Lato - podwyżek czas...

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JaceK
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3675
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lato - podwyżek czas...

Post autor: JaceK »

Barbarossa pisze:Oho, debata o piractwie wyszła :)

Generalnie mówienie o tym, że robienie kopii na własny użytek to kradzież jest tak samo naciągnięte, jak mówienie o tym, że robienie kopii na własny użytek nie pozbawia autora dochodu.

To generalnie trochę tak, jak deptanie trawników może i trochę jest wandalizmem, ale czasami też jest uzasadnione i w gruncie rzeczy wszystko rozbija się o skalę zjawiska i konkretny przypadek, a czarno-białe katońskie moralizatorstwo można zostawić zrzędliwym starcom :P

W obecnych czasach prawa autorskie powodują powstawanie quasi-monopoli w różnych dziedzinach gospodarki. Piractwo jest mechanizmem ograniczającym przewagę monopolisty nad klientem. Ponieważ GW często stosuje praktyki monopolistyczne uderzające w klientów (patrz choćby właśnie wprowadzony zakaz sprzedaży modeli z UE do innych państw, zmniejszenie jakości i jednoczesne zwiększenie ceny w ramach przejścia z metal na żywicę), wyrażam nadzieję, że kontr-mechanizm - piractwo - w jakiś sposób za to ich ukarze.

Zbyszek, co ty piszesz?
Stwórz kiedyś coś i zobacz jak ktoś Ci to kradnie.
Naprawdę polecam.

Wtedy bardzo się nastawienie zmienia.
I nie musi to być nic wielkiego - wystarczy, że ktoś w pracy przejmie Twój pomysł i zostanie za niego pochwalony.
Nigdy nie miałeś? Ja kilka razy i to nie zawsze świadomie.


A ten idealny z założenia obrazek o piractwie, jako zwalczaniu monopoli jest absolutną mrzonką.
Piractwo występuje również w branżach niezmonopolizowanych i to nawet mocniej - np. muzycznej czy filmowej.
Więc z czym niby walczą piraci tam?

Budowanie fasady walki dobra ze złem, dla przykrycia rzeczywistej praktyki polegającej na niepłaceniu za produkt, a w konsekwencji łamaniu praw autorskich, brzmi może i romantycznie. Ale jest zwykłą ściemą, która przykrywa niewłaściwe zachowanie.

I oczywiście można GW nie lubić. Twoje i każdego z Was święte prawo.
Chciałbym tylko wiedzieć ilu z Was kupuje figurki ze sklepu, a ile z Allegro.
Bo jestem przekonany, że przeważająca większość głośno się tu wypowiadających osób kupuje głównie z Allegro, czyli nie płaci GW, na które oczywiście i z ochotą głośno pokrzykuje.

A prawdą jest to co pisze Zembol.
Można narzekać i marudzić. Ale te zasady i te podręczniki nie wydają się same.
I ktoś musi za to zapłacić.

Można narzekać na te ceny. Znów - prawo konsumenta.
Ale namawiać i zachęcać do łamania prawa? To już nie to samo.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami :)
Obrazek

Wieszkto
Chuck Norris
Posty: 588
Lokalizacja: Piekło

Post autor: Wieszkto »

Panowie nie kwestią jest to czy taka praktyka jest moralna ale że jest ona powszechna .
Nikt z tym nic nie zrobi .
-Qc- pisze:Sie naucz - to jest TROLL. Ja jestem ARTYSTĄ (artystOM dla groszka - ogladasz fulham w niedzielę nie?)

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Piractwo występuje również w branżach niezmonopolizowanych i to nawet mocniej - np. muzycznej czy filmowej.
Heh, to dopiero branże zmonopolizowane :wink:
Stwórz kiedyś coś i zobacz jak ktoś Ci to kradnie.
Najprościej wrzucić wszystko do jednego wora.
Jeżeli np maluję zawodowo ludki, a ktoś sobie podpatrzy schemat i pomaluje tak samo na własny użytek to trudno nazwać to kradzieżą.
Jeżeli nakręcę film, nagram płytę, czy stworze grę komputerową i zobaczę, że dzieło jest na szczytach list najczesciej piraconych tytułów, to zastanowię się nad ceną, jakością i dystrybucją.
Jeżeli wykonam jakiś ciekawy przykład wzornictwa przemysłowego, i ktoś mi go zerżnie w celach zarobkowych/innej korzyści, to rzeczywiście nazwę to kradzieżą to po prostu ścignę go sądownie.

