avatar

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lukaszxx
Chuck Norris
Posty: 522
Lokalizacja: szybki szpil

Re: avatar

Post autor: Lukaszxx »

Widzisz nawet nie porównuj Avatara do Gwiezdnych Wojen lub innych klasyków jak Indiana Jones... przy nich Awatar to zwykły badziew... to jak takby porównywać seriale Star Trek czy Galactica do Mody na Sukces :mrgreen:
dlaczego? Która seria Star Treka nie ma daleko do MnS? Dlaczego Indiana Jones, którego akcja opiera się na starych filmach przygodowych z lat 30 oraz komiksach z kaczorem donaldem, ma tutaj figurować jako przykład? Czy ty możesz podeprzeć swoją wypowiedź jakąś obiektywną wiedzą?
Gwiezdne Wojny można zamknąć w cytacie dowolnego przedmówcy z tego tematu:
dobre efekty (jak na swoje czasy) do tego nachalny morał, przewidywalna fabuła, tandetny happy end. Oczywiście gdybym choć silił się na takie pokłady złośliwości jakie wy nosicie w sobie.

Ja na Avatarze byłem na razie tylko dwa razy, wybieram się po raz kolejny, tak jak większość znajomych poszedłem po raz drugi tylko po to, żeby nie oglądać fabuły, tylko żeby skupić się na samym obrazie. Obrazie, który nie ma odpowiednika w historii kina pod względem jakościowym i jeszcze bardzo długo nie będzie miał, bo jak Cameron powiedział w jednym z wywiadów, technologia nie posunęła się na tyle do przodu aby sequel mógł powstać szybciej niż część pierwsza. Także jeszcze długo nie zobaczycie filmu o tak wysokiej jakości efektów, jak i samego 3D.

I jeszcze jedno, jeżeli prawie ośmioletnią pracę wielu specjalistów z różnych dziedzin potrafisz skwitować określeniem zwykły badziew, to jestem bardzo ciekawy jaka jest twoja praca i co robisz.

Acha i jeszcze jedno bo od dłuższego czasu śledzę portale w wielu krajach i jedynymi w którym Avatar został ogólnie rzecz biorąc zbluzgany w prasie, jest na chwilę obecną Polska i Watykan.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 15 sty 2010, o 12:53 przez Lukaszxx, łącznie zmieniany 1 raz.

Gremlin
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Szczawnica/Kraków
Kontakt:

Post autor: Gremlin »

Deather pisze: 2. Dla mnie happy end w avatarze nie jest wadą, ponieważ znaczna część pozytywnych bohaterów umiera.
O kur... wada jest to ze błówny bohater ginie na końcu? sympatycy Kultu smierci ? A film słaby bo nikt nie zgonał? Jezeli fabuła jest spójna to nie potrzeba hollywodzkich zabiegów aby jakos "złapać" widza. Tutaj moze fabuła nei było spójna, ale film sie przyjemnie ogladało.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Pokutnik pisze: Film jest obrazem wspierającym Obamę w jego decyzjach o nie wypełnianiu postanowien z Quito ( czy jak się to zwie) o zmniejszeniu emisji CO2.

Przepraszam, ale skąd taki wniosek?
Obrazek

Awatar użytkownika
Deather
Chuck Norris
Posty: 444

Post autor: Deather »

Gremlin pisze:
Deather pisze: 2. Dla mnie happy end w avatarze nie jest wadą, ponieważ znaczna część pozytywnych bohaterów umiera.
O kur... wada jest to ze błówny bohater ginie na końcu? sympatycy Kultu smierci ? A film słaby bo nikt nie zgonał?
A czy ja napisalem, ze wadą ?

Dla mnie happy end w stylu tego z 1012 jest żałosny. Zaś filmy typu Black Hawk Down, gdzie jedna z supergwiazd = głównych bohaterów (bodajże Orlando Bloom) ginie na samiutkim początku są ciekawsze, bo po czymś takim może wydarzyć się już wszystko. W Avatarze jest happy end, troszkę wymuszony, ale on w sumie musiał się tak skończyć (przecież to baśń). Mi się zakończenie podoba bo nierówna walka "bows and arrows ageinst the gunships" kończy się wielkimi stratami, w tym heroiczną śmiercią niektórych postaci, co jest naturalną koleją rzeczy w przypadku walki z tak nikłą szansą na zwycięstwo.

