Strona 1 z 3

Empire greatswordzi up

: 17 sty 2010, o 00:06
autor: patryk999
Swoje wampiry dałem bratu (mam nadzieję,że też coś będzie tu wrzucał)Dostałem batalion empire i jakoś tak zacząłem to zbierać.Długo zastanawiałem się nad doborem kolorów, w końcu wyszło ,że zielony i pomarańczowy.Pierwszy gwardzista dzisiaj siedziałem trochę w swojej nowej pakamerze i w przerwach między obowiązkami wyszło coś takiego.Fota byle jaka bo z telefonu robiona.Nie wiem czy kolory pasują do siebie...
Obrazek
Obrazek

aha jak dokleję pistoliersom kilka fajnych bitsów (np.kusze) to nikt się nie doczepi,że nie wolno mi ich wystawić na stół???jakoś biednie wyglądały te koniki,dokleiłem im te mikro tarcze od troopsów i kusze czempionowi taka moja wizja...
Obrazek

Re: Empire początki są trudne...

: 17 sty 2010, o 00:27
autor: Czopek
porządnie =D>

niezły Hochland się szykuje :wink:

Re: Empire początki są trudne...

: 17 sty 2010, o 00:36
autor: patryk999
W zasadzie to chciałem zrobić armię niedobitków z Mordheim,ale za dużo roboty by było,chociaż ktoś mi napisał bym zrobił podstawki z kawałkami wydrstona ,deskami ,szczurami itd.

Re: Empire początki są trudne...

: 17 sty 2010, o 00:56
autor: Tutajec
wtf co to za pióro ?

Re: Empire początki są trudne...

: 17 sty 2010, o 01:18
autor: patryk999
runepriest pisze:wtf co to za pióro ?

Wiem,wiem...za duże do tego jednokolorowe.Pióro jest za box od GS,wypraski od cmd dokładnie:)

Re: Empire początki są trudne...

: 17 sty 2010, o 10:25
autor: Horror
bardzo fajna kolorystyka

Re: Empire początki są trudne...

: 17 sty 2010, o 10:30
autor: Rasti
Fajny fajny, ale czy to kolory konkretnej prowincji?
Moim zdaniem do kusz nikt się nie przyczepi, chyba, że będzie oceniany WYSIWIG to może się ktoś uczepić.

Re: Empire początki są trudne...

: 17 sty 2010, o 10:53
autor: maciek_89
pióro :roll: nie pasujące.
Natomiast samo malowanie bardzo dobre jak na poziom armii.

Można byłoby jeszcze wyciągnąć jakoś zbroję.

Re: Empire początki są trudne...

: 17 sty 2010, o 11:36
autor: Rakso_The_Slayer
Nie licząc przydużego pióra GS jest cacy. Fajne kolorki i dobre malowanie. Jak tak będzie wyglądać cała armia to będzie super imperium :)

Re: Empire początki są trudne...

: 17 sty 2010, o 14:24
autor: ANtY
Ładnie, ładnie, czekamy na więcej.

Re: Empire początki są trudne...

: 22 sty 2010, o 09:33
autor: Cosmo
Tak, to sa kolory konkretnej prowincji, chociaz z tego co autor pisze, wyglada na to ze zupelnie przypadkiem :-)

patryk: Jaka kolorystyke zastosowales na tym 'pomaranczowym'? Tez maluje pomaranczowo i szukac dobrego kolory na podklad i poczatkowe przejscia..

Re: Empire początki są trudne...

: 22 sty 2010, o 17:04
autor: patryk999
Cosmo pisze: Jaka kolorystyke zastosowales na tym 'pomaranczowym'? Tez maluje pomaranczowo i szukac dobrego kolory na podklad i poczatkowe przejscia..
Pióro to biały podkład ,jasny zółty(dwie warstwy) potem rzadką mieszaniną żółtego i czerwonego tj.pomarańcz.Potem kilka rozjaśnień i gotowe.
Portki i rękaw,biały podkład,potem pomarańcz i wash ciemnym czerwonym...Kurde użyłem pactry a zdrapane są nazwy farb z naklejek więc nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie co to za farby.Dzisiaj podejdę do sklepu i kupię kilka walejo i gw i tutoriala zrobię w nocy jak malowałem tego gs,bo pactrami nikt nie maluje chyba.

