Temat książkowy
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Temat książkowy
"Zapach Szkła" - Andrzeja Ziemiańskiego. Zbiór lużno powiązanych opowiadań, może komuś nie odpowiadać styl AZ, ale czyta się rewelacyjnie. Polecam szczególnie Wrocławiakom.
"Filary Ziemi" i "Świat Bez Końca" Kena Folleta. Historyczna saga mistrza sensacji - polecam! Szczególnie fajnie gra się póżniej w planszówkę "Filary Ziemi"
Trzy tomowy cykl "Turnieje Boże" na który składają się ksiązki: "Templariusz z Jeruzalem" następnie "Grosz ubogich" i kończąc na "I my dojdziemy na koniec świata" autorstwa Pierre Barreta i Jean-Noel Gurganda. Super saga dla miłośników historii, o ile jednak Filary Ziemi są praktycznie fikcją to "Turnieje..." opowiadają o faktycznych wydarzeniach oczami "uczestnika" - ciekawostką jest to że autorzy przebyli najpierw opisywaną drogę, zwiedzili każde opisywane miejsce i zgłębili materiały poświęcone zakonowi Templariuszy. Czyta się rewelacyjnie mimo swoich lat - ksiązka niestety dostępna jest jedynie w obiegu wtórnym.
I.
"Filary Ziemi" i "Świat Bez Końca" Kena Folleta. Historyczna saga mistrza sensacji - polecam! Szczególnie fajnie gra się póżniej w planszówkę "Filary Ziemi"
Trzy tomowy cykl "Turnieje Boże" na który składają się ksiązki: "Templariusz z Jeruzalem" następnie "Grosz ubogich" i kończąc na "I my dojdziemy na koniec świata" autorstwa Pierre Barreta i Jean-Noel Gurganda. Super saga dla miłośników historii, o ile jednak Filary Ziemi są praktycznie fikcją to "Turnieje..." opowiadają o faktycznych wydarzeniach oczami "uczestnika" - ciekawostką jest to że autorzy przebyli najpierw opisywaną drogę, zwiedzili każde opisywane miejsce i zgłębili materiały poświęcone zakonowi Templariuszy. Czyta się rewelacyjnie mimo swoich lat - ksiązka niestety dostępna jest jedynie w obiegu wtórnym.
I.
Jako, że dyskusja obraca się głównie wokół fantastyki ja od siebie polecę cykl Stevena Eriksona: "Malazańska Księga Poległych" - wielo(wielo!)wątkowa saga fantasy opowiadająca o wojnie. Wiem, że może nie brzmi zbyt zachęcająco i oryginalnie, ale autor ma naprawdę mnóstwo świetnych pomysłów. Wciąga niesamowicie.
Nikt też do tej pory nie wymienił "Gry o tron" Georga R.R. Martina, a to już chyba klasyk (choć wciąż niedokończony).
Nikt też do tej pory nie wymienił "Gry o tron" Georga R.R. Martina, a to już chyba klasyk (choć wciąż niedokończony).
http://azylium.vot.pl - Serwis Społeczności Mordheim
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Obie sagi bardzo fajne.
Przez bardzo dlugi czas mialem tez wkretke w Orsona Scott Carda, nawet do tego stopnia, ze kupilem wszystko co zostalo przetlumaczone i spora czesc oryginalow. Bardzo fajny jest cykl o Enderze Ksenobojcy, ale rzadza absolutnie powiesci: Lovelock i Mistrz Piesni. W porzadku sci-fi.
Przez bardzo dlugi czas mialem tez wkretke w Orsona Scott Carda, nawet do tego stopnia, ze kupilem wszystko co zostalo przetlumaczone i spora czesc oryginalow. Bardzo fajny jest cykl o Enderze Ksenobojcy, ale rzadza absolutnie powiesci: Lovelock i Mistrz Piesni. W porzadku sci-fi.
Świetny autor. Poznałem go dzięki "Sandmanowi", który jest jednemy z najlepszych komiksów ever. Potem przeczytałem "Amerykańskich bogów", któzy tylko utwierdzili mnie w przekonaniu, ze ten gosc jest mistrzem. Zaraz potem sięgnąłem po "Nigdziebądź" (czarująca historia, prawie jak "Alicja w krainie czarów"), potem "Chłopaków Anansiego" (tu juz spadek formy, ale kazdy ma gorsze chwile). Przeczytałem tez "Koralinę" - fajna historia dla dzieci (choc moga miec po tym koszmary). Na mojej półce do przeczytania czeka jeszcze "Gwiezdny pył" i niedawno kupiony "Interświat". To chyba tez są książki dla młodszego czytelnika, ale takie tez czasem warto przeczytać.Quaki pisze:A czy ktorys z forumowiczow czyta Neila Gaimana?
