Co daje rade?

Empire

Moderator: #helion#

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wrubel
Mudżahedin
Posty: 258
Lokalizacja: Zad Trolla

Post autor: Wrubel »

Arcylektor dodaje dwie kostki dispela. Może jeździć na Altarze który jest naprawdę niedoszacowany
Gdyby tak jak mówisz ołtarz był "doszacowany" to już totalnie nie było by co wystawić. Gryfa za 200pkt????? Z 4A S5 i siedzącym na nim dzielnym generale z 3A i WS5.
a tak mamy żelazko i bandę plew która nie dorasta do reszty

no i to jest smutna prawda, jeśli oczywiście rozmawiamy o piechocie i kompozycji na niej opartej, lub specjalach z wyłączeniem dział lub rarach poza czołgiem ;)

Wolfgar
Chuck Norris
Posty: 399

Post autor: Wolfgar »

No ok jeśli mówicie że 17 rycków to kanał to trudno, ale co z wielkim mistrzem warto? Sęk w tym że ten oddział byłby nie do złamania, napewno pierwszy by atakował prawdopodobnie w 2-3 rundzie. A GS z tym banerem także nie do złamania z priestem z przerzutem. Naprawdę myślę ze mocna kombinacja.

Cord
Chuck Norris
Posty: 398

Post autor: Cord »

GSom bez Lorda zwanego General of the Empire lub po polsku Generał Imperium* który musi być generałem nie dasz magicznego sztandaru, jest to niemożliwe w innym wypadku bo oni nie mają możliwości korzystania z magicznych sztandarów, dopiero gdy generałem jest Lord zwany General of the Empire lub po polsku Generał Imperium który daje możliwość dania sztandaru do 50pts żołnierzom zawodowej piechoty można im coś dać ale w twoim przypadku to tylko na 3000+pts bo masz już lorda zwanego templar grand mastera po polsku mistrzem zakonnym a na -3000pts nie ma możliwości brania 2 lordów.

Warrior priest zwany po polsku kapłanem bitewnym to kiepska opcja dla GSów jak wyżej zauwarzono.

*? trochę dziwna nazwa.

Wolfgar
Chuck Norris
Posty: 399

Post autor: Wolfgar »

He no fakt to przecież 2 lordów, ale plama. Można mieć 2 kapitanów imperium (też dziwna nazwa :D), jeden jako chorąży? Chyba tak.
No to GS z priestem, wciąż nie wiem dlaczego to zły wybór?
Za nimi 5 KO z kapitanem (sztandar Imperium).
Prawa flanka 11KO + Mistrz.
Prawa lub lewa, zależy gdzie organy, outridersi 5-6 modeli.
Przed GS 2 oddziały kuszników (ew. milicja) po 10 żeby ściągali obstrzał na siebie.
Po lewej i prawej GS, swordsmani z detkami po 9. Mniej więcej tak.
Drugi kapitan na pegazie na machiny.

Awatar użytkownika
Bayard
Chuck Norris
Posty: 404
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Bayard »

Ostatnio grałem przeciwko Bretonii. Co prawda przegrałem, ale przez 4 tury trwała epicka walka 20 GS z Priestem przeciwko 6 Graalom. dzielnie oddawali cios za cios, gdyby nie ten cholerny ward save to graale by zeszli już w drugiej turze combatu, ale niestety zdjąłem tylko 2:/ Jednak byli związani na tyle długo, że nic więcej w tej bitwie nie zdziałali. Wszyscy GSi i kapłan polegli... Gwardia umiera, ale się nie poddaje;] też nie rozumiem, dlaczego GS z kapłanem to zły wybór- jeśli uda się ich zrobić unbreakable, to przeciwnik naprawdę się z nimi pomęczy, bo zmieniają się wtedy w takich opancerzonych flagellantów;]

Awatar użytkownika
-SaH-
Chuck Norris
Posty: 601
Lokalizacja: Zad Trolla Koszalin
Kontakt:

Post autor: -SaH- »

Taka to słaba opcja, że jeżeli ktoś takie coś widzi, to wpada tam oddziałem, który zabija ich w dwie tury. A jak takiego oddziału nie ma, to omija ten klocek, warty prawie 500 pkt lub więcej (z Priestem w środku). Tudzież jeszcze lepiej, wycina go z magii i strzelania a potem zwykłą kawalerią nawet wpada i papa.