Re: Empire początki są trudne...

: 24 sty 2010, o 19:41
autor: patryk999
Mało owocny weekend ,zrobiłem kilka podstawek(jeszcze bez trawki ,może przyjdzie jutro),jeden swordmen...Nie mam czasu nawet się wysrać ostatnio:/
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Empire początki są trudne...

: 24 sty 2010, o 19:51
autor: Grabz
zaleganie masy kałowej niezdrowe :oops:
zdjęcia małe
podstawki fajne :)

Re: Empire początki są trudne...

: 7 lut 2010, o 15:55
autor: patryk999
Pistoliersi,tylko jeden całkowicie skończony,koników już nie będę ruszał,nie chce mi się.dałem nową trawkę od GF9...sam nie wiem czy zielona nie byłaby lepsza.
Obrazek
Obrazek

Re: Empire początki są trudne...

: 7 lut 2010, o 16:30
autor: Rion
A po co ruszać koniki?
Są świetne =D>

Re: Empire początki są trudne...

: 8 lut 2010, o 22:08
autor: Ryu
Bardzo fajnie pomalowane figurki :)
Nie przeszkadza mi połączenie odcieni czerwieni i zielonego a to duuuuu......żo :)

Super =D>

Re: Empire początki są trudne...

: 8 lut 2010, o 23:03
autor: Ziemko
Cosmo pisze:Tak, to sa kolory konkretnej prowincji, chociaz z tego co autor pisze, wyglada na to ze zupelnie przypadkiem :-)

patryk: Jaka kolorystyke zastosowales na tym 'pomaranczowym'? Tez maluje pomaranczowo i szukac dobrego kolory na podklad i poczatkowe przejscia..
Zacznij baze blood redem tzn calosc co cchesz miec pomalowane na pomaranczowo - nastepnie nastepna warstwa to blazing orange , potem blazing + fiery orange , fiery orange i na koniec mozna zoltego dodac do fiery ale to tylko bardzo delikatnie krawedzi i male elementy danej powierzchni.


Imperium jak ta lala sie zapowiada. Czekamy na kolejne prace.

Re: Empire początki są trudne...

: 8 lut 2010, o 23:26
autor: Myth
Patryk naprawdę podobają mi się Twoje prace ze względu na malowanie, super dobór kolorów jak na moje oko, sam kiedyś zbierałem Imperium :-) Widać, że malować umiesz, tak samo jak zrobić podstawki pod armię.

ALE jest jeden problem:na zdjęciu pistoliersów od przodu widać po nogach i grzywach koni (np. środkowy koń na wymienionym zdjęciu), że nie zdjąłeś/niedokładnie zdjąłeś nadlewki z modeli, a to okropnie rzuca się w oczy i sprawia, że prace z naprawdę dobrych i solidnych stają się nieciekawe...

Ani myślę jakoś strasznie krytykować, po prostu rzecz do poprawy i już, a warto, bo armia zapowiada się super.

Re: Empire początki są trudne...

: 9 lut 2010, o 00:36
autor: patryk999
Tak nadlewki to mój koszmar....Ale mam już w sumie 80-100 figurek do sklejenia i pomalowania,a jestem dosyć chaotyczny i robię kilka rzeczy na raz.Na biurku mam burdello bum bum czyli pistoliersów,knightów,piechoty gswordow i innego badziewia.Nie potrafię zająć się czymś jednym np. tylko pistoliersami,uwierzcie mi ,że zmuszałem się by pomalować te konie w miarę do końca(są tylko troszkę pocieniowane) teraz wiem,że nie lubię malować figurek,które mi się nie podobają.Zresztą błąd zrobiłem ,że za szybko kupuję figurki a potem ,leżą miesiącami.Teraz nakupiłem trochę do infinity figsów bo mi się spodobały i pewnie będę je męczył przez pół tygodnia i rzucę w kąt jak 40k.Moją wadą jest tylko brak czasu,zazwyczaj pieszczę figsy , a tu taki bubel wyszedł.Jak przyjdę z roboty to czasem tylko popatrzę na biurko czy laska