Z bardziej znanych tytulow mam za soba "Nigdziebadz" i "Amerykanscy Bogowie" a obecnie czekam, az siostra skonczy "Ksiege Cmentarna"
O "Księdze cmentarnej" nie slyszałem. To chyba coś nowego? Jeśli ktoś to czytał to pls o kilka słow na temat tego dzieła.
Hehe.. "Koraliny" i "Wilkow w scianach" nie dalbym swoim dzieciom z pewnoscia
A Ksiega opowiada o chlopaku, ktorego rodzice zostali zamordowani i ktory wychowany zostal na cmentarzu przez mieszkajace tam duchy itd.
Ja juz wiem ze bedzie ciekawie
A Ksiega opowiada o chlopaku, ktorego rodzice zostali zamordowani i ktory wychowany zostal na cmentarzu przez mieszkajace tam duchy itd.
Ja juz wiem ze bedzie ciekawie
Gaiman napisał też, nawiasem mówiąc do spółki z Pratchettem "Dobry Omen". Wojna nieba z piekłem, Antychryst, diabeł i anioł próbujący utrzymać status quo plus kupa dobrego humoru. Polecam miłośnikom i jednego i drugiego autora.
Dla fanów sag fantasy niezła będzie trylogia "Pamięć, smutek i cierń" Tada Williamsa. Trzy części "Smoczy Tron", "Kamień Rozstania" i "Wieża Zielonego Anioła". Po dość nudnym początku potrafi paskudnie wciągnąć.
No i zupełnie nie w klimacie fantasy w dodatku nieco poważniejsza "Fabryka Oficerów" Hans Helmut Kirst. Druga wojna światowa, końcówka wojny, niemiecka szkoła podchorążych nad Menem. Młody porucznik prowadzi śledztwo w sprawie śmierci swojego poprzednika. Napisana jest przyjemnie i ma nawet sporo humoru ale to refleksyjna książeczka, która daje sporo do myślenia.
Dla fanów sag fantasy niezła będzie trylogia "Pamięć, smutek i cierń" Tada Williamsa. Trzy części "Smoczy Tron", "Kamień Rozstania" i "Wieża Zielonego Anioła". Po dość nudnym początku potrafi paskudnie wciągnąć.
No i zupełnie nie w klimacie fantasy w dodatku nieco poważniejsza "Fabryka Oficerów" Hans Helmut Kirst. Druga wojna światowa, końcówka wojny, niemiecka szkoła podchorążych nad Menem. Młody porucznik prowadzi śledztwo w sprawie śmierci swojego poprzednika. Napisana jest przyjemnie i ma nawet sporo humoru ale to refleksyjna książeczka, która daje sporo do myślenia.
Naturalnym wrogiem skavenów są ludzie... i orki... i elfy... a także chaos... i oczywiście najgorszy wróg czyli inni skaveni.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
What what what?Jasiuuu pisze:A kto czytał Mroczną Wieżę Kinga? imo najlepsza seria ever.
To najnudniejsza literatura swiata. Najlepszy jest ten koles (King), ktory leci za nimi w opor dlugo, a potem umiera z glodu na pustyni. Tra-ge-dia!
Jak Lubiewo przeczytałem jednym tchem, tak Kieszonkowy sprawiał mi takie męki, ze go nawet nie przeczytałem do końca.bless pisze: W proponowanych książkach (poza tematem fantastyki) zapomniałem wymienić jeszcze dwóch, które ostatnio czytałem:
- "Kieszonkowy atlas kobiet" Sylwii Chutnik
- "Lubiewo" Michała Witkowskiego
W Lubiewie jest literacka lekkość i kunszt, a Chutnik... no cholera Chutnik pisze IMO po prostu słabo.
Widać feministka gejowi nie równa.
