![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Deklaracja ataków
Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion
[quote="Kacper"]
1.liczę ile mogę wyprowadzić ataków w maga
2.rzucam
b3.gdy widzę, że nie trafiłem/zraniłem, rzucam kolejną kostką
(całość zajmuje mi mniej czasu niż zastanowienie się, ile ataków deklaruję po magu).
I wlasnie tego zrobic nie mozesz !
Deklarujesz na poczatku ile wykonujesz rzutow na hero a ile na odzial! dopiero pozniej rzucasz.
KACPER to jest praktycznie podstawowa zasada a jeszcze sie o nia wszyscy kluca.
smutno mi
[/b]
1.liczę ile mogę wyprowadzić ataków w maga
2.rzucam
b3.gdy widzę, że nie trafiłem/zraniłem, rzucam kolejną kostką
(całość zajmuje mi mniej czasu niż zastanowienie się, ile ataków deklaruję po magu).
I wlasnie tego zrobic nie mozesz !
Deklarujesz na poczatku ile wykonujesz rzutow na hero a ile na odzial! dopiero pozniej rzucasz.
KACPER to jest praktycznie podstawowa zasada a jeszcze sie o nia wszyscy kluca.
smutno mi
![Crying or Very sad :cry:](./images/smilies/icon_cry.gif)
Gdziekolwiek byś nie spojrzał w rb (tak mi się wydaje) nie ma nakazu rzucania wszystkimi kośćmi naraz, co więcej pojawia się kilka razy wzmianka, że rzucania wszystkimi kośćmi naraz jest tylko dla ułatwienia i nie jest obowiązkowe. (cytaty pierwotnie przytoczył Asassello).
Mojego nawiązania do strzelania nie chce mi się tłumaczyć i tak tym nic nie udowodnię, a jedynie mogę pokazać podobieństwo.
Ja naprawdę rozumiem za jakim stanowiskiem się opowiadacie i nie potrzebuję kolejnych przykładów o goblinach i szkieletach.
Dlaczego mam deklarować przed jakimkolwiek rzutem, co, gdzie atakuje, tymbardziej, że nie jest to wymagane i mnie krzywdzi?Shino pisze:podobbnie jak armour save przeciwnikatylko pytnie co z tego
![]()
Mojego nawiązania do strzelania nie chce mi się tłumaczyć i tak tym nic nie udowodnię, a jedynie mogę pokazać podobieństwo.
Ja naprawdę rozumiem za jakim stanowiskiem się opowiadacie i nie potrzebuję kolejnych przykładów o goblinach i szkieletach.
nie widzisz podobienstwa? to przeczytaj tekst a nie popatrz sie na wyglad forum ew. na avki... pomoze ci w zobaczeniu
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
if model is touching more than one enemy, it can choose which one to attack when it is its turn to strike.
if model is touching more than one enemy, it can choose which one to attack when it is its turn to strike.
if model is touching more than one enemy, it can choose which one to attack when it is its turn to strike.
if model is touching more than one enemy, it can choose which one to attack when it is its turn to strike.
pozatym pokaz gdzie jest podobienstwo do strzelania bo chyba dobitnie pokazalem, ze nie jest tak samo
Mógłbyś ze mną prowadzić dyskusję w tym temacie, nie mówiąc, że mam zaległości w myśleniu, czy, że mam problemy z wpadnięciem na to, że te znaczki są do czytania? Dziękuję.
Strike - nie oznacza to słowo uderzenia? Jak mniemam uderzeniem się atakuje, czyli w tym wypadku można to po prostu uznać za atak, mój tancerz tańczy sobię Burzę Ostrzy uzyskując w ten sposób zabójczą liczbę ataków (3). Nazwijmy go Franek. Franek styka się z Rogerem i Hansem (mag), jest ich dwóch, czyli jest ich więcej niż jeden. Czyli gdy Franek otrzymuje możliwość zaatakowania, to może zdecydować kogo atakuje, więc decydujemy:
1. Kolej by uderzył Franek, bierzemy pierwszą kość, a Franek wypowiada pamiętne słowa "Decyduję się, moim pierwszym atakiem, uderzyć Hansa.".
2. Nie jest to końcem historii, gdyż Franek ma również drugi atak, kolej i na niego - "Decyduję się, moim drugim atakiem, uderzyć Hansa.".
