dzis: bitwa z koralem.. wygralem 16-4 z rozbiciem... jestem zadowolony, choc tak naprawde korala zgubily jego rzuty... meno of the match - 3 pegazy... stali sie chyba juz paladynami ;D sami zagarneli 1000ptk i odbili 2 sztandary... gralowcy polegili... ale tak to jest jak sie dostaje od hellki 30 hitow.. a potem bk rzucaja sava na 5+ - 5,6,6... no nic.. i tak jestem zadowolony...
sroda: nasza dzielna druzyna idzie budowac tawerne... na 6 blatach pojawi sie super wykładzinka



sobota: pojawimy sie ok. 7.30 na pwsz-ach, z nami pojawia sie ciastka, i napoje (kawa, herbata, sok) ... a zapisy zaczne rpzyjmowac o 8.00 zeby poszlo szybciej


to na tyle... zycze milego testowania armii i do zobaczenia na turnieju... na wszystkie dodatkowe pytania z checia odpowiem
