GT - coś wiadomo?

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2084

Post autor: Kruti »

tomekjar pisze: (zapomniałem, że kowadło jest Unbreakable i dałem się zbrejkować...).
A to akurat dobre ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Tak tylko spytam , bo jeszcze nie zauwazylem ? Jak wygladalo top 5 ?

Awatar użytkownika
Jagal
Niszczyciel Światów
Posty: 4287
Lokalizacja: Gdańsk SNOT

Post autor: Jagal »

1. Młody
2. Dimitry z Rosji (WE)
3. Dębek

Kołata tak na gildi podał ;)
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.


Snot Fanpage <<--- , klikać! ;)

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9576
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Turniej był naprawdę bardzo fajny i przyjemny. Fajna sala, dużo przestrzeni i świeżego powietrza, fajne stoły, luźna atmosfera. A co najfajniejsze to było naprawde wielu dobrych znajomych, z którymi zarówno podczas bitew jak i między nimi można się zajebiście bawić :)
Organizacja już na samym turnieju była raczej bez zarzutu. Spokojnie kończyłem swoje bitwy, a i przerwy były wystarczająco długie by coś zjeść i odpocząć.
Co mi się nie podobało? Wiadomo - frekwencja była zwalona i tego się nie zapomni. Miejmy nadzieję, że następnym razem organizatorzy zmyją tą plamę, bo mimo wszystko ja z chęcią na następny GT się wybiorę.
Druga sprawa to system punktacji. Conajmniej kontrowersyjny..

Pojechałem z moją defensywną rozpiską 4 szamanów, 4 x nocniki z 8 fanolami, 4 fasty, 6 bolców, 2 doom divery i 24 black orcs.

Pierwsza bitwa z dość klimatycznymi HE Pawła Wasilewskiego. W rozpie było wszystkiego po trochu. W większości jednak przeciwnik został wymagowany i wystrzelany. Nocniki z łukami zdjęły gryfa ^^
jakieś 1500 ps różnicy i 3:0

Druga bitwa z Halfem i jego cyrkiem. Grało się bardzo fajnie i szło nieźle, dopóki w 2 turze lord nie wybuchł :D Zrobiło się pod górkę, ale i tak bitwa była zacięta i trup ścielił się gęsto. W pewnym momencie miałem szansę na przełamanie bretonni, ale nie udało się i black orki zostały zmiażdżone :( Było po bitwie w 5 turze.
Nabiłem około 700 pts, a Half mi niemal wszystko wyczyścił. 0:3

Trzecia bitwa z chaosem Laszlo Blatanicza. Nie miał smoka :shock: . Za to 2 chaos charioty khorna i 2 duże herdy. Mój lord znów eksplodował w 2 turze. Ale w odwecie zatłukłem ze 2 tury później jego lorda na koniu strzałem z bolca :D Bitwa była krwawa, ale to on się bardziej wykrwawił :) On mi zdjął połowę armii, a ja mu prawie całą. 3:0

Potem wybraliśmy się na imprezę do paradoxu. Dość długą trasę z przystankiem w KFC przebyłem w wyjątkowo miłym towarzystwie mojej dziewczyny i Młodego :) A potem zaczęła się imprezka, głównie z ekipą z Morii i z Ośmiornicy. W knajpie siedzieliśmy do około 2giej w nocy. Jerzyn był duszą towarzystwa, opowiadał mega dowcipy o pączkach i uczył nas jak zdobywać kobiety ^^ Również toczyła się zażarta dyskusja o to, kto jest najbardziej wykręconym graczem w kraju :D