"Księga Cmentarna" jest dobra, ale przeznaczona głównie dla młodzieży, albo młodszych.Świetny autor. Poznałem go dzięki "Sandmanowi", który jest jednemy z najlepszych komiksów ever. Potem przeczytałem "Amerykańskich bogów", któzy tylko utwierdzili mnie w przekonaniu, ze ten gosc jest mistrzem. Zaraz potem sięgnąłem po "Nigdziebądź" (czarująca historia, prawie jak "Alicja w krainie czarów"), potem "Chłopaków Anansiego" (tu juz spadek formy, ale kazdy ma gorsze chwile). Przeczytałem tez "Koralinę" - fajna historia dla dzieci (choc moga miec po tym koszmary). Na mojej półce do przeczytania czeka jeszcze "Gwiezdny pył" i niedawno kupiony "Interświat". To chyba tez są książki dla młodszego czytelnika, ale takie tez czasem warto przeczytać.
O "Księdze cmentarnej" nie slyszałem. To chyba coś nowego? Jeśli ktoś to czytał to pls o kilka słow na temat tego dzieła.
"Gwiezdny pył" jest rewelacyjny. Bardzo miło się czyta. Poza tym książka ta doczekała się bardzo dobrej filmowej adaptacji o tym samym tytule. Wiec po lekturze proponuję obejrzeć sobie film, jeden z najlepszych filmów fantasy jakie zdarzyło mi się oglądać w ciągu ostatnich lat.
Polecam także Davida Gemmella i jego cykl "Sipstrassi" - ziemia obróciła się wokół swojej osi niszcząc całą naszą cywilizacje. Ci którzy przeżyli, starają się przeżyć w niewielkich społeczeństwach, wierząc że za kataklizmem stoi sam Bóg, i to On zniszczył świat za pomocą biblijnego potopu. Pamięć o dawnej cywilizacji prawie nie istnieje. Broń palna jest tutaj rarytasem, a te egzemplarze które są dostępne, są zacofane. Wolnym ludziom zaczyna zagrażać naród zwany piekielnikami, którzy wierzą w Szatana i chcą utopić świat we krwi. NA ich drodze staje jednak "Człowiek Jeruzalem", człowiek który poszukuje biblijnego Jeruzalem.
Fajny jest też jego cykl "Saga Drenajów".
Drastyczna roznice tu wskazujesz - kunszt vs słabosć. Imho poziom literacki jest podobny, choc oczywiscie widoczna jest roznica stylow (mysle ze bardziej w tym tkwi sposob odebrania kazdej z tych lektur, niz w faktycznym skillu pisarskim). Oboje piszą podobnym potocznym, żywym językiem (o ile mnie pamiec nie myli Chutnik pisała gdzies, że Witkowski otworzył w polskiej literaturze nowe mozliwosci i ze zaproponowana przez niego forma byla dla niej inspiracja).Kalesoner pisze: Jak Lubiewo przeczytałem jednym tchem, tak Kieszonkowy sprawiał mi takie męki, ze go nawet nie przeczytałem do końca.
W Lubiewie jest literacka lekkość i kunszt, a Chutnik... no cholera Chutnik pisze IMO po prostu słabo.
Widać feministka gejowi nie równa.
Mnie sie lżej czytało "Atlas..." niż "Lubiewo", ale to moze byc tez kwestia przedmiotu obu dzieł. Chyba po prostu mam jakis dzienny limit czytania o hardkorowych pedalskich akcjach....
NIEEE! O ile pierszą część da się jakoś przeżyć, to potem jest coraz więcej idiotyzmu, wszechobecnej pompatycznośći, a fabuła i postacie są tak płytkie, że płakałem po nocach. Niestety pech chciał, że mój brat kupił wszystkie części i w chwilach słabości (sesja, kac, weltschmerz, whatever) jak idiota liczyłem, że "a nóż ta część będzie lepsza" i tylko cierpiałem i cierpiałem. Zdecydowanie odradzam zabawy z tymi książkami, zwłaszcza dla osób takich jak ja, które mają masochistyczne zapędy "no zacząłem, to skończę". Jako jedenestolatek wziąłem się za Harrego Pottera i gdy później brałem się za czwartego, to odkryłem, że już jestem za stary na takie bajeczki. Rwałem sobie włosy, denerwowałem się płytkością książki, ale przecierpiałem. PRZY MIECZU PRAWDY CIERPIAŁEM WIELOKROTNIE MOCNIEJ I ... NIE NIEE NIEEEE!!!111Kris pisze: saga miecz prawdy Terrego Goodkinda - 11 tomów, stron potwornie dużo - ale pierwsze tomy z czystym sumieniem polecę (no chyba, że ktoś nie lubi jak świat jest dość wyraźnie podzielony na dobrych i złych...)
