Border Princes

Outridersi świetni, konie bardzo realistyczne, porządne metaliki, niezłe płaszcze.Mortar + obsługa git.Rycerze pięknie skonwertowani, czekam na efekt końcowy.

podzielam zdanie Rasteigo + zajebiściej biały wyszedł

Jak malowałeś drugiego konia od lewej (skóra + grzywa) w jednostce outridersów? Maluje teraz pegaza, nie chce szarego lub białego i szukam właśnie jakiegoś ładnego brązowego, a ten właśnie mnie zaciekawił.

Rycerze zapowiadają się bardzo ciekawie .
Mortar fajny ale modele obsługi jakoś dziwnie wyrzeźbione (głównie twarze).
Outriderzy pomalowani naprawdę porządnie, szczególnie koniki i płaszcze.

tedzio pisze:Jak malowałeś drugiego konia od lewej (skóra + grzywa) w jednostce outridersów? Maluje teraz pegaza, nie chce szarego lub białego i szukam właśnie jakiegoś ładnego brązowego, a ten właśnie mnie zaciekawił.

sprawa z brązami jest u mnie bardzo prosta, a oto przepis:
bierzesz jakiś brąz (preferuję bestial brown i snakebite, tutaj jest ten pierwszy chyba);oba różnią się bardzo przy rozjaśnianiu, pierwszy podchodzi pod różowy trochę, dlatego dodaję najpierw burbonica (już po pokryciu modelu bazowym brązem) w relacjach 2:1, potem stopniowo co warstwę zwiększam ilość burbonica, ale do mieszanki od 3-4 warstwy dokładam jeszcze odrobinę (zwiększając ilość co warstwę) bleached bone tak aby mieszanka na finał nie była zbyt jasna....oczywiście wszystko mocno z dodatkiem wody; snakebite jest łatwiejszy, ponieważ wystarczy bleached bone bez ingerencji burboniciem; oba kolory łączy zastosowanie inków na koniec; tutaj stosuje dwa różne: ogryn flesh, lub griffon sepia (ten znacznie częściej), tylko nakładam na cały obszar a nie tylko na wgłębienia; podobnie robię rzemienie i inne elementy "czysto brązowe";
grzywa malowana standardowo; czarny bazowy, i krawędzie robione mieszanką shadow grey i czarny (taki wchodzący w niebieski), ale nie przechodziłem "ponad" shadowa, aby był jaśniejszy, max jest tam 4-5 warstw rozjaśnień; całość pokryta baaaardzo rozcieńczonym czarnym.
Co do mortara a właściwie obsługi, to była zabawa/testowanie inków, normalnie po nałożeniu inków jeszcze wyciągam kolory na twarzy, tutaj tego nie zrobiłem, przez co są bardziej "opaleni", może poprawię w przyszłości, sam moździerz również poszedł pod testy, zamiast dwóch bazowych brązów, zastosowałem scorched brown, przez co jest trochę za ciemny, na żywo znacznie lepszy
Grabz. na Wilkach jest dobrze widać sztandar z "T-shirta", ma fakturę jeszcze materiału, ale bez farby i w podkładzie tylko....drzewiec robiony z wykałaczki, dojdą jeszcze jakieś wstęgi z gs lub pergaminy

A jak wykonałeś grzywę konia drugiego od prawej?

tutaj wystąpił w roli głównej burbonic i bleached bone, rozpoczęte od tego pierwszego potem mieszane, ostatnie highlighty to już sam bleached rozwodniony

Bardzo fajne widzę, że jeszcze sporo przede mną zawalonych nocy z malowaniem.
Używałeś gdzieś washy czy wszystko"ręcznie"? jak nie to zarąbiście wyszło.
Konie bomba, możesz powiedzieć jakich kolorów użyłeś do tego "szarego"?
Te kropierze w konikach to z GS czy jakoś inaczej?

Jedyne co to sceneria zimowa mi nie leży, ale to... kwestia gustu

powodzenia dalej:)

#helion# pisze:na Wilkach jest dobrze widać sztandar z "T-shirta"

Podziękował .Dokładnie obejrzałem, teraz tylko czekam na coś szmacianego do usunięcia z garderoby i wypróbuje metodę.

bayer pisze:Bardzo fajne widzę, że jeszcze sporo przede mną zawalonych nocy z malowaniem.
Używałeś gdzieś washy czy wszystko"ręcznie"? jak nie to zarąbiście wyszło.
Konie bomba, możesz powiedzieć jakich kolorów użyłeś do tego "szarego"?
Te kropierze w konikach to z GS czy jakoś inaczej?

Kropierze to GS, ale nie ten orgyginalny by GW, tylko polski, jest bardzo sztywny i praktycznie się nie klei (doklejany na supergluta do konia) dzięki czemu można formować części w rękach albo na biurku i doklejać po wyschnięciu;
brązowe były oczywiście Inkowane....nie mam tyle czasu aby dłubac jeden model miesiąc
Ten jeden szary "rodzynek" to codex grey pomieszany z białym i czarnym, tutaj jako ink zastosowałem b.ciemną mieszankę i wyciągałem później krawędzie jaśniejszymi odcieniami, zaś "skarpetki" to po prostu biały i bleached bone

grabz pisze:Dokładnie obejrzałem, teraz tylko czekam na coś szmacianego do usunięcia z garderoby i wypróbuje metodę.

musisz tylko uważać przy nakładaniu kleju na wewn. stronę, jak masz za gęsty to materiał ma tendencję do rozciągania ( ja celowo trochę rozciągam materiał, aby nie spuchł pod wpływem farby lub kleju)....kwestia wprawy

Dzięki:)
pozwolisz, że skopiuje pomysł:)

spox, nie ma żadnego c czy R w kółku o przynależności praw autorskich
jakieś porady, krytyczne spojrzenie może coś do Wilków

Musze ci chyba cyknac ludzkie fotki bo w realu to lepiej wyglada Szczególnie altanka

Darek mimo wszystko uważa, że jego telefon robi dobre zdjęcia - na szczęście tych outriderów i mortara mu cyknąłem troszkę lepiej. Ale jedno jest pewne... praca z wash-ami piorunująco skraca czas malowania figsów.

mały update z tym nad czym teraz męczę się, są to BSB konny, Pegazord oraz 10 White Wolfów, ci ostatni dość zaawansowani i jeszcze sporo roboty, a po nich 9 kolejnych czeka, zdjęcia jak zwykle komem, obietnica Szczura wiążąca jest więc zagoszczą lepsze foty, enjoy
Pegazord, w podkładzie po konwersjach


BSB


coś tam można spojrzeć jak to wygląda, na WW sporo freehandów mnie jeszcze czeka, gołych pasów nie będzie
przepis na pancerz w galerii Bayarda podałem już

EDIT: zamieściłem na następnej stronie ciut lepsze foty White Wolfów a poprzednie z tego postu skasowałem

Ładnie cisniesz:D

Niee, to kolorowe coś mąci mi w umyśle. Malowanie ok, dobór kolorów mi się nie podoba

także uważam że kropierze nie są dobre...technicznie ok ale zbyt jaskrawe i tak kuje w oczy że aż

ale poprzednie prace ładne bardzo

Robiłeś fotki przy sztucznym świetle? Mam wrażenie że to przez prześwietlenie te kolorki wydają się tak jaskrawe, inne Twoje prace takie nie są...

konie jak z radzieckiej karuzeli, dobrze by im zrobiło pozostawienie na noc w DOT3, zobaczysz że nad ranem będą wyglądać dużo lepiej