Turniej w Pomiechówku - Wasze sugestie

[Shino]

@ Fisch wyślij PM-kę Shinowi że Mission Accomplisched

a mowili ci zeby ja wziac na dmp a ty sie sfrajerzyles i pojechales jamochlonowymi de

[Dawid]

Manfred, ja pamiętam tylko, że śpiewał coś o rycerzach i ostro popierdalał na strunach. Nawet Ci za zasłonami doceniali jego sztukę

[Fisch]

bo trzeba mieć fantazje, żeby grać bretą

a co do moich osiągniec, to naprawdę jestem wzruszony do łez tyloma słowami uznania dla mojej skromnej osoby

idę ogladać siatkówke

[Manfred]

ja byłem obok osoby której piosenka była dedykowana ale wykonanie było niepowtarzalne wiec chciałbym to jeszcze raz obejżeć

[Celedor]

Tak docenili, chyba ciągle napominając patronkę polskiego batla...

[Jasiuuu]

szkoda że biały nie przyjechał : (
i żałuje tej wódki , trza było po całym dniu tankowania piwa na tym skończyć ; )


pozdro dla wszystkich którzy byli i się klawo bawili

http://odsiebie.com/pobierz/1863670---d90b.html

[Smiechu]

Turniej spoko.
Dziekówa dla przeciwników - Wszystkie bitwy były naprawde spoko - kości obstawały zarówno po jednej jak i po drugiej stronie.
Wynik oczywiście jak zwykle mnie nie satyswakcjonuje, więc trzeba będzie jeszcze dopracować taktyke z lekka.

Jedyne czego nie moge przeboleć to bład jak popełniłem z Kotleciorem, który mógłby spowodować wygranie meczu przeze mnie conajmniej 15:5.
Ale na błędach trza sie uczyć

Co do wieczoru:
Poker stars: Pierwsza rozgrywka - nie chcialo mi sie grać, więc odpuściłem.
Druga rozgrywka - zagrałem i zdobyłem majątek który później oddałem
Kotletowi wchodząc All in - gdyż była już 3:00, a rano było trzeba wstać i grać
Zresztą gdybym nie skończył to później Kotleta nie wzieło by na granie i
śpiewanie.

Grill: Zajebista sprawa - co my byśmy zrobili gdyby nie kiełba i browarek

Nemezis (Kotlet i Manfred): Najbardziej pokręceni battlowcy jakich znam.
Nic nie przebije Kotleta i jego serenady nad/do śpiącego Fisha.

Pomiechówkowy Żigolo: Ja pierd.... - tak sie złojdaczyć, by przez całą noc wyć jak
Stegadon w okresie godowym i spać w pozycji bezpiecznej, gdyż każda inna
groziła zalaniem

Nowe ksywki wymyślone przeze mnie i Manfreda dla Harrego: Harry portier, Spec od
karimat, Stegadon i wiele wiele innych których nie spamiętałem gdyż było już
późno w nocy

Niestety Kotleta nie nagrałem, lecz zrobiłem fotki - troszke nie wyraźne, ale zawsze to
pamiątka po turnieju

To chyba tyle z mojej relacji - ogólnie zajebiście i pozdro dla orgów.

P.S.
Harry - trzymaj sie i walcz z alkocholizmem

[Kalesoner]

Sorry, stegadona to ja wymyśliłem!

[Smiechu]

bardz mozliwe, gdyz ja to uslyszalem od Manfreda.

[Angel]

Luda odpowiedzialne za te zamieszanie dziekuję za impreze.. Naprawde chyba tylko tu da się doświadczyć takich imprez nie przebierając w calej polshe.
Jeszcze mam taką proźbę żeby ktoś przygarnął do siebie pułeczki od gabloty szklanej .. Odbiorę przy manewrach asgejowych przy okazji.
Walki miałem fajne .. "moje" panzer krasnale dostarczyły mi kilku powodów do radości odbijając 80% szarż . A już walka ostatnia to był kwiat:D...krasnoludy które doganiały wszystkie elfy jak leci konne latające wszystko..
Dzięki za rozgrywkę w stylu transport tycoon wieczorem.. za kupę śmiechu i spokojne rozkoszne bitewki..