Koniec, bo mi mózg siądzie od tych traumatycznych wspomień.
ksiazka rzeczywiscie dobra - niby dla dzieci, ale nie do konca - czyli wlasnie Gaiman. film natomiast - moim zdaniem - nie wytrzymuje porownania, czesc watkow, a przede wszystkim imie glownego bohatera (sic!) zostalo zmienionych, wydaje mi sie ze w celu przyciagniecia publicznosci spodziewajacej sie czegos bardziej odpowiadajacego bajkowym standardom.Grichalk pisze: "Gwiezdny pył" jest rewelacyjny. Bardzo miło się czyta. Poza tym książka ta doczekała się bardzo dobrej filmowej adaptacji o tym samym tytule. Wiec po lekturze proponuję obejrzeć sobie film, jeden z najlepszych filmów fantasy jakie zdarzyło mi się oglądać w ciągu ostatnich lat.
uwielbiam ten cykl. kompletnie miazdzy stopniem zlozonosci swiata, niezwyklym rozmachem i fantazja, a kazda kolejna czesc jest lepsza od poprzedniej (jest ich . co dla mnie jest wielkim atutem, nie ma tu wyidealizowanej walki dobra ze zlem (zazwyczaj niestety triumfuje skurwysynstwo), nie ma tez glownego bohatera - sa tacy pojawiajacy sie czesciej i rzadziej, i jest ich MNOSTWO. Erikson swietnie portretuje cale ludy (a jest ich sporo - i to takich jakich nie spotkacie nigdzie indziej), jak tez tworzy wiarygodne psychologicznie postaci. w tym swiecie bogow mozna zabic a smiertelnik moze stac sie bogiem...Telchar pisze:ja od siebie polecę cykl Stevena Eriksona: "Malazańska Księga Poległych" - wielo(wielo!)wątkowa saga fantasy opowiadająca o wojnie. Wiem, że może nie brzmi zbyt zachęcająco i oryginalnie, ale autor ma naprawdę mnóstwo świetnych pomysłów. Wciąga niesamowicie.
ja od czasu do czasu lubie wciagnac sie w fantasy-tasiemca w stylu "byl sobie chlopiec ktory musial ocalic swiat, i piszemy o tym przez x tomow". miecz prawdy ma ten plus, ze przy okazji ma wyrazne ideologiczne przeslanie (Goodkind jest, jesli dobrze pamietam, filozofem), choc osobom o pogladach na lewo raczej nie bedzie odpowiadac.Kris pisze:saga miecz prawdy Terrego Goodkinda - 11 tomów, stron potwornie dużo - ale pierwsze tomy z czystym sumieniem polecę (no chyba, że ktoś nie lubi jak świat jest dość wyraźnie podzielony na dobrych i złych...)
z innych tego typu cykli w wolnych chwilach czytam kolo czasu Jordana. lekkie, latwe, ale nie obraza zlym stylem jak, nie przymierzajac, Gotrek.
"Gra Endera" to jedna z pierwszych ksiazek s-f ktore przeczytalem, i jestem jej dozywotnim fanem. z dalszych czesci czytalem tylko 2, ale pierwsza jednak byla lepsza, pewnych pomyslow chyba czasem lepiej nie kontynuowac.swieta_barbara pisze:Przez bardzo dlugi czas mialem tez wkretke w Orsona Scott Carda, nawet do tego stopnia, ze kupilem wszystko co zostalo przetlumaczone i spora czesc oryginalow. Bardzo fajny jest cykl o Enderze Ksenobojcy, ale rzadza absolutnie powiesci: Lovelock i Mistrz Piesni. W porzadku sci-fi.
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
Witam !!
Ja jestem bardziej kolekcjonerem ksiązek , takich które mam zamiar przeczytać ... ale cos mi nie idzie zabranie sie do tego .
Jestem maniakalnym fanem star wras i mam prawie wszytstkie tomy jakie wyszły w Polsce (wyszło grubo ponad 100 a brakuje mi 3) . Star wrasy są bardzo nie równe ale jest kilka tomów mega wypas . trylogia Thrawna , seria o X-wingach itp .
Co do SF - czytał ktoś serie o Honor Harrington ?? Fajne to to ??
Fantasy :
Glenn Cook seria "Czarna Kompania" narazie zabieram sie za 1 tom . Czytaliście jakieś inne jego serie ?? Dobre ?Warto ?
