Dwarfs Approaching!

Poczytaj jak słaby i dziurawy jest dany pomysł na armię, zanim nie przyniesie on wygranej na następnym masterze.

Moderatorzy: Yudokuno, PAWLAK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DaEezT
Pseudoklimaciarz
Posty: 26
Lokalizacja: www.maps.google.com/DaEezT :D

Dwarfs Approaching!

Post autor: DaEezT »

Witam!

Od niedawna zbieram Wood Elves, jednak strasznie korciły mnie Dwarfy. Tak więc poszedłem za głosem serca, i postanowiłem odkupić od kolegi armię dwarfów z zestawu Battle for Skull Pass.

Jednakże, nie mam konkretnego pomysły na rozpę na 600 pkt. Chciałbym żeby się w niej znalazły (między innymi):

Dwarf Warriors + Great Weapons + Heavy Armor + Shields + CG (20)
245 pkt

Dwarf Thunderers + Shields + CG (10)
175 pkt

Dwarf Miners + CG (10)
150 pkt

I jeszcze jakiś dobrze zrobiony Thane :]


Pewnie za dużo napakowałem w te unity, ale narazie co do kraśków jestem newbie :] Z chęcią usłyszę mąrdą krytykę :]
Dozo yoroshiku onegai shi mas!

Awatar użytkownika
GarG
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3946
Lokalizacja: Przy 7 szkielecie skręć w prawo

Post autor: GarG »

CG na tundach nie jest dobrym pomysłem tak samo na majnersach. I gdzie tu bohater?;>
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ? :)
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...

Awatar użytkownika
DaEezT
Pseudoklimaciarz
Posty: 26
Lokalizacja: www.maps.google.com/DaEezT :D

Post autor: DaEezT »

Właśnie doszedłem do wniosku, że w "szczelaczach" nie warto dować CG. A w tych runicznych itemkach jeszcze się nie z bardzo orientuję, poprosiłbym o pomoc :]
Dozo yoroshiku onegai shi mas!

Awatar użytkownika
rambo_muminek
Wałkarz
Posty: 62
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: rambo_muminek »

W kuszach i thundach tylko muzyk według mnie ma sens. A runki na bohaterze? Przeciętny Tan u mnie ma master rune of gromril i rune of resistance do tego m.r.o. challenge i tyle. Do łapy gw i taki najbardziej standardowo-uniwersalny krasiowy bohater wypieczony.

Awatar użytkownika
DaEezT
Pseudoklimaciarz
Posty: 26
Lokalizacja: www.maps.google.com/DaEezT :D

Post autor: DaEezT »

Żeby nie zmieniać za bardzo moich planów, a zastosować się do waszych rad, to by dawało mniej więcej coś takiego:

Thane + Master Rune of Gromril + Rune of Resistance + Great Weapon
109 pkt

Dwarf Warriors + CG + Great Weapons + Heavy Armor + Shields (20)
245 pkt

Dwarf Thunderers + Musician + Shields(10)
155 pkt

Dwarf Miners (8)
96 pkt

RAZEM : 605 pkt


Jestem w miarę zadowolony, chociaż nie wiem, czy nie przesadziłem w pakowaniu warriorów. Ale tym już jakoś grać się da :]
Dozo yoroshiku onegai shi mas!

Awatar użytkownika
GarG
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3946
Lokalizacja: Przy 7 szkielecie skręć w prawo

Post autor: GarG »

Żeby nie przekraczać limitu wywal muzyka z tundów i bedzię ok ;)
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ? :)
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...

Awatar użytkownika
DaEezT
Pseudoklimaciarz
Posty: 26
Lokalizacja: www.maps.google.com/DaEezT :D

Post autor: DaEezT »

Ale przecież można przekroczyć o 1% :]
Dozo yoroshiku onegai shi mas!

