nieetyczne zagranie katapultą?
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Sedziowie to orki! Mamy hate'a do nich a sami mamy stubborn! Pozatym jezeli tak to oddzial ktory postawil (doniesli to niech podniasa) oathstone, po kombacie stojacy samotnie gdy w poblizu (zaluzmy 4" przed nimi) bracia wojują niech nie stoi jak wryty i podziwia niebo tylko ruszy do walki. Zaloze sie o spirytus ze sedziowie nie pozwola bo "tak jest w zasadach". Wiec jak tak to trzymajmy sie zasad. Kazdy by chcial oslabic krasnoludy na kazdy mozliwy sposob(wiekszosci sie to udaje). Nie dajmy sie! Jada po nas jak chca, tlumaczac ze to sprawa honoru. Nie wiedza co to honor. Jezeli to co robimy nie koliduje z zasadami to jest OK! A Artylerzystow mamy najlepszych, dla ludzi to przegiecie bo nigdy nie zrozumieja kunsztu krasnoludzkiego. AVE!
Jak działaja runy czy tam jakies czary ktore w opisie maja "Nominate an unengaged enemy unit anywhere on the table."itp. Czy mozemy wtedy walic w kazdy niewidoczny nam oddział?Nawet który stoi za lasem i siedmioma górami?? SKĄD TEN KOLEŚ WIE ŻE TAM KTOŚ JEST?????????????
Odp. "Bo takie są zasady".
Odp. "Bo takie są zasady".

- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
kotil spokojnie bo będziesz musiał niedługo farbowac włosy na wściekły pomarańcz 
w zasadach jest napisane że za cel strzału można wybrac oddział/model który jest widoczny dla strzelca... tak wiec nie można deklarowac strzału w generała stojącego 20 cali za oddziałem zasłaniającym go naszym artylerzystą bo coś takiego jeszcze bardziej uprościło by gre sprawiając, że stałaby sie zabawa w zwykłe turlanie kostkami... inni też tego nie mogą więc jest ok (wyjątkiem są Skaveny...wrrr...)
Kamień Przysięgi jest zwalony całkowicie z tym, że nie można go podnieśc i tu sie zgodze... ale takie ma zasady i nic nie zrobisz chyba, że znajdziesz w booku jakiś malutki, niezauważony dotąd zapisek, który pozwoli przeforsowac nam podnoszenie kamienia
A co do run... to już jest magia, a magia rządzi się własnymi prawami
Tak wiec spokojnie, weź głęboki oddech, jeb...j jakieś elfa stojącego obok (bardzo pomocne przy próbach odstresowania się
), zagraj bitwe... i kochaj krasoludzką armie za jej klimat 

w zasadach jest napisane że za cel strzału można wybrac oddział/model który jest widoczny dla strzelca... tak wiec nie można deklarowac strzału w generała stojącego 20 cali za oddziałem zasłaniającym go naszym artylerzystą bo coś takiego jeszcze bardziej uprościło by gre sprawiając, że stałaby sie zabawa w zwykłe turlanie kostkami... inni też tego nie mogą więc jest ok (wyjątkiem są Skaveny...wrrr...)
Kamień Przysięgi jest zwalony całkowicie z tym, że nie można go podnieśc i tu sie zgodze... ale takie ma zasady i nic nie zrobisz chyba, że znajdziesz w booku jakiś malutki, niezauważony dotąd zapisek, który pozwoli przeforsowac nam podnoszenie kamienia

A co do run... to już jest magia, a magia rządzi się własnymi prawami

Tak wiec spokojnie, weź głęboki oddech, jeb...j jakieś elfa stojącego obok (bardzo pomocne przy próbach odstresowania się


Ok. Fakt troche mnie ponioslo. Przepraszam. piwo pomoglo mi sie juz troche odstresowac. Teraz tak: na cel bierzesz jednostke ktora widzisz. to ze strzelasz dalej to juz inna sprawa... W sumie strzelanie równiez wiarze sie wlasnymi prawami. Magia(runy sa w fazie strzelania)... przyjaciel to zawsze tlumaczyl jako szklana kula lub lustereczko powiedz przecie gdzie oni sa, itd. tutaj przy strzelaniu ja to tlumacze ze jakis odzial widzi i krzyczy "CHŁOPAKI TAM JEST TEN ... TAM WALCIE" a problem polega na tym ze przy VC to jest baaardzo wazne bo daje szanse na zmitniecie generala. I tak GW nam coraz bardziej oslabia armie wraz z kolejnie wychodzacymi nowymi armiami. Czy tak trudno wypuscic errate? przeciez pewne rzeczy wymagaja ulepszen aby armie byly zbalansowane. Kasa,kasa,kasa... Piję dalej! Wasze zdrowie!
Mam pytanie do graczy dwarfs . Czy wasza Katapulta musi widziec cel w który strzela ? I czy , można dac tą samą runę na dwie armaty ? I czy to jest poprawne : ktoś rzuca misfajer na cannonie . Ze cos tam ma to go przezuca . Ale cóż tu znowu misfajer. Wyrzucił 1 czyli wybucha . Ale on sobie jeszcze raz przeżucił . Czy tak można ?
1. chyba każda klopa musi widzieć cel nie tylko krasnoludzka
2. Można dać 2 takie same runy (tylko nie Master) o ile występują w innych kombinacjach nie może być 2 dział z dokładnie takimi samymi runami.
3. Przerzucać można jak się ma runę kucia, ale tylko raz wynik drugiego rzutu musimy zaakceptować.
2. Można dać 2 takie same runy (tylko nie Master) o ile występują w innych kombinacjach nie może być 2 dział z dokładnie takimi samymi runami.
3. Przerzucać można jak się ma runę kucia, ale tylko raz wynik drugiego rzutu musimy zaakceptować.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2008, o 21:09 przez grahnar, łącznie zmieniany 1 raz.
Karkonoska Frakcja Fantastyki http://www.kffjelenia.fora.pl
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


