kudłaty pisze:Żeby nie było że zupełnie nie na temat, zgubiłem poduszkę na turnieju, nie wiem jak wyglądała, wiem że miała wiele barw i specjalnie mi na niej nie zależy ale jakby ktoś chciał piwko to może mi ją na kohortex podrzucić.
poszło do mojego podpisu - rozgarnięty jak kupa liści na jesień ...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
Nie...kudłaty pisze:To ja jeszcze do "kminu" młodego dorzucę że to strasznie upierdliwe w kulaniu, bo zadajesz nie jedną a k3 rany, czyli save'y musisz kulać odpowiednią ilość razy za każdy model po kolei.
Te mikrofony to nie jest wina organizatorów tylko moja , bo napisałem ,że wezmę i wziąłem ,tylko ,że jednak był zjebany...Yudokuno pisze: W przyszłym roku poprawimy jakość multimediów ( zaopatrzymy się w dużo mikrofonów) i będzie w ogóle cacy.
Jeszcze raz sorki za tę akcję Krzysiu... Aaa te ostatnie zdjęcia co miałem zrobić to niestety apart się rozładował i 1 zdjęcie robiłem z prędkością i częstotliwością 1 minuty 
)Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
. Wiadomo jednak, że oni nie myślą, więc podpisuje się pod pomysłem w kwestii interpretacji zasady, ponieważ można tak właśnie ją Powergamerowsko rozumieć i nie jest pomysł Balancing Patchem wyssanym z palca jak kiedyś obcinanie stanków 
Chcę podziękować masie osób, do tego kilku pogratulować i generalnie podsumowac jakoś naszego pierwszego mastera. Zacznę od gości. Ale mam tu na myśli też kilku jeszcze graczy jak Młody czy Zembol). Cieszę się, że zaufaliście ekipie która debiutuje w organizacji tak dużej imprezy i robi to w odległym miejscu galaktyki. Tym bardziej się cieszę, że (jak czytam) chyba Was nie zawiedliśmy. Baliśmy się, że 8 edycja kopnie nas frekwencyjnie w jajka, i to mocno. Braki w armiach, nie do końca ogarnięte zasady, niedostosowane tereny. Teraz widzę, że jednak dobrą decyzją było wprowadzenie niewielkich tylko zmian i przetestowanie tej 8 edycji na dużą, dwudniową i "pięciobitwową" skalę. Nie mogę nie podziękować lokalnym graczom, z których bardzo wielu spięlo poślady i domalowało armie, dzięki czemu frekwencja była jaka była. 
Fajnie było się spotkac i pogadać, często o sprawach biegunowo odległych od żołnierzyków. ), jak i za konstruktywną krytykę (dzięki Darku ). Wyciągniemy z tych opini co się da i ulepszymy, jak to dotychczas robiliśmy. Przepraszam za niedociągnięcia, przede wszystkim ze stołami (jeśli będziemy masterować w przyszłym roku, to przygotuję to lepiej) oraz nagłośnieniem (był i mikrofon, i wzmacniacz z głośnikami, tylko jakoś nie chciały kooperować... Zeppelin, nie przepraszaj, przynajmiej mieliśmy ten mikrofon). Jest mi też bardzo przykro z powodu kradzieży modeli Marcina. Na pewno teraz będziemy po prostu przypominac o konieczności chowania modeli. A w samej sprawie zobaczymy co da się zrobić, żeby jakoś tę stratę wynagrodzić. Prostuję jedną rzecz, bo gdzieś tam się głos pojawił - sala była przez noc niedostępna dla ludzi z zewnątrz, Adam zamknął jak się kończyły bale. Jak rano chłopaki szli na mszę, to musiałem im otworzyć drzwi. Dziękuję! Zwłaszcza Ósmej Bili za blaty i tereny. Dziękuję za różne rzeczy, ale spraw było dużo więcej i ci ludzie mieli co obskoczyć. Szmytowi za ogarnięcie pokojów i rozpisek i wiele innych spraw, Łukaszowi za udostępnienie ośrodka i sprawy organizacyjne (sponsorzy itp.), Jankielowi i Adze za wkład w organizację, sędziowanie, obsługę