Jasiuu udało wam się spokojnie wrócić do domu?.. ile tam kwitnęliście?.
Odezwij się do mnie w tej sprawie o której rozmawialiśmy..

Uprasza się również gobosa o Cracka o którym rozmawialiśmy:)

Dzięki klienteli mojej za to że nie muszę dokładać do tego biznesu:P.

i to chyba tyle.. polecam się na przyszłość

[Dębek]

Brawo Fischer dałeś popis.
Czas najwyzszy na stałe wrócić do jazdy bretońskim walcem konnym.
Co to w ogóle był za pomysł by po sukcesach bretką odstawić tę armię?
Mam nadzieję, ze nareszcie przejżałeś na oczy.

[Harry101]

Jest sprawa z kośćmi... osoby które dziś grały w kości pożyczonymi ode mnie zestawami upraszane są o oddanie ich w pokaźnych ilościach bo z ponad 40 ile miałem przed bitwą z Maulerem zostało mi jakieś 15.

[Kotlet]

Turniej fest. Moc smiechowych akcji typu ryk stegadona, plonacy Jack Rybkins, serenada bitewna do owego(swoja droga pdkrylem swoj kolejny talent! ) czy bitwy z podkladem hymnu NRD to tylko czesc z mocy atrakcji jakie zostaly nam wszystkim zafundowane w Pomiechowku. O All Stars Poker i wcinaniu kurczakow czarnucha z Kielonidasem, zamiast grac nawet nie wspominam. Wasze lokale sa mega i malo ktory jest w stanie je pobic.

Co do wojen zolnierzykow, granie ofensywnym chaosem z oddzialami z frenzy to naprawde nieslychana frajda. Jak by to rzekl Scooter: "jeeea, olłejs hardkor!".

[Robson]

Fish w końcu wygrał lokala i widzę, że teraz ostro cwaniakuje ^^

[Smiechu]

Fish w końcu wygrał lokala i widzę, że teraz ostro cwaniakuje ^^

Trafiło się ślepej kurze ziarno ;p

[Dębek]

Fish w końcu wygrał lokala i widzę, że teraz ostro cwaniakuje ^^

Roberto nie martw się kiedyś może i Ty wygrasz lokala. Bo ile to już lat minęło od ostatniego sukcesu.
Chyba najstarsi Slanowie tego nie pamiętają?

[Fisch]

Fish w końcu wygrał lokala i widzę, że teraz ostro cwaniakuje ^^

Nie widzę, żebym przesadnie cwaniakował. Natomiast Twoje wypowiedzi jak zwykle są o tyle zgryźliwe co nic nie wnoszące do tematu.
Pozdro poćwicz

Tak swoją drogą, to nie był mój pierwszy wygrany turniej
Wygrałem jeden zanim większość z Was zaczęli grać w battla a w sezonie 2006/2007 całe trzy i mam na to dowody w postaci pojechanych osób.

[Oskar]

khy ... khy ... o mało nie udławiłem się obiadem .... Fisch wygrał turniej !

Wygrałem jeden zanim większość z Was zaczęli grać w battla a w sezonie 2006/2007 całe trzy i mam na to dowody w postaci pojechanych osób.

20-te miejsce w lidze zobowiązuje !

[Celedor]

Uprasza się również gobosa o Cracka o którym rozmawialiśmy:)

Ja wziąłem Twą wizytówkę więc i ja Ci wyślę jakoś

wcinaniu kurczakow czarnucha

Koniokrady... Mięso!

[Angel]

upatruję maila od ciebie z niecierpliwością Celedor .