Pre Arena WARSZAWA 01.10.2011 Single 2800
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Wiedziałem, że się przejmiesz.Kalesoner pisze:ojej
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Bardzo śmieszne.Kalesoner pisze:A czy szkoła jest zarezerwowana cały czas nie wiesz.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
o której blatowanie, 8.30?
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Mi się wydaję, ze trzeba być niezbyt rozgarniętym, żeby nie zauważyć pewnej istotnej prawidłowości: jest sala - organizator nie mówi, że mogą wystąpić problemy, nie ma zaklepanej sali - organizator dzień wcześniej pisze na forum o takiej możliwości.
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Ja zaś jestem pewien, że trzeba wyjątkowej gruboskórności i zapatrzenia w siebie, by uznać dopytywanie się gracza czy turniej odbędzie się czy nie, za podważanie kompetencji organizatora.Kalesoner pisze:Mi się wydaję, ze trzeba być niezbyt rozgarniętym, żeby nie zauważyć pewnej istotnej prawidłowości: jest sala - organizator nie mówi, że mogą wystąpić problemy, nie ma zaklepanej sali - organizator dzień wcześniej pisze na forum o takiej możliwości.
Mnie ani kompetencje kolegi organizatora nie interesują ( choć wyniki dwóch turniejów JH w których grałem nie zostały zgłoszone do ligi ) a ni w ogóle on sam mnie nie interesuje. Zupełnie.
Skore młodemu koledze organizatorowi wydaje się, że cały problem jaki może mieć gracz, to wysłać rozpiszę i pojawić się lub nie – nie będę go wyprowadzał z błędu. Powiedzmy, że ktoś musi z wyprzedzeniem opiekunkę dla dziecka sobie zamówić.
Ale to, że kolega jest niedoświadczony i trudno mu w jego młodej główce tego typu sytuacje sobie wyobrazić – nie zwalnia go z psiego obowiązku poinformowania gracza czy sala jest gotowa, czy nie, czy gracz ma do tej wiochy jechać, czy nie.
Jeśli zaś zamiast tego organizator robi sobie jaja i stawia graczowi zagadki – to uprzejmie go informuję, że nie jestem dość rozgarnięty by śledzić prawidłowości organizacyjne Jeźdźców Hardkoru, czy młodych entuzjastów z Pomiechówka.
Nie mam też czasu by godzinami na forum (również poprzez PM) dowiadywać się czy turniej odbędzie się czy nie, ku uciesze Wielce Szanownego Organizatora Turnieju.
Może sobie kolega Kalesoner kolejne zwycięstwo intelektualne dopisać.
Gratulacje.
Szczególnie za pomysł informowania dzień wcześniej czy jest sala czy nie, lub nie informowania w ogóle.
Keep up the good work.
EOT.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14646
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Nie chcialem sie wtracac, ale juz mi nerwy puszczaja.Jedy Knight pisze:Ale to, że kolega jest niedoświadczony i trudno mu w jego młodej główce tego typu sytuacje sobie wyobrazić – nie zwalnia go z psiego obowiązku poinformowania gracza czy sala jest gotowa, czy nie, czy gracz ma do tej wiochy jechać, czy nie.
Kalesoner, JH i Terror Boyz maja calkowicie w nosie, czy przyjedziesz na turniej czy nie. Turnieje wbrew pozorom nie robia sie same, trzeba zawsze ponosic jakies lawki, stoly, blaty, trzeba zglosic do ligi, siedziec przy wynikach, ogolnie jest z tym sporo roboty. A nagroda za to? Wybacz, ale podziekowania na forum to moga cieszyc jak sie robi mastera, Kalesoner machnal juz z 20 turniejow bez zadnego wsparcia od nas z klubu, placimy wejsciowki tak jak wszyscy inni. Ja sie ciesze, ze w ogole komus sie chce, bo zdecydowana wiekszosc graczy z Warszawy ma na to wyeae i jesli Kalesonerowi sie nie bedzie chcialo, to malo komu poza nim.
Nie dziwie sie Marcinowi, ze Cie podpuszcza. Ja osobiscie po Twoim 3cim poscie napisalbym cos dosadniejszego. Raz zapomnial zaklepac sale, ale turniej i tak sie odbyl.
