Macki Wojny 2007 15-16.12.2007 Master w Łodzi

b_sk · Post autor: **b_sk** » 16 gru 2007, o 22:27

Kielon pisze:...Zdecydowanie za duże przedziały punktowe. Trzeba było zrobić 3000 punktów na masakre, co jest na prawde dużo.

Tutaj prawda, że możnaby pomyśleć nad progami trochę mniejszymi, ale tak na dobrą sprawę masakr kilka było, głównie ze względu na scenariusze, za które można było parę punktów zgarnąć. Uśpił mnie w tej kwestii trochę fakt, że jak graliśmy pre-macki to spokojnie dawałem radę klepać wysokie wyniki plewnym sojuszem O&G+OK, ale jednak przy bitwach o bardziej wyrównanym poziomie okazało się, że rzeczywiście progi mogłyby być trochę mniejsze.

Brak prysznicy i brzydkie, zasrane i obrzygane kible.

Tutaj też przyznaję rację, ale o ile kible są jakie są i nic innego się wymyślić nie dało, to prysznice miały być na dole koło sali do spania, ale się remont opuźnił. Z tego co się orientuję to był już nawet odbiór techniczny, ale niestety tylko taki na papierze, bo prysznice nie działają. Tak więc akurat ta kwestia była od nas kompletnie niezależna bo przez cały czas żyliśmy w przekonaniu, że prysznice będą skończone na czas.

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 16 gru 2007, o 22:55

było mega ale brakło linuksa

pzdr dla wszystkich dla ktorych batlle to cos wiecej niz gra

mam kupe kompromitujacych fotek i filmow wiec master udany

Malal · Post autor: **Malal** » 16 gru 2007, o 22:57

Ja mam pretensje tylko o lekko niezbilansowany scenariusz nr 3

stracilismy defacto 2000 pkt bo przeciwnik rzucil 4 wordy na 5+ a potem zdal breaka na snake eye

Oraz regulamin malowania<taka ocena byla 3-4 lata temu. Armia np Robsona skladajaca sie z przepieknego chaosu Yarmy dostala ponad 2x mniej pkt niz armia Holana

Robert imho zaslugiwal na min 10 pkt

Brak prysznicow byl szokiem w niedziele rano

Reszta okej a nawet bardzo okej

Reyki · Post autor: **Reyki** » 16 gru 2007, o 22:59

Bartek na pre mackach grali sami gracze z Łodzi i okolic.

Popatrz na wyniki Łodzian na Mackach i odpowiesz sobie na pytanie "Czemu cisnąłeś masakry?"

Po Pre zaproponowana była zmiana progów punktowych.

Trojek · Post autor: **Trojek** » 16 gru 2007, o 23:02

Jasiuuu pisze:
pzdr dla wszystkich dla ktorych batlle to cos wiecej niz gra

battle to tylko gra, tak jak WoW czy ogame, lepiej to zrozumiec w pore

turniej mega, impreza tez. milo bylo spotkac znajome geby, pozartowac i popic razem. Stachu sorry jezeli bylem zbyt niemily wieczorem, ale tez sie pilnuj i nie reaguj na kazda zaczepke tak agresywnie

wielki dzieki dla wszystkich za mega zajebiscie spedzony czas, szczegolnie dla mojego Igora - Barba, ktory tak spokojnie umilal mi towarzystwo gdy zdobywalem kolejne punkty

PS. zgubilem rozwoy pasek z Bravo Girl, znalazl ktos moze?

GrzesiU^^ · Post autor: **GrzesiU^^** » 16 gru 2007, o 23:33

Udany turniej ;p spać ide na relacje nie ma czasu, ale jest proźba. Zgubiłem calówke GW z literką "G" na żółtym orle pod napisem [wypisana czerstwym długopisem, bym mógł ją rozpoznać] ;] jak jakiś uczciwy gracz znalazł, prosiłbym ;] o kontakt.

Reyki · Post autor: **Reyki** » 17 gru 2007, o 00:13

http://img.photobucket.com/albums/v306/ ... 020278.jpg

http://picasaweb.google.pl/mtuszowski/M ... 0883828850

http://images28.fotosik.pl/128/17ead6b21b62f0f1.jpg

http://images31.fotosik.pl/81/782b6efe22aff0a1.jpg

http://images27.fotosik.pl/127/90323665bd7d0430.jpg

Kompilacja kilku najciekawszych fotek z dzisiaj.

Maciek P. · Post autor: **Maciek P.** » 17 gru 2007, o 08:14

Przedziały punktowe były duże, ale dzięki scenariuszom to było ok. Mozna było zdobyć 1200/500/2000 pkt na samych objectivach, więc się równowazyło.
Inni organizatorzy robią przedziały co 10% i nie dają żadnych możliwości zdobycia dodatkowych punktów. To dopiero debilizm.
I tak np. Kielon z pratnerem pocisneli nas w 1 bitwe mocno dlatego (pomijając kosmosy jakie wyczyniały tam krasnoludy) że przepchnęli 3 messegerów za 1200 pkt
A my z kolei w 3 scenariuszu, mimo, że mocno wykrwawieni, zdobyliśmy 4 ćwiartki i zyskaliśmy 1000 pkt.
Było ok.

mlepkows · Post autor: **mlepkows** » 17 gru 2007, o 09:57

Grało mi się bardzo fajnie. Szkoda, że przez rozkraczone auto wypadliśmy z 3-ciej bitwy. Zdarza się.
Bitwy, jak na plewiasty sojusz orkasów z ogrami, poszły jako tako.

