Jak pograć by nie przegrać z kretesem
Moderator: #helion#
Jak pograć by nie przegrać z kretesem
Witam
No mój problem jest oczywisty, jak nie przegrać z kretesem i dlatego zwracam się do was z pytanie jak tym pograć i jakie strategie mogę przyjąć na jutrzejszą walkę. Moja mała armia na jakieś 1300 pkt spotka się z bitnymi Krasnoludami u których mogę spodziewać się wszystkiego bo kolega ma armię na 5000 pkt więc nie mogę wam podać rozpiski krasnali. Moje jednostki wyglądają następująco:
Warrior priest (co polecacie mu dać)
10 GS full CG
+5 milicja
+5 kuszników
15 szermierzy full CG
+7 milicja
+5 kuszników
10 włóczników full CG
+5 milicji
+5 kuszników
12 muszkietów
1 cannon
+Inzynier
8 Rycerzy Pantery
5 Kirasjerów lub Outriders (chyba wezme tych drugich)
Takze jak macie jakieś pomysły jak tym zagrać to proszę o pomoc. Niestety nie mam jeszcze maga wie dodatkowy minus. Na skrzydła rzuce chyba jazde ale na ty moje pomysły się kończą, a może stworzyć dodatkowy oddział 20 milicji sam nie wiem.
Pozdrawiam
No mój problem jest oczywisty, jak nie przegrać z kretesem i dlatego zwracam się do was z pytanie jak tym pograć i jakie strategie mogę przyjąć na jutrzejszą walkę. Moja mała armia na jakieś 1300 pkt spotka się z bitnymi Krasnoludami u których mogę spodziewać się wszystkiego bo kolega ma armię na 5000 pkt więc nie mogę wam podać rozpiski krasnali. Moje jednostki wyglądają następująco:
Warrior priest (co polecacie mu dać)
10 GS full CG
+5 milicja
+5 kuszników
15 szermierzy full CG
+7 milicja
+5 kuszników
10 włóczników full CG
+5 milicji
+5 kuszników
12 muszkietów
1 cannon
+Inzynier
8 Rycerzy Pantery
5 Kirasjerów lub Outriders (chyba wezme tych drugich)
Takze jak macie jakieś pomysły jak tym zagrać to proszę o pomoc. Niestety nie mam jeszcze maga wie dodatkowy minus. Na skrzydła rzuce chyba jazde ale na ty moje pomysły się kończą, a może stworzyć dodatkowy oddział 20 milicji sam nie wiem.
Pozdrawiam
UuuU, może być ciężko - z takimi oddziałami w zasadzie jeden strzał i Cię nie ma.. zrób tak: rozstaw się cannonem z inżynierem tak abyś widział wszystkie jego maszyny, inżynierowi daj gołębie samonaprowadzające (:P) i wystaw tylko detaczmenty strzelające i muszkieterów, resztę pochowaj. Kiedy już będzie w miarę bezpiecznie, wyjdź zza zasłon oddziałami (najważniejszym tutaj jest oddział knightów, daj im warbanner) a priestowi polecam Sword of Might i Dawn Armour, i oczywiście ten pan idzie do konnicy z 6 osobowym szeregiem walczącym. reszta będzie raczej zajmowała jego ogień, a jeśli nie, też coś może zrobić w HtH (choć ich jest stanowczo za mało)
Powinieneś dać radę
A słyszałeś kiedyś o proxach? :>
Powinieneś dać radę
A słyszałeś kiedyś o proxach? :>
Proxowanie to zastępowanie modeli oryginalnych czymkolwiek (np. samymi podstawkami, kartkami papieru, tekturą). Ważne jest aby rozmiarowo podstawka zgadzała się z modelem oryginalnym. Na turniejach raczej nie jest dopuszczane tego typu zagranie, ale w domowym zaciszu, gdy nie masz jeszcze figsów...czemu nie.
BTW: Kirasjerzy a Outridersi to to samo
BTW: Kirasjerzy a Outridersi to to samo
Ogień oczyszcza ciało i dusze nawet największych wrogów Imperium...niech zapłoną stosy!
PG...czyli jak wygrać bitwę przed jej rozpoczęciem. 100% HATE!!!
PG...czyli jak wygrać bitwę przed jej rozpoczęciem. 100% HATE!!!
nie graj na proxach,
takie podejsćie sie chwali
takie podejsćie sie chwali
Jeżeli stać cię na dodatkowy oddział milicji, to ja bym go wystawił. Kosztuje tylko 100 pkt ale za to tak szybko nie ucieknie od paniki jak pozostałe oddziały, gdyż ma więcej ludzi. Dodatkowo przy odrobinie szczęścia wróg go zignoruje i dojdzie do walki, w której nie jest taki zły na te punkty. Tylko nie dawaj grupy dowodzenia.
Wystawiłbym jednak Outridersów i postrzelał nimi, krasie trzeba czym zmiększyć, a pistoliersi za wiele tutaj nie zdziałają. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jeżeli to ma być taka szkoleniowa gra, podejrzewam jednak mało strzelania u Krasi, więcej klimatycznej piechoty, maszyny pewnie też żebyś się nauczył, ale dużo ich nie będzie
I pamiętaj o modlitwach Priesta. Kto wie, może rzuci dwie 1 na dispela
Wystawiłbym jednak Outridersów i postrzelał nimi, krasie trzeba czym zmiększyć, a pistoliersi za wiele tutaj nie zdziałają. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jeżeli to ma być taka szkoleniowa gra, podejrzewam jednak mało strzelania u Krasi, więcej klimatycznej piechoty, maszyny pewnie też żebyś się nauczył, ale dużo ich nie będzie
I pamiętaj o modlitwach Priesta. Kto wie, może rzuci dwie 1 na dispela
- Grand Admiral Thrawn
- Falubaz
- Posty: 1258
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Będzie Than, Runesmith, organy, 2 bolce, działo, katapa i min 10 strzelców (thundzi lub kusznicy), warriorzy. Często gram z krasnalami i w zasadzie to jest oklepana rozpa. Chociaż mogą się znaleźć minerzy.
2 armaty,capitan na koniku z sv1+reroll i jakaś fajna kosa.2x5 kawalerii z muzykami,2x10 kusznikow,czołg.no i moze innerzy z arbannerem.zalezy jakie to pkt.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken
Reyki on napisał już co ma i nie ma tam drugiego cannona, takiej ilości kawalerii i czołgu. Ciężko będzie coś ugrać, Ale jak zaczynasz dopiero to masakra to normalka, jak nic będziesz musiał atakować a on na pewno cię solidnie wystrzela. Pogadaj z min i może dostosuje rozpę do twojej a nie walnie jakimś hardcorem, 1 lub 2 maszyny bez jakiegoś full ostrzału, 1 heros wtedy będzie łatwiej.
Aha, co dać Priestowi jeszcze. Jeżeli na piechotę, to jeżeli chcesz by pożył to przyda się Armour of Meteoric Iron chociaż wtedy nie zostanie Ci pkt. na nic ciekawego.
Na krasnoludy potrzebujesz dużej siły, więc dwurak widziany jak najbardziej.
Dużo jest zresztą kombinacji, jak go zrobić, ale żadna idealna. Łatwiej jak będzie siedział na koniu. Wtedy o zbroje za bardzo nie masz się co martwić i możesz pkt zainwestować w dobrą broń magiczną, np. Sword of Fate jeśli będzie miał jakiegoś konkretnego bohatera, albo Sword of Power. Wszystko dlatego, że dwurak na koniu jest beznadziejny.
Na krasnoludy potrzebujesz dużej siły, więc dwurak widziany jak najbardziej.
Dużo jest zresztą kombinacji, jak go zrobić, ale żadna idealna. Łatwiej jak będzie siedział na koniu. Wtedy o zbroje za bardzo nie masz się co martwić i możesz pkt zainwestować w dobrą broń magiczną, np. Sword of Fate jeśli będzie miał jakiegoś konkretnego bohatera, albo Sword of Power. Wszystko dlatego, że dwurak na koniu jest beznadziejny.
No witam ponownie. Mam za sobą już pierwsza bitwę, niestety przegrana... ale graliśmy na wyrżniecie do końca.
Imperium srogo stawiało opór, ogólnie dawało rade. Oczywiście Krasnoludy grały defensywnie nie ruszając się prawie przez całą grę, musiałem ruszyć wszystkim czym miałem do przodu... i tu pierwszy bład bo mogłem podejść strzelającymi i pokruszyć go troche. Kirasjerzy spisali się dobrze wystrzelali 16 warriorów w 4-5 rundach chyba. Dodatkowo mieli 2 bolce organki i katapulte. Zanim doszedłem do nich 4-5 rund miałem w dupe sporo kolesi. Cannonem nie podziałałem zbytnio bo nie bardzo umiałem ale pokruszyłem nim długobrodych których było 20 na końcu bitwy zostało 9. Nie skorzystałem wcale z datachy bo nie miałem miejsca na stole, oskrzydlać takze nie mogłem z tego samego powodu. Rycerzy pantery straciłem w 4 rundzie walki, srali do nich wszystkim prawie.
Haha gołębie pocztowe oceniam w skali 1-6 na... 2+ kiepsko latały:D
Ogólnie spoko bitewka bez pogromu szczególnie że to ja atakowałem cały czas, bitwa trwała 6 godzin i wieeeele rund. Już mam taktyke na następne starcie które będzie napewno o wiele lepsze.
Pozdrówki
Imperium srogo stawiało opór, ogólnie dawało rade. Oczywiście Krasnoludy grały defensywnie nie ruszając się prawie przez całą grę, musiałem ruszyć wszystkim czym miałem do przodu... i tu pierwszy bład bo mogłem podejść strzelającymi i pokruszyć go troche. Kirasjerzy spisali się dobrze wystrzelali 16 warriorów w 4-5 rundach chyba. Dodatkowo mieli 2 bolce organki i katapulte. Zanim doszedłem do nich 4-5 rund miałem w dupe sporo kolesi. Cannonem nie podziałałem zbytnio bo nie bardzo umiałem ale pokruszyłem nim długobrodych których było 20 na końcu bitwy zostało 9. Nie skorzystałem wcale z datachy bo nie miałem miejsca na stole, oskrzydlać takze nie mogłem z tego samego powodu. Rycerzy pantery straciłem w 4 rundzie walki, srali do nich wszystkim prawie.
Haha gołębie pocztowe oceniam w skali 1-6 na... 2+ kiepsko latały:D
Ogólnie spoko bitewka bez pogromu szczególnie że to ja atakowałem cały czas, bitwa trwała 6 godzin i wieeeele rund. Już mam taktyke na następne starcie które będzie napewno o wiele lepsze.
Pozdrówki
No władowałem go do włóczników i długo był nie tknięty dotarł z oddziałem pod szeregi Krasnoludów, o dziwo cała jednostka w nawet nie draśnieta. Walczyli do spółki z przetrzebionymi szermierzami 4 rundy z iron brekersami lub długobrodymi już mi się oni mylą, ale mieli 10 Ld wiec nie mogłem ich złamać, lecz w końcu przegralłem niestety, ale dali rade nie powiem, a Priest jeszcze walczył sam z 3 rundy i poległ ale walczył dzielnie
10 LD na 1300pkt? Od 2k krasnale mogą wyciagnąć 10 ld dzięki lordowi (nie mówie o slayerach).Wolfgar pisze:ale mieli 10 Ld wiec nie mogłem ich złamać
Nom 9 a 10 to w liczbach mała różnica, ale w bitwie jeżeli chodzi o LD to kolosalna. Może nawet mogłbyś pogonic ten klocek A nie przypominam sobie aby krasie mialy jakis przedmiot zwiekszający LD