Awatar użytkownika
Lukaszxx
Chuck Norris
Posty: 522
Lokalizacja: szybki szpil

Post autor: Lukaszxx »

Cameron napisał oryginalny scenariusz do Avatara jako skomplikowane hard sci-fi z mnogością wątków i takim skomplikowaniem fabuły, że w założeniu miała to być trylogia, to co widzimy w kinie to pocięta część pierwowzoru, przepisana w taki sposób żeby pokazać przede wszystkim obraz. Nikt by nie wyłożył takiej kupy hajsu na jakiś skomplikowany traktat moralny. W związku z tym moglibyśmy dostać bardzo dobry pod względem treści obraz na poziomie typowego hollyłodzkiego blockbustera.
To ja wole to co mamy w takim razie.
Film jest obrazem wspierającym Obamę w jego decyzjach o nie wypełnianiu postanowien z Quito ( czy jak się to zwie) o zmniejszeniu emisji CO2.
jedyne skojarzenia z bieżącą polityką jakie Cameronowi (reżyserowi i scenarzyście) przyszły namyśl, to że spadające hometree wyglądało jak walące się wieże WTC (a to i tak przez przypadek, efekt był niezamierzony) poza tym przesłanie jest uniwersalne, to tak jakbyś powyższe chciał napisać o Opowieściach z Narni albo Gwiednych Wojnach.
To jest zwykła baśń, tylko że skrojona na nasze czasy.

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

No więc jestem Prawnikiem... :mrgreen: Hmmmmm normalnie świat się kończy jeśli ja mam podobne zdanie do kogoś z Watykanu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jako zatwardziały ateista i antyklerykał nigdy nie zgadzałem się z niczym co pochodziło z Watykanu :mrgreen:

Widzisz różnica jest taka że za 20 lat ludzie dalej będą wiedzieli co to są Gwiezdne Wojny czy Indiana Jones a o takim Awatarze nikt nie będzie pamiętał. Pamiętam jak ludzie się Matrixem podniecali a teraz już o tym cisza ( na szczęście bo film poza 1 częścią był tragiczny ). Jeden z przedmówców miał rację pisząc coś o ekologi... ten film jedzie na kilometr ekologicznym badziewiem... biedne zwierzątka mieszkające na drzewie muszą się wynieść bo źli ludzie potrzebują minerału.

Reasumując film kiepski już lepiej obejrzeć "Seksmisję" albo "Misia" i sie pośmiać :mrgreen: :lol2: :mrgreen: :lol2:
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Ukalez
Falubaz
Posty: 1211
Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"

Post autor: Ukalez »

Akurat z Matrix'em nietrafione porównanie (film odbił się głębokim echem i dalej się do niego odwołują chociażby krytycy).

"Ekologiczne badziewie" jak powiadasz potrafi widocznie wzruszać, popycha do refleksji i może być tematem filmu, ale może do tego trzeba czegoś więcej niż wykształcenia prawniczego :wink:
Mieli do wyboru wojnę, lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także.

Shino: "Rb strona67 jakbys szukal zrodla"
Żaba: "raczej 65 jeśli już"

I love this game... :D

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Jesteś prawnikiem?
Wykształcenie jak widać nie chroni przed krótkowzrocznością i bezdusznością.
Ale czekaj chyba jednak wpasowujesz się w stereotyp prawnika. :wink:


Wysiedlanie biednych zwierzątek.. spółdzielnie mieszkaniowe w ścisłym centrum Warszawy wysiedlają mieszkańców, żeby zamieniać zwykłe bloki w apartamentowce. Przenoszą całe rodziny bez możliwości odmowy, w inne części Warszawy do mieszkań o niższym standardzie, które to mieszkania remontują po kosztach najtańszymi i najgorszymi możliwie materiałami. Wystarczy tylko się rozejrzeć żeby zobaczyć analogię do Avatara na podwórku obok. Ciebie i twoich bliskich też życie może kopnąć w tyłek, może wtedy będziesz potrafił bardziej utożsamić się z bohaterami filmowymi czy literackimi. :wink:
Ostatnio zmieniony 15 sty 2010, o 14:41 przez Kalesoner, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Gashlug
Wałkarz
Posty: 67
Lokalizacja: Trzeszczące Lasy
Kontakt:

Post autor: Gashlug »