3. Dumny Franek z ubitego właśnie własnomiecznie maga nie zapomina jednak o swoim trzecim ataku i w tej fazie walki wręcz odzywa się po raz ostatni "Decyduję się, moim trzecim atakiem, uderzyć Rogera.".
Strike - nie oznacza to słowo uderzenia? Jak mniemam uderzeniem się atakuje, czyli w tym wypadku można to po prostu uznać za atak, mój tancerz tańczy sobię Burzę Ostrzy uzyskując w ten sposób zabójczą liczbę ataków (3). Nazwijmy go Franek. Franek styka się z Rogerem i Hansem (mag), jest ich dwóch, czyli jest ich więcej niż jeden. Czyli gdy Franek otrzymuje możliwość zaatakowania, to może zdecydować kogo atakuje, więc decydujemy:
1. Kolej by uderzył Franek, bierzemy pierwszą kość, a Franek wypowiada pamiętne słowa "Decyduję się, moim pierwszym atakiem, uderzyć Hansa.".
2. Nie jest to końcem historii, gdyż Franek ma również drugi atak, kolej i na niego - "Decyduję się, moim drugim atakiem, uderzyć Hansa.".
3. Dumny Franek z ubitego właśnie własnomiecznie maga nie zapomina jednak o swoim trzecim ataku i w tej fazie walki wręcz odzywa się po raz ostatni "Decyduję się, moim trzecim atakiem, uderzyć Rogera.".
Otrzymujesz mozliwosc wyboru kogo atakujesz zanim wykonasz jakikolwiek atak ===>Tak to powinno byc doslownie interpetowane.
Wiec deklarujesz frankiem ->ATAKI<- w np Hansa i wyplacasz mu z liscia rzucajac np pojedynczo jak ci tak jest wygodniej. Jezeli jakies ataki sa nadwyzka to je ignorujesz i nie licza sie do CR. Tez to jest gdzies zaznaczone ale nie mam teraz ochoty sobie tego szukac.
Nie zadeklarowac ze atakujesz jednego , wykonac polowe atakow i pozniej sie rozmyslic. Naprawde nie wiem z kim grasz i od jakeigo czasu ale uwiez mi wszedzie sie tak gra od zawsze.
Wiec deklarujesz frankiem ->ATAKI<- w np Hansa i wyplacasz mu z liscia rzucajac np pojedynczo jak ci tak jest wygodniej. Jezeli jakies ataki sa nadwyzka to je ignorujesz i nie licza sie do CR. Tez to jest gdzies zaznaczone ale nie mam teraz ochoty sobie tego szukac.
Nie zadeklarowac ze atakujesz jednego , wykonac polowe atakow i pozniej sie rozmyslic. Naprawde nie wiem z kim grasz i od jakeigo czasu ale uwiez mi wszedzie sie tak gra od zawsze.
"Tam gdzie gracz ma prawo wyboru atakowania Postaci bądź zwykłych żołnierzy musi wyznaczyć, który model (-e) zamierza zaatakować, zanim wykona rzut na trafienie." - to powinno być interpretowane, że przed jakimkolwiek rzutem muszę zadeklarować wszystkie ataki? Nie da rady...
Jest rzeczywiście fragment mówiący o tym, bo są sytuacje, że część modeli może wypłacić ataki tylko w maga i wtedy po prostu te ataki się zmarnują dla CR. (Rany się marnują wg zasad, chociaż wg logiki imo nie powinny. Koleś tak się cieszy, że zapomina o walce i nie biegnie w stronę wroga?)Misiek pisze:Jezeli jakies ataki sa nadwyzka to je ignorujesz i nie licza sie do CR. Tez to jest gdzies zaznaczone ale nie mam teraz ochoty sobie tego szukac.
Powiem krótko Kacper - gdyby ktoś chciał mi wcisnąć taki numer, to wyciągnąłbym mój ostateczny argument - 35 centymetrowy klucz francuski z hartowanej stali, który to zabieram na każdy turniej (taki talizman
). Gwarantuję Ci, że Rulebook w miękkiej okładce jest słabszym argumentem...
