Strategie Generałów Północy...

Warriors of Chaos

Moderator: JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Strategie Generałów Północy...

Post autor: Rakso_The_Slayer »

Ja bez marka. Taniutkie jednostki a swoje robią.
Obrazek

Awatar użytkownika
Solider
Falubaz
Posty: 1433
Lokalizacja: Świdnica/Warszawa

Post autor: Solider »

michau5300 pisze:Ogry można wziąć takie, kiedyś pytałem graczy to mówili że skala dobra ale nie widziałem ich na żywo
http://cytadela.pl/cgibin/shop?info=P73013&sid=24e33970
Wyczesane figsy. :shock: , aż żal, że już kupiłem swoje ogry. :(
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".

- Magnus the Pious
Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
No, nie inaczej !!!

Awatar użytkownika
Grolshek
Administrator
Posty: 7842
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grolshek »

Hmmm... Pasowałyby skalą do naszych ogrów ?

Awatar użytkownika
Whydak
Chuck Norris
Posty: 625
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Whydak »

Jak już mówiłem nie widziałem ich ale pytałem się na podforum.
Mimli pisze:Śmiało można użyć w zastępstwie za battlowe ogry ; ) Zaryzykowałbym stwierdzenie, że blightsi są więksi, a na pewno masywniejsi.
tutaj link do tematu
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=113&t=1595

pzdr
Hordes of Chaos.... To było to....

Awatar użytkownika
Zaklinacz Kostek
Falubaz
Posty: 1346
Lokalizacja: In Stahlgewittern

Post autor: Zaklinacz Kostek »

Jak już gdzieś w tym temacie wspominałem (albo w jakimś innym, nie jest to najważniejsze :wink:) zacząłem się rozglądać za figurką smoka. Co do modelu, planuję kupić figurkę smoka HElfickiego, ale jeszcze się waham czy W OGÓLE inwestować w herosa na smoku. Mam już 2 dyskowców, herosów na juggernaucie, daemonic mouncie i tego nurglowego. Dlatego prosiłbym o podzielenie się z Waszymi wrażeniami z grania na smoku. :wink:
Lest we forget:
Obrazek

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

Ja lubie grać na smoku. Najczęściej biorę czarnoksiężnika Nurgla na gadzinie, spłaca mi się i gra się bardzo przyjemnie chociaż już nie we wszystko zaszarżujemy. Raz wystawiłem lorda na smoku, w sumie nie był najgorszy ale jakoś bardziej mi pasuje czarnoksiężnik. Uważam, że to zarąbista opcja np. na VCty. Z empire i krasnoludami już tak kolorowo nie jest ale w sumie też daje rade. Jedyny ból to koszt punktowy. Cholerstwo jest strasznie drogie...
Obrazek

Awatar użytkownika
Delight
Chuck Norris
Posty: 374

Post autor: Delight »

+1 do Rakso.

Ja gram tak: czarodziej nurgla + Chaos Runesword + inne (collar najczęściej w zestawie)

I poczaruje i w morde da jak trzeba.

Hero na smoku ma zawsze niefart (przynajmniej dla mnie) albo spadnie z tego smoka, albo w combacie nie trafi ;/

Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Post autor: Khuman »

też lubię grać na smoczku oczywiście lord only true riders :wink:

khornowym... w koszcie około 720 to jakiś max... często 705 / 710, dużo różnych kombinacji stosuje ale najczęściej i najbardziej się spłaca z: collar, ench, eather, word of agonii... fenzy daje możliwość szarży bez deklaracji i wybranie celu jest to bardzo pomocne bo wież że nie spalisz i w jakiś ważny punkt można wlecieć... do tego ofc caddy i 2 hele 3 / 4 fasty, 4 psy, i różnie konnica albo rydwany, piechotę bardzo rzadko chyba że bitwa ma mieć fun :D... a no i helami nie strzelam tylko do przodu bo dla krasi czy imperium hele w CC to problem