Ja w tym filmie widzę odniesienie do historii ludzkości, gdzie mamona i technologia zastępują człowieczeństwo. Jak widać, w dzisiejszym świecie dzieje się podobnie. Ludzie nie uczą się na błędach przodków. Przykre jest tym bardziej, iż niektórzy userzy tego forum negują próby uświadomienia tego masom poprzez takie obrazy, jak choćby "Avatar". Jeszcze dzieciom można wybaczyć, może z tego wyrosną, ale że ludzie podobno dorośli na tym forum mają takie poglądy... Przykre
Obrazek

Awatar użytkownika
Lukaszxx
Chuck Norris
Posty: 522
Lokalizacja: szybki szpil

Post autor: Lukaszxx »

Widzisz różnica jest taka że za 20 lat ludzie dalej będą wiedzieli co to są Gwiezdne Wojny czy Indiana Jones a o takim Awatarze nikt nie będzie pamiętał. Pamiętam jak ludzie się Matrixem podniecali a teraz już o tym cisza ( na szczęście bo film poza 1 częścią był tragiczny ). Jeden z przedmówców miał rację pisząc coś o ekologi... ten film jedzie na kilometr ekologicznym badziewiem... biedne zwierzątka mieszkające na drzewie muszą się wynieść bo źli ludzie potrzebują minerału.
jakie to urocze kolego że komentujesz scenariusz filmu, który powstał jedynie po to aby zaprezentować w odpowiedni sposób warstwę wizualną( co zresztą Cameron podkreśla w wywiadach. Troszkę dyskredytuje cię to jako prawnika, bo wiesz, od was powinno np. wymagać się czytania ze zrozumieniem.
Jeżeli kiedykolwiek ktoś będzie się odwoływał do tego filmu to tylko przez pryzmat obrazu a nie treści w nim zawartych. Oraz do tego że ten film zarobi najwięcej w historii, bo w to już coraz mniej ludzi wątpi.

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

No mnie film nie wzruszył... cóż może i jestem bez serca ale trudno. Z moim czytaniem ze zrozumieniem jest jak najbardziej w porządku nikt jeszcze się nie przyczepił :D a ustawy czytam ze zrozumieniem bardzo dobrze :D

Gashlug obawiam się, że na uświadamianie mas to już za późno bo większość ludzi rozumie tylko co dzieje się w ich ulubionym serialu w stylu "Klan" "MnS" czy jakieś inne... a i z tym bywają problemy. Proponuje spytać się społeczeństwa np.skąd biorą sie pieniądze w budżecie albo skąd ZUS wypłaca im emerytury.

Kalesoner mnie już życie kopnęło w tyłek nie raz i nauczyłem się jednego "korzystaj ze swoich praw i możliwości jak najwięcej i miej gdzieś resztę ludzi bo tak naprawdę liczy się tylko twoje dobro i twoja przyjemność" wybacz też ale nie stawiam sobie za wzór do naśladowania żadnej osoby czy to fikcyjnej czy to realnej bo każdy z nas jest inny i wyjątkowy a jak chce kogoś naśladować traci przez to cząstkę siebie. A jeśli chodzi o te spółdzielnie to cóż sami sobie taki świat stworzyliśmy i tak on działa i chodź byś staną na rzęsach tego nie zmienisz...tak więc los takich ludzi jest mi obojętny

Ukalez hmmmm krytycy widzisz generalnie leży mi co krytycy gadają o filmie sam oglądam i oceniam a jeśli ktoś nie ma swojego zdania tylko polega na zdaniu kogoś kto jest krytykiem dla kasy to życzę powodzenia...

A propos jeśli przekręciłem czyjegoś nicka przepraszam.

A propos ekologów tym którzy wierzą że ekolodzy chronią środowisko dla idei polecam przejrzeć na oczy bo na ekologi zarabia się super pieniądze.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Okej, jeśli los ludzi jest Ci obojętny, to nic dziwnego, że nie kumasz tego filmu. Rzeczywiście powinieneś zostać przy Seksmisji. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

W tym filmie nie ma nic do kumania [-X
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Nie chcialem sie wypowiadac apropo Avatara, ale jednak znow nie wytrzymalem ;)
Generalnie powiem tak - Ci co czepiaja sie fabuly - sorry, ale jak chcecie fabuly niczym w Infiltracji ( ktorej zakonczenie rozwalilo chyba kazdego ;) , to nie ten film wybraliscie. Generalnie w owczesnym kinie w 50% produkcji jestem w stanie przewidziec zakonczenie po obejrzeniu 15min filmu - no i co z tego - jakby to mial byc glowny wyznacznik filmow to bym przestal je ogladac kurcze ;)