A tak na serio, to cały temat byłeś bardzo rzeczowy i chciałeś konkretów, a jak Ci je Shino podał, to wyraźnie ich unikasz opowiadając dalej swoją bajkę - marnie to wygląda
Z kolei Twój wykład o dzielnym Franku jest niestety zupełnie chybiony. Już tłumaczę dlaczego![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Otóż: "if model is touching more than one enemy, it can choose which one to attack when it is its turn to strike"
Posiadanie kilku ataków nie powoduje, że masz kilka "turn to strike" w rozumieniu tego zapisu. Po prostu w pewnym momencie przychodzi Twój "turn"
(Twoja kolej) i wtedy możesz sobie choose which one to attack
Czyli deklarujesz nie przed każdym atakiem, a kiedy przychodzi Twoja kolej do atakowania! Ha! ![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/ng_lol.gif)
A tak na serio, to cały temat byłeś bardzo rzeczowy i chciałeś konkretów, a jak Ci je Shino podał, to wyraźnie ich unikasz opowiadając dalej swoją bajkę - marnie to wygląda
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Z kolei Twój wykład o dzielnym Franku jest niestety zupełnie chybiony. Już tłumaczę dlaczego
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Otóż: "if model is touching more than one enemy, it can choose which one to attack when it is its turn to strike"
Posiadanie kilku ataków nie powoduje, że masz kilka "turn to strike" w rozumieniu tego zapisu. Po prostu w pewnym momencie przychodzi Twój "turn"
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
mnie chodzi o wersje ang.
Jest takei stare japonskie przyslowie. jak ktos ci mowi ze jestes ptakiem to sie nie przejmuj. Jak droga osoba mowi ci ze jestes wptakiem to juz zacznij sie zastanwiac, jak trzecia osoba powie ci ze jestes prtakiem to lepiej naucz sie latac![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
interpretuj ja jak chcesz ja klucic sie nie bede, Gra sie troche inaczej niz myslisz ( przynajmniej na powaznie) ale widac nic wytlumaczyc ci sie nie da.if model is touching more than one enemy, it can choose which one to attack when it is its turn to strike.
Jest takei stare japonskie przyslowie. jak ktos ci mowi ze jestes ptakiem to sie nie przejmuj. Jak droga osoba mowi ci ze jestes wptakiem to juz zacznij sie zastanwiac, jak trzecia osoba powie ci ze jestes prtakiem to lepiej naucz sie latac
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
ludzie... przeczytajcie może kolejne zdanie, zamiast tyle debatować ?
'If a model has more than 1 attack, it can divide its attacks as the player wishes so long as this is made clear before rolling to hit. '
czyli ataki musisz podzielić zanim zaczniesz cokolwiek rzucać...
'If a model has more than 1 attack, it can divide its attacks as the player wishes so long as this is made clear before rolling to hit. '
czyli ataki musisz podzielić zanim zaczniesz cokolwiek rzucać...
Cały temat mi bajeczki o goblinkach i dzielnych rycerzykach opowiadacie, to i mnie trochę pociągnęło do wymyślenia historii dzielnego woja ![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Podany przez Shino fragment mówi, że gdy następuje kolej ataku modelu, to wybiera kogo chce zaatakować. Ten fragment właściwie nic nie udowadnia... Z tą jego kolejką, to takie powiedziano bo powiedziane, żeby było wiadomo kiedy się to mówi (przed jego atakiem, nie byle kiedy) imo gorzej by brzmiało "gdy model styka się z więcej niż jednym przeciwnikiem, może wybrać kogo chce zaatakować".
A co powiesz na to? "which one" sugeruje wybranie jednego przeciwnika, co byłoby zgodne z zasadami gdybym wybierał przed każdym atakiem(jednym atakiem nie zaatakuję dwóch modeli, zwykłym oczywiście), ale już trzymając się waszej wersji, wykluczałoby się z kawałkiem dalej, mówiącym, że model może podzielić swoje ataki, czyli zaatakwoać kilka modeli.
"Gdy model ma więcej niż 1 atak, to może on podzielić swoje ataki, według swojej woli, o ile jego wybór został jasno określony przed rzuceniem na trafienie."
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Podany przez Shino fragment mówi, że gdy następuje kolej ataku modelu, to wybiera kogo chce zaatakować. Ten fragment właściwie nic nie udowadnia... Z tą jego kolejką, to takie powiedziano bo powiedziane, żeby było wiadomo kiedy się to mówi (przed jego atakiem, nie byle kiedy) imo gorzej by brzmiało "gdy model styka się z więcej niż jednym przeciwnikiem, może wybrać kogo chce zaatakować".