Awatar użytkownika
HarryAxe
Chuck Norris
Posty: 566
Lokalizacja: Míl Än Óveķ

Post autor: HarryAxe »

zależy z kim grasz, jeśli umówisz się ze znajomy to wszystko ok
ale turniejowo może być już nieakceptowalne

i nie wiem czy GW na worriorach to dobry pomysł, za zaoszczędzone punkty, możesz dokupić więcej jednosteki
czy w zestawie BoSP nie było cannona?

Awatar użytkownika
rambo_muminek
Wałkarz
Posty: 62
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: rambo_muminek »

W bfsp był a raczej jest działo i z pewnością by się przydało. A gw na wojakach można sobie spokojnie na początku darować według mnie.

Awatar użytkownika
DaEezT
Pseudoklimaciarz
Posty: 26
Lokalizacja: www.maps.google.com/DaEezT :D

Post autor: DaEezT »

Cannon owszem, jest. Ale ni mam pojęcia jak go wstawić do rozpy na 600, żeby było sensownie. Właściwie to więcej dobrego słyszałem o organkach :)

GW rzeczywiście trochę kosztuje, ale robi to z nich niezłe bunkry, ale ja się jeszcze na tym nie znam, więc raczej posłucham rady :] Chociaż za te 40 punktów niewiele bym władował - cannona się nie da, mógłbym ewentualnie dać 4 warriorów (36 punktów) albo trochę jakichś innych jednostek, np minerów.
Dozo yoroshiku onegai shi mas!

Awatar użytkownika
HarryAxe
Chuck Norris
Posty: 566
Lokalizacja: Míl Än Óveķ

Post autor: HarryAxe »

daj handguna thanowi :P
zawsze to jeden strzał do zdjęcia ratlinga albo innego G...
i koniecznie skombinuj organki

Awatar użytkownika
rambo_muminek
Wałkarz
Posty: 62
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: rambo_muminek »

Ja bym wywalił górników i gw z wariorów i za punkty dał katapke albo działo (z rune of forging). Minersi w liczbie 8 mało mogą a bez kowadła nie są tak efektywni.

Awatar użytkownika
Mongrim
Mudżahedin
Posty: 211
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mongrim »

Po pierwsze daj 19 warriorów a nie 20 :) wrzucasz tana i tak masz +3 za szeregi. A o ile dobrze liczę jest to 11 pkt do przodu :)
Po drugie te Great Weapons..hmm ja je tam lubię :) ale rzeczywiście kosztują sporawo. Chociaż jeśli nie masz żadnego innego dobrego oddziału do walki to mogą być przydatne.
10 thundererów złożona stereotypowo i bardzo dobrze :) z własnego doświadczenia wiem jak często ten muzyk się przydaje :)
Minerzy (w dodatku ośmiu) bez kowadła są do niczego. Wywal ich i zyskujesz 96 pkt. A wiesz ile kosztuje działo..? :) 90 :) przydałoby się jeszcze wytrzasnąć skądś 35 pkt na Runę Kucia :)
A tan jest spoko, solidna puszka, umiejąca oddać.
To tyle ode mnie, pozdrawiam i witam wśród brodatej braci!! :) :) :)

Awatar użytkownika
Ginnar
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 47
Lokalizacja: Puławy

Post autor: Ginnar »

Jak najbardziej zamiast górników działo
Po co usuwać tego pojedynczego wojownika?Przeciez jak cos mu ustrzeli jednego to traci caly szereg wiec sensownie jest miec jakiegos 1,2 ktorzy bd taka nadwyzka :)
a Mongrim nie rozumiem tego "wśród brodatej braci" :D

Awatar użytkownika
HarryAxe
Chuck Norris
Posty: 566
Lokalizacja: Míl Än Óveķ

Post autor: HarryAxe »

ja tam się golę :P

Awatar użytkownika
Mongrim
Mudżahedin
Posty: 211
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mongrim »