cateringu i jeszcze kilka rzeczy , Laikowi za ogarnianie techniczne (sędziówka, paringi, relacja w necie, obróbka wyników - już są na stronie ), Adamowi (gość od grilla) za pomoc w masie spraw i ogarnianie ośrodka w sobotnią noc ("panowie, proszę posprzątać po koledze" ), Lidderowi i Butanowi za sędziowanie które oceniacie ajko bardzo dobre, Człowiekowi Armii za druk kart i testów, Ice'owi za ekspresowy wyrób domków i jeszcze możnaby wymieniać. W organizację były zaangażowane też osoby nie związane bezpośrednio z imprezą (na przykład moja żona i brat, a na pewno nie tylko oni) - im też dziękuję, jak również osobom które w różny sposób pomogły (choćby Guldur z mapkowaniem w piątek) a na wyliczenie ich nie starczyłoby miesjca. Bez Was ta impreza nie byłaby taka. ) nie zachęcały. No i gratuluję zwycięzcom. Wyniki wrzucił już Laik (w tym samym momencie w którym ja zacząłem je na głos czytać na sali ), ale pozwolę sobie powtórzyć, skoro to taki oficjalny post. )
)
Mac przy autostradzie jest dokładnie 1300 m od tylnej bramy ośrodka...Młody pisze:Po tej bitwie chyba godzina jazdy po Gliwicach w poszukiwaniu Maca, powrót i od razu w kimę, nikt z ekipy nie miał siły, padlismy jakos po pół godziny
No, może nie był to smalec by Aga, ale też nie przygaduj, bo "tuste" było jak najbardziej swojskie, wyrobu Martina Szymury ze Stónicy. Patrz tam jako.Zeppelin pisze:I mam jeden minus , niby pierdoła ,ale jak ważna -> otóż zamiast legendarnego szmalca Yudo (kto był na Silesiankach na Giszu ten wie o co kaman) dali nam zwykłego....smalca
Kiełby rzeczywiście brakło pomimo szybkiej akcji w niedzielę z Tesco (stąd wzrost ceny o 0,50 zł), i to nadrobimy, ale browar uzupełnialiśmy na bieżąco i na koniec w niedzielę nawet zostało!Robson pisze:więcej kiełby i jakieś ogórasy do niej
Chyba że chodziło o lany...
Ten brak odoba mi się najbardziej i za niego najbardziej przepraszam. W przyszłym roku się poprawimy! Np. spanie na korcie tenisowym lub parkingu, wyżywienie we własnym zakresie, żadnego jeżdżenia po fajki itp.Dmitrij pisze:- brak braków na poziomie organizacyjnym na które jeszcze mógłbym ponarzekać
I zakaz spożywania alkoholu podczas turnieju, o!
Się szuka.Tocz pisze:Prośba do organizatorów
I, jeśli Bóg i LL pozwolą, zapraszam za rok! Nazwę odpasiemy na zielonych łąkach wokół Kozłowa, a trofeum za pierwsze miesjce już czeka na lifting i zwyciezcę. Nie, każdy model dostaje d3 rany, czyli musi zdać d3 savy ;]bigpasiak pisze:Nie...
Najpierw ranisz, next sejwy a potem multiplujesz ;]
Też go widzieliśmy, ale stwierdzilismy ze sami jakoś się do niego dostaniemyMac przy autostradzie jest dokładnie 1300 m od tylnej bramy ośrodka...
, wyszło ze nam sie nie uda wiec wracamy do tego w Gliwicach ktorego mijalismy na wjezdzie , a ostatecznie zlądowalismy w jeszcze innym Trza było któregoś Hanysa w niebieskiej koszulce pomęczyć.Młody pisze:Też go widzieliśmy, ale stwierdzilismy ze sami jakoś się do niego dostaniemy
(może nie każdego, ale Szmyt, Łukasz i ja znaliśmy drogę). (nieśmiało) W Często-cho-wie?..Młody pisze:wyszło ze nam sie nie uda wiec wracamy do tego w Gliwicach ktorego mijalismy na wjezdzie , a ostatecznie zlądowalismy w jeszcze innym
żarliśmy w nim w drodze powrotnej, jest przy jakimś duzym skupisku marketówym real? czy jakoś tak. troche nadłozyliście Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Za to bardzo podobają mi się scenariusze