
Ale jest jeden pomysł, obecnie jakkolwiek układowsko to brzmi jest chyba tylko jedna osoba, która jest do tego zdolna. Kudłaty. Szkoda tracić graczy pokroju Dębka, czy Młodego bądź Crusa, Furiona etc na stanowisko selekcjonera. Jeżeli jesteś najlepszy to tym samym możliwie najczęściej grasz z najlepszymi osobami w kraju spotykając ich na pierwszych stołach, grając obok nich, czy rozmawiając z nimi, bo jakoś tak się dzieje, że zazwyczaj top zna się bardzo dobrze (o nie! to układy! to top! aaaa zakazane słowa!!! Walcie się). Dlatego też wydaje mi się, że jakkolwiek idea jest dobra tak ciężka do zrealizowania w dobry (lepszy od obecnego) sposób. Poza Kudłatym nie wiem czy potrafię wymienić osobę, która bardzo dobrze orientuje się w skillu graczy, wie jaka jest najlepsza 8 na ETC (co nie jest wbrew pozorom łatwym wyborem) oraz jest znana ze swojej bezstronności, a której przy okazji nie szkoda na to stanowisko. Hmm... w sumie to mogło zabrzmieć jak krytyka gry Kudłatego. Otóż nie. Dementuje to od razu. Chodzi po prostu o armie którą grasz, oraz system którym grasz (rotacja armii średnio 6 razy na sezon

P.S. Lohost chciałbym oświadczyć, iż utrzymujesz swój jak zwykle niesamowity macierewiczowski poziom i gratuluję, moja opinia o tobie jaką udało ci się wyrobić podczas gry na bazyliszku utrzymuje się cały czas na tym samym poziomie, znanym z tego, że gałki oczne zazwyczaj pękają na tych głębokościach.