Awatar użytkownika
Zaklinacz Kostek
Falubaz
Posty: 1346
Lokalizacja: In Stahlgewittern

Post autor: Zaklinacz Kostek »

Dziękuję za odpowiedzi, ale nadal się waham, głównie przez to, że gadzina jest diabelnie droga punktowo, co szczególnie boli przy i tak dość drogim punktowo WoCh. Dlatego mam dylemat czy nadal grać na lordzie na juggernaucie/mouncie w oddziale lub lordzie na dysku i za te 360 pts zainwestować w dodatkowy unit czy wpakować ~700 pts w jednego herosa :wink:
Lest we forget:
Obrazek

Awatar użytkownika
Górken
Falubaz
Posty: 1005
Lokalizacja: Lublin/ Kraków

Post autor: Górken »

wiecie co? powiem wam że całkiem dobrze się gra bez magii :D
na DMP poszedłem rozpą: smok siepacz, 1 caddy 3 kawalerie, 2 hellki, 3 psy, 3 maruderzy i świetne wyniki miałem:D
Co prawda słabsze to od magii jest ale przyjemnie sięgra... a jak a satysfakcja ze zwycięstw;)

Awatar użytkownika
Whydak
Chuck Norris
Posty: 625
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Whydak »

Jak miałeś złożonego smoka ? I bez bsb grałeś ?

Smok ma power ale trzeba umieć go wykorzystać. Z magiem jest bardziej uniwersalny ale to nie to samo :twisted:
Hordes of Chaos.... To było to....

Awatar użytkownika
Górken
Falubaz
Posty: 1005
Lokalizacja: Lublin/ Kraków

Post autor: Górken »

bez bsb bo się nie mieścił i nie miałem figurki:P
a smoczek o ile dobrze pamietam był tzeentchowy i miał chaos runesword+ collar of khorne + enchanted shield +favour of gods + word of agony

najlepsze że grałem z armiami na full magii:D
Ale 3 lata grania na smoku dały efekty;) Mimo wszystko wole na takich rozpach grać pod walkę niż full magia... ale niestety w dobie przekoksanych armii nie da się po prostu tak:P

Awatar użytkownika
gerald_tarrant
Masakrator
Posty: 2630
Lokalizacja: Liverpool/Wrocław

Post autor: gerald_tarrant »

ja tam zawsze gram na knightah, psach i pieszych marudach do trzymania magów/ćwiartek
helki czasem, teraz już rzadziej, trochę osłabły od poprzedniej wersji, chociaż dalej dają radę
i albo full magii albo full klepanie z caddym
Smok ofc też, ale tylko nie zbyt, głównie dla smaczku :mrgreen:

Awatar użytkownika
Rainhold
Chuck Norris
Posty: 402
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: Rainhold »

Czuję dyskomfort psychiczny kiedy mam tyle punktów inwestować w jeden model. Zdecydowanie wolę bohaterów na wierzchowcach Slaanesha. Takie rozwiązanie daje możliwość zaatakowania większej liczby punktów jednocześnie.
Given the choice, whether to rule a corrupten, failing empire or to chalange the fate through another throw, a better throw against one's desteny, what wos a king to do?

Awatar użytkownika
Jasiuuu
Undead, Flying, Lucky Git
Posty: 5574

Post autor: Jasiuuu »

dlaczego na koniku zaatakujesz więcej przeciwników niż dyskiem ?


i pytanie do generałów z północy - z jaką armią gra się wam najłatwiej ? a z jaką najtrudniej ? i dlaczego ?
Obrazek
T

Awatar użytkownika
gerald_tarrant
Masakrator
Posty: 2630
Lokalizacja: Liverpool/Wrocław

Post autor: gerald_tarrant »