A co powiesz na to? "which one" sugeruje wybranie jednego przeciwnika, co byłoby zgodne z zasadami gdybym wybierał przed każdym atakiem(jednym atakiem nie zaatakuję dwóch modeli, zwykłym oczywiście), ale już trzymając się waszej wersji, wykluczałoby się z kawałkiem dalej, mówiącym, że model może podzielić swoje ataki, czyli zaatakwoać kilka modeli.
O to ten:PBłażej pisze:'If a model has more than 1 attack, it can divide its attacks as the player wishes so long as this is made clear before rolling to hit. '
"Gdy model ma więcej niż 1 atak, to może on podzielić swoje ataki, według swojej woli, o ile jego wybór został jasno określony przed rzuceniem na trafienie."
Oj coś to "cokolwiek" zniknęło.Błażej pisze:czyli ataki musisz podzielić zanim zaczniesz cokolwiek rzucać...
Jeśli to oznacza komplement, to dziękujęYpsalanti pisze:A tak na serio, to cały temat byłeś bardzo rzeczowy i chciałeś konkretów,
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ale, jaka radocha byłaYpsalanti pisze:a jak Ci je Shino podał, to wyraźnie ich unikasz opowiadając dalej swoją bajkę - marnie to wygląda
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
normalnie czytam sobie i czytam i mimo że z całego serca chciałem uniknąć tej dyskusji to jednak się włącze bo żal dupe ściska. W RB o ile dobrze pamiętam napisane jest że dodatkowe wondy wbite w czempiona nie są liczone do CR chyba że było to w challangu . Pytanie nasówa się samo w jaki sposób mozna wbić czempionowi więcej wondów niż ma w profilu (najczęściej 1) ??
Mamy 2 teorie:
teraz 1 to teoria Kacpra o tym że każdy atak jest rozgrywany w nieco innym czasie osobno itp. a rzucanie wieloma kośćmi na raz jest tylko dla wygody
2 teoria to zdanie większości innych graczy mówi że jednak statystyka "I" ma głębsze znaczenie i "I" 3 nie dzieli się na 2,9999 , 3,00001 , 3,00023 itp
Więc niech ktokolwiek mi wytłumaczy w jaki KU&@A sposób możliwe by było wbicie czempionowi więcej niż 1 rany ?? W końcu gdyby rzutu miały być osobno rozpatrywane to był by obowiązek
w przypadku stykania się z takim np czempionem rzucania osobno !
Ale Tato czemu ?
Już ci mówie synku !
Ponieważ po trupie nie można atakować ! Mogło by to prowadzić oczywiście do nadużyć (typu wbijam się fastem w oddział z frenzy bo chce żeby mnie gonił atakuje sobie wpierw wszystkim co moge po czempionie żeby przypadkiem nie ustać i nabić jak najmniejszy CR o kurde moje elfy zabiły czempiona ... to jeszcze konie po czempionie żebym nie wbił dodatkowych ran)
Ewidentnie nie można bić po modelu już martwym chyba że w pojedynku jeśli każdy atak jest w nieco innej chwili (tak jak mówi Kacper) to oznaczało by że sytuacje jak nadwyżka wondów w czempiona / maga czy herosa nigdy nie miała by miejsca bo po martwym modelu nie mozna by było już atakować a takie rzeczy jak wale 4 ataki po magu który ma 2w były by wałami (w końcu ucieczka własnego oddziału czasem jest dobrą rzeczą w grze a jeśli wbilismy magowi powiedzmy 3W a miał tylko 2 to oznacza że 1 atak szedł już w model martwy wał !!!!). Gdyby teoria 1 była słuszna w RB był by obowiązek rozpatrywania takich combatów atak po ataku i NIE BYłO BY WZMIANKI o nadwyżkach wondów gdyż sytuacje takie zdarzyć by się poprostu nie mogły.
(o ile zakład ze zaraz dostane kolejną wyjątkowo błyskotliwą kontre i wyjde na idiote)
Mamy 2 teorie:
teraz 1 to teoria Kacpra o tym że każdy atak jest rozgrywany w nieco innym czasie osobno itp. a rzucanie wieloma kośćmi na raz jest tylko dla wygody
2 teoria to zdanie większości innych graczy mówi że jednak statystyka "I" ma głębsze znaczenie i "I" 3 nie dzieli się na 2,9999 , 3,00001 , 3,00023 itp
Więc niech ktokolwiek mi wytłumaczy w jaki KU&@A sposób możliwe by było wbicie czempionowi więcej niż 1 rany ?? W końcu gdyby rzutu miały być osobno rozpatrywane to był by obowiązek
w przypadku stykania się z takim np czempionem rzucania osobno !
