Mi się podoba jak gracze tzeencha mówią co mają w armii :
ptak, helena, dwaj didżeje
Albo na biegacza - saurus w adidasach.
Jest tego i tak mnóstwo.
Żargon, spolszczenia, kwestia polskich tłumaczeń
Irytujące siecioplotki i rój swierzb czy jakos tak, rulez... 

Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
to Nike'i były!Daro pisze: Albo na biegacza - saurus w adidasach.

ostatnio we Wro utarło się dla mortara ksywka "snajper" (bo ściąga ratlingi zza lasu ;p)
Inny motyw jest jak pada deszcz podczas turnieju, to ludzie zaczynają gadać "kto właczył sztormówę?..."

- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
Beez kitu...niemożliwe.Deadwit pisze:A w podręczniku WE, spite'y przetłumaczone jako "leśne licho"? xD
P.S. Ja lubię "Brokuła"
- Kedziorson
- Masakrator
- Posty: 2219
- Lokalizacja: Rogaty Szczur Gorzów Wlkp.
Słord of minet >> przejęzyczenie młodego gracza....Sword of might
dwarfy(tak mówione) <krasie>
sfarmy
dwarfy(tak mówione) <krasie>
sfarmy

moje ulubione:
biegunki na big unzów
kiedyś komuś tłumaczyłem na polski niektóre zasady i gleba-waaaagh-glebę (;P) tłumaczyłem jako gobliński miotacz samobójców, a detachmenty jako oddziały wsparcia taktycznego. Mogliby mnie zatrudnić do tłumaczeń, na cos tak wspaniałego jak jeźdźcy na zimnych na pewno bym nie wpadł...
biegunki na big unzów
kiedyś komuś tłumaczyłem na polski niektóre zasady i gleba-waaaagh-glebę (;P) tłumaczyłem jako gobliński miotacz samobójców, a detachmenty jako oddziały wsparcia taktycznego. Mogliby mnie zatrudnić do tłumaczeń, na cos tak wspaniałego jak jeźdźcy na zimnych na pewno bym nie wpadł...