Dokąd zmierza WFB
zaleznie od armi... przynajmniej dla mnie
stare O&G są o 100 razy fajniejsze niz obecne, zaś
HE z V ed. w ogóle mi nie pasowaly, te z VI są super, podobnie WE, chociaz warhalki wole te stare,
krasnoludy stare, metalowe są miodzio, te teraz, plastiki to żal. Wystarczy spojrzeć na longbeardów czy minerów(och ci starzy metalowi, to cudeńka) a już nie wspominając porównań maszyn...
ale i tak wszystko zalezy od gustów
stare O&G są o 100 razy fajniejsze niz obecne, zaś
HE z V ed. w ogóle mi nie pasowaly, te z VI są super, podobnie WE, chociaz warhalki wole te stare,
krasnoludy stare, metalowe są miodzio, te teraz, plastiki to żal. Wystarczy spojrzeć na longbeardów czy minerów(och ci starzy metalowi, to cudeńka) a już nie wspominając porównań maszyn...
ale i tak wszystko zalezy od gustów
HE jak były tak sa gejowskie. pewnie dlatego ze zawsze od nich dostawałem po dupie:) Dzis wiem ze kolega mnie ostro wałował (ale to on miał RB w domu )
a widziałeś stary (5ed) kodeks dwarficki?
porównaj z kodeksem z 6 i 7 ed...
więcej obrazków. bo informacji typow "historycznej" znacznie mniej...kodeks HE do 5 edycji też był zacny..
z drugiej strony cieszy mnie że wydali np. Grudgelora . tam dopiero jest fluffu
chciałbym żeby do każdej armii wyszedł taki Grudgelore np DE vs HE..też byłoby zacne
w każdym razie, moim zdaniem, jeśli lubisz jakąś armię (jesteś jej fanatykiem) to kodeksy z 6 i 5 ed musisz mieć...
porównaj z kodeksem z 6 i 7 ed...
więcej obrazków. bo informacji typow "historycznej" znacznie mniej...kodeks HE do 5 edycji też był zacny..
z drugiej strony cieszy mnie że wydali np. Grudgelora . tam dopiero jest fluffu
chciałbym żeby do każdej armii wyszedł taki Grudgelore np DE vs HE..też byłoby zacne
w każdym razie, moim zdaniem, jeśli lubisz jakąś armię (jesteś jej fanatykiem) to kodeksy z 6 i 5 ed musisz mieć...
- Zed Zediculus
- Mudżahedin
- Posty: 259
- Lokalizacja: Poznań
Zauważcie jak mało fluffu jest w obecnych army bookach. Opis jednostki na 1/4 strony (w porywach na 1/2)? Troche to śmieczne. Nie można zabierać tej otoczki, bo to sprawia, że WFB traci tę bajeczność, mitologię...to moje odczucie
W AB do Ogrów jest trochę opisu, ale z niego niewiele można się dowiedzieć. Inne armie mają 5.edycyjne kodeksy, ok. Ale ponoć Stary Świat mknie do przodu z każdą edycją, więc każdy AB powinien w połowie zawierać fluff, a nie czyste statystyki...
W AB do Ogrów jest trochę opisu, ale z niego niewiele można się dowiedzieć. Inne armie mają 5.edycyjne kodeksy, ok. Ale ponoć Stary Świat mknie do przodu z każdą edycją, więc każdy AB powinien w połowie zawierać fluff, a nie czyste statystyki...