Tad Williams : OOOO tak !! Seria " Pamięć , Smutek , Cierń " oczywiścei nie przeczytłem całości , zatrzymałem sie w 3/4 pierwszego tomu . Czyta sie to super mega wpyte . Świetnie pasuje do naszego battla
"Gre o tron" mam zamiar zakupić i ekhm ! ... przeczytać
Niecierpie czytać tego co jest na topie dlatego miałem opory zeby sięgnąć po tego przeklętego przezemnie "Wiedźmina" . Właśnie kończe "miecz przeznaczenia" (zosatało mi 10 stron) i jestem masakrycznie zawiedziony ... Tak ! tak ! wiem ze dopiero saga jest super i wogóle (bo w 8 klasie przeczytałem 1/2 krwi elfów i mi sie podobało) dlatego będe czytał dalej ale tak jak mówie na dzień dzisiejszy jestem super niezadowolony z tego co dal mi Sapkowski w tych 2 tomach .
Ja jestem bardziej kolekcjonerem ksiązek , takich które mam zamiar przeczytać ... ale cos mi nie idzie zabranie sie do tego .
Jestem maniakalnym fanem star wras i mam prawie wszytstkie tomy jakie wyszły w Polsce (wyszło grubo ponad 100 a brakuje mi 3) . Star wrasy są bardzo nie równe ale jest kilka tomów mega wypas . trylogia Thrawna , seria o X-wingach itp .
Co do SF - czytał ktoś serie o Honor Harrington ?? Fajne to to ??
Fantasy :
Glenn Cook seria "Czarna Kompania" narazie zabieram sie za 1 tom . Czytaliście jakieś inne jego serie ?? Dobre ?Warto ?
Tad Williams : OOOO tak !! Seria " Pamięć , Smutek , Cierń " oczywiścei nie przeczytłem całości , zatrzymałem sie w 3/4 pierwszego tomu . Czyta sie to super mega wpyte . Świetnie pasuje do naszego battla
"Gre o tron" mam zamiar zakupić i ekhm ! ... przeczytać
Niecierpie czytać tego co jest na topie dlatego miałem opory zeby sięgnąć po tego przeklętego przezemnie "Wiedźmina" . Właśnie kończe "miecz przeznaczenia" (zosatało mi 10 stron) i jestem masakrycznie zawiedziony ... Tak ! tak ! wiem ze dopiero saga jest super i wogóle (bo w 8 klasie przeczytałem 1/2 krwi elfów i mi sie podobało) dlatego będe czytał dalej ale tak jak mówie na dzień dzisiejszy jestem super niezadowolony z tego co dal mi Sapkowski w tych 2 tomach .
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
"Zapach Szkła"- rewelka
"Apokalipsa według Pana Jana"- również polecam
opowiadania Kinga- Cadiilac Dolana, Popsy...i inne
no i Koontz..duuużo Koontza. zwłaszcza z początkowego okresu Twórczości
ostatnio zacząłem czytać "Herezję Horusa"...całkiem niezłe
Ps. i może zaskoczenie- Nie-Boska Komedia...niedościgniona klasyka
"Apokalipsa według Pana Jana"- również polecam
opowiadania Kinga- Cadiilac Dolana, Popsy...i inne
no i Koontz..duuużo Koontza. zwłaszcza z początkowego okresu Twórczości
ostatnio zacząłem czytać "Herezję Horusa"...całkiem niezłe
Ps. i może zaskoczenie- Nie-Boska Komedia...niedościgniona klasyka
Seria opowiadań autorstwa Andrzeja Pilipiuka o największym antyspołecznym bimbrowniku, kłusowniku, degeneracie i egzorcyście Jakubie Wędrowyczu. - Opowiadania może czasami są słabe, ale kreacja głównego bohatera jak i humor zawarty w nich rekompensują to.
Bitewne Sci-fi Johna Ringo Marsz w głąb Lądu, Marsz ku morzu, marsz ku gwiazdo i Nas niewielu. Miła odmiana od fantasy, zwłaszcza , że czyta się lekko.
Bitewne Sci-fi Johna Ringo Marsz w głąb Lądu, Marsz ku morzu, marsz ku gwiazdo i Nas niewielu. Miła odmiana od fantasy, zwłaszcza , że czyta się lekko.
Wciągające jest cholernie, ale głupie straszliwie, a warsztatowo to też momentami słabo wygląda. Ja się wycwaniłem i czytałem w angielskich pdf-ach bo mi trochę kasy było szkoda, natomiast zdecydowanie muszę przyznac że wciąga.Kołata pisze:Apropos 11 tomów "Miecza Prawdy" Goodkinda to przeczytalem niedawno i bardzo mi się podobało Lubię takie tasiemce
A licky boom boom down!!!