Hehehehe racja wpadłem w jakiś szał klimatyczny :D
Chodziło mi o graczy krasnoludzkich :)
A ten 1 warrior to sam nie wiem..ale jeśli zabrakłoby tych jedenastu punktów na runkę? :) :)
Ale to tylko moja opinia - tak gram po prostu :) dla mnie szansa ustrzelenia jednego typka nie jest o wiele mniejsza od szansy ustrzelenia dwóch :)

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

DaEezT nie słuchaj się ich w kwestii FCG na strzelcahc/kusznikach :)

Jedną z najefektywniejszych formacji strzeleckich jest np. 12 lub 14 modeli ustawionych w dwóch rzędach po 2x6/2x7 z muzykiem, chempionem i sztandarem. Formacja taka sprawdza się gdy jednostka strzelecka posiada pancerz na 4+ w walce wręcz (czyli musi mieć tarcze i lekkie zbroje). Jeśli mają możliwość wystawienia na wzgórzu są niewiarygodnie groźni - mają wtedy porządny CR (+1 za wysokość, +1 za sztandar, +1 za szereg i ew. +1 za przewagę) - zwykle od 3-4. Są wtedy równie twardzi do przełamania co klocek warriorów (należy pamiętać o przewadze s&s). Mój dobry znajomy zawsze taką 14 lub dwoma gra w DE. Bez 14 kuszników z tarczami i FCG nie wychodzi z domu i jest to u niego najbardziej przeżywalna jednostka. Sam doświadczałem na własnej skórze mocy takiej jednostki. Wielokrotnie również widziałem co to potrafiło ustać i doczekać się dzieki temu wsparcia albo nawet wygrać starcia które byłyby niemożliwe w przypadku gołych dziesiątek. Oczywiście droższa od klasycznej dziesiątki ale za to nieporównanie bardziej taktyczna i wytrzymalsza. Na taki oddział przeciwnik musi już rzucić jednostki "ciężkiego kalibru". Jednoski lekkie lub nawet średnie mają niewielkie szanse w walce z taką formacją strzelecką. Krasnoludy w tym wypadku mają najsilniejsze jednostki strzeleckie w grze - T4 i LD9 - to daje wielką przewagę krasnoludom w porównaniu do podobnego typu formacji u HE (Lotherni) czy DE (kusznicy). Za to kusznicy DE nadrabiają mobilnością strzelecką i siłą rażenia dzięki podwójnym strzałom i możliwości ruchu i strzału. W Polsce gracze przyzwyczaili się poprostu do gry na gołych dziesiątkach - głównie dlatego, że są popularne i polecono im je w początkach swojej gry. Niewiele też jest osób które przetestowały w conajmniej kilkunastu bitwach grę silniejszymi formacjami strzeleckimi. Dlatego gorąco polecam Ci zagranie kilka bitew gołymi dziesiątkami jak również czternastkami z FCG - wtedy przekonasz się która wersja lepiej się sprawdza. Ale nie daj sobie wmówić, że to jedyna opcja. Nie warto powielać schematy, które niekoniecznie są lepsze.

Awatar użytkownika
Mongrim
Mudżahedin
Posty: 211
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mongrim »

Kal_Torak pisze:Jeśli mają możliwość wystawienia na wzgórzu są niewiarygodnie groźni

Niewiarygodnie groźni? To tylko siła 3 w combacie i move or fire. Skirmishe, wykopywaczki i inne takie badziewia zajdą to od boku (a nawet od przodu bo ustrzelić skirmishe jest przecież trudno) i jeśli nie złamią to z pewnością pozbawią ich możliwości strzelania. I mówimy o krasnoludzkich gromowładnych a nie dark elfickich kuszolach :) róznice między nimi są co najmniej duże...a jeśli nie mamy wzgórza? to tylo strata punktów bo jeśli wystawisz ich tak jak mówisz strzela tylko 6/7. No i w razie złamania to + 100 pkt dla przeciwnika
Ale to tylko moje zdanie. trzeba spróbować gry tymi i tymi

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Morgrim owszem to Twoje zdanie - pytanie tylko czy grałeś tym i tym? - bo ja tak i to więcej niż kilka bitew.