Pisałem już wczesniej - nie zauważyłem. Obecne kodeksy są dużo bardziej obszerne pod wzgledem fluffuZauważcie jak mało fluffu jest w obecnych army bookach.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
A co sądzicie o dokonanym w 6 edycji podziale Udeadów na dwie armie: Wampiry i khemri? Nie sadzicie ze pozbawiono w ten sposób tej armii potencjału? Przeciez 5 ed. armia undeadów była uniwersalna i pozwalała na tworzenie wielu klimatycznych rozpisek w/g inwensji gracza, a teraz trzeba sie podporzadkowac wizji GW. Mi osobiście brakuje swobody kreowania indywidualnej wizji undeadów z 5 edycji. Armia ta zawsze bardzo mi sie podobala ale po szóstoedycyjnej rewolucji sraciła imho wiele ze swojego klimatu.
niby, figurki byly od 2giejDyd pisze:nabyłam nawet podręczniki do 3 edycji, czyli tej niby pierwszej z figurkami.
szkoda ze znaczna czesc tej inwencji konczyla sie na wystawieniu oddzialu skladajacego sie z tylu mumii ile wlezie...mrnngstr pisze:Przeciez 5 ed. armia undeadów była uniwersalna i pozwalała na tworzenie wielu klimatycznych rozpisek w/g inwensji gracza
ja gram od 4tej edycji wlacznie, nie narzekam, WFB wcale sie nie psuje, WFB sie zmienia, mi tam sie podoba i nowoedycyjny fluff (tak jak Jankiel napisal wcale nie ma go mniej niz kiedys) jak i nowoedycyjne modele, podoba mi sie ze sa coraz bardziej mroczne i coraz bardziej w stylu Dark Fantasy, owszem IV ed orki byly smiechowe... ale zdecycodowanie wole wzory ziejace wredota od pokemonow...
pzdr
A ja się zgodzę z mrnngstr`em. Ja osobiście nie grałem w 5ed. ale mój brat cioteczny, który mnie tym zaraził grał. Grał właśnie ożywieńcami. Taka jedna armia undeadów dziś miała by fajny potencjał. Wtedy wystawiano max mumii, ale przecież nieco się zmieniło i dziś w armiach jest więcej grywalnych jednostek. Jak dla mnie podzielenie undeadów jest jak dzielenie chaosu, choć to drugie jest bardziej niezrozumiałe
to juz kwestia podejscia gracza... mi by sie nudziło granie w kółko jednym oddziałem.thurion pisze: szkoda ze znaczna czesc tej inwencji konczyla sie na wystawieniu oddzialu skladajacego sie z tylu mumii ile wlezie...
Oczywiscie o gustach sie nie dyskutuję, nie uważam tez ze WHFB idzie w zła stronę. Mysle jednak, że w kilku miejscach niepotrzebnie zmieniono linię.
Dokładnie, ten sam myk zrobiono moim zdaniem niepotrzebnie z Chaosem. Uważam ze rozdrabnianie armii powoduje zmniejszenie ich potencjału - głownie chodzi mi o mozliwosc kompletowania klimatycznych rozpisek.Kokesz pisze:Jak dla mnie podzielenie undeadów jest jak dzielenie chaosu, choć to drugie jest bardziej niezrozumiałe
Teraz takie VC nie mają normalnych jednostek strzelających, a była wtedy katapulta i łucznicymrnngstr pisze:A co sądzicie o dokonanym w 6 edycji podziale Udeadów na dwie armie: Wampiry i khemri?
Jestem zdania, że armie powinny mieć jak największy poziom 'uniwersalności" tj. być zesatwieniem jednostek mających ze sobą tyle wspólnego, że mogą w dowolnej konfiguracji (ograniczonej zasadami) tworzyć jednolitą bandę. Myśle, że obecnie GW za mało inwencji pozostawia graczom/hobbystom.
Fakt podzielenie chaosu na mortali i demony to zły pomysł GW.
Przez to ta armia straciła ma klimacie. Zawsze warhammerowy chaos kojażył mi sie ze sporą liczbą chaosenów wspieranych przez demony. Taka armia ładnie sie prezentowała lecz same demony? Dla mnie ta armia jest troszke za kolorowa
Przez to ta armia straciła ma klimacie. Zawsze warhammerowy chaos kojażył mi sie ze sporą liczbą chaosenów wspieranych przez demony. Taka armia ładnie sie prezentowała lecz same demony? Dla mnie ta armia jest troszke za kolorowa