Film mi sie cholernie podobal - jeden z lepszych jakie widzialem od dluzszego czasu. Juz nie mowie tutaj nawet o bajecznych efektach specjalnych i swiecie, ktory bardzo przypominal mi moja moja armie lizardmenow (a uwielbiam generalnie klimaty Aztekow , Majow). Film niesie ze soba przeslanie - jak niektorzy odbieraja je jako "na sile komercyjne proekologiczne" - no to moze o tych osobach lepiej nic nie napisze, bo musialbym je obrazic, a nie chce. Generalnie jesli ktos odbiera dbanie o srodowisko, planete jako komercje to jest dla mnie (tu znowu nic nie napisze, bo musialbym obrazic).

All in all mysle, ze film jest naprawde wysmienity - kazdy kto chce cos w nim odnajdzie - Ci co ida tylko na dobra rozrywke swietne efekty specjalne , kobiety element romansu , a Ci co beda chcieli znalezc w nim przeslanie tez je znajda.

Tyle ode mnie.

Awatar użytkownika
Deather
Chuck Norris
Posty: 444

Post autor: Deather »

+1

innym atutem Avatara jest to, że zwrócił moją uwagę w kierunku Audiomachine i od dziś jeżdżę już tylko przy epickich przebojach :)

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Przemcio251 pisze:W tym filmie nie ma nic do kumania [-X
To że Ty tak sądzisz, to nie znaczy że tak jest.
Obrazek

Awatar użytkownika
Morsereg
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3079

Post autor: Morsereg »

Pokutnik pisze:
Morsereg pisze:
runepriest pisze:no wiesz jest możliwość oglądania fimów w formie 3d na kompie (chyba).
nie nie masz takiej mozliwosci - jeszcze.
Są już gry 3d to takie filmy szybko nadejdą
widzisz, w tym przypadku gry nie sa wyznacznikiem.
zdaje sie, ze juz w 92 (nie pamietam dokladnej daty) powstala gierka gdzie boxuja sie figury geometryczne wlasnie w 3d. i amiga jeszcze wczesniej wprowadzila okulary 3d.
dopiero w niedalekiej przyszlosci bedziemy mieli gry w full 3d (takim jak w kinie) z okularami itd. i stad juz niedaleka droga do takich filmow na kompie.
wiec widzisz, technologie gier w 3d istnieje juz od ponad 10 lat, a filmy w kinach sa od 2? moze 3 lat? tak wiec na komputerze ogladania filmow w 3d bedziemy mieli mniej wiecej za 5 - 10 lat.
ale imho to i tak predzej do kin i naszych komputerow trafi technika "hologramowa"

a wracajac do tematu.
widze, ze co poniektórzy zapomnieli, ze to jest poprostu film, ktory powinien dostarczyc rozrywki.
film wizualnie bardzo fajny, milo sie oglada ale jak kazda produkcja ma swoje plusy i minusy. tak samo do niektorych ludzi trafil a do innych nie.
mnie osobiscie film sie podobal ale byl "za dlugi", koncowka juz mnie nuzyla. co do fabuly to powiem tylko tyle: "pocahontas w 3d" :P czyli ni to fajnie ni to zle, poprostu do obejrzenia.
gdybym mogl to bym polecil ten film kazdemu ale do poczetu filmow kultowych bym go nie zaliczyl.
DragoMir pisze:
Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie :evil:
Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8173
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

film ładny.

kilka scen na prawdę rozkłada na łopatki...
mi w pamięci został koleś lecący na tym swoim gadzie z wielkim karabinem maszynowym w ręku :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Tutajec
Postownik Niepospolity
Posty: 5355

Post autor: Tutajec »

a według mnie film jest sztuką taką samą jak malarstwo muzyka itp.

i przydało by się aby filmy zaczęły pokazywać trochę więcej niż jak dwóch kolesi się napierdala bez celu. kiedyś sztuka inspirowała ludzi a teraz chyba się o tym zapomina.

Gremlin
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Szczawnica/Kraków
Kontakt:

Post autor: Gremlin »

Film jest obrazem wspierającym Obamę w jego decyzjach o nie wypełnianiu postanowien z Quito ( czy jak się to zwie) o zmniejszeniu emisji CO2.
KYOTO

P.S .

Popieram przedmówce, zajebista kase robi sie na ekologii, duzo wieksza niz na wielu działach gospodarki naszego kraju.

ODPOWIEDZ