Ognia!!

Dwarfs

Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Celedor
Kretozord
Posty: 1534
Lokalizacja: Komorów

Post autor: Celedor »

Nawet jesli moglby sie chowac, dzieki eterycznemu ruchowi i pozniej wyjechac z jakiegos impasa to tak czy siak musialby wyjsc tym klockiem juz wtedy gdyby maszyny beda pozajmowane smieciami, przy takim ostrzale, zycze powodzenie batom oraz wilkom... :D
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Vanirh
Chuck Norris
Posty: 620
Lokalizacja: Karak Beton(Karak Świebodzin)

Post autor: Vanirh »

a ja życzę powodzenia magii... kurde, przecież on mógł mieć ponad 20 kości!!! Jak ja gram na VC to one latają a ja muszę wpuszczać tylko strategiczne popychaczki

Awatar użytkownika
Celedor
Kretozord
Posty: 1534
Lokalizacja: Komorów

Post autor: Celedor »

a ja życzę powodzenia magii... kurde, przecież on mógł mieć ponad 20 kości!!!
Ale ze kto mogl miec 20 kosci...? :roll: Takie rzeczy to tylko w erze i demonach... :wink:
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/

Awatar użytkownika
okurdemol
Wodzirej
Posty: 695

Post autor: okurdemol »

No prawie można mieć z 20 kości, ale nie do końca. Można zrobić VC magio potworka na 17-18 kostkach. Trzy wampiry z +2PD + lord 3 lev+2pd+1dodatkowy lev,+2pd za armię to razem chyba będzie z 17 kości. Do tego parapecik i przy krasnalach mamy z 18 kości. Nie jest to może ponad 20 kostek, ale i tak spora, prawie demoniczna, liczba. Tylko na dłuższą metę to raczej sensu nie ma.

Awatar użytkownika
Vanirh
Chuck Norris
Posty: 620
Lokalizacja: Karak Beton(Karak Świebodzin)

Post autor: Vanirh »

czemu nie ma sensu? rozpa totalnie PG ale ciśnie masakrycznie!!! Ciekawi mnie tylko jak by wyglądały lizardmeni w nowej edycji na full magii...

Awatar użytkownika
okurdemol
Wodzirej
Posty: 695

Post autor: okurdemol »

Bo wtedy kolesie nie mają jakiejś sensownej zbroi, ani też nie wskrzeszą nic ponad stan.

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

No prawie można mieć z 20 kości, ale nie do końca. Można zrobić VC magio potworka na 17-18 kostkach. Trzy wampiry z +2PD + lord 3 lev+2pd+1dodatkowy lev,+2pd za armię to razem chyba będzie z 17 kości. Do tego parapecik i przy krasnalach mamy z 18 kości. Nie jest to może ponad 20 kostek, ale i tak spora, prawie demoniczna, liczba. Tylko na dłuższą metę to raczej sensu nie ma.
18 kości + kilka bound spelli okrutnych daje nam ponad 20 tak w praktyce. Ja już się nauczyłem, że niektóre bound spelle w tej armii są w określonych sytuacjach okrutniejsze niż cała pozostała magia VC.
Obrazek

Awatar użytkownika
okurdemol
Wodzirej
Posty: 695

Post autor: okurdemol »

A tak, tak w praktyce to masz oczywiście rację.

Awatar użytkownika
Vanirh
Chuck Norris
Posty: 620
Lokalizacja: Karak Beton(Karak Świebodzin)

Post autor: Vanirh »

może i nei mam racji ale swoje grałem już z tymi armiami i wiem już mniej więcej do czego są zdolne...

Awatar użytkownika
okurdemol
Wodzirej
Posty: 695

Post autor: okurdemol »

Oj są zdolne są. Makabrycznie zdolne. Zabijasz to, zabijasz, a oni co chwilę wstają.

Awatar użytkownika
Vanirh
Chuck Norris
Posty: 620
Lokalizacja: Karak Beton(Karak Świebodzin)

Post autor: Vanirh »

a nie??? Rozpieprzam prawie cały oddział powiedzmy guardów a w następnej turze są znowu i już szarżują na nasze maszynki

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

fakt, wkurzające... ale i na to już znalazłem metodę... potestuje jeszcze to może dam znać krasnoludzkiej braci ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Gogol
Masakrator
Posty: 2305

Post autor: Gogol »

moja metoda na guardów :P  zabij wszystko inne guardów na koniec moze da rade moze nie.

Awatar użytkownika
slifek
Pseudoklimaciarz
Posty: 27

Post autor: slifek »

Ale ze kto mogl miec 20 kosci...? :roll: Takie rzeczy to tylko w erze i demonach... :wink:
Wniosek? :P

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

Witam. Dopiero od niedawna zacząłem grać Dwarfami ale mam już kilka spostrzeżeń co do strzelania:

