
Rozwiązaliśmy to następująco: syrenka może zatrąbic na hopki kiedy chce. Hopek deklaruje kierunek jak mu sie podoba, jak kulnie wystarczająco aby dojśc do syrenki to szarzuje, jak nie - to idzie tam gdzie chciał. Syrenka tak czy inaczej sie marnuje - tak jakby była zużyta na oddział poza zasięgiem szarzy - bo de facto tak jest.