Generalnie wara Ci od nas, naszego srodowiska i klubu, Twoje komentarze na forum tez mam gdzies. Siedz sobie na tej wiosce, zzymaj sie, dlub przy tym euro, zabawiaj sie w swoje wydumane gierki z lamusami z TWF i jak Ci sie nie podoba styl organizowania turniejow przez Kalesona, to zrobisz wszystkim przysluge, jesli nie bedziesz na nie przyjezdzal i nie bedziesz malkontencil.
Tyle w kontekscie "psich obowiazkow".
EOT
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Zacytuję klasyka;swieta_barbara pisze: .... zrobisz wszystkim przysluge, jesli nie bedziesz na nie przyjezdzal i nie bedziesz malkontencil.
EOT
Kalesoner pisze:Niedoczekanie. :]
Też EOT.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
Jeblem...
Mialem ochote przyjechac, bo dawno nie gralem, a za tydzien zjazd i do legionowa nie wpadne, ale:
1) Pracuje, musze dac znac odpowiednio wczesniej, ze mnie nie bedzie;
2) Bilet do wawy, powrotny i po wawie - 50 dych;
3) Wyjechac z domu musze kolo 7 rano.
Jesli org kaze mi rano przed turniejem sprawdzac w necie czy nie dal dupy, to podziekuje, postoje, wole zarobic kase zamiast wydac. Proste. Jesli kolega orga nie widzi problemu, tylko jedzie ad personam po JJ, ktory ma taki sam problem jak ja (a pewnie nie tylko my), to po prostu turlam sie ze smiechu.
I wybieram inny turniej, innym razem.
Mialem ochote przyjechac, bo dawno nie gralem, a za tydzien zjazd i do legionowa nie wpadne, ale:
1) Pracuje, musze dac znac odpowiednio wczesniej, ze mnie nie bedzie;
2) Bilet do wawy, powrotny i po wawie - 50 dych;
3) Wyjechac z domu musze kolo 7 rano.
Jesli org kaze mi rano przed turniejem sprawdzac w necie czy nie dal dupy, to podziekuje, postoje, wole zarobic kase zamiast wydac. Proste. Jesli kolega orga nie widzi problemu, tylko jedzie ad personam po JJ, ktory ma taki sam problem jak ja (a pewnie nie tylko my), to po prostu turlam sie ze smiechu.
I wybieram inny turniej, innym razem.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14646
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Cos Ci sie pomerdalo koles, to nie Ty robisz orgowi łaske, jak przyjdziesz na turniej, tylko wlasnie wrecz odwrotnie.Vallarr pisze:Jesli org kaze mi rano przed turniejem sprawdzac w necie czy nie dal dupy, to podziekuje, postoje, wole zarobic kase zamiast wydac. Proste. Jesli kolega orga nie widzi problemu, tylko jedzie ad personam po JJ, ktory ma taki sam problem jak ja (a pewnie nie tylko my), to po prostu turlam sie ze smiechu.
I wybieram inny turniej, innym razem.
A problemu nie widze, bo wszystkie turnieje sie odbywaja zgodnie z harmonogramem. Nie moja wina, ze JJ i inne skamieliny z prowincji musza miec wszystko gwarantowane pisemnie.
Nie, nie robie nikomu łaski, ani nikt mi nie robi. Jestem klientem i tyle, oferta i podejscie do mnie mi sie nie podoba, to nie korzystam. Ja moge z tym zyc i org z tym moze zyc, nie ma problemu. Natomiast kumpel orga mowiacy do potencjalnego klienta "jak ci sie nie podoba, to wypierdalaj" bawi mnie do lez
Ja tak trochę z innej beczki, a mianowicie mam taki mały apel do warszawskiego środowiska battlowego: MYJCIE DUPĘ!!! To nie jest żart. Dziś na Narbutta waliło tak, że aż mi się t-shirt sam pogniótł. A najbardziej żenujące jest to, że najwięcej much zlatywało się nie do małolatów, a do pewnego starszego pana, którego przez grzeczność nie wymienię tu z nazwiska. Weźcie, ogarnijcie się z higieną osobistą i strzelcie se prysznic przed turniejem albo zainwestujcie w antyperspirant, bo wszyscy mamy dość waszych egzotycznych wyziewów.
A poza tym jak zwykle było zajebiaszczo, dzięki wszystkim przeciwnikom za grę a Marcinowi, że po raz kolejny mu się chciało.
A poza tym jak zwykle było zajebiaszczo, dzięki wszystkim przeciwnikom za grę a Marcinowi, że po raz kolejny mu się chciało.