Następnego dnia miałem grać z Kostkiem i jego bestiami. Ucieszyłem się, bo mam z nim rachunki z dawnej przeszłości do wyrównania ;) Ale "zaniemógł" i dostałem Dimitra Korovina (?) z Rosji. WE - to czego najbardziej nieznoszę :x Ucieszyłem się, bo nie miał łuczników. Ale za to na początku mega farcił :? Dość powiedzieć, że jego wildzi z war bannerem dostali z bolca, doom divera i 2 fanatyków co wystarczyło na zdjęcie jednego jeźdźca.. Ach te wardy :roll: .. Na deser w tej samej turze rzucił IF na popychaczce na driady i się zaczęło. Walczyłem jak mogłem, ale nie dało rady. Straciłem 1400 pts, a przeciwnik 700. 0:3

No i na deser przeznaczenie zdecydowało, że po słownych utarczkach na forum trafiłem na Reykiego :D Bitwa była na maxa jajcarska, co Reyki już opisał. Jego armaty czyszczące flankę (obu graczy) czy grand master zdający 7 brejków z klocem goblinów :D Jednak moja magia i fanole zrobili swoje i udało się wygrać :) Reykiemu trzeba oddać to, że jak prawdziwy mężczyzna potrafi wytrzymywać niefarty które mu się przytrafiają :D Grało się super :) 3:0

Na koniec udana ceremonia rozdania nagród, gdyż 2 z 4 trafiły do Jeźdźców Hardkoru :) (Dębek i Bless).

Pozdrawiam
- wszystkich przeciwników, do których miałem wyjątkowe szczeście, bo wszyscy byli jak to mówi Buszman "w porządku" :D
- organizatorów z Szamanem na czele - było naprawdę super.
- Buszmana i Barba, którzy świetnie sędziowali i byli na każde zawołanie.
- Jeźdźców Hardkoru: Dębka (gratulacje wyniku), Blessa (i tak było wiadomo, że wygrasz za malowanie) i Fischa (rispekt za takie wyniki tą rozpą :shock: ).
- ekipy Ordinu, Morii i Ośmiornicy - nie da się z Wami nudzić :D
- zwycięzców - Młody miażdżysz!

Do zobaczenia na MB! 8)

Bartys
Kradziej
Posty: 967
Lokalizacja: KULT

Post autor: Bartys »

dajcie potem wyniki całe, plizzz

Awatar użytkownika
wafi
Ortografailure
Posty: 295

Post autor: wafi »

Bartys pisze:dajcie potem wyniki całe, plizzz
Wyniki cale beda na stronie. Neko powinna dac rade to wrzucic jeszcze dzisiaj, jak tylko wstanie :)

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Widok który zapadł mi głęboko w pamięci to Wafi z gołą klatą wrzeszczący "By the power of the Great Skull!!I have the POWER!!"

Było jeszcze kilka gołych klat na tym turnieju(jezuu co się działo).

I na specjalną prośbę Robsona wrzucam link do fotki naszego miłosiernego gospodarza:

Obrazek

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Reyki pisze:I na specjalną prośbę Robsona wrzucam link do fotki naszego miłosiernego gospodarza:
Crus chyba już wyrósł z tej zbroi.... :shock:
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

tomekjar
Falubaz
Posty: 1007
Lokalizacja: Ośmiornica Łódzka
Kontakt:

Post autor: tomekjar »

heh, to zdjęcie jest bajeczne... A powstało dlatego, że miałem z Crusem wyskoczyć na gołe klaty, ale tak się bał, że musiał najpierw założyć magiczną Zbroję +5 ;) :D Co do rozmiaru, po prostu prał w 90 stopniach, a na metce jest 30 :)
Kruti pisze:
tomekjar pisze: (zapomniałem, że kowadło jest Unbreakable i dałem się zbrejkować...).
A to akurat dobre ;)
Właśnie, później tak sobie siedziałem i się dziwiłem, czemu ja nigdy nie mogę pogonić tego kowadełka np. moimi Saurus Cavalry :D Tak to jest, jak się bierze armię, którą sie nigdyw życiu nie grało na GT...

