Gratulacje dla Hiszpanii, bo zagrała w końcu najlepszy mecz na tych mistrzostwach. W finala wygrała zasłużenie, choć trzeba przyznać, że Włosi nie prezentowali się tak jak w półfinale i ćwierćfinale, a szkoda, bo nieco widowisko z tego powodu ucierpiało i zamieniło się w mecz do jednej bramki. Hiszpanie nacisnęli tym razem od początku, w jednej akcji obrońcy Włoch się pogubili i było 1:0. W tym momencie właściwie już było po frytkach, bo Hiszpania mogła grać swoje ulubione podania i "pozorowane ataki". Potem kontra i 2:0 - w tym momencie to już wiedziałem, że Włosi nie dadzą rady (no chyba, że udałoby im się kontaktowego gola wbić, to przynajmniej emocje by były). Kontuzja Motty, to już był przysłowiowy gwóźdź do trumny - Włosi od tego momentu już byli w szatni.
Trochę mnie zdziwiły indywidualne nagrody - Iniesta najlepszym zawodnikiem ?? WTF (1 asysta w 6 meczach). No sorry, ale paru zawodników miało lepsze osiągi od niego i to chyba jest nagroda za jakieś inne zasługi. Finał tak po prawdzie wygrał Hiszpanii Iker paroma skutecznymi interwencjami, przez co odebrał Włochom wolę walki. Moim zdaniem on zasługiwał bardziej od Iniesty na nagrodę.
Jeszcze nieco o takim rozpływaniu się nad Hiszpanią - rywale się uczą na błędach i myślę, że na kolejnym turnieju, choć mogą zajść daleko, to już o tytuł może być bardzo trudno. Jak zatrzymać Barcelonę pokazała Chelsea w tym sezonie (i Real w lidze). Hiszpanom postawili się Portugalczycy. Myślę, że parę mądrych głów siądzie sobie i na spokojnie wymyślą jak grać przeciw Hiszpanom. Ja szczerze mówiąc bardzo bym chciał zobaczyć na MŚ w 2014 roku pojedynek Hiszpanii z Argentyną i Messim - oj mogłoby być ciekawie. Albo Hiszpania - Brazylia
