Tak jak u nas power dice u nich masz Warp Charge. Na początku rzucasz na odp "wiatrów magii" tyle że jedną kostką i tyle WC dla obu. Każdy level psionika w armii to kolejne +1. Rzucającemu wychodzi sukces na 4+, a dispellującemu na 6+. Na 2ch 6 peril (miscast, tabelka K6) prawie jak u nas. Każdy czar ma ile sukcesów musi wejść żeby go rzucić a jak dispell ma równo lub więcej sukcesów to rozprasza.Byqu pisze:Czy mógłbyś w skrócie wyjaśnić?Dargor pisze: "Magia" jak magia skopana w 7 ed, dobrze że nie doszedłeś do rozdziału kompozycji armii i sojuszów:D:D:D:D
Myk jest taki że wśród nowych mocy jest parę takich które jak już wejdą to wygniatają system (niewidzialność z telepatii, Fortuna u Eldarów, przywołanie demonów i Iron Arm z Biomancji). Jednak Piotr za bardzo wyolbrzymia, pawda że uber czary ale np. przywołanie (3 sukcesy, perile na dowolnych dubletach) bez miscasta nie rzucisz a inne naprawdę same gry nie robią. Mnie tam jako graczowi eldarów nowa magia się podoba nawet mimo że skarciła moją armię. Dużo opcji a z demonologią jest zabawa.
Tak eldarzy przywołują teraz demony, fluff popełnił hara-kiri w jakimś mrocznym kącie Osnowy

W kompozycji armii normalnej z jednej strony obcięli sojusz Battle Brothers (sojusznicy zupełnie jak twoi) ale z drugiej Come the Apocalypse pozwala każdemu sojuszować się z każdym.

Idiotyzm zaczyna się przy Unbound Armies. Jest to opcja w której możesz sobie olać wszelkie schematy budowania rozpiski (ile HQ, elit, Troopsów i całe Detachmenty) co w praktyce pozwala ci wrzucić w rozpiskę co tylko ci się podoba, z jakiego dexu ci się podoba byle mieściło się w punktach.