1. Thundzi są boscy. :D Nie, nie podzielam zdania że kusznicy są lepsi bo mają większy zasięg. Przeciwnicy boją się thundów, bo jest to jednostka zmiatająca fasty i inne latacze które mają chrapkę na nasze działo/bolca/klopę.
2. Organki - wystawię je na 3000 punktów (jak dozbieram) bo pierwsze miejsce zajmuje jak narazie Flame cannon i Żyro. Zasięg taki sam jak thundzi ale większa o 1 siła i średnia trafień minimalnie większa co 10 thundów. Jednak jest to rare unit a nie core.
3. Flame cannon (my favourite :twisted: ) - owszem zdarza się że wybuchnie ale potrafi mieć większy zasięg niż organki, może pociągnąć po dwóch oddziałach jak dobrze pójdzie, no i jeden zabity wzbudza panikę. Ładujemy w harpie i zahaczamy jeszcze o Dark Ridersów, po jednym zabitym wystarczy, przy odrobinie szczęścia panika i do widzenia. Ogólnie niedoceniany na rzecz "nie myśl-turlaj" dwóch organek.
4. Żyro - dobrze rostawiony i w czasie gry dobrze ustawiany potrafi nieźle nabroić, spowalnia marsz, zdejmuje łuczników z działka, szarżuje na pojedynczych magów (czasem jakiś elfi bolec jak po drodze stoi drugi) no i dodaje nam bardzo potrzebną turę rozstawiania. Polecam.
5. Katapulta - dostałem w prezencie więc używam. Obłożona runami robi rzeźnię.
6. Kusznicy i bolce też sa dobrzy ale ja mam narazie pomysł na armię z Zhufbaru gdzie będą tylko thunderersi i maszyny używające prochu, pary, płomieni, itd no i anvil do tego. Katapulta, bolce i kusznicy będą w armii drugiej (jak dozbieram) nastawionej bardziej na walkę wręcz, gdzie nie będzie miejsca dla Anvila a będzie Tron, Slayerzy, Hammerersi, ale to kiedyś... ;)

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

Też strasznie lubie Flame Canon ale... prawie zawsze wybucha mi w 1 turze :( kilka razy sie zdarzyło żeby wiecej pociągnął. Ogólnie machinka mi sie strasznie podoba ale mam pecha do niej :(

Ale i tak na większe punkty wystawiam czasem...
Obrazek

Awatar użytkownika
okurdemol
Wodzirej
Posty: 695

Post autor: okurdemol »

Poza tym, że krasnale są nudne, nieruchawe i słabe, bo ich AB zupełnie nie przystaje do tych potworków, które obecnie wypuszcza GW, to myślę, że robisz błąd nie doceniając kuszoli.
Na pierwszy rzut oka niby nie mają nic specjalnego, ale 30" zasięgu to jest ogromna przewaga nad thundami. Fakt, strzelają może gorzej, ale mogą powalczyć z np. łucznikami WE, czy też kuszolami imperialnymi i innymi rzeczami o 30-to calowym zasięgu. Przez zasięg właśnie, są nieocenieni w ściąganiu załóg wrogich maszyn. Ponad to są tańsi. No i można dać im gw, a wtedy kolesie nadają się aby coś postrzelać, a także coś tam zabić. A za thundów robią po prostu organiki.
Żwirko 100% racji. Ja organek już nie używam(w zasadzie nie używałem, bo moje krasie czekają na 8 edycję.)
A pomysł na całkiem niezły bolec, to rzez prosta. Mały inż. S7 i gdzieś tam po bokach stołu, żeby przeorać wrogą kawalerię od boku.
Flamer? Ma Świetny model. W 6 ed. był niezły, ale dlatego, że organki i kopter, były całkowicie do odbytnicy.

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

okurdemol pisze:Poza tym, że krasnale są nudne, nieruchawe i słabe, bo ich AB zupełnie nie przystaje do tych potworków, które obecnie wypuszcza GW, to myślę, że robisz błąd nie doceniając kuszoli.
Na pierwszy rzut oka niby nie mają nic specjalnego, ale 30" zasięgu to jest ogromna przewaga nad thundami. Fakt, strzelają może gorzej, ale mogą powalczyć z np. łucznikami WE, czy też kuszolami imperialnymi i innymi rzeczami o 30-to calowym zasięgu.
Że są słabe to się nie zgodzę. Bretką gram klimatycznie i jest różnie, ogólnie na remis. Krasiami natomiast idzie mi narazie nieźle (rozstrzeliwuję wesoło chociaż nie grałem jeszcze nimi z demonami np.).

Jeśli chodzi o kuszoli, to jak mówiłem klimatycznie chcę mieć armię na prochu i ropie złożoną. Za kuszników u mnie robi żyro i flame cannon. Thundzi jak wspomniałem ściągają to co jedzie na mnie, zaś żyro, flame i czasem klopa ściągają tych wrednych 30 calowych strzelaczy ;). Na maszynki oczywiście działa wystawiam (mam 3). A thundom daję shielda co by od łuku schodzili tylko w 2/3 przypadków zranienia (jak już 10 łuczników trafi na daleki i przebije się na 5+) oraz CG bez chempiona - w ten sposób niejedną szarżę ustali.

Awatar użytkownika
Phelot
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Phelot »

Flame jest bardzo dobry - ja go jednak używam jedynie na liczne armie (skaveni, o&g, czasami VC), bo na takie unity jak harpie czy fast cavalary nadal wolę Organki. Wychodzę z założenia, że lepiej mieć (prawie) 100% pewność, że osiągniesz zamierzony cel niż próbować złapać dwie sroki za ogon (tak jak to opisałeś w przypadku Harpii i D.Riders'ów). Co do kuszników i ich zdolności eliminacji maszyn - to są one oczywiście większe niż w przypadku Thundów, jednak są jeszcze inne (lepsze, tańsze) sposoby o których napisałem w Pytaniach Krótkobrodego. Kuszniczy natomiast się przydają do eliminacji takich unitów jak Swordmasterzy, Greatswordzi czy Executionersy (mały T i AS, ewentualna groźba w meele).
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2008, o 00:22 przez Phelot, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Pijak
Chuck Norris
Posty: 432
Lokalizacja: Moria Green Team

Post autor: Pijak »

Ja już jakiś czas nie używam strzelców jak nie wyjdzie strzelanie to padają jak muchy. Wole jednego więcej klocka piechoty. Jak ma się dużo klocków to łatwiej zastawić maszyny aby nie dawały łatwych pkt w przeciwieństwie do strzelców. Ja mam mix maszyn 2 bolce katape i działo do tego gyros + organy lub 2 razy organy jak na wieksze pkt gramy.

ODPOWIEDZ