Pisałem wcześniej, że kusnzicy DE mają przewagę strzelecką, ale krasnoludzkie oddziały mają przewagę przeżywalności (LD9 i T4). Nie wiem czemu też od razu skirmish ma to łamać? Jeśli oddziały przeciwnika zachodzą twoich strzelców od boku to raczej jest to już dramatyczna sytuacja dla krasnoludów na polu bitwy. Natomiast wykopki nie mają dużych szans się przebić. Skaveńskie tunnelingi odbiją się lub zostaną wycięte. Skorpion na stracie przegrywa o 3-4 punkty i do tego niewiele zabija i ma spore szanse na mocne sypanie się. Nie możesz też być niewolnikiem swoich schematów - jeśli strzelcy nie mają wzgórza mogą się wystawić w drugim rzędzie 5 modeli a w pierwszym np. 7 lub więcej (jak jest miejsce to może być i linia). Gdy groźny przeciwnik się zbliży formacje można zmienić na 2x7 czy 2x6. Zatem od ciebie zależy ilu będzie strzelało.

Każdy pomysł ma swoje mocne i słabe strony. Oczywiście, że można stracić 100 punktów z uwagi na sztandar. Ale z obserwacji bitew i udziału w nich mogę stanowczo powiedzieć, że silne formacje strzeleckie (2x7) są dla mnie znacznie większym utrapieniem. Biegacz się przez to nie przebije, lekkie oddziały również, do tego cięższe rzeczy mają szansę w tym ugrzeznąć. Przykładowo grając WE nigdy nie udało mi się przebić driadami przez kuszników DE lub strzelców krasnoludzkich (zawsze się odbijałem) - a akurat driady są bardzo mocnym skirmishem. Goła dziesiątka ogólnie to łatwe punkty, które ogniaczają się wyłącznie do strzelania. Samo zaś strzelanie jest "bardzo" kostkologiczne - dlatego przynajmniej mi bardzo żadko mi się spłacały - cokolwiek się do nich dobierało było po ptokach. W przypadku mocniejszych jenostek strzeleckich maksując ataki w pierwszym szeregu (z czempionem to 8!), ze sztandarem i rzędem (czasem przewagą wysokości), nagle strzelcy zaczynają wystawać cięższe szarże. Nagle potrafią coś przełamać i zagonić. Nagle mogą działać jak klasyczny oddział klockowy. Powiedzmy, że daje to nieco większe pole do popisu i jednostka nie ogranicza się tylko i wyłącznie do stój i strzelaj, a potem giń (jak strzelanie nie poszło). Uważam, że warto na polu bitwy różnicować możliwości sytuacyjne, co przekłada się na sytuację taktyczną. Wtedy masz szanse zostać pozytywnie zaskoczony.

Awatar użytkownika
Mongrim
Mudżahedin
Posty: 211
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mongrim »

Owszem grałem, chociaż ekipą z FCG już dosyć dawno temu, ale nie pamiętam żeby sprawdzali się jakoś świetnie. A moja niechęć do skirmishów to..po prostu może niefart do nich. We znają się na zachodzeniu z flanki a w walce są skuteczne, Zdarzało się, ze dziesiątka thundów z tarczami i muzykiem odbijała 5 rycerzy chaosu. Ale to już mój gust :) lubię taki oddziałek i tyle :)
Ale nie zapominajmy, że temat poświęcony jest bitwom na jakieś 600 pkt. Wszak taki oddział to 225 pkt - zbyt wiele na takie formaty.
Przyznam jednak że zachęciłeś mnie i spróbuję zagrać na takich thundach. Zobaczymy jak to wyjdzie

ODPOWIEDZ