Galeria Krasnoludów

[pingu]

oczywiście się zrobi ale mam na głowie teraz inne;)

[00dexter]

Bardzo fajny gratuluje

[Arbiter Elegancji]

12h to dość sporo, ale efekt jest całkiem spoko.
Myślę że to niezła praca

[ANtY]

Z tym czasem pracy to chyba trochę przesadziłeś

[pingu]

raczej nie 3 dni po 4 h

[Rakso_The_Slayer]

http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... &start=580

Armia Karak Zankaraz doczekała się renowacji Kowadła

[Mac]

Armia Karak Zankaraz doczekała się renowacji Kowadła

Jak zwykle model i malowanie to klasa sama w sobie. Nie dziw, że wygra aktualny PMOTM styczeń+luty.

Rakso, jak to jest, że nauczyłeś się tak malować? Jak wyglądały Twoje pierwsze-pierwszunietkie figurki i jakimi krokami dotarłeś do zachwycającego poziomu jakie twoje figurki prezentują teraz? Czy coś Ci w tym pomagało - skądś czerpałeś informacje na temat technik, które Cię interesowały i ćwiczyłeś i ćwiczyłeś? Czy może to było jak dar w rękach i pędzlu i "po prostu tak jakoś wychodzi"?

Zadając te pytania czuje się jak chłop bretoński pytający rycerza graala o drogę - sam nie śmiem chwalić się swymi modelami, choć w pewnym momencie podczas ciągłego malowania zauważałem poprawę, to teraz czuję taki zastój i nie wiem jak przebić się przez tą barierę jakościową, by jeszcze bardziej poprawić swe malowanie. Wydaje mi się, że muszę ćwiczyć to co aktualnie umiem (bo widzę, iż jeszcze zwykłe rzeczy jak odpowiednie nakładanie warstw pozostawia wiele do życzenia), ale co potem?

[Morsereg]

jedyne co moge powiedziec to: perfecto.
rakso to kowadeloko jest z!@#$%^&e. ale domyslam sie, ze to lata praktyki u najlepszych sztukmistrzow wyniosly twoj poziom malarski, na obecny

jeszcze raz moje gratulacje rakso.

[Grazbird]

no Rakso, gratki !
jedyne słuszne kowadło to stare kowadło

[Rakso_The_Slayer]

Dzięki

Grazbird - też tak myśle jakoś więcej sensu miało dla mnie, że krasnoludy ruszając na wyprawę wojenną ładują Kowadło na odpowiedni podest czy inne ustrojstwo na kołach, dzięki któremu można je łatwiej transportowac.

domyslam sie, ze to lata praktyki u najlepszych sztukmistrzow wyniosly twoj poziom malarski, na obecny

chciałbym żeby tak było, może wtedy malowałbym lepiej albo doszedł szybciej do tego poziomu. Niestety malowac musiałem się uczyc sam.

Mac - moje pierwsze prace to była jedna warstwa farby i cieszyłem się jeśli nie rozlała mi się na inne elementy Wszystkie modele wówczas malowane juz są przemalowane więc nie moge ich pokazac ale wyglądało to mniej więcej tak:
http://coolminiornot.com/221349 (tylko oczy mi nie wychodziły tak jak tu ).
Potem oglądałem dużo zdjęc modeli, znalazłem CMON, przeczytałem kilka artykułów i duuużo malowałem starając się jak najlepiej przykładac. W końcu zaczęło to jakoś wyglądac, kupiłem profesjonalne farbki, zacząłem się uczyc nowych rzeczy (jak NMM, który bardzo mi się spodobał), słuchałem porad dawanych na forach i tak po kilku latach doszedłem do aktualnego poziomu.

Co innego Ignis. Ona maluje od dwóch lat dopiero a już idzie jej lepiej ode mnie, ale cóż... niektórzy po prostu mają wrodzony talent

[Dźwiedź]

Co do malowania to jak zwykle zajebiste, ale co do modelu to bardziej podchodzi mi nowy...

Jeśli idzie o aspekt transportu kowadła na pole bitewne jest na to proste wyjaśnienie flufowe... Jest ono tak cenne, że zapewne krasnoludy używają ich tylko wtedy gdy twierdza jest w wielkich opałach toteż stawiane jest na jakimś piedestale za murami warowni gdzie kowal kuje sobie na nim runy(przynajmniej ja tak to widzę)... Na bitwy "wyjazdowe" raczej takiego sprzętu krasie nie biorą bo szkoda by im było żeby stosunkowo nieliczne cudeńka mające nierzadko kilka tys. lat wpadły w ręce wroga(no chyba, że szykuje się jakaś batalia o ogromnym znaczeniu, ale i wtedy zanim bitwa się rozpocznie jest zapewne sporo czasu by postawić "podest" pod kowadło)

[Niko]

jedyne słuszne kowadło to stare kowadło

no coz a ja swoje zdemontowalem na okragla podstawke... a podest trzymam az wymysle jakies mega zastosowanie do niego

[Mac]

Mac - moje pierwsze prace to była jedna warstwa farby i cieszyłem się jeśli nie rozlała mi się na inne elementy Wszystkie modele wówczas malowane juz są przemalowane więc nie moge ich pokazac ale wyglądało to mniej więcej tak:
http://coolminiornot.com/221349 (tylko oczy mi nie wychodziły tak jak tu ).
Potem oglądałem dużo zdjęc modeli, znalazłem CMON, przeczytałem kilka artykułów i duuużo malowałem starając się jak najlepiej przykładac. W końcu zaczęło to jakoś wyglądac, kupiłem profesjonalne farbki, zacząłem się uczyc nowych rzeczy (jak NMM, który bardzo mi się spodobał), słuchałem porad dawanych na forach i tak po kilku latach doszedłem do aktualnego poziomu.

Co innego Ignis. Ona maluje od dwóch lat dopiero a już idzie jej lepiej ode mnie, ale cóż... niektórzy po prostu mają wrodzony talent

Widzę, że i mnie to czeka, ale nie zamierzam się poddawać i będę ćwiczył. Troszkę pokrzepia myśl, że nawet kiedyś Wielki Rakso był jednym z maluczkich, malujących jedną warstwą - daje to nadzieje, iż każdy może się postarać osiągnąć podobny poziom, jeśli włoży w hobby odpowiedni wysiłek.
Naprawdę, dziękuje.

[Rakso_The_Slayer]

Bo tak jest trzeba cwiczyc cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc a efekty w koncu się pojawią. No i nie można się poddawac przy pierwszych niepowodzeniach, czy nawet później, tylko odnaleźc swój krasnoludzki upór i dalej malowac
Tak wiec pędzle w dłoń i powodzenia

[ryrzu]

Witam!
Myślałem, że moje figurki są naaawet spoko dopóki tu nie zajrzałem - jestem pod wrażeniem tej galerii, moim dwarfom brakuje jakby zycia wiec wstawiam zdjecia z prosbami o sugestie:

moja pierwsza figurka jaką malowałem




pare figurek później:




no i moja ostatnia figurka, która na prawde mi sie podoba, ale i tak jest jakaś taka "płytka"




co mam zrobić żeby tchnąć w nie więcej życia? w ogóle brody mi nie wychodzą i jakby nie mam na nie pomysłu - jest jakiś "brodowy" tutorial?

[Morsereg]

rakso takie jedno pytanko do ciebie.
jak malujesz twarze i rece (ogolnie cialo) krasnoludom? (jakimi farbkami itd.)

[Rakso_The_Slayer]

ryrzu - figurki całkiem spoko, czysto i schludnie. Radziłbym Ci stosowac washe na metalowe i złote elementy. Możesz też pobawic się washami przy innych powierzchniach lub przy malowaniu starac sie nakładac kilka warstw od najciemniejszej do najjaśniejszej uzyskując odpowiednie cienie i rozjaśnienia. No i podstawki, jak je zrobisz figurki automatycznie dużo zyskają a nie jest to nic trudnego, wikol, piasek, jakies kamyczki lub korek jako skałki, pomalowac nałożyc trawke lub śnieg i już

Morsereg - używam tanned highlight i ruddy leather, obie z Reaper Master Series. Zaczynam od mieszanki 50:50, czasem ciemniejszej, i ide aż do czystego tanneda.

[pingu]

http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 61#p515561 działo ogniowe;)

[Rakso_The_Slayer]

Z BTD? obsługanci też z tej firmy? mógłbys zarzucic jakies zdjecie porównawcze z krasnalami GW.

[pingu]

tak z BTD jak pomaluje to wrzucę;) wielkościowo się nie różnią