W kwestii praw autorskich i kasy absurd goni absurd, nie popadajmy więc w skrajności. Inaczej można by się przyczepić do fillerów, konwersji, czy stosowania ludków innych producentów - że to też kradzież :wink:
Umówmy się, że odlanie jednego ludka na własny użytek to niska szkodliwość czynu, tym bardziej że jakość ręcznego odlewu na pewno będzie niższa niż oryginalnego ludka GW. A cena na pewno wyższa, jeżeli weźmiesz pod uwage poświęcony czas, materiał, babranie, nerwy małżonki, smród żywicy na chacie i sprzątanie kuchni - co tez skutecznie wyeliminuje wszelkie próby zarabiania na takim procederze na szerszą skalę.
Można wręcz potraktować to jako coś w rodzaju protestu obywatelskiego.

Przynajmniej ja w takiej sytuacji na miejscu producenta zastanowiłbym się w nad swoją polityką cenową - dlaczego komuś chce się tak babrać, jeżeli ludki z produkcji masowej są na wyciągnięcie ręki w każdym sklepie?

Pozdrawiam

Ps: nie nawołuję do piractwa, nie odlewam ludków.

Awatar użytkownika
likaon
Kretozord
Posty: 1862
Lokalizacja: Warszawa, Białystok

Post autor: likaon »

ilekroć jest podwyżka to wszyscy zapowiadają lub planują falę odlewów, i jakoś ja tych odlewów nigdy nie widziałem.
Ta żywica nie licząc ceny może być całkiem fajna, patrząc na poziom odlewania plastiku jaki utrzymuje GW.
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii

Awatar użytkownika
zembol
Oszukista
Posty: 789
Lokalizacja: XIII Kohorta / Marauder Łódź

Post autor: zembol »

Dla mnie największą zagadką jest co trafi do finecasta. 120 modeli - więc na pewno nie wszystkie obecne metale. A co będzie z tymi co do finecasta nie trafią? GW ma wycofać się całkowicie z metali, więc trochę wzorów może w niedługim czasie zniknąć całkowicie z normalnej sprzedaży :(
Obrazek Obrazek
Nowe Lizaki: 110/30/89 | Demoniszcza: 16/0/11 | 101st Abn Div: 4/1/8

Waldi
Masakrator
Posty: 2026

Post autor: Waldi »

Hmmm... skoro można odlewać figurki i nie ma nic w tym złego rozumiem też, że można kserować podręczniki i także nie jest to naganne? Przecież to na własny użytek itd.
Zgadza się?

Awatar użytkownika
Rainhold
Chuck Norris
Posty: 402
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: Rainhold »

Przestańcie już moralizować. Jeżeli chcecie złożyć śluby "prawości i czystości" i iść za to do Raju to zróbcie tak i przestańcie na siłę innych beatyfikować. :evil:
Given the choice, whether to rule a corrupten, failing empire or to chalange the fate through another throw, a better throw against one's desteny, what wos a king to do?

Awatar użytkownika
Daw
Masakrator
Posty: 2467
Lokalizacja: Wars i Sawa

Post autor: Daw »

Waldi pisze:Hmmm... skoro można odlewać figurki i nie ma nic w tym złego rozumiem też, że można kserować podręczniki i także nie jest to naganne? Przecież to na własny użytek itd.
Zgadza się?
Zgadza się. Jeśli masz orginalny to możesz zrobić kopię na własny użytek. Jeśli mam 50 Ghouli to mogę zrobić drugie 50 na własny użytek :idea: :lol2:
Generalnie sam proceder odlewania - jeśli ktoś do takiego momentu dochodzi i zaczyna odlewać dla siebie figurki to dla Genialnego Wydawcy powinna się zapalić lampka, że coś jest nie tak. Lecz to tylko obłudne stwierdzenie, że powinna, ponieważ GW żyje z małolatów którzy aktualnie nie mają pojęcia o tym, że coś takiego jak odlewanie figurek istnieje. Więc czym się przejmować? Prawda jest taka, że nasz rynek mają głęboko w dupie. Polska od kilku wieków jest bzykana przez wszystkie kraje w Europie (a w głównej mierze przez Niemcy, Wschód, Anglię i Francję) i nie tylko więc w czym problem, żeby podtrzymać tradycję?

Co do samego odlewania w momencie gdy kupuję figurki GW i je opiłuję i wypełnię GS-em szpary i coś z GS-u dodam to GW może mi nakukać ponieważ wzór, który odlałem jest inny. To samo tyczy się konwersji oraz używania z różnych armii różnych części. Oczywiście będę kupował figsy GW w małej ilości ale tylko po to żeby mieć wzory ;) Na razie z MO płynie do mnie Scrapluncher i Zombie Dragon. Żeby nie było, że wszystkie figsy które kupuję to z eBay albo z Allegro... #-o
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
LuciusII
Oszukista
Posty: 868
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: LuciusII »

Daw pisze:Co do samego odlewania w momencie gdy kupuję figurki GW i je opiłuję i wypełnię GS-em szpary i coś z GS-u dodam to GW może mi nakukać ponieważ wzór, który odlałem jest inny.
Daw pisze:Jeśli masz orginalny to możesz zrobić kopię na własny użytek. Jeśli mam 50 Ghouli to mogę zrobić drugie 50 na własny użytek :idea: :lol2:
To zależy czym się kierowałeś tworząc ten inny wzór, bo z powyższego wynika że to będzie nadal będzie łamanie praw autorskich. Wydaje mi się że w hobby chodzi nie tylko o to żeby siedzieć z ludkami w domu.
Kalesoner pisze:Orki i gobliny są częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro. :wink:

Krzysiek_312
Oszukista
Posty: 782
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Krzysiek_312 »

A w czym swoje figurki odlewacie (chodzi mi o samą formę)? Bo surowcem do odlewania jest żywica modelarska, tak? Pytam jakbym chciał coś odlać w przyszłości tylko na własny użytek :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Smh
Masakrator
Posty: 2204
Lokalizacja: Danzig / Breslau

Post autor: Smh »

"psy szczekają, a karawana jedzie dalej"

po ilości zamówionych przez znajomych (i Was tutaj wg postów) rzeczy z MO sądzę, że marketingowo znów GW pokazało, że ma zatrudnionych odpowiednich ludzi... ;)

metale szybko znikną z ich oferty - zostaną po prostu wykupione :)

Ci co chcą kupić kupią, ci co chcą odlewać odleją... a życie toczy się dalej i GBP przelewane są na konta ;) 'kaczing'!
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl

- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.

Awatar użytkownika
The WariaX
Falubaz
Posty: 1005
Lokalizacja: Rybnik i okolice

Post autor: The WariaX »

To z tym, że nas dymają na wszelkie strony to niestety najprawdziwsza prawda :? Sam rząd nas dyma jak chce.. no ale nie o tym.

Mnie zastanawia sam powód podejmowania takich decyzji przez GW. Kaprys? Chęć zwiększenia sprzedaży? Czy może jakieś problemy finansowe... albo planują jakiś w pizdu wielki projekt i potrzebują dodatkowych środków? Zara tutaj zasieje teorie spiskowe :mrgreen:

Awatar użytkownika
Lueviel
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 198
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lueviel »

The WariaX pisze: Mnie zastanawia sam powód podejmowania takich decyzji przez GW. Kaprys? Chęć zwiększenia sprzedaży? Czy może jakieś problemy finansowe... albo planują jakiś w pizdu wielki projekt i potrzebują dodatkowych środków? Zara tutaj zasieje teorie spiskowe :mrgreen:
Kaprys? Chyba nigdy nie miałeś styczności z dużym przedsiębiorstwem. Ich spece od marketingu (zapewne przy użyciu najnowszych modeli wyliczeniowych) doszli do wniosku, że w tyn sposób osiągną największy możliwy zysk w obecnych warunkach. Co tu dziwnego? Pomarudzicie, pomarudzicie, a i tak kupicie ;)

Oni chcą zarabiać, a nie bawić się w organizację charytatywną.
WFB: Ogre Kingdoms

Awatar użytkownika
likaon
Kretozord
Posty: 1862
Lokalizacja: Warszawa, Białystok

Post autor: likaon »

I tak kupimy i tak kupimy, niczego nie zmienimy narzekaniem
Gw obniży ceny tylko wtedy jak będzie to korzystne, np. nagle spadnie sprzedarz łeb na szyję, to odpuszczą trochę cenę
Ta duża podwyższka niesie sobą spore zyski, ale zarazem otwiera ona drogę dla drobnej konkurencji która będzie produkować tańsze modele np. Mantic czy MaxMini względem drożyny GW.
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii

Awatar użytkownika
The WariaX
Falubaz
Posty: 1005
Lokalizacja: Rybnik i okolice

Post autor: The WariaX »

Ich spece od marketingu
Wiesz, to jakby nie było moja działka więc... ;-)
Oni chcą zarabiać, a nie bawić się w organizację charytatywną.
Na krótką metę może faktycznie zwiększy to sprzedaż (tzw efekt spekulacyjny, "muszę kupić bo braknie") ale w dalszym okresie może być już inaczej. Brak mi jakichkolwiek danych, żeby cokolwiek sensownego stwierdzić.

Co do zarabiania, jak dla mnie, większe zyski im przynoszą wypuszczanie co miech nowej armii niż akcje tego typu.. ale jak już mówiłem brak mi jakichkolwiek danych więc prawda może być zupełnie inna, stąd te moje pytania.
Ta duża podwyższka niesie sobą spore zyski
Niekoniecznie, zależy od elastyczności cenowej jaką posiadają produkty GW, jeśli jest wysoka to GW może stracić na tej podwyżce niż zarobić.

Awatar użytkownika
Smh
Masakrator
Posty: 2204
Lokalizacja: Danzig / Breslau

Post autor: Smh »

likaon pisze: Gw obniży ceny tylko wtedy jak będzie to korzystne, np. nagle spadnie sprzedarz łeb na szyję, to odpuszczą trochę cenę
jest sporo innych, skuteczniejszych, możliwości podniesienia sprzedaży niż tylko obniżka ceny ;)
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl

- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.

Awatar użytkownika
likaon
Kretozord
Posty: 1862
Lokalizacja: Warszawa, Białystok

Post autor: likaon »

Smh pisze:
likaon pisze: Gw obniży ceny tylko wtedy jak będzie to korzystne, np. nagle spadnie sprzedarz łeb na szyję, to odpuszczą trochę cenę
jest sporo innych, skuteczniejszych, możliwości podniesienia sprzedaży niż tylko obniżka ceny ;)
Pewnie że są reklama, imprezy, wyższa jakość i najważniejsze bardziej kolorowe pudełko......
Ale nagłe straty w zyskach po wprowadzeniu podwyższki dały by Gw coś do myślenia
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii

Awatar użytkownika
Barth
Falubaz
Posty: 1317

Post autor: Barth »

btw praktyk monopolistycznych, oldewów figurek i praw autorskich.
Pamiętacie ten model:

Obrazek

A teraz informacja z bloga Raging heroes
Raging heroes pisze:It is with our deepest regret that we have to announce that the Lamassu head is no more part of our Manticore kit We recently received an email from a Games Workshop attorney claiming that our Lamassu head was too similar to their Chaos Dwarves' Lamasu and asking us to stop selling this head. At this point in time we don’t have the time to further investigate this mater and so we've decided to currently withdraw the Lamassu head from sale, either online or in shop. We are sorry if you were planning to get one. So please note that at this point in time THERE IS NO MORE LAMASSU HEAD available with our Manticore kit.

Awatar użytkownika
Smh
Masakrator
Posty: 2204
Lokalizacja: Danzig / Breslau

Post autor: Smh »

zbliża się kampania Storm of Magic, to i mantykory wydadzą i załatwiają "konkurencję" przed czasem i tyle :)
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl

- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

JaceK pisze: A ten idealny z założenia obrazek o piractwie, jako zwalczaniu monopoli jest absolutną mrzonką.
Piractwo występuje również w branżach niezmonopolizowanych i to nawet mocniej - np. muzycznej czy filmowej.
Więc z czym niby walczą piraci tam?
Wiesz, nie do końca rozumiemy się, więc wyjaśnię.

Otóż na rynku produktów "zwykłych" - dajmy na to cukru - obowiązuje wolna konkurencja. Brak monopoli funkcjonuje jedynie tam, gdzie ten sam lub bardzo podobny produkt może wytworzyć kilka firm. Od warzyw poprzez komputery i samochody aż po farbki do figurek - wszędzie tam masz wybór, gdzie marka, cena i jakość są zmiennymi, ale na dobrą sprawę bardzo znikoma mniejszość osób powie "muszę kupować tylko od tego a tego producenta".

Jeśli trzech producentów cukru (czy betonu, itp.) umówi się, że od dziś sprzedają cukier po 10 zł/kg, to jest to nielegalna zmowa cenowa. Monopole na takie produkty są rozbijane. Te firmy, choć mowa jest o ich produktach, fabrykach, własności i polityce cenowej, kontrolowane są w jakiś sposób tak, by mechanizmy konkurencji działały na rzecz klienta.

Teraz przejdźmy na rynki zmonopolizowane, czyli praw autorskich. Oprogramowanie, filmy, muzyka, gry figurkowe itd. Tutaj sytuacja się zagęszcza. Otóż każdy produkt tych firm jest na dobrą sprawę unikalny i objęty quasi-monopolem. Jeśli ktoś jest fanem Shakiry, to płyta Dody nie jest zamiennikiem dla tego produktu. De facto jedna wytwórnia ma monopol na Shakire.

Każda firma, która ma monopol, w jakiś sposób go wykorzystuje. Np tak jak GW - regularnie podwyższają ceny, co jak na razie jest dobrą (dla nich) polityką - ogólna kwota sprzedaży pozostaje rokrocznie zbliżona, co oznacza, że sprzedają mniej figurek (a zatem niższe koszty produkcji/dystrybucji i wyższy zysk netto), ale dostają tyle samo kasy od rynku. Jest to typowy mechanizm monopolistyczny i jest to dokładnie tego samego rodzaju działanie, jak 5 firm telekomunikacyjnych umawiających się, że w ciągu roku podniosą cenę połączeń o 50%, do minimalnej wartości x.

Taki mechanizm w wykonaniu zarządu firmy wygląda dziecinnie prosto - opierając się na danych historycznych i "testach" wyższych cen można dość łatwo wyliczyć, że przy takim a takim powiększeniu cen wolumen sprzedaży pozostanie zbliżony przy braku odpowiednich zamienników (samo GW przyznaje, że benchmarkiem cenowym są dla nich gry komputerowe). Jest to TYPOWA sytuacja monopolistyczna.

Tu właśnie pojawia się piractwo jako przeciwwaga w sytuacji niedoboru konkurencji.

Przy monopolu formułka wygląda tak
Podnosimy ceny
X1% klientów kupi tyle samo figurek, co dotychczas, za wyższą cenę
X2% klientów kupi mniej figurek, ale wyda na to tyle samo pieniędzy, co dotychczas
X3% klientów nie kupi już od figurek do WFB

A ceny ustawiamy tak, żeby X1 równoważyło X3 i zarabiamy więcej, niż dotychczas. Jest to podwyżka cen niewynikająca z kosztów produkcji i OGRANICZAJĄCA obroty na rynku, szkodliwa dla klientów, niezgodna z zasadami wolnego rynku. GW to od długiego czasu praktykuje :)

Obecnie na rynku pojawił się, do niektórych armii, X4 - czyli osoby, które zamienniki figurek kupią u Mantica itp. Np ich ghuli/zombie widuje się coraz więcej. Ale nadal jest to bardzo ograniczone wejście na monopol GW, dlatego pożądany (interes klienta) jest czynnik X5 - osoby, które wybiorą produkt piracki. W ten sposób podwyżka cen nie ogranicza obrotów na rynku i zachowany zostaje interes klienta. Dlatego piractwo w gospodarce wcale nie jest niezdrowym mechanizmem.

Przenoszenie dyskusji na temat "jak byś się czuł, gdyby ktoś ukradł Twój pomysł" to bardzo jednostronne porównanie, a przy tym nietrafione - nikt nie "ukradł" matryc GW odbierając im możliwość produkcji figurek. Lepszym porównaniem byłoby "jak byś się czuł, gdyby ktoś kopiował na małą skalę Twój pomysł na zarabianie pieniędzy". Odpowiedź brzmi - czułbym się jak na wolnym rynku.

:mrgreen:

ODPOWIEDZ