Awatar użytkownika
wafi
Ortografailure
Posty: 295

Post autor: wafi »

Reyki pisze:Widok który zapadł mi głęboko w pamięci to Wafi z gołą klatą wrzeszczący "By the power of the Great Skull!!I have the POWER!!"
No, ale Force Weapon wygralem :)

Awatar użytkownika
b_sk
Kretozord
Posty: 1951
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: b_sk »

wafi pisze:
Reyki pisze:Widok który zapadł mi głęboko w pamięci to Wafi z gołą klatą wrzeszczący "By the power of the Great Skull!!I have the POWER!!"
No, ale Force Weapon wygralem :)
Ale to ja miałem rację, że były dwa zawołania He-Mana. Tutaj:
http://imdb.com/title/tt0169477/combined
czyli w He-Manie przyszłości zakrzykiwał:
"By the power of Eternia, I have the power!" :)
A licky boom boom down!!!

Robson
Niszczyciel Światów
Posty: 4424
Lokalizacja: Murzynowo Kościelne

Post autor: Robson »

Crus chyba już wyrósł z tej zbroi....
etam, to specialny model very light armour, save na 6+ i przerzucasz udane armour saves :D

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

Z tego co pamietam, to tam bylo Grave Skull a nie Great skull, ale bylem wtedy mlody, wiec moge sie mylic ;p

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

bylo greyskull xD a przynajmniej powinno byc :D

Awatar użytkownika
wafi
Ortografailure
Posty: 295

Post autor: wafi »

bylo grey. napewno nie grave :D

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Nie ważne.

A poza tym plewy jesteście(jak można nie wiedzieć jakie zielsko jest najlepsze w świecie Władcy Pierścienic:P ).

Awatar użytkownika
Crusader
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3109

Post autor: Crusader »

Hehe zdradziliście wszystkim, że ukrywam ten posępny armor. Teraz będę musiał dokupić pare zamków do drzwi :D


A co do turnieju. No cóż bardzo fajna impreza. Troche długie przerwy na lunch, ale dla niektorych to plus. Moim zdaniem ten czas powinien byc tez na przedłuzenie bitew przeznaczony.

Pierwszy dzień był dobry: wygrałem z Polskimi DE, Duńskimi WE i zremisowałem z moją przewagą z Rosyjskimi WE, które zajęły drugie miejsce.
Drugi dzień okazał się moją porażką. Jak dobrze Robson zauważył będe musiał brać slannów młodszej generacji bo przezmnie w Lustrii ich zabraknie :) Co też uczynię na Master Blasterze
Młody i Asger bezlitośnie zabili mi mój honorowy klocek. Clanraty z frenzy wytłukły TG w walce wręcz przez co slann oblał breja i pobiegł sobie :)
Z Asger zagrałem zbyt odważnie, dawno z khemri nie grałem i przypomniałem sobie jak to jest nie móc zablokować żadnej tury inkantacji, ale głupio zrobiłem bo szedłem do niego licząć że dużo mu zabiję, a tak naprawdę mogłem bezpiecznie poczekać, pośpieszyłem się.
Ale nie czuję się raczej pojechany i pałam rządzą rewanżu :)
pzdr
pzdr

Awatar użytkownika
Młody
Niszczyciel Światów
Posty: 4074
Lokalizacja: SNOT- Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Młody »