GS są za mało zwrotne i za wolne do ataku. Dobrze spisują się w obronie i do tego są najlepsze, ale czy warto wstawiać do nich wtedy Warrior Priesta to już nie wiem. Czasami może i tak.
To fight Chaos on the battlefields, not to grow rich and fat in the golden halls of the capital, that is the purpose of our Cult! - Boomed Luthor's voice at the Council

Awatar użytkownika
Sa!nt
Falubaz
Posty: 1472
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Sa!nt »

Bayard pisze:Ostatnio grałem przeciwko Bretonii. Co prawda przegrałem, ale przez 4 tury trwała epicka walka 20 GS z Priestem przeciwko 6 Graalom. dzielnie oddawali cios za cios, gdyby nie ten cholerny ward save to graale by zeszli już w drugiej turze combatu, ale niestety zdjąłem tylko 2:/ Jednak byli związani na tyle długo, że nic więcej w tej bitwie nie zdziałali. Wszyscy GSi i kapłan polegli... Gwardia umiera, ale się nie poddaje;] też nie rozumiem, dlaczego GS z kapłanem to zły wybór- jeśli uda się ich zrobić unbreakable, to przeciwnik naprawdę się z nimi pomęczy, bo zmieniają się wtedy w takich opancerzonych flagellantów;]
Great Swordzi nie wykorzystują w całości bonusu w postaci hate'a oni nie są do walki tylko do wytrzymywania. Bez Priesta też by sobie radzili. A liczenie na modlitwe z Umbreakable którą przeciwnik dispeluje w swojej turze to trochę lekkomyślne. Poza tym dlaczego nie wykorzystałeś tego że zatrzymali przeciwnika i nie zaszarżowałeś w Grali czymś od boku?
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.

Awatar użytkownika
Bayard
Chuck Norris
Posty: 404
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Bayard »

Miałem taki plan, tylko że oddział, który miał szarżować z boku sam został zaszarżowany- stali o pół cala za blisko lancy realmów:/ no i po 20 swordsmenach... nie była to dobrze przeze mnie rozegrana bitwa- ciągle się uczę, ale znajduję powoli sposoby na Bretonię;] Gryphon Legion całkiem nieźle się spisał- wymanewrowałem przeciwnika tak, że znalazł się za jego liniami i szalał na zapleczu polując na damselki, łuczników i piechotę. Poradzili sobie nawet z szarżą pegazów.

Awatar użytkownika
pelcu
Chuck Norris
Posty: 551
Lokalizacja: Z Zadupia

Post autor: pelcu »

Dlaczego Będąc w walce Prist modli się o Unbreakble? Przecież lepiej jest skorzystać z Soul fire. To jeden z konkretnych sposobów na potraktowanie rycerzyków atakami bez armour save...

Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1505
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Post autor: Blaesus »

Wolfgar:
Nie obraź się, bo nie mam zamiaru Cię obrażać, tylko opisać własne spostrzeżenia. Widać, że bardzo brakuje Ci doświadczenia w WFB. Niestety ten system nie ma wiele wspólnego z realną strategią. Tutaj nie ma tak lekko, że ktoś zrobi sobie silny trzon amii, a na bokach ustawi kawalerię do flankowania. Po pierwsze po drugiej stronie stołu jest gracz który (jeśli masz szczęście :) ) jest istotą myślącą i nie nabierze się na takie zagrania, po drugie system jest na prawdę nierealny!

Oddziały kuszników przed Twoim super oddziałem GS + kapłan? przecież kusznicy nie służą jako wabiki na pociski wroga, lepiej na to wziąć free companies albo łuczników(skirmish -1 do trafienia i manewrowi), ale w ten sposób immobilizujesz swój wielki oddział... Kapłan na prawdę jest kiepskim rozwiązaniem w GS... 4ech kolei dostanie przerzuty na trafienie?! :/

Lepiej do rycerzy, ja coraz częściej biorę chłopaków z Inner Circle, mają dobre walnięcie, są kawalerią, więc to oni zazwyczaj szarżują, a konie też dostają przerzuty na trafienie.

Awatar użytkownika
Bayard
Chuck Norris
Posty: 404
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Bayard »

pelcu pisze:Dlaczego Będąc w walce Prist modli się o Unbreakble? Przecież lepiej jest skorzystać z Soul fire. To jeden z konkretnych sposobów na potraktowanie rycerzyków atakami bez armour save...
Unbreakable było przed walką, jak potem chciałem Soul Fire, to dispelował...

Wolfgar
Chuck Norris
Posty: 399

Post autor: Wolfgar »

Nie obrażam się wcale, bo jestem niedoświadczonym graczem. Nawet Ci dziękuję za jakiekolwiek konkretne słowa na ten temat a nie tylko "nie rób tego to zły pomysł" i tyle, równie dobrze można napisać: "nie rób tego bo nie".
Właśnie chodzi mi o to że kloc KO z Mistrzem jest nie do złamania, a z Priestem są złamywalni i to wcale nie tak trudno.
Wiem że mieszam i najlepszym wyjściem byli by ochotnicy, bo łuki z S3 są plewni na krasnale.
Wciaz piszę że ta rozpiska jest pod konkretnego przeciwnika a nie na wszystko, przeciwnicy to krasnale które jak to zazwyczaj jest, są nieruchawe.

