Strategie Generałów Północy...
Moderator: JarekK
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Wyczesane figsy. , aż żal, że już kupiłem swoje ogry.michau5300 pisze:Ogry można wziąć takie, kiedyś pytałem graczy to mówili że skala dobra ale nie widziałem ich na żywo
http://cytadela.pl/cgibin/shop?info=P73013&sid=24e33970
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".
- Magnus the Pious
- Magnus the Pious
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
Jak już mówiłem nie widziałem ich ale pytałem się na podforum.
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=113&t=1595
pzdr
tutaj link do tematuMimli pisze:Śmiało można użyć w zastępstwie za battlowe ogry ; ) Zaryzykowałbym stwierdzenie, że blightsi są więksi, a na pewno masywniejsi.
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=113&t=1595
pzdr
Hordes of Chaos.... To było to....
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
Jak już gdzieś w tym temacie wspominałem (albo w jakimś innym, nie jest to najważniejsze ) zacząłem się rozglądać za figurką smoka. Co do modelu, planuję kupić figurkę smoka HElfickiego, ale jeszcze się waham czy W OGÓLE inwestować w herosa na smoku. Mam już 2 dyskowców, herosów na juggernaucie, daemonic mouncie i tego nurglowego. Dlatego prosiłbym o podzielenie się z Waszymi wrażeniami z grania na smoku.
Lest we forget:
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Ja lubie grać na smoku. Najczęściej biorę czarnoksiężnika Nurgla na gadzinie, spłaca mi się i gra się bardzo przyjemnie chociaż już nie we wszystko zaszarżujemy. Raz wystawiłem lorda na smoku, w sumie nie był najgorszy ale jakoś bardziej mi pasuje czarnoksiężnik. Uważam, że to zarąbista opcja np. na VCty. Z empire i krasnoludami już tak kolorowo nie jest ale w sumie też daje rade. Jedyny ból to koszt punktowy. Cholerstwo jest strasznie drogie...
- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
też lubię grać na smoczku oczywiście lord only true riders
khornowym... w koszcie około 720 to jakiś max... często 705 / 710, dużo różnych kombinacji stosuje ale najczęściej i najbardziej się spłaca z: collar, ench, eather, word of agonii... fenzy daje możliwość szarży bez deklaracji i wybranie celu jest to bardzo pomocne bo wież że nie spalisz i w jakiś ważny punkt można wlecieć... do tego ofc caddy i 2 hele 3 / 4 fasty, 4 psy, i różnie konnica albo rydwany, piechotę bardzo rzadko chyba że bitwa ma mieć fun ... a no i helami nie strzelam tylko do przodu bo dla krasi czy imperium hele w CC to problem
khornowym... w koszcie około 720 to jakiś max... często 705 / 710, dużo różnych kombinacji stosuje ale najczęściej i najbardziej się spłaca z: collar, ench, eather, word of agonii... fenzy daje możliwość szarży bez deklaracji i wybranie celu jest to bardzo pomocne bo wież że nie spalisz i w jakiś ważny punkt można wlecieć... do tego ofc caddy i 2 hele 3 / 4 fasty, 4 psy, i różnie konnica albo rydwany, piechotę bardzo rzadko chyba że bitwa ma mieć fun ... a no i helami nie strzelam tylko do przodu bo dla krasi czy imperium hele w CC to problem
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
Dziękuję za odpowiedzi, ale nadal się waham, głównie przez to, że gadzina jest diabelnie droga punktowo, co szczególnie boli przy i tak dość drogim punktowo WoCh. Dlatego mam dylemat czy nadal grać na lordzie na juggernaucie/mouncie w oddziale lub lordzie na dysku i za te 360 pts zainwestować w dodatkowy unit czy wpakować ~700 pts w jednego herosa
