Niezwykli

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 28 maja 2007, o 21:59

Kapitan Hak i Skavenblight - to para dobrze nam znana,
Przeglądając forum czytamy o ich życiu, z rana,
I choć nam się zdaje iż to telenowela,
To tylko dlatego że serwer napierdziela (stąd te przerwy),

Bo mimo że Zarazie nawet włos na karku nie staje,
Patrząc na naszą wygłodniałą erotycznie zgraję (poza Tomashem, on nie jest już z nami - zdrajcy niech wiszą pod pantalonami (damskimi)!),
To strach już czuje na karku swym starym,
Kapitan Hak stoi za nią z żelem w ręku (karym),

To wazelina siostry i bracia!
Biegnij do przodu siostro Natalio,
Już nic ci nie pomoże,o prowokacyjna Zarazo,
Czas zmierzyć się ze złem tego świata największym,
Lekcją Haka o wyższości wazeliny nad ślinotokiem najlepszym.

Pozdrawiam

Nehan · Post autor: **Nehan** » 28 maja 2007, o 22:05

grafoman

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 28 maja 2007, o 22:12

Taki był ciąg moich emocji po przeczytaniu jakże radosnej twórczości Fanatyka.

Fanatyku!

Teraz to do Ciebie będą pisać privy
Żeś tak wyposzczony, aż wręcz obrzydliwy.
I choć w wieku Twym już Ci wazelina w głowie
I choć greccy, jak widać, Cię stworzyli bogowie,
Choć w swym fanatyźmie wciąż przeginasz pałę...

To powody do śmiechu mam dziś doskonałe

Post autor: **Tomash** » 28 maja 2007, o 23:00

Nazwanie płodów Waszych chorych umysłów "częstochowszczyzną" byłoby obrażaniem tego jakże ładnego miasta

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 28 maja 2007, o 23:05

Tomashu!
Wyślij lepiej krzyżowców swych do Częstochowy
Niech tam popiołem posypią swe głowy
Niech przysięgną, że w bój iść będą zawsze z wiarą
Nigdy już nie dając się złoić Nefsokarom

Siasek · Post autor: **Siasek** » 28 maja 2007, o 23:06

ot takie wypociny. Mickiewicza byscie poczytali buroki!! troche kultury!

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 28 maja 2007, o 23:10

Siasek pisze:ot takie wypociny. Mickiewicza byscie poczytali buroki!! troche kultury!

A po co? Matura to już przeszłość

Ty lepiej czytaj, jak chcesz iść do humanistycznego LO

Ja muszę biografię Hitlera i Germanię czytać.

TomCio · Post autor: **TomCio** » 28 maja 2007, o 23:23

Ja muszę biografię Hitlera i Germanię czytać.

A po co?

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 28 maja 2007, o 23:32

TomCio pisze:
Ja muszę biografię Hitlera i Germanię czytać.
A po co?

Na egzamin.

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 28 maja 2007, o 23:39

Tomash pisze:Nazwanie płodów Waszych chorych umysłów "częstochowszczyzną" byłoby obrażaniem tego jakże ładnego miasta

Przesadzasz. Ładniejsze pisałem, ten jest na rym

TomCio pisze:
Ja muszę biografię Hitlera i Germanię czytać.
A po co?

Bo nie ma to jak seks myśląc o Addim.
Sam mam osiem książek o nim w pokoju.

Nehan pisze:grafoman

Ale nadal mnie kochasz, prawda? :* Przeżyjemy ten nasz mały kryzysik...

Post autor: **Tomash** » 28 maja 2007, o 23:51

Siasek pisze:Mickiewicza byscie poczytali buroki!! troche kultury!

Mickiewicz to nie literatura, to koszmar. Żal i miernota fabularna przykryte mistrzowskim warsztatem.

Bo nie ma to jak seks myśląc o Addim.
Sam mam osiem książek o nim w pokoju.

Ja wiem, że język rasy panów doskonale pasuje do BDSM, ale Ciebie bym, Fanatyku, o takie dewiacje (i dewocjonalia) nie podejrzewał

PS. Zmieniłem awatara, boście podpadli. Jak będziecie grzeczni, zdejmę tę mordę i na powrót zamienię jakąś grafiką z FF

Mate · Post autor: **Mate** » 28 maja 2007, o 23:58

Po co masz zmieniać, znowu dasz jakiegoś mangowego człowieczka co mu włosy stoją??

