No nawet niezły pomysł sam bym na niego nie wpadł, bo moja wyobraźnia jest cięka-miernasyrius pisze:Taka nawalanka to lepsza już w formie mordheimu i turlania kostkami.
Pomysł jest spoko, jednak wymaga doszlifowania i stworzenia jakiejś podstawy fabularnej.
Mogę Ci rzucić szkielet, a Ty już go sobie pozmieniaj pod siebie:
1) Scena w mieście - walka (niech gracze wygrywają, wszystko układa się według ich planu. Chcą zebrać sporo ludności by użyć ich do złego rytuału).
2) Przybycie łowcy czarownic z czarodziejem - w trakcie walk nagle z lasu przybywa łowca czarownic z kilkoma pomagierami. Okazuje się, że ludzie zaczynają z wami wygrywać (jeżeli gracze będą chcieli zaatakować łowcę, to im na to pozwól, mogą go zranić jednak warto wyraźnie podkreślić, że to czas na wycofanie).
Te dwa punkty traktuj jako wprowadzenie, dlatego też możesz pozwolić sobie na lekką deus ex machinę (czyli to, że wymuszasz na graczach ucieczkę).
3) Las i ciężkie rany - BG są ciężko ranni, muszą się ukryć i odzyskać siły. Okazuje się, że ktoś ich wciąż śledzi (tutaj mowa o Łowcy).
Możesz rozegrać w nocy klimatyczną grę, gdzie gracze pokombinują jak dorwać łowcę. A może spotkają w lesie wiedźmę która ich uleczy (ślepa ludzka kobieta) i tutaj możesz zobaczyć czy np. wymuszą pomoc na kobiecie, czy będą inaczej się zachowywać ...
4) BG mogą udać się do jaskiń i tam rozegrać walkę z łowcą, mogą też walczyć w lesie. Warto jednak by w trakcie walki, po pokonaniu łowcy i czarodzieja ten drugi użył jakiegoś czaru i przeniósł wszystkich np. na pustkowia chaosu.
Ogólnie przygoda nie ma wiekszej logiki, ale będzie dynamiczna i myślę, że będziecie dobrze się bawić.
Jak masz pytania wal, chętnie podzielę się swoim doświadczeniem.
a mógłbyś może jeszcze podać przykładowe teksty chaosaków, skavenów czy też zielonych? oczywiście jak nie masz pomysłow, to spoko