Lest we forget:
wiecie co? powiem wam że całkiem dobrze się gra bez magii
na DMP poszedłem rozpą: smok siepacz, 1 caddy 3 kawalerie, 2 hellki, 3 psy, 3 maruderzy i świetne wyniki miałem:D
Co prawda słabsze to od magii jest ale przyjemnie sięgra... a jak a satysfakcja ze zwycięstw;)
na DMP poszedłem rozpą: smok siepacz, 1 caddy 3 kawalerie, 2 hellki, 3 psy, 3 maruderzy i świetne wyniki miałem:D
Co prawda słabsze to od magii jest ale przyjemnie sięgra... a jak a satysfakcja ze zwycięstw;)
bez bsb bo się nie mieścił i nie miałem figurki:P
a smoczek o ile dobrze pamietam był tzeentchowy i miał chaos runesword+ collar of khorne + enchanted shield +favour of gods + word of agony
najlepsze że grałem z armiami na full magii:D
Ale 3 lata grania na smoku dały efekty;) Mimo wszystko wole na takich rozpach grać pod walkę niż full magia... ale niestety w dobie przekoksanych armii nie da się po prostu tak:P
a smoczek o ile dobrze pamietam był tzeentchowy i miał chaos runesword+ collar of khorne + enchanted shield +favour of gods + word of agony
najlepsze że grałem z armiami na full magii:D
Ale 3 lata grania na smoku dały efekty;) Mimo wszystko wole na takich rozpach grać pod walkę niż full magia... ale niestety w dobie przekoksanych armii nie da się po prostu tak:P
- gerald_tarrant
- Masakrator
- Posty: 2630
- Lokalizacja: Liverpool/Wrocław
ja tam zawsze gram na knightah, psach i pieszych marudach do trzymania magów/ćwiartek
helki czasem, teraz już rzadziej, trochę osłabły od poprzedniej wersji, chociaż dalej dają radę
i albo full magii albo full klepanie z caddym
Smok ofc też, ale tylko nie zbyt, głównie dla smaczku
helki czasem, teraz już rzadziej, trochę osłabły od poprzedniej wersji, chociaż dalej dają radę
i albo full magii albo full klepanie z caddym
Smok ofc też, ale tylko nie zbyt, głównie dla smaczku
Czuję dyskomfort psychiczny kiedy mam tyle punktów inwestować w jeden model. Zdecydowanie wolę bohaterów na wierzchowcach Slaanesha. Takie rozwiązanie daje możliwość zaatakowania większej liczby punktów jednocześnie.
Given the choice, whether to rule a corrupten, failing empire or to chalange the fate through another throw, a better throw against one's desteny, what wos a king to do?
- gerald_tarrant
- Masakrator
- Posty: 2630
- Lokalizacja: Liverpool/Wrocław
bo dostawi się do wiekszej ilości modeliJasiuuu pisze:dlaczego na koniku zaatakujesz więcej przeciwników niż dyskiem ?
mnie najciężej gra się przeciwko armiom z duża ilością ciężkiego strzelania [dwarfy/emp], muszę się napocić i zasłaniać, żeby jak najwięcej, doszło. a jak dochodzi za mało, a przeciwnik rozwala mi przy okazji helki, to może być cienkoJasiuuu pisze:
i pytanie do generałów z północy - z jaką armią gra się wam najłatwiej ? a z jaką najtrudniej ? i dlaczego ?
vampy czy he nie stanowią zwykle problemu--> choseni biją gwardię i WL
najłatwiej gra mi się z bestiami i zielonymi
- rudobrody79
- Falubaz
- Posty: 1345
- Lokalizacja: GIŻYCKO
A jak si e Wam gra przeciwko DE ?
interesuje mnie jak walczycie przeciwko hydrze i manticorze ?
interesuje mnie jak walczycie przeciwko hydrze i manticorze ?
Jasiu: Najtrudniej to z imperium ale moze dlatego ze tylko na Karleego grywam tylko, nawet jak ogarne mu jakos czolg to wredna menda i tak jakies kombo wymysli i pkt nabije. Demony mnie wciaz wkurzaja bo jakos zawsze mam przeprawe przez meke z nimi, zwlaszcza duze demony.