No to mój raporcik. ;)
Zacznę od tego że nie miałem wogle jechać na GT. Miał to byc master, a takie turnieje od połowy lutego mnie nie interesowały. Wraz z pojawieniem się mozliwości zaliczenia turnieju jako czelendzer, nabrałem ochoty na wyjazd, dośc duża liczba pieniędzy doszła na święta w związku z czym na ten problem nie cierpiałem. Co więcej Chory chciał jechac tylko na mastera, takze bilet mielismy wspólny.
Ostatecznie pojechałem ja , ale czelendzera nie było. Zagrałem chociaz na najlepszym lokalu na jakim miałem okazję grać.
Do rzeczy:
Rozpiska w "skrócie"
dzwon
2xelektro
bsb
3x29clan FCG + 3 ratlingi
2x25 slejwów muzyk
29 slejwów
3x5 NR 2hw
2x5 kopaczy
2x5 jezzaili
2 latary
I bitwa z Laszlo Balatinczem.
Miał dosyć promocyjny chaos bez smoka i magii.
Kawaleria skrinowana herdami zwyczajnie nie dojechała. Herd jeden uciekał co 2 turę z paniki, drugi zbrejkował klocek klanów, przy okazji trzymając jedną flankę w miejscu ;).
Rydwany khorna pojezdziły po lasach z a najt runnerami, wiadomo jak się skończyło ;).
Ogólnie zostało przeciwnikowi na stole pół oddziału czołzenów a mi zdecydowana większosc armii.
Zdobyte małe: 2800 pkt
Róznica : ok. 2200.
Wynik 3-0 ( w przeliczeniu na normalną punktację 20-0)
II bitwa z Rzymkiem
Imperialny 7-edycyjny standart.
Maszyny zgodnie z planem zabiłem z dzwonienia, ale o dziwo nie z niszczenia maszyn, a paniki na całej armii ;]
Czołgi i altar dojechały nieco nadpsute , ale mimo wszystko zrobiły troche złego.
Rzymek nie powinien tego przegrac, W ostatniej turze z miscastował mu samotny mag i dostał rebounda z pioruna ;).
Ogólnie przeżył mu altar, jedna jazda, swordsmeni, i 2 czołgi
Zdobyte małe: ok, 1360
Róznica: chyba 360 pkt.
Wynik 3-0( 11-9)
III BItwa z Halfingiem
Bretoński cyrk na 17 pegazach był dla mnie okazją do udowodnienia sobie że porażka z Markiem na DMP była dla mnie tylko lekcją ;).
Oczywiście jak to wypada grać szczurom z bretonnia w swojej turze ruszyłem do przodu ! :D. Potem systematycznie szarżując , wycofując sie i strzelając, powoli wybijałem rycerzyków. Jedną flankę , czyli jakies 150 pkt ;) zamiótł mi lord z oddziałem pegazów. Potem lordzisko zebrało 2 warplightningi i sie złożyło ;). Najciekawsze było to że udała mi się pułapka na grali, i to ja ich zaszarżowałem dzwono-klockiem. W strzelaniu i magii ubiłem paru grali, na tyle, żeby nie przegrywac z nimi kombatów. W momencie kiedy bsb zszedł z działa kombat wygrałem o jakies 4 i było po gralach ;). Ogólnie była niezła rzeźnia bo w tej bitwie straciłem chyba najwięcej punktów ( jakies 1200) .
Ale ja sam ubiłem wszystko poza 2 oddziałami pegazów.
Zdobyte małe: 2560
róznica 1200 pkt.
Wynik 3-0 ( 15-5)
Po pierwszym dniu byłem samotnym liderem. Za mną jakies 5 osób miało po 7 pkt.
W drodze do paradoxu razem z Kołatą i jego dziewczyną wstąpiliśmy do kfc, niestety duży kubełek nas przerósł, nie dało rady całego zjeść ;).
W samym paradoxie wspomniana rozmowa z JErzynem o najbardziej hardkorowym graczu w polsce. Z szafą, buszmenem, złym i Jachem o Euro. No i gra z Crusem, złym, buszem i robsonem w jungle speeda ;)
Potem podróz do szafy, na zadupie wawy ;).
Obudziłem się o 6 dziwiąc się nieco czemu, skoro budzik był ustawiony na 7.20. Słysząc chrapanko Busziego zrozumiałem czemu ;)
Oczywiście wyprawa na Ursynów trwała około godziny ;p. Ledwo zdążyliśmy, ale wszyscy sie nieco pospóźniali.
Pierwotnie w IV bitwie miałem grać z Mifciem Kubackim, ale nie grał on 2 dnia, zatem przydzielili mi Crusa.
Jego lizaki na slanie zadziwiająco łatwo czyściłem. Czar, który wygrał mi grę to frenzy, dzięki któremu jedne klany zagoniły kroksy, a drugie slana z TG. Lizaki były systematycznie czyszczone, aż zostały na koniec gry półtora oddziału skinków ;).
Crus zrobił podstawowy błąd skrinując slana skinkami z szamanem skinkowym. I tak nie miałem zamiaru strzelac do guardów, jeszcze by mi slann zwiał ;). Fakt że crusowi coś nie szło zabijanie jezzaili z pocisków, ale w ogólnym rozrachunku duzo by to nie zmieniło, jedynie strzał z salek w 5 jezzaili był fantastyczną esencja pecha ;p. 10 hitów , 1 rana, sejw ;)
Małe punkty zdobyte: 3010
Róznica: coś koło 1900
Wynik 3:0 (19-1)
V bitwa i haje Piotra Nowaka
Bardzo ofensywna armia haj elfów, która jednak mi leżała wyjątkowo. Piotr zanim się ruszył armią stracił jakies 500 pkt, z magii i dzwonienia. W 1 fazie strzelania zresztą wypaliłem tylko z dzwona. jezzailom zginął cel( 5 silwerów) z jednego czaru ;).
W kolejnej turze smok wyleciał pod cały ostrzał i ustał się na jednej ranie, lord podobnie. Potem jednak musiał sobie pobiegac gdyż storm banner poszedł w ruch. W mojej turze juz zabiłem smoka ale lord został i po szarzy w clany wraz z kawalerią 10 silwer helmsów, wybiegł sobie za planszę. Kawaleria niestety nie, dzięki czemu dostała szarże dzwonka od boku :). Po tej szarzy własciwie doczyszczałem stół z ostatków high elfów :D. Ostatnim celem, który padł był generał, okazało się ze na sejwie 5+ przezucanym i 4 warda mozna wytrzymac 2 salwy ratlinga, 2 czary i 3 strzały z latarek ;). 3 czaru nie zniósł :D.
Jedyny raz na GT całkowicie wymiotłem armię przeciwnika
małe zdobyte: 3200
róznica: nieco ponad 2200
3-0 (20-0)