Ale Tato czemu ?
Już ci mówie synku !
Ponieważ po trupie nie można atakować ! Mogło by to prowadzić oczywiście do nadużyć (typu wbijam się fastem w oddział z frenzy bo chce żeby mnie gonił atakuje sobie wpierw wszystkim co moge po czempionie żeby przypadkiem nie ustać i nabić jak najmniejszy CR o kurde moje elfy zabiły czempiona ... to jeszcze konie po czempionie żebym nie wbił dodatkowych ran)
Ewidentnie nie można bić po modelu już martwym chyba że w pojedynku jeśli każdy atak jest w nieco innej chwili (tak jak mówi Kacper) to oznaczało by że sytuacje jak nadwyżka wondów w czempiona / maga czy herosa nigdy nie miała by miejsca bo po martwym modelu nie mozna by było już atakować a takie rzeczy jak wale 4 ataki po magu który ma 2w były by wałami (w końcu ucieczka własnego oddziału czasem jest dobrą rzeczą w grze a jeśli wbilismy magowi powiedzmy 3W a miał tylko 2 to oznacza że 1 atak szedł już w model martwy wał !!!!). Gdyby teoria 1 była słuszna w RB był by obowiązek rozpatrywania takich combatów atak po ataku i NIE BYłO BY WZMIANKI o nadwyżkach wondów gdyż sytuacje takie zdarzyć by się poprostu nie mogły.
(o ile zakład ze zaraz dostane kolejną wyjątkowo błyskotliwą kontre i wyjde na idiote)
... po prostu rece opadaja jak widac twoje mozliwosci spojnego myslenia, wyciagania wnioskow z tekstu czytanego oraz logicznego myslenia (oczywiscie z calym zacunkiem dla samej umiejetnosci zwiazanych z mysleniem czyli to o co wczesniej prosiles...)Kacper pisze: Podany przez Shino fragment mówi, że gdy następuje kolej ataku modelu, to wybiera kogo chce zaatakować. Ten fragment właściwie nic nie udowadnia... Z tą jego kolejką, to takie powiedziano bo powiedziane, żeby było wiadomo kiedy się to mówi (przed jego atakiem, nie byle kiedy) imo gorzej by brzmiało "gdy model styka się z więcej niż jednym przeciwnikiem, może wybrać kogo chce zaatakować".
raczej nie sugeruje jednego... ale nie o to przeciez chodzi...A co powiesz na to? "which one" sugeruje wybranie jednego przeciwnika, co byłoby zgodne z zasadami gdybym wybierał przed każdym atakiem
wiesz co to jest kwantyfikator ogolny i szczegulowy? logika mowi ( i to nie, ze podpowiada lub tak ladniej brzmi tylko dokladnie jest to okreslone, ze tak jest zawsze wiec niepodwazalne), ze w wypadku braku okreslenia szczegulowego styosowany jest kwantyfikator ogolny... wiec cokolwiek mozna uznac, ze jest w domysle...O to ten:PBłażej pisze:'If a model has more than 1 attack, it can divide its attacks as the player wishes so long as this is made clear before rolling to hit. '
"Gdy model ma więcej niż 1 atak, to może on podzielić swoje ataki, według swojej woli, o ile jego wybór został jasno określony przed rzuceniem na trafienie."
Oj coś to "cokolwiek" zniknęło.Błażej pisze:czyli ataki musisz podzielić zanim zaczniesz cokolwiek rzucać...
[/quote]watpliwa/// a jakaAle, jaka radocha byłaYpsalanti pisze:a jak Ci je Shino podał, to wyraźnie ich unikasz opowiadając dalej swoją bajkę - marnie to wygląda
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
No popatrz, ja znam taką sytuację...