Jest jak jest, przynajmniej trzydzieści wyposzczonych germanistek ma się do czego modlić!

Ratzing · Post autor: **Ratzing** » 29 maja 2007, o 00:00

Argh! Moje oczy! Nie widzę swoich oczu!

Siasek · Post autor: **Siasek** » 29 maja 2007, o 06:21

o jezu!! ja znam te morde

mordo Ty moja!! ;]

co do mickiewicka, kiedy maielm przeczytac jego chyba najlzejsza lekture i zarazem najbardziej znaną (tam w tylule bylo cos o panu tadeuszu (Pan Tadeusz czyli historia szlachecka z ktoregos tam wieku w 12 ksiegach wierszem spisana)) czy jakos tak. cos bylo jeszcxzeo zajezdze na litwie. no wracajac do tematu, kedy mialem to przeczytac to zaslalblem na 2 ksiedze i stwierdzilem ze jesli kazdy wieszcz bedzie taki to chyba umre w tym LO. jednoczesnie wypalało mi mozg, dostawalem palpitacji serca oraz czulem sie tak jak wtedy kiedy to moja mama mnie zamykala w pralce i ustawiala na "odwirowywanie". ostatecznie przeczytalem streszczenie. jesli ktos mi kiedys powie ze ten caly mickiewicz jest wart tego co mu sie przyznaje to chyba strzele w ryj!!

trikk · Post autor: **trikk** » 29 maja 2007, o 10:54

Akurat pana tadeusza czytało mi się dość spoko

Poczekaj do Nad Niemnem

szafa@poznan · Post autor: **szafa@poznan** » 29 maja 2007, o 11:05

pan tadeusz to fajna książka, tych co nie czytali bo im sie nie chciało z całą mocą nazywam nieukami i analfabetami. Mickiewicz wielkim poeta był

@trikk - nad niemnem jest lajtowe. Trzeba przeczytać pierwszy opis przyrody i dalej już tylko czytać fabułę. Każdy kolejny opis przyrody jest identycny, można sobie odpuścić - wychodzi elktura na jeden wieczór.

Tiger Brown · Post autor: **Tiger Brown** » 29 maja 2007, o 11:51

No cóż, do każdej lektury trzeba dojrzeć. Mickiewicz jednak jest wymagający i jak ktoś wcześniej lekturami się doń nie przygotował, to faktycznie może mistrza nie czuć.

Dawniej się czytało, bo nie bardzo było co innego robić, dziś książka konkuruje z telewizją, radiem, kompem, netem itp. i coraz częściej przegrywa. Można skończyć przeciętne LO nie przeczytawszy żadnej ksiażki, tylko jakieś gówniane opracowania.
Owszem, Mickiewicz jest wart tego, co mu się przyznaje. A "szczelić w ryj" to można sobie - z rozpaczy, że Bozia wrażliwości artystycznej poskąpiła.

A co do "Nad Niemnem" to recepta szafy@poznan jest idealna, całkiem żwawa książęczka się z tego robi.

Budda · Post autor: **Budda** » 29 maja 2007, o 13:41

a czytal ktos "Ulissessa" Joyce'a ?

trikk · Post autor: **trikk** » 29 maja 2007, o 13:49

szafa@poznan pisze: @trikk - nad niemnem jest lajtowe. Trzeba przeczytać pierwszy opis przyrody i dalej już tylko czytać fabułę. Każdy kolejny opis przyrody jest identycny, można sobie odpuścić - wychodzi elktura na jeden wieczór.

Patrząc na to z tej strony, to każdą książkę można tak przeczytać ;]

Mate · Post autor: **Mate** » 29 maja 2007, o 15:07

Budda pisze:a czytal ktos "Ulissessa" Joyce'a ?

Tak, na historii literatury XX wieku trzeba było przebrnąć przez to w niecały tydzień

Dodatkowo było oczywiście kilka innych lektur, no ale jakoś dało radę

Ja wam dam, nieuki, nie chce się wam czytać lektur, co??
I to do tego klasyki literatury polskiej! Naślę na was mojego byłego wykładowcę od HeLPu (Historia Literatury Polskiej) z okresu Romantyzmu, dr Szymanisa, on wam nakładzie do głowy

(jak ktoś go tylko posłucha, od razu zapała miłością do literatury romantycznej, gwarantuję; niezależnie czy będzie to dres czy literat