Jasiuuu pisze:dlaczego na koniku zaatakujesz więcej przeciwników niż dyskiem ?
bo dostawi się do wiekszej ilości modeli :lol2:
Jasiuuu pisze:
i pytanie do generałów z północy - z jaką armią gra się wam najłatwiej ? a z jaką najtrudniej ? i dlaczego ?
mnie najciężej gra się przeciwko armiom z duża ilością ciężkiego strzelania [dwarfy/emp], muszę się napocić i zasłaniać, żeby jak najwięcej, doszło. a jak dochodzi za mało, a przeciwnik rozwala mi przy okazji helki, to może być cienko

vampy czy he nie stanowią zwykle problemu--> choseni biją gwardię :mrgreen: i WL

najłatwiej gra mi się z bestiami i zielonymi

Awatar użytkownika
rudobrody79
Falubaz
Posty: 1345
Lokalizacja: GIŻYCKO

Post autor: rudobrody79 »

A jak si e Wam gra przeciwko DE ?
interesuje mnie jak walczycie przeciwko hydrze i manticorze ?

Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Post autor: Khuman »

mantikora jest mięciutka i można ją zabić bez większych problemów

a na hydrę ma się FA na warriorach albo liczyć na fata przy regenkach :lol2: knighty też ładnie sobie z nią radzą 8)

Awatar użytkownika
Akadera
Falubaz
Posty: 1349
Lokalizacja: Białystok - Front Wschodni

Post autor: Akadera »

Jasiu: Najtrudniej to z imperium ale moze dlatego ze tylko na Karleego grywam tylko, nawet jak ogarne mu jakos czolg to wredna menda i tak jakies kombo wymysli i pkt nabije. Demony mnie wciaz wkurzaja bo jakos zawsze mam przeprawe przez meke z nimi, zwlaszcza duze demony.
Najlatwiej to w sumie na he w wersji Janusza Janusza i na naporowe na DP i Smoku tez mi sie milo ogarnialo, ale w sumie z he generalnie sporo gralem jeszcze w poprzedniej edycji bo kumpel z ktorym zaczynalismy grac nimi gra. Najwazniejsze ogarnac magia i helena jaszczura i do przodu ;) Na vc na gg w sumie tylko raz gralem ale tez lajtowo w miare bylo. Z bretka gra mi sie tez w porzadku, z choosenami nie ma co zrobic tylko probowac ich omijac. Na dwarfy tez mi sie przyjemnie gralo ale to w poczatkach tej edycji bylo wiec nie wiem jak teraz.
Co do De to roznie bywa jak przeciwnik jest na bardzo dobrym poziomie jak np Druchii to ciezko jest pkt wycisnac a jak trafisz na warzywo to nie ma co gadac...
Hydre jak nie bardzo masz czym jej ogarnac to mozesz shrinem teczowym zaszarzowac i bedziecie stac do konca gry, chyba ze uda ci sie z gorki, najlepiej w bok albo tyl sie wbic to masz spora szanse pogonic. Mala torpeda teczowa tez mysle ze sie nada by ja podpiec nieco ;)
Na manticore jeszcze nie gralem, predzej na pegazistow ;)

Waldi
Masakrator
Posty: 2026

Post autor: Waldi »

Co myślicie o grze bez maga-lorda? Ostatnio doszedłem do wniosku, że można sobie pozwolić na grę bez niego. Chodzi mi o zasady euro głównie.
Zastanawiam się czy zamiast czarnoksiężnika nie brać zwykłego lorda i do tego jakiegoś 2 poziomowego magika.
Niby traci się to +4 do rzucania i rozpraszania ale ponieważ ilość kostek jest cholernie losowa to i tak aby mieć pewność trzeba rzucić z tych 5-6 kostek, na to przeciwnik odpowiada najczęściej swoimi 5-6 kostkami i tyle z magii... A w zamian dostajemy solidnego woja zdolnego wyrżnąć w pień to i owo...
Oczywiście antymagia kuleje - bo mamy o DWA punkty mniej w rozpraszaniu :wink:

Macie jakieś doświadczenia w takim graniu?

ODPOWIEDZ