I tym sposobem z maksem za bitwy zostałem pseudo-mistrzem wschodniej europy :p ^^.
Za rok się wybiorę i tak. Widac było że organizatorom zależało na turnieju, bardzo dużo miejsca wokół stołów( rozumiem ze to było wynikiem frekwencji), i naprawdę świetne stoły, moze rozstawienie terenów było nienajlepsze, ale mimo wszystko mi się podobało. Z paroma zmianami za rok:
1.Przystępna cena i forma płatności.
2.Nocleg na sali.
3. Zwyczajny system punktowy.
Ten turniej może zgromadzić 200 osób, teraz o ironio grało 36 :?.
Pozdro dla wszystkich z którymi zamieniłem chociaż słowo w trakcie turnieju, za dużo by wymieniać.
Do zobaczenia na przyszłym GT, bronić tytułu wypada ;)
Pozdro
Młody

Snot Fanpage

Robson
Niszczyciel Światów
Posty: 4424
Lokalizacja: Murzynowo Kościelne

Post autor: Robson »

Quiz - zagadka :D
Jaki gracz przegrał wszystkie bitwy na GT?
podpowidz inicjaly D.P.
czeka nagroda: wieczor z 4 karabinami sam na sam i noc z jerzynem :wink: :lol:

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

Robson pisze:Quiz - zagadka :D
Jaki gracz przegrał wszystkie bitwy na GT?
podpowidz inicjaly D.P.
czeka nagroda: wieczor z 4 karabinami sam na sam i noc z jerzynem :wink: :lol:
Darek Polit - mogłeś się bardziej postarać :lol:

ODPOWIEDZ