Skojarzenia z WFB ( w życiu codziennym )
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Jankiel pisze:Rozmowa w biurze, przed chwilą:
Koleżanka: U mojego wójka wykryli raka... poczatkowe stadium, ale ma przerzuty.
Ja: To chyba dobrze?
Ale i tak zabójcze.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
Boże, napisać wójek przez "ó"... masakra. To już skojarzenia zawodowe w życiu codziennym (wujek to pewnie zdrobnienie od wójta i powinno być pisane przez "ó").
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
wójt jako dobry wujek? 

Miazga Jankiel...Rak z hatem



Hm, a chcesz zdać czy dostać maskę w plecy? Jeśli to pierwsze to lepiej porzuć ten plan 

To nie miał być czarny humor. Po prostu pomyślałem w pierwszej chili, że skoro koleś ma przerzuty, to ma większą szansę na to, że z tego wyjdzie 

Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Mysle, ze wszyscy zrozumieli o co chodzilo. Nie miał być, ale troche wyszedł.Jankiel pisze:To nie miał być czarny humor. Po prostu pomyślałem w pierwszej chili, że skoro koleś ma przerzuty, to ma większą szansę na to, że z tego wyjdzie

Przy okazji udowodniłes tym tekstem, że jestes "zbatlowany" do szpiku kości.

- Corvus Albus
- Kretozord
- Posty: 1960
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX"
Na szczęście ktoś już tu pisał, że z tego z wiekiem się wyrasta
(chociaż bym się spierał :>)


Ja dziś siedziałem sobie w autobusie i czekałem na odjazd. Spoglądam przez okno, a tam idzie jakiś staruszek. Ku mojemu zaskoczeniu na policzku miał znamię Chaosu - czyli przypominającą okrąg bliznę, z kilkoma kreskami rozchodzącymi się promieniście.