Cord
Chuck Norris
Posty: 398

Post autor: Cord »

KO z Grand Masterem są złamywalni jak najbardziej, Grand Master jest odporny na psychologię (np: strach, terror, panikę) ale nie jest nie do złamania, z walki może uciec.

Wolfgar
Chuck Norris
Posty: 399

Post autor: Wolfgar »

Hmmm no w sumie tak ale wiele mogą przetrwać, i mistrz ma powera.

Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1505
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Post autor: Blaesus »

Rycerze są prawie niezłamywalni jeśli towarzyszy im Kurt Helborg :) Ld9, otporność na psychologię i stubborn. Ale sam Helborg przy odrobinie szczęścia wyciąga +8 do CR :D

Awatar użytkownika
-SaH-
Chuck Norris
Posty: 601
Lokalizacja: Zad Trolla Koszalin
Kontakt:

Post autor: -SaH- »

Nikt mam nadzieję, nie chce tutaj kogoś załamywać czy obrażać.
Sam staram się pomagać, choć nie zawsze wychodzi....

Chodzi o to, że przerzuty w 1szej rundzie są najlepsze dla kawalerii a nie dla piechoty, dlatego większość pisze Priest w kawalerii.

GSy też są spoko, ale to trzeba pamiętać o ich ograniczeniach, więc i ruch i podatność na szarże...
Jak ich masz po to, by mieć stubborn na magu, to ok, ale wtedy 10, albo 12.
Jak bronisz linii i sprytnie się ustawisz + ruszasz to i środek super trzymają.
Sęk w tym, że GS jak i Priest z Hate nie są uniwersalni, a o tym przekonasz się po kilku-kilkunastu grach... Nikt chyba tutaj nie chce powiedzieć, nie bo nie! ...tylko czasem żeby się rozpisać czasu brakuje...

Pozdrawiam
-SaH-
To fight Chaos on the battlefields, not to grow rich and fat in the golden halls of the capital, that is the purpose of our Cult! - Boomed Luthor's voice at the Council

Wolfgar
Chuck Norris
Posty: 399

Post autor: Wolfgar »

Ok spoko, pewnie macie racje, niestety tak pracuje mój niedoświadczony umysł. Pewnie SaH masz racje ale czym w takim razie atakować krasnoludy? Czy może stać i strzelać?
Bleasus mówisz ze bardziej brać KUrta? Trzeba to przemyśleć, ale jak sam 8CR robi, to pomyłka, czy żart?

Awatar użytkownika
Grand Admiral Thrawn
Falubaz
Posty: 1258
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: Grand Admiral Thrawn »

Kurt to special character. Jeśli go wystawisz to Krasnolud zapewne weźmie Thoreka ze swoim kowadłem a to nie będzie miłe ;)

Co do walki z 'małymi' to zależy co i jak chcesz osiągnąć. Jeśli magia Cię interesuje to bierz ją na maksa, jeśli strzelanie to rakietnice nie są złym wyborem. Krasnoludy przeważnie stoją w wąskiej przestrzeni więc one się najbardziej przydają. Kapitani na pegazach też mi osobiście się sprawdzają no i lepsi będą kusznicy zdecydowanie.

Wolfgar
Chuck Norris
Posty: 399

Post autor: Wolfgar »

Tak przewiduje hellstorma przynajmniej jednego. Napewno zagra na specjalnej postaci bo umawialiśmy się tak, a co może mi zrobić ten Thorek? Czy opłaca mi się wystawiać 2 klocki szermierzy, bo z krasnalami zawsze jest problem czym ich skruszyć.

Awatar użytkownika
olo1
Mudżahedin
Posty: 260

Post autor: olo1 »

na dwarfy zdecydowanie jak najwięcej cannonów(najlepiej 4 :D )
do tego w rarach czołgi lub hellstormy najlepiej po jednym
w corach kusze lub kawaleria.
Niestety ale piechota imperialna nie ma żadnych szans z piechotą dwarficką.I albo zaiwestuj w magie(balthasar/waraltar +3 magów)
albo w ogóle żadnej magii.Ja bym w magię nie inwestował ponieważ jak gram z dwarfami to mają 9 dd jedną pd mi zabierają, mają 5 scroli i +1 dio dispela.W walce wręcz z dwarfami szanse mają tylko czołgi i waraltar bądź kawaleria z jakimś bohem. Według mnie imperium po demonach i vc najciężej ma właśnie z dwarfami :?

ODPOWIEDZ