Niemożliwe to musiał być goblin w przebraniu_SkaVen_ pisze:zostałem perfidnie i ohydnie zwałowany przez gracza dwarfickiego.

Karkonoska Frakcja Fantastyki http://www.kffjelenia.fora.pl
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


Nie no wiecie co , to już jest szczyt chamstwa . Dzisiaj grałem sobie moim imperium na 1,2k z kolegi orkami też na 1,2k . Przeciwko skavenom i właśnie dwarfom . My takie klimatyczne rozpy (ja giganta miałem) a tu patrze , pan krasnolud : 40 strzelców , 2 działa(z czego jedno z master e.i w ogóle nie do ruszenia ) organki i katapulta . NIe dość , ze chciał wmówic mi , ze organki maja 10 tafa (
) strzelał sobie wesoło z katapulty która stała za górka (nic nie widziała ) a raz strzelił na 30" wpadło obok klocka orków . Ale na scaterce wypadło HIT , a na artyleryjce 4 . I chciał sobie jeszcze 4 dać !
Wałkarz aż boli , naprawdę bez rb nawet na bitwy towarzyskie nie pójdę . No nic , szkoda , ze trafiłem na takiego człowieka . Dzięki za pomoc

Wałkarz aż boli , naprawdę bez rb nawet na bitwy towarzyskie nie pójdę . No nic , szkoda , ze trafiłem na takiego człowieka . Dzięki za pomoc

Najpierw rzucił misfajer . (w tym dziale miał małego inżyniera) , więc coś tam bełkotał , że ma prawo przerzucić . Więc przerzucił ale nadal misfajer . Więc rzucał co się dzieje , a tu 1 . I to sobie też przerzucił i wypadła 3 .Vanirh pisze:niom, a twój kolega może PRZERZUCAł WYNIK MISSFIRE(Jak ma małego inzyniera to może)
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
tu wszystko ok jesli mial inzyniera i rune kucia._SkaVen_ pisze:Najpierw rzucił misfajer . (w tym dziale miał małego inżyniera) , więc coś tam bełkotał , że ma prawo przerzucić . Więc przerzucił ale nadal misfajer . Więc rzucał co się dzieje , a tu 1 . I to sobie też przerzucił i wypadła 3 .Vanirh pisze:niom, a twój kolega może PRZERZUCAł WYNIK MISSFIRE(Jak ma małego inzyniera to może)
a z katapą to wałkował ostro.
Swoją drogą _Skaven_ prowadzisz Empire a jak używasz moździerza? On działa jak katpa, a one muszą widzieć cel aby oddać strzał. I dałeś się tak zwałować, może sam tak strzelasz moździerzem/rocket battery? 

- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
No własnie, tak jak Rakso napisał, cannon a great cannon to jest różnica
Tyle że Was mogą wybronić ostatecznie runy, a ludzi niestety nie.
BTW mam pytanko, jak teraz sprawdza się stubborn na maszynach? Grając trupkami to fear outnumber, ale z normalnymi armiami to pomaga?

BTW mam pytanko, jak teraz sprawdza się stubborn na maszynach? Grając trupkami to fear outnumber, ale z normalnymi armiami to pomaga?
_SkaVen_ może katapulta strzelała do rzeczonego giganta
Jeśli nie to rzeczywiście koleś ostro wałuje...
Ps. A ja mam inne pytanie. Czy katapulta może strzelać w cel jeśli widzi go jej załogant, ale sama machina nie... bo gram ze znajomym co chowa sie częściowo za laskiem lataczem tak żeby machina go nie widziała, a on załoganta tak(po czym machina jest szarżowana).

Ps. A ja mam inne pytanie. Czy katapulta może strzelać w cel jeśli widzi go jej załogant, ale sama machina nie... bo gram ze znajomym co chowa sie częściowo za laskiem lataczem tak żeby machina go nie widziała, a on załoganta tak(po czym machina jest szarżowana).