![Obrazek](http://s9.photobucket.com/albums/a64/GhostCaspertheBesta/mag.jpg)
Panowie z jedynkami mają w sumie conajmniej 2 ataki
![Obrazek](http://s9.photobucket.com/albums/a64/GhostCaspertheBesta/mag.jpg)
Panowie z jedynkami mają w sumie conajmniej 2 ataki
Nie można tak zrobić? No popatrz, czyli jednak jesteś za moją teorią? Bo idąc twoim tokiem rozumowania, to mogę zadeklarować wszystkie możliwe ataki w czempiona (czyli np.16) i co ?Gogol pisze:Ponieważ po trupie nie można atakować ! Mogło by to prowadzić oczywiście do nadużyć (typu wbijam się fastem w oddział z frenzy bo chce żeby mnie gonił atakuje sobie wpierw wszystkim co moge po czempionie żeby przypadkiem nie ustać i nabić jak najmniejszy CR o kurde moje elfy zabiły czempiona ... to jeszcze konie po czempionie żebym nie wbił dodatkowych ran)
Ewidentnie nie można bić po modelu już martwym chyba że w pojedynku jeśli każdy atak jest w nieco innej chwili (tak jak mówi Kacper) to oznaczało by że sytuacje jak nadwyżka wondów w czempiona / maga czy herosa nigdy nie miała by miejsca bo po martwym modelu nie mozna by było już atakować a takie rzeczy jak wale 4 ataki po magu który ma 2w były by wałami (w końcu ucieczka własnego oddziału czasem jest dobrą rzeczą w grze). Gdyby teoria 1 była słuszna w RB był by obowiązek rozpatrywania takich combatów atak po ataku i NIE BYłO BY WZMIANKI o nadwyżkach wondów gdyż sytuacje takie zdarzyć by się poprostu nie mogły.
Pomiędzy "zanim wykonasz rzut" , a "zanim zaczniesz cokolwiek rzucać" jest różnica, masz rację, że nie tylko "cokolwiek" różni tez fragmenty, ale faktem jest, że znaczą co innego.Błażej pisze:czyli ataki musisz podzielić zanim zaczniesz cokolwiek rzucać...
Podaruj sobie, od tego wcale nie rośniesz w oczach innych.shino pisze:po prostu rece opadaja jak widac twoje mozliwosci spojnego myslenia, wyciagania wnioskow z tekstu czytanego oraz logicznego myslenia (oczywiscie z calym zacunkiem dla samej umiejetnosci zwiazanych z mysleniem czyli to o co wczesniej prosiles...)
Ostatnio zmieniony 6 mar 2007, o 00:55 przez Kacper, łącznie zmieniany 1 raz.
przeciez gdyby byl to by tego nie napisal... przeciez nie mozna deklarowac atakow w martwe modele a jesli pierwszy atak by zabil championa to kolene by juz nie mogly...Kacper pisze: Nie można tak zrobić? No popatrz, czyli jednak jesteś za moją teorią? Bo idąc twoim tokiem rozumowania, to mogę zadeklarować wszystkie możliwe ataki w czempiona (czyli np.16) i co ?
Kto był, co pisał? "W każdym razie stykające sie podstawkami wrogie modele nie mają prawa odmowy wykonania swych ataków" ataki wykonać muszą zawsze, najwyżej nie wszystkie wbite rany się liczą do CR (w sumie nieistotne).Shino pisze:przeciez gdyby byl to by tego nie napisal... przeciez nie mozna deklarowac atakow w martwe modele a jesli pierwszy atak by zabil championa to kolene by juz nie mogly...
Gogol chciał wiedzieć - odpowiedziałem.Gogol pisze:W RB o ile dobrze pamiętam napisane jest że dodatkowe wondy wbite w czempiona nie są liczone do CR chyba że było to w challangu . Pytanie nasówa się samo w jaki sposób mozna wbić czempionowi więcej wondów niż ma w profilu (najczęściej 1) ??
Ostatnio zmieniony 6 mar 2007, o 01:33 przez Kacper, łącznie zmieniany 1 raz.
Ależ nie nie nie mój drogi mylisz w końcu twoja teoria za którą jak sam stwierdziłeś za mnie jestem (za co ci bardzo dziękuje bo bardzo lubie jak ludzie stwierdzają coś za mnie w moim imieniu ) mówi że każdy atak osobno więc jedna jedynka atakuje 1 atakiem powiedzmy że zabija i ? no i 2 jedynka nie atakuje bo niema po czym ten pan juz nie zyje. Wiemy skąd inąd że jeśli w BtB nie znajduje sie model po którym mozna by było atakować to tego poprostu nie robimy. Więc dalej nie widze możliwosci dodatkowych wondów ...Kacper pisze:No popatrz, ja znam taką sytuację...
Panowie z jedynkami mają w sumie conajmniej 2 ataki
Nie można tak zrobić? No popatrz, czyli jednak jesteś za moją teorią? Bo idąc twoim tokiem rozumowania, to mogę zadeklarować wszystkie możliwe ataki w czempiona (czyli np.16) i co ?Gogol pisze:Ponieważ po trupie nie można atakować ! Mogło by to prowadzić oczywiście do nadużyć (typu wbijam się fastem w oddział z frenzy bo chce żeby mnie gonił atakuje sobie wpierw wszystkim co moge po czempionie żeby przypadkiem nie ustać i nabić jak najmniejszy CR o kurde moje elfy zabiły czempiona ... to jeszcze konie po czempionie żebym nie wbił dodatkowych ran)
Ewidentnie nie można bić po modelu już martwym chyba że w pojedynku jeśli każdy atak jest w nieco innej chwili (tak jak mówi Kacper) to oznaczało by że sytuacje jak nadwyżka wondów w czempiona / maga czy herosa nigdy nie miała by miejsca bo po martwym modelu nie mozna by było już atakować a takie rzeczy jak wale 4 ataki po magu który ma 2w były by wałami (w końcu ucieczka własnego oddziału czasem jest dobrą rzeczą w grze). Gdyby teoria 1 była słuszna w RB był by obowiązek rozpatrywania takich combatów atak po ataku i NIE BYłO BY WZMIANKI o nadwyżkach wondów gdyż sytuacje takie zdarzyć by się poprostu nie mogły.
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Oczywiście ale czasem zdarza się tak że poprostu nie mogą bić po trupie NIE MOZESZ BIC wtedy nie biją i tyle nie odmawiają ataków poprostu niema legalnych celów. Podobnie jest w przypadku strzelania strzela cały oddział jednak modele które z jakiegoś powodu strzelić nie mogą np brak LoS nie robią tego, natomiast jeśli powiedzmy ten LoS jest spełniony to strzelać muszą tu analogicznie z atakami. Mam legalny cel atakuje nie mam nie atakuje. Za nie legalny cel uznajemy w cc : Kolesia bioracego udział w pojedynku lub świerzego trupa czempiona bądz herosa po takich celach bić poprostu nie można a więc NIE WYNIKNIE sytuacja z nadprogramowymi ranami według jak to ujołes już wcześniej Naszej Wspólnej teorii .... kurde stary musimy kombinować dalej bo jeszcze okaże się że nie daj Boże możemy się mylić. Ja wogle tego nie chce do wiadomości przyjąć błagam Cie wymyśl coś !!!!Kacper pisze:Kto był, kto pisał? "W każdym razie stykające sie podstawkami wrogie modele nie mają prawa odmowy wykonania swych ataków" ataki wykonać muszą zawsze, najwyżej nie wszystkie wbite rany się liczą do CR (w sumie nieistotne).
Otóż, mówisz, że w przypadku, gdy rzucam po kolei możliwym jest przepchnięcie wałka, o celowej mojej przegranej w walce, na co ja odpowiadam, ze deklarując przed atakami, dopiero możesz walnąć wałka przez ciebie opisanego, bo dodatkowo deklaruję w championa ataki, który spokojnie mógłbym sieknąć po zwyklasach.
W przypadku gdy rzucam kilkoma kośćmi naraz (czyli np. dwoma), by trafić w championa, to możliwym jest wbicie mu dwóch ran, by nie było problemu "i co teraz?" zostało to sprecyzowane w rb, czyli liczymy tylko 1 do CR. W przypadku, gdy rzucam pojedynczo (choć w takim przypadku nie ma sensu takie rzucanie, bo i tak później nie będę mógł bić po zwyklasach), to rzeczywiście nie ma po co rzucać drugą kostką, bo po co? Koleś i tak martwy, +1 do CR i tak.
Dobra kurde , nie dyskutujmy o tej nadprogramowej ranie, bo to prowadzi do nikąd...![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
W przypadku gdy rzucam kilkoma kośćmi naraz (czyli np. dwoma), by trafić w championa, to możliwym jest wbicie mu dwóch ran, by nie było problemu "i co teraz?" zostało to sprecyzowane w rb, czyli liczymy tylko 1 do CR. W przypadku, gdy rzucam pojedynczo (choć w takim przypadku nie ma sensu takie rzucanie, bo i tak później nie będę mógł bić po zwyklasach), to rzeczywiście nie ma po co rzucać drugą kostką, bo po co? Koleś i tak martwy, +1 do CR i tak.
Dobra kurde , nie dyskutujmy o tej nadprogramowej ranie, bo to prowadzi do nikąd...
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)