Najlatwiej to w sumie na he w wersji Janusza Janusza i na naporowe na DP i Smoku tez mi sie milo ogarnialo, ale w sumie z he generalnie sporo gralem jeszcze w poprzedniej edycji bo kumpel z ktorym zaczynalismy grac nimi gra. Najwazniejsze ogarnac magia i helena jaszczura i do przodu Na vc na gg w sumie tylko raz gralem ale tez lajtowo w miare bylo. Z bretka gra mi sie tez w porzadku, z choosenami nie ma co zrobic tylko probowac ich omijac. Na dwarfy tez mi sie przyjemnie gralo ale to w poczatkach tej edycji bylo wiec nie wiem jak teraz.
Co do De to roznie bywa jak przeciwnik jest na bardzo dobrym poziomie jak np Druchii to ciezko jest pkt wycisnac a jak trafisz na warzywo to nie ma co gadac...
Hydre jak nie bardzo masz czym jej ogarnac to mozesz shrinem teczowym zaszarzowac i bedziecie stac do konca gry, chyba ze uda ci sie z gorki, najlepiej w bok albo tyl sie wbic to masz spora szanse pogonic. Mala torpeda teczowa tez mysle ze sie nada by ja podpiec nieco
Na manticore jeszcze nie gralem, predzej na pegazistow
Najlatwiej to w sumie na he w wersji Janusza Janusza i na naporowe na DP i Smoku tez mi sie milo ogarnialo, ale w sumie z he generalnie sporo gralem jeszcze w poprzedniej edycji bo kumpel z ktorym zaczynalismy grac nimi gra. Najwazniejsze ogarnac magia i helena jaszczura i do przodu Na vc na gg w sumie tylko raz gralem ale tez lajtowo w miare bylo. Z bretka gra mi sie tez w porzadku, z choosenami nie ma co zrobic tylko probowac ich omijac. Na dwarfy tez mi sie przyjemnie gralo ale to w poczatkach tej edycji bylo wiec nie wiem jak teraz.
Co do De to roznie bywa jak przeciwnik jest na bardzo dobrym poziomie jak np Druchii to ciezko jest pkt wycisnac a jak trafisz na warzywo to nie ma co gadac...
Hydre jak nie bardzo masz czym jej ogarnac to mozesz shrinem teczowym zaszarzowac i bedziecie stac do konca gry, chyba ze uda ci sie z gorki, najlepiej w bok albo tyl sie wbic to masz spora szanse pogonic. Mala torpeda teczowa tez mysle ze sie nada by ja podpiec nieco
Na manticore jeszcze nie gralem, predzej na pegazistow
Co myślicie o grze bez maga-lorda? Ostatnio doszedłem do wniosku, że można sobie pozwolić na grę bez niego. Chodzi mi o zasady euro głównie.
Zastanawiam się czy zamiast czarnoksiężnika nie brać zwykłego lorda i do tego jakiegoś 2 poziomowego magika.
Niby traci się to +4 do rzucania i rozpraszania ale ponieważ ilość kostek jest cholernie losowa to i tak aby mieć pewność trzeba rzucić z tych 5-6 kostek, na to przeciwnik odpowiada najczęściej swoimi 5-6 kostkami i tyle z magii... A w zamian dostajemy solidnego woja zdolnego wyrżnąć w pień to i owo...
Oczywiście antymagia kuleje - bo mamy o DWA punkty mniej w rozpraszaniu
Macie jakieś doświadczenia w takim graniu?
Zastanawiam się czy zamiast czarnoksiężnika nie brać zwykłego lorda i do tego jakiegoś 2 poziomowego magika.
Niby traci się to +4 do rzucania i rozpraszania ale ponieważ ilość kostek jest cholernie losowa to i tak aby mieć pewność trzeba rzucić z tych 5-6 kostek, na to przeciwnik odpowiada najczęściej swoimi 5-6 kostkami i tyle z magii... A w zamian dostajemy solidnego woja zdolnego wyrżnąć w pień to i owo...
Oczywiście antymagia kuleje - bo mamy o DWA punkty mniej w rozpraszaniu
Macie jakieś doświadczenia w takim graniu?