1. Z chaosem mortali na smoku i bestjami na doczepkę. Dostaliśmy 9-11, mimo, że przeciwnicy nie zagrali optymalnie. Gdyby Yrsen nie zapomniał, że wykupił dzikusom upgrade na Debeściaków, byłby pewnie remis. Gdybyśmy trochę jeszcze pofarcili to nawet wygrać by się dało. Na wiele więcej nie było szans, bo nie mieliśmy czym zdjąć smoka za 800+ pkt.

2. Z orkasami i skavenami Kołaty i Fisha, wtopa 4-16. Graliśmy cieciowato, więc przeciwnicy wygrali zasłużenie. No, może bez pomocy farta nie mieliby aż 16-tu punktów.

3. Walka z samochodem, który nie chciał odpalić. Wtopiliśmy 0-20

. Szkoda, że kiedy po ponad godzinnym spóźnieniu zaproponowaliśmy przeciwnikowi bitwę z ustalonym z góry wynikiem (walkower za spóźnienie), ten się nie zgodził. Widać miał lepsze rzeczy do roboty na turnieju

.

4. Imperium i leśniaki Reykiego i kolegi. Wygrana 12-8. Na ostatniej bitwie turnieju zagraliśmy nieźle i nie mieliśmy żadnego specjalnego pecha. Szkoda, że dopiero teraz.

. Ostatnie stoły są faktycznie bezciśnieniowe.

Organizacja turnieju była super. Szczególnie podobało mi się sędziowanie by Dzik, Darek & co. W imprezie udziału nie brałem, więc nie mogę ocenić.

Rzeczy, które mi się nie podobały, to:
1. Kible - brud, smród i ubóstwo. Wiem, że za ich stan odpowiadają użytkownicy, a nie organizatorzy, ale na przyszłość zalecam miejscówki ze sprzątanym/pilnowanym kiblem albo odcięcie pijących od kibli "turniejowych" (uniknie się większości syfu).
2. Ocena malowania. Schtrasny, odpowiedzialny za ocenę, zrobił ją w 100% według kryteriów, czyli świetenie. Tyle tylko, że według tych kryteriów, malowanie na "porządny tabletop z plusem" (które, niestety, nie jest nawet na masterach standardem), dostawało w porywach do 7 punktów na 16.

Maciek

b_sk · Post autor: **b_sk** » 17 gru 2007, o 10:20

mlepkows pisze:2. Ocena malowania. Schtrasny, odpowiedzialny za ocenę, zrobił ją w 100% według kryteriów, czyli świetenie. Tyle tylko, że według tych kryteriów, malowanie na "porządny tabletop z plusem" (które, niestety, nie jest nawet na masterach standardem), dostawało w porywach do 7 punktów na 16.

Ocena malowania myślę, że też mogłaby być odorbinkę zmodyfikowana, ale tylko odrobinkę, taki system ma tą przewagę, że jest bardzo odporna na wszelkie posądzenia o stronniczość. Natomiast to 7 punktów za tabletopa to średnia z malowania była, a biorąc pod uwagę, że tylko 9 sojuszów dostało 10, albo więcej punktów, a najlepsza armia dostała ich 14 to system jakoś specjalnie nie wypaczał rezultatu bo co to jest 7 punktów różnicy pomiędzy średnią z malowania, którą można było uzyskać solidnym tabletopem, a najlepiej pomalowaną armią?

Jerzyn · Post autor: **Jerzyn** » 17 gru 2007, o 10:45

wypacza w taki sposob, ze:
1. roznice w czololowce byly naprawde niewielkie - te 7pkt to roznica pomiedzy 3cim a 8mym miejscem mniejwiecej
2. ocena malowania promowala w wiekszy sposob armie malowane na zamowienie

b_sk · Post autor: **b_sk** » 17 gru 2007, o 10:52

Dlatego myślę, że należałoby troszkę ją zmienić, ale ja się niestety w ocene malowania nie miaszałem. Nie moja broszka. Mamy nad czym myślać przez rok czasu.

A tak swoją drogą to jak czytam te dyskusje po każdym turnieju, że ocena malowania była nie taka jak trzeba, to dochodzę do wniosku, że tego chyba nie da się zrobić tak, żeby wszystkim odpowiadało i aż mnie korci, żeby wogóle z niej zrezygnować.

Post autor: **KrzysiekW** » 17 gru 2007, o 11:05

b_sk pisze:(...) dochodzę do wniosku, że tego chyba nie da się zrobić tak, żeby wszystkim odpowiadało i aż mnie korci, żeby wogóle z niej zrezygnować.

Coś w tym jest. Też mam takie mysli.

Gratuluje udanego turnieju, a zwycięzcom ... no... zwycięstwa.

Pozdrawiam,
Krzysiek

JaceK · Post autor: **JaceK** » 17 gru 2007, o 11:15

b_sk pisze:Natomiast to 7 punktów za tabletopa to średnia z malowania była, a biorąc pod uwagę, że tylko 9 sojuszów dostało 10, albo więcej punktów, a najlepsza armia dostała ich 14 to system jakoś specjalnie nie wypaczał rezultatu bo co to jest 7 punktów różnicy pomiędzy średnią z malowania, którą można było uzyskać solidnym tabletopem, a najlepiej pomalowaną armią?

Moim zdaniem ocena malowania była żenująca.
Zmieniliście system w ostatniej chwili i efekt był opłakany.

Dostałem 5 punktów za malowanie.
Czyli nawet poniżej połowy.
A nieskromnie uważam, że moje malowanie jest na wyższym poziomie.

Zbyt dużo punktów szło na jakieś pierdoły i kumulowało się w straszne ilości.

Po tym doświadczeniu, już w 100% zgadzam się z Blessem.
Ocena malowania powinna być bardzo uproszczona.
To co było w Łodzi i tak miało swoje plusy - np. zero-jedynkowy system punktowania. Ale rozdrobnienie punktów to nic dobrego

Co do przedziałów punktowych - JJ bardzo zachęcał mnie do progów co 300, bo na WI armie były zbytnio niewywracalne i w efekcie zbyt wiele wyników oscylowało w okolicach remisów.
Uważam, że ogólnie efekt był OK.

b_sk · Post autor: **b_sk** » 17 gru 2007, o 11:23

JaceK pisze:Moim zdaniem ocena malowania była żenująca.
Zmieniliście system w ostatniej chwili i efekt był opłakany...

Ale co do tej poprzedniej to mieliśmy właśnie przed turniejem info, że się wogóle nie sprawdza i prośby o jej zmianę od kilku osób.

tomekjar · Post autor: **tomekjar** » 17 gru 2007, o 11:28

Tak, ocena malowania nie była udana... Gdy doszliśmy do wniosku, że należy przeprowadzić ocenę malowania przez sędziego proponowałem, by punkty zostawić takie jakie były (rozbicie na dokładność, konwersje, , WYSIWYG, WOW,podstawki), ale przeforsowano inny pomysł, także ze względu na osobę, która malowanie miała oceniać (nie oceniał, bo zachorował na zapalenie płuc).

b_sk · Post autor: **b_sk** » 17 gru 2007, o 11:36

Gdyby została ocena z taką uznaniowością jak pierwotnie była to dam sobie głowę uciąć, że skończyłoby się na narzekaniu, że za wiele zależało od oceniającego sędziego i że ktoś miał za mało bo pewno sędzia go nie lubi. Parę flame'ów po ocenie malowania już przeczytałem.

tomekjar · Post autor: **tomekjar** » 17 gru 2007, o 11:45

Ale pomysł był przecież taki, że ocenia Drazhar, który na malowaniu zna się świetnie, za to graczy prawie żadnych nie zna!
Także zarzutów o kolesiostwo być by nie mogło. Także szkoda, ze przeforsowany został pomysł 0-jedynkowy. Cóż, w przyszłym roku można zrobić lepiej...

Kołata · Post autor: **Kołata** » 17 gru 2007, o 11:48

System liczenia punktów z bitew był bardzo dobry. Progi co 300 pts przy takich scenariuszach były super. Aby zrobić maskę, trzeba się było naprawdę mocno napracować. I dobrze!

Natomiast co do malowania, to nie był to najlepszy system niestety. Tzn ja nie narzekam, bo dostałem 11 pts

Ale np armia Mariosa którą grał bless jest lepiej pomalowana od mojej, a już napewno od Fischowej, a dostała 8.
Patrząc okiem statystyka ogólne wyniki malowania wyglądają bardzo ok (jak napisał b_sk), ale jeśli by się wgłębić, to trzeba przyznać obiektywnie, że system był źle skonstruowany.

Natomiast chciałbym jeszcze bardzo pochwalić fajne stoły oraz ciekawie i mądrze ułożone tereny. Zwłaszcza wielkie płaskowyże na środku stołu

b_sk · Post autor: **b_sk** » 17 gru 2007, o 11:51

tomekjar pisze:Ale pomysł był przecież taki, że ocenia Drazhar, który na malowaniu zna się świetnie, za to graczy prawie żadnych nie zna!
Także zarzutów o kolesiostwo być by nie mogło. Także szkoda, ze przeforsowany został pomysł 0-jedynkowy. Cóż, w przyszłym roku można zrobić lepiej...

Nie ważne czy zna czy nie zna, nie ważne czy malować umie czy nie. Pewne rzeczy są w naturze niezmienne, jak włożysz rękę do ognia to się poparzysz, jak wsadzisz wodę do temparatury niższej niż 0 to zamarznie, a jak ocena malowania będzie uznaniowa to będą zarzuty o kolesiostwo.