a wampiry swoja Inwokacją Neheka moga z 10 ghuli zrobic 20 ghuli ? czy to tylko dozywianie do poczatkowego stanu jednostki ?
i tym czarem mozna wskrzeszac wszystkie jednostki (BK,GG itp) czy tylko ghule, zombie i szkiele ?
macie jakis pomysl na bretke? nie znam tej armii wcale ale przypuszczam ze w 2 turze szarzuje wiec jak to zatrzymac?
Myślałem aby dać dwa klocki wl jako ze zdeterminowane powinny ustac a asf powinien zlikwidowac kilku siodlarzy potem rydwan w bok...zastanawiam sie nad lwim rydwanem bo nawet jak nie wejda impakty to ma porzadne uderzenie no ale drogi jest makabrycznie. orły i fasty do odginania ale skad na to punkty:-)
Czego najbardziej nalezy sie bac w bretce? i jak likwidujecie pegazy?
popanikuj od strzelania i magi mniejsze oddziały szczególnie te które sa zdala od wysokiego bretka ma ogólnie ciężko z magią na ifkach (boH0 tylko trzeba mieć 6 czar no i ze smokami też ma nie wesoło choć mają przedmiot który obcina latanie. Z bretką zawsze zaczynasz (no chyba ze sie nie modli) czyli wpadnie do ciebie w 3 turze
w pierwszej podchodzisz oddziałami z magami albo jak ma sero shootingu i missli to nawet samymi magami tak zeby dobrze poczarować i potem wracasz do klocków które sa wystawione na 4 calu
zbyt ufasz w WL, a nie bierzesz pod uwagę formacje lancy. W tej rozpie jest zbyt dużo WL. Breta wymanewruje to tak, że lanca wapdnie w przód i bok i WL mogą szybko pospadać.
Oczywisćie, na brete WL są nieocenienie, ale wystarczy dwa oddzialy tak w liczbie 12-14.
Orly są dobre na brete, gdyż nie wpadną w jeden klocek dwie lance jednocześnie, a jedna malo co zrobi.
Smok jest straszny, podobnie jak i arcy z BoH.
DP tez się oczywisćie rpzydają jako odginacze szarż w wersji za 150 albo jako jazda, która flankuje z pelnym wyposażeniem.
Bolce również się przydają, elminowanie pegazów w szczególności, nie pozwala to też tak sobie biegać pojedyńczymi herosami, którzy trochę mogą napsuć krwi HE.
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.
Ja bralem 5 DP warbannerem, BSB star lance i talisman of loec i jak zaszarżujesz to nie ma przebacz. prawie zawsze się sprawdzało (czasami nie udało się zaszarżować, oj wtedy jest kiepsko)