Co zabierać na grzyby czyli WoC vs WE

Whydak · Post autor: **Whydak** » 13 lut 2009, o 21:01

Z leśnymi elfami zawsze miałem pod górkę . Nie lubie z nimi grać .

Smok się nie sprawdza bo ciągle trzeba uciekać przed biegaczem. DP też średnio, z łuku zawsze coś dostanie, drzewce go z tłuką . A na dużym magu nie będe grać.

Myślę teraz o lordzie na jugerze , może jakimś sprężynowcu i 2 magach ( 1 tzeentch 2 nie wiem ale pewnie nurgle.

Macie jakieś sprawdzone pomysły ? Co brać czego nie brać , i inne różne bajery.

Vincent · Post autor: **Vincent** » 13 lut 2009, o 21:40

DP może być dobry z mantle of chaos

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 13 lut 2009, o 23:18

a co to za biegacz szachuje Ci smoka ?

Marios · Post autor: **Marios** » 14 lut 2009, o 08:19

Jasiuuu pisze:a co to za biegacz szachuje Ci smoka ?

Pewnie jakiś highborn z netlingiem i z wyczerpywalnym wardem na 3+.

Na WE zawsze dobre były szybkie jednostki z wysokim sejwem(w zasadzie to akurat jest dobre na wszystko

), z rycerzami, Dogrami, bohaterami nie powinieneś mieć z nimi jakiegoś strasznego problemu. Poza tym pamiętaj, że zasadnicza więksość jednostek w chaosie spokojnie może robić flee a WE już w mniejszości.

Whydak · Post autor: **Whydak** » 14 lut 2009, o 11:44

Marios pisze:
Jasiuuu pisze:a co to za biegacz szachuje Ci smoka ?
Pewnie jakiś highborn z netlingiem i z wyczerpywalnym wardem na 3+.

Dokładnie

ja go zranić nie mogę a on bije great weaponem po smoku.

Mantle działa na szyszki no nie ? Bo zawsze jak miałem kogoś DP dojechać to wiał do lasu a jak go goniłem to z szyszek

Liczbe jednostek z Khornem pewnie też pasuje zmniejszyć

bo prawie wszystkich i tak się pojedzie a w pułapkę nie wciągną .

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 15 lut 2009, o 04:29

taki kolo jak nie klepnie rany to sie odbija od fearoutnumber w try-mi-ga

rzadko spotykany chyba

trikk · Post autor: **trikk** » 15 lut 2009, o 13:21

szczególnie jak ma horna i jest itp przez 2 tury, a smok dostaje: 5 wildów ze szmatą od tyłu itp

Whydak · Post autor: **Whydak** » 15 lut 2009, o 15:21

Jasiuuu pisze:taki kolo jak nie klepnie rany to sie odbija od fearoutnumber w try-mi-ga
rzadko spotykany chyba

Mi tam ładował po 2 conajmniej

może i rzadko spotykany ale mój kumpel prawie zawsze jak ze mną gra to go ma

( Ostatnio go DP pojechałem )

szczególnie jak ma horna i jest itp przez 2 tury, a smok dostaje: 5 wildów ze szmatą od tyłu itp Wink

Co prawda netlingi tylko w chalange z tego co pamiętam ale zawsze jest static.

trikk · Post autor: **trikk** » 15 lut 2009, o 16:31

wpada highborn, challenge, potem wildzi, smok jest na -2 do -4 nie licząc ran. Netlingi działają do challenge tylko, ale smok musi przyjąć

Whydak · Post autor: **Whydak** » 15 lut 2009, o 21:12

trikk pisze:wpada highborn, challenge, potem wildzi, smok jest na -2 do -4 nie licząc ran. Netlingi działają do challenge tylko, ale smok musi przyjąć

Musi przyjąć zresztą jak większość chaosowych bohaterów

Szymon · Post autor: **Szymon** » 16 lip 2009, o 21:30

Ostatnio na patrolu grałem 2 razy z WE
Rycerzy chaosu 200
Piętno nurgla 30
Sztandar który daje szał 35pkt
kapitan 20pkt
I potem tylko na przód save na 2+

Whydak · Post autor: **Whydak** » 21 lip 2009, o 08:49

A turę później 2 drzewce na flanke

Rakso_The_Slayer · Post autor: **Rakso_The_Slayer** » 17 sie 2009, o 20:07

Dzisiaj zagrałem z WE Chaosem i moje wrażenia są takie:
mark Nurgla jest zajebisty

trzeba się troche namęczyć z wymanewrowaniem i zastawianiem pułapek ale daje rade.
Konnica z frenzy wspomożona pieszymi maruderami (ktoś musiał zadeklarować pierwszy szarżę i dostać z szyszek. a wolałem tracić marudy niż ryzykowac z rycerzami) składają treemana (chociaż łatwo nie jest)
DJ BSB z 2+As i 3+Ward na ostrzał szarżował na 10 łuczników. Ze S&S dostał jedną ranę, potem oddał mu jeden elfik i wbił mu drugą ranę i DJ się złożył w 2 turze praktycznie nic nie robiąc

Nauczka, żeby być wiernym Papie Nurglowi...
No i Nuglowy Lord na Smoku zjada Elfiackiego lorda na smoku bez większego stresu (chociaż w pierwszej turze koleś wszystkie Wardy pozdawał :/ )

Ogólne przemyślenia po bitwie:
Mark Nurgla to podstawa, do tego klasycznie sporo śmiecia do zastawiania pułapek i oddziały do przywalenia (u mnie konnica i ogry), smoczek daje rade no i warto mieć latanie na magu żeby uciekać przed biegaczem, ktory go ganiał kilka tur

Varinastari · Post autor: **Varinastari** » 5 wrz 2009, o 22:27

Nie brać magów slaanesha....przenigdy:)
Mos na piechocie bezcenny(sporo fearującego syfu mają woody).
Nie bać się i wystawiać helkę.
No i magów z pociskami(nurgla na tego typka z netlingami).Ewentualnie jak nas ostro wnerwia brać word of pain i go zabić na...śmierć.
Jak zatrzymacie treesinging nie ma się czego matwić;)

Khuman · Post autor: **Khuman** » 6 wrz 2009, o 14:26

ropie tak, z ckłopakami od nurgla... magia, magia, magia... spawny coś blokują... magia 5 tura kończące combaty

a treesinging jak dla mie to plus... jeśli nie jest te 2" od krawędzi