może być BSB i/lub tyczka hammererów. I tak raczej nie przewystawiasz nikogo z 5-6 punktami wystawienia.

Z kolei oszczędzanie 15 pkt na Ro Preservation na BSB wydaje się być kiepskim pomysłem. Jasne, spamu KB na stołach nie ma, ale kitranie gościa z dwurakiem i pancerzem 1+ reroll gdzieś z tyłu, bo akurat trafiłeś nie ten paring co trzeba też nie jest pro ;)

Co do tych rangerów z bohaterem to cały widz polega na tym, żeby to była wersja Tesco. Wtedy za komplecik płacisz poniżej 500+ czyli mniej więcej tyle co za rangerów longbeardów. No i jak nie widzisz możliwości grania nimi na połowie przeciwnika to nic nie stoi na przeszkodzie rozegrania kanapki w Twojej części stołu. Nie zapominaj, że koleżka zawsze może wyjść z oddziału i ściągać na siebie uwagę.

Ten pomysł z 3x30 WS5 S6 to taki for fun, bez śmietnika i z eco maszynkami się mieści.
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

2600 Pts - Dwarfs Roster

Total Roster Cost: 2599

Runelord (4#, 368 pts)
1 Runelord, 143 pts = (base cost 140 + Shield 3)
1 Anvil of Doom, 175 pts
1 Runic Armor, 20 pts = (base cost 0 + Rune of Preservation 15 + Rune of Stone 5)
1 Runic Talisman, 30 pts = (base cost 0 + Rune of Spellbreaking x1 25 + Rune of the Furnace 5)

Thane (1#, 187 pts)
1 Thane (Battle Standard Bearer), 112 pts = (base cost 65 + Shield 2 + Battle Standard Bearer 25) + Oath Stone 20
1 Runic Armor, 30 pts = (base cost 0 + Rune of Resistance 25 + Rune of Stone 5)
1 Runic Talisman, 45 pts = (base cost 0 + Master Rune of Spite 45)

Thane (1#, 139 pts)
1 Thane, 69 pts = (base cost 65 + Great Weapon 4)
1 Runic Armor, 25 pts = (base cost 0 + Master Rune of Gromril 25)
1 Runic Talisman, 45 pts = (base cost 0 + Master Rune of Challenge 25 + Rune of Brotherhood 20)

Dwarf Warriors (37#, 432 pts)
36 Rangers, 411 pts = 36 * 11 (base cost 8 + Upgrade to Rangers 1 + Great Weapon 2) + Musician Mus 5 + Standard Bearer Std 10
1 Veteran, 21 pts = (base cost 18 + Ranger 1 + Great Weapon 2)

Thunderers (10#, 155 pts)
10 Thunderers, 155 pts = 10 * 15 (base cost 14 + Shield 1) + Musician Mus 5

Thunderers (10#, 155 pts)
10 Thunderers, 155 pts = 10 * 15 (base cost 14 + Shield 1) + Musician Mus 5

Quarellers (10#, 135 pts)
10 Quarrellers, 135 pts = 10 * 13 (base cost 11 + Great Weapon 2) + Musician Mus 5

Hammerers (29#, 428 pts)
28 Hammerers, 354 pts = 28 * 12 (base cost 12) + Musician Mus 6 + Standard Bearer Std 12
1 Gate Keeper, 24 pts
1 Runic Standard, 50 pts = (base cost 0 + Master Rune of Grungni 50)

Artillery Battery (5#, 170 pts)
1 Grudge Thrower, 155 pts = (base cost 80 + Rune of Accuracy 25 + Rune of Penetrating x2 50)
1 Engineer, 15 pts

Artillery Battery (5#, 150 pts)
1 Grudge Thrower, 135 pts = (base cost 80 + Rune of Accuracy 25 + Rune of Burning 5 + Rune of Penetrating x1 25)
1 Engineer, 15 pts

Artillery Battery (5#, 140 pts)
1 Cannon, 125 pts = (base cost 90 + Rune of Forging 35)
1 Engineer, 15 pts

Airborne Assault (1#, 140 pts)
1 Gyrocopter, 140 pts
Tym grałem w sobotę. Ogólnie wynik był średni (równo 30), ale na to akurat wpłynęły głównie rzuty. W pierwszej grze postanowiłem uciekać rangerami przed prawie 40toma halabardami które dostałyby wsparcie Hurricanum i jakiś boost z heavena. Szarża na 9+, uciekłem o dwa cale, przeciwnik rzucił 11 na szarżę. Pomysł nie był może najmądrzejszy, ale i tak rzuty strasznie krzywdzące. Do tego w drugiej turze wbiłem 5 ran na czołgu, w drugiej turze imperium przeciwnik rzucił 4 na kostke altyrerce. W trzeciej turze wbiłem kolejne 3 rany, przeciwnik w kolejnych dwóch turach rzucał 2 i czołg zjadł mi jednych thunderersów. Skończyło się "tylko" 7 - 13 po tym jak duże demisie spaliły szarżę w ostatniej turze (zagraliśmy całe 4...).
W drugiej grze trafiłem na orki, na 30 black orkach i 30 savage'ach, w momencie kiedy moi rangerzy przepchnęli black orki i zadeptały cały regiment miałem spokojnie wygraną rzędu 15-5, ale potem kostki spaprały sprawę - przeciwnik rzucił Spacer na ifce, trafił centralnie w mój regiment. Na 21 trafień wbił 21 ran, z drugiego depnięcia zabił jeszcze trzech, potem doom diver wykończył oddział i 450 punktów poszło w cholerę. Z kolei w piątej turze orków (ostatnia tura jaką zagraliśmy) troll zaszarżował na katapultę przebiegając po manglerze. Z 3k6 hitów zrobiło się 6, następnie troll zdał 4 regenki. Wcześniej uciekłem od tego trolla kusznikami, i nie zebrałem się na LD10. W efekcie skończyło się remisem. BSB przeżył rundę walki z orkowym generałem który sypnął mu 5 ataków z siłą 8. Kluczowe akurat w tym wypadku było to, że czekałem na orki przy murku. Minus 1 do hita zrobiło sporą różnicę, ale nie mając warda miałbym save'a na 6+ z przerzutem i to raczej by nie wystarczyło.
W ostatniej grze zagrałem na Ogry, obyło się bez większych historii (poza 1 na kowadło w pierwszej turze, zacięło się na dwie tury). Thunderersi zmasakrowali sześciu maneaterów (zdążyli nabić jedną ranę na katapulcie), rangerzy na spółkę z hamkami zjedli 3 z 5 mournfangów (2 odstrzeliłem wcześniej). Mi wybuchnęła katapulta (grrr), przeciwnikowi zepsuł się ironblaster. Na koniec wyszło że straciłem challenge-thane'a (odgiał gutstar, blokując przy okazji bulle), kusze (odginały gutstar w kolejnej turze), żyrokopter (kolejna odginaczka na gutstar), jeden oddział thunderersów (przyjęły na twarz szarżę 5ciu bulli), obydwie katapulty (jedna wybuchnęła, drugą zjadły bulle) i połowę punktów z rangerów (musiałem szarżować na ironblaster, bo zostało ich 15tu i raczej nie wytrzymaliby szarży w drugą stronę). Przeciwnikowi na stole został Ironblaster na dwóch ranach, BSB, duży mag i sztandarowy z gutsów na ostatniej ranie... Wyszło 13-7, po kilku dziwnych rzutach - rangerzy 3 razy pod rząd oblali strach walcząc z ironblasterem (na szczęście zdawali steadfasty), działo strzelało w bok gutsów mając na rozkładzie firebelly'ego z ironcursem, BSB (bez warda) i rzeźnika z wardem na 4+. Zabiłem firebelly'ego, niestety rzuciłem 1 na ranienie BSB.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

Jakimś cudem wbiłem double post, do skasowania.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2012, o 00:39 przez panterq, łącznie zmieniany 1 raz.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

knifem4n-
Chuck Norris
Posty: 419
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: knifem4n- »

I teraz dochodzimy do sedna - masz model za około 300 pkt, który generalnie jest kontrą na 2-3 modele w grze ale poza tym to szału nie robi. Nie żeby zupełnie nie miał zalet, natomiast jak mam do wyboru jego lub klocek to biorę klocek, blokerem zawsze może być BSB i/lub tyczka hammererów.
No nie dokońca tak to wygląda z mojej perspektywy. za 280 pnkt dostajesz model który może bić się prawie z kazdym unitem w tej grze i do tego bardzo mała jest szansa że siądzie. jak mówiłeś w zasadzie jedynie siła 5 ap może go posadzić, czyli jakis bsbek DE z soul renderem albo demigryfy a tego aż tak się nie boję ... Koleś trzyma punkty które na niego wydałeś w przeciwieństwie do hordy warriorów za 280 pkt. Oprócz tego daje 10 lidery co uważam za bardzo ważne. Jest najlepszym blokerem w tej grze poza pokiem i powoli rzeza klocek który z nim stoi, poza tym to że możesz przyjąć na klate np chosenów, crypt guli, bloodków czy white lionów i mieć ich z głowy bardzo ułatwia. Horda w takich combatach spływa w 1 ture ... Wtedy resztą hord robisz czystki po całym stole i jak dobrze rozegrasz to w koncu i walke króla zkontrujesz i zrobisz punkty jeżeli sam do tego czasu nie zdoła się przerżnąć... PS. pozatym jak napisałeś jest kontrą na 2-3 modele, ale takie na których nie ma w ogole innych argumentów bez niego ... Co na przykład zrobisz z vampirem klepaczem lub latającym strigojem który w 3 turze może Ci na luzie wpaść w kowadło i rozkręcić model za 400 pkt jadąc dalej po parku i na 3 tury totalnie pozbawić anty magii ? Albo kadajem który napiera 10 cali spowolniony a w między czasie grzeje do ciebie cały park maszyn z przerzutami ?
Obrazek
Obrazek

panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Post autor: panterq »

Tym bardziej wolałbym wziąć scroll zamiast balansu i dopakować go tak jak pisałem. Ward na ogień przeciwko Kadajcowi gwarantuje praktycznie nietykalność, rune of might daje masakryczny wygar w walce z takim cholerstwem.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

Awatar użytkownika
Danrakh
Falubaz
Posty: 1103
Lokalizacja: Legion Kraków klub pijaków ;)

Post autor: Danrakh »

@knifem4n-
Nie twierdzę, że król nie jest kontrą na owe problemy, oczywiście pod warunkiem, że wejdzie do walki z nimi. O ile w przypadku k'daaia sprawa wydaje się prosta o tyle w jaki sposób koleżka z M3 i ewentualną popychaczką ma szanse złapać wspomnianą przez Ciebie strzygę? Pomijam już fakt, że w przedstawionej armii nie masz zbyt wielu argumentów do ogarniania odginaczek, które przecież mogą uniemożliwić ruch w pożądanym kierunku. To jest główna bolączka króla i dlatego wolę klocek niż jego, bo za te 40 pkt więcej mam wszechstronny oddział a nie kolejnego (po BSB i hammererach) blokera. I nie zgodzę się, że nie ma innych odpowiedzi na takiego wampira klepacza, prosty gambit załatwia gościa równie dobrze jak stalowy król, choć wymaga to innej niż Twoja rozpiski.
Jak już wcześniej pisałem, zdaję sobie sprawę z zalet króla, grałem na nim namiętnie swego czasu, niestety można go omijać i wtedy spora część owych zalet przepada.

@Panter
Defens z kontrą lepiej współgra z balansem niż scrollem, bo potrzebujesz ochrony przed magią na dłużej niż 2-3 tury. W tym kontekście dopakowanie króla kosztem balansu jest złym pomysłem.

A na koniec to w sumie zapytam o coś, od czego wszelkie komentarze powinny się zacząć - to jest armia na drużynówkę czy na singla? Bo to dosyć istotna sprawa ;)
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.

knifem4n-
Chuck Norris
Posty: 419
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: knifem4n- »

panterq pisze:Tym bardziej wolałbym wziąć scroll zamiast balansu i dopakować go tak jak pisałem. Ward na ogień przeciwko Kadajcowi gwarantuje praktycznie nietykalność, rune of might daje masakryczny wygar w walce z takim cholerstwem.
Ward na ogien mało daje bo jak wpadasz calym klocem z królem to i tak tracisz tych hamców 10 na runde i po 3 rundach nagle król z wardem zostaje sam i zdaje auto breja, a nawet jak zdasz, albo wpadniesz samym charem to siadasz w moment od thunder stompów. Kawalerzysta jakiś z wardem na ogien i owszem moze podejmować kadaja ale z piechotą gorzej ;S

@Danrakh armia na singla. Zresztą na parówce zazwyczaj gram tym samym, bo lubie mieć ograną 1 rospe a ta jest dość uniwersalna imo, tak czy inaczej tworzona była pod kątem singla. Co do strzygi to nie musi on go łapać, poprostu np. staje obok kowadła w 5ciu hamach na kontre i taki strzyg już nie wyleci z zombich/ghuli żeby wpaść w kowadło bo nawet jak je zabije to zginie zaraz później i cała armia zacznie mu się sypać. Jak gram z VCtami to zazwyczaj bunkruję się do okoła maszyn żeby vargaisty nie mogły wlecieć( nie miały odległości podstawki na dostawienie się) i naprawde nie ma tam miejsca żeby jakąś horde na kontre ustawiać. A nawet jak by byo to ta horda dostanie vargi i tyle. Król w 5 hamach ture przed możliwą szarżą to już inna sprawa. i łątwo ustawi się tak żeby poblokować inne szarże wspomnianych wargów np. Pozatym król ma 9+2d6 cali szarży z kowadłem lub 12 +2d6 jak zrobisz reform klockiem i podejdziesz 3" oraz może się obracać i szarżować unity których wcześniej nie widział więc nie wiem o czym mówisz, że ciężko kogoś złapać ...
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Danrakh
Falubaz
Posty: 1103
Lokalizacja: Legion Kraków klub pijaków ;)

Post autor: Danrakh »

Skoro singiel to ok, gdybyśmy rozmawiali o drużynówce to byłaby jeszcze kwestia paringów.

Generalnie mamy różne wizje grania na kraśkach i najwyraźniej różne doświadczenia z bitew. Tak czy siak zamiast spamować w temacie rozpisek wrzuciłbyś relację z Kultowych preBabic, bo z tego co widziałem, to ładnie Ci szło. Grałeś tym co tu wrzuciłeś czy obecna rozpiska jest wynikiem przemyśleń po turnieju?

Jeszcze tylko w temacie solo król vs k'daai - MRo Steel nie działa na thunderstompa? Bo jak działa to save 3+ reroll chyba załatwia sprawę?
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.

Awatar użytkownika
Morsereg
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3080

Post autor: Morsereg »

MRoSteel dziala na stompy.
knifem4n- mowil, ze ward 2+ przeciw ogniowym atakom nie dziala na stompy.
DragoMir pisze:
Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie :evil:
Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!

knifem4n-
Chuck Norris
Posty: 419
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: knifem4n- »

Też nad tym kminiłem bo niby ataki tylko :o TS to chyba są ataki nie ? Wydaje mi się że działa, ale mówiłem wyżej o sytuacji lorda bez Steel z samym wardem na flame, wtedy na 4+ z rerollem od siły 6 save 4+ (Kdaii ma 6S dobrze pamiętam?) to raczej słaby save :S

Co do rozpiski którą grałem to stworzyłem ją o 3 w nocy w piątek przed Kultowym turniejem :P Grałem z Kotletem i Zielonym bitwe w piątek i obie rozegrałem na 2400. O 3 w nocy po grze z Zielcem się obudziałem że oni mają 200/400(bo TK) pkt więcej :P No więc o 3 w nocy przysiadłem i dorzuciłem do rozpy niszczare ( miałem balance + niszczare i zmarnowaną kostke... ) i herosa 2+ przerzut challenge brotherhood i preserva na BSB zamiast challenga. Reszta była taka jak stara, czyli 30 hamow 30 warriorow i 30 warriorow rangerów. Co do rozpy to widziałem wiele niedociągnięć dlatego siedze tu teraz i "spamuje" kminiąc nowa na 2600 ...

Mówisz i masz. Pierwszą bitwe grałem ze Lajkonikiem - Skavenami. Dosyć dziwnie się wystawił no i nie miał brass orba w rospie co było na spory + dla mnie. Miał Doom wheela i Doom rocket? ( tą rakiete na xd6 z siła 5 duży plac) reszta w miare standardowa. Wystawił na przeciw mnie 3 klocki ( 2 slavów i clanratów ) którym postawiłem przed twarzą horde rangerów i wciągnałem clanów. obok rangerów stał obelisk który oddzielił reszte szczurów od combatu ale i tak musiałem się bić z slaveami clamani i 1 slaveami od boku. Traciłem od marnych szczurków po 4 krasnale na ture sam zabijając z 10-15 z czego tyle co mogłem z clanratów. Staliśmy tam z pare dobrych tu, clany się odbiły w jakiejś małej ilości a slavy w końcu mnie przepchneły gdy udało im się wygrać 1 combat. W efekcie straciłęm ta horde, ale spunkowałem clany które uciekły za stół i przyblokowałem 2 klocki slavów które już nie doszły. Średni deal ale miałem 3 hordy czyli połowe stołu z głowy za -200-300 pkt ? Z drugiej flanki napierał dzwon aboma 40 plagusów i doomwheel. Abome ustrzeliłem i szaraka z dzwonu canonem. w 3 turze wpadłem hamcami z lordem i bsb w kloc z dzwonem i przyjałem ture później plagusów na bok i doomwheela na drugi. Ale z klocka stormów stała już mniej niż połowa. Doomwheel na 1 ranie po ostrzale wbił impacty i siadł, hamce wybiły do zera verminów z dzwonkiem i zostały społowione od plagusów na boku. W ostatniej turze 3 klocek warriorów wpadł na bok plagusom i hamce zrobiły reform odwracając się przodem(charackterzy tak żeby nie stykać sie z assasinem) w efekcie plagusy wyparowały. Skavenom przeżyły 3x slavy które nie zdały panik i uciekały w 6 turze. Ja straciłem pół hamców i horde rangerów z warriorem. 20-0

2 bitwa mirror z krasiami. Koleś miał przewage na początku, miał w rospie takie same maszyny + master inzyniera którego mi brak oraz banner dający 5+ ward na strzelanie. Ale tu znów rangerzy zrobili robote. Wyskoczyli po lewej stronie 12 od niego i wciągneli 20 longbeardów po ostrzale z klopy( zostało ich 14 na 30 moich warriorów). zgoniłem longów w tym czasie hamce i 2dzy warriorzy mocno doprzodu, kowadło popycha hamców. Krasnal wystawił tak maszyny że widział moje tylko canonem i to w 1 linii a reszta widziała z za górki moje hordy( zaryzykowałem tutaj wystawiając jako 1szy ale stały tak że widziały tak samo w 1 linii względem górki za którą mogł swoje chować) miałem +1 do zaczynania i się udało, więc canon siadł odrazu. Potem 3 tury szachowania się i strzelania (miał 30 hamów z bsb i herosem i sztandarem -d6 do szarży więc ciężko było mi w nich wpaść a moi hamce dostali 2 razy z klopy natomiast rangerów zgineło z 10 od jego 20stki longów na początku). Canon w tym czasie wbił 4 rany w kowadło zamiast strzelać po hordach. w końcu wpadłem na bok z 20 paru hamców po hicie klopy hordą warriorów z moim bsb i królem od przodu natomiast dobiło 20 rangerów w następnej turze ( hamce już mi wyparowały do tego czasu od klop i thundererów których było 20 ). W 3 turze wyszli minerzy dobili kowadło i jechali dalej przez park. W ostatniej turze warriorzy po wybiciu hamów wpadli w 20 thundów a ostatni miner po zabiciu kowadła klopy i master inzyniera w wpada w ostatnią klope. Wariorzy brakeują thundów i gonią za stół i wpadają z overruna w klope w której stoi 1 miner i też ją rozkręcają w kolejnym combacie. Straciłem całych hamców przeciwnik natomiast wszystko poza 30 warriorów z tarczami na drugiej flance za thundami którzy siedli w ost turze. 20-0

No i 3 bitwa z assurem. Assur leci do mnie a ja strzelam, typowy bunkier, nigdzie nic się nie wcisnie do maszyn w strachu przed 5tką vargów. 1 tura strzelam po gulach bo tylko ich widze (górka przed deployem asura ale po 2 stronie górka stała tuż przed moim deployem więc było jeszcze gorzej, assur wybierał połowę). Coś tam zabijam z 15 on ich wskrzesza, spowalniam całyczas cryptów. od 2 tury strzelam w cryptów jak wychodzą z za góry. w 4 turze asur podchodzi na odległość szarż. batami odgina hamców broniących murku. Ja robie reform i wbijam z kowadła w 5 cryptów po ostrzale i nie udanej turze wskrzeszania oraz odwracam horde warriorów w rogu stołu przed maszynami tyłem do niego bojąc się stryga w kowadle ... Niestety tu nie ogarnąłem bo chciałem 5 hamcami zablokować mu szarże ( tzn dostawienie ) vargów na tą horde ale totalnie o tym zapomniałem po dłuższym kminieniu innych rzeczy i ruszyłem odginać gule, dało by rade bo staliśmy przy samej krawędzi a on by się nie zmieścił swoją formacją. Stryg wpada w kowadło, gule wcześniej odginane przez 5 minerów teraz tankują 5 hamców. szkielety natomiast kontrują od boku w hammerersów bijących resztkę crypt horrorów.Vargi wbijaja w plecy hordy patrzacej na kowadlo. W mojej turze kończe crypty i biore się za szkielety po reformie, 2 horda warriorów kontruje vargaisty od boku, ta z przodu się obraca i vargi znikają. ale pada kowadło i stryg jedzie dalej w klope. Druga klopa indirectem sciąga mortisa za górką. Assur później rzuca coś z szadoła, chyba miasme i zamienia stryga miejscami z bsb w gulach i w ostatniej turze wylatuje nim na bok kreski hamów z generalicją i niestety zabija ich 9 połowiąc unit. Co więcej bsb wpada w pełną klope na 4 ranach i wbija 2 ja natomiast oblewam stuborna i klopa schodzi i oblewam panike na hordzie warriorów która utłukła vargi i też za stół. Gdyby nie te 2 oblane LDki na 9tkach był by remis a tak to przegrywam 8-12.

Wnioski: warriorzy są do dupy, o niebo gorsi od hamców, dlatego chce grac na 2 klockach elity. Rangerzy sprawili się całkiem nieźle szczególnie z herosem do wciągania z brotherhoodem ale tutaj konflikt z moimi poprzednimi doświadczeniami :S Gram na rangerach już z 50 bitew ? moze więcej i 95% razy wystawiałem ich w swoim deployu. Ten hero z brotherhood sporo zmienia jak widać dlatego chcę go troche potestować. Niszczary nie użyłem w ogole a anty magia i tak dawała rade mimo tylko +3 kostek, dlatego niszczara wyjeżdza. No to troche się rozpisałem :D Have fun :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: a ja wracam do pracy.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Danrakh
Falubaz
Posty: 1103
Lokalizacja: Legion Kraków klub pijaków ;)

Post autor: Danrakh »

"Spamowanie" to żarcik był. Dzięki za raport, gratki wyników no i jest co poczytać do popołudniowej kawy ;)

Wiadomo, że warriorzy nijak mają się do hammererów. Tylko, że hammererów nie ma w core a dziadki wychodzą trochę za drogo. Niby można dopychać core strzelcami ale jakoś mi nie leży takie rozwiązanie.

Gdzie Assur trzymał tą strzygę przed szarżą w kowadło? No i co on tam na niej miał? Nie dało się go odstrzelić?
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.

knifem4n-
Chuck Norris
Posty: 419
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: knifem4n- »

Generalnie to nie ma opcji nic z nia zrobić. Wampir klepacz to pół biedy ale strzyga ... najpierw w jakichś zombie za górką przy deployu potem sobie przeleciał do szkieletów na 20" a ture przed szarżą wleciał w ghoule. Zmienia klocki jak chce do tego jak się znajdzie +/- 18-19 cali od kowadła jakimś klocem to on też tam zalatuje i w następnej masz szarże jak nie ma kontry na 8-9 na 3d6 czyli łatwo. A ma na niej ASF 7 siły 5 atacków, przerzuty hitów z inicjatywy i ASFa i te sprawy, red fury oczywiście. Sadza kowadło w 1 ture zazwyczaj góra 2 tury walki. 5 atacków 3+ z rerollem rani na 2+. Za każdy wound dodatkowy atak ... Jedyna opcja żeby się przed nim obronić to sadzać mu big hity na głowe i liczyć że obleje lookouta, a jak dobrze pogra VC to masz na to 1 ture bo wylatuje do klocka na 20" z za jakiegoś impasa/górki. Jedyna opcja stanąć obok lordem i czekać. Kowadło za generała, to już się opłaca :D

Chyba ma tam jeszcze jakiegoś warda 5+, ale pewien nie jestem bo nawet z nim nie walczyłem poza tym kowadłem
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Grichalk
Masakrator
Posty: 2182
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Grichalk »

Ze strzygą głównie ten problem, że lata. Przy wampirze to pół biedy, bo łatwiej zablokować.
Warriorzy są fajni, zwłaszcza ze wchodzi 40 FCG , ale niestety sam się przekonałem , że lepsza 30 Longów. +1 do WS i Siły coraz bardziej ma znaczenie. Nawet w walce z innymi elitarnymi piechotami jesteśmy trafiani na 4+ już, a częściej oddajemy na 3+ , a coraz częściej pojawiają sie nowe jednostki o WS 5 i wysokim pancerzu.
No i nie bez znaczenia jest odporność na panikę i jej przerzut w 6". Nawet jak nam BSB zejdzie od snajperki , to mamy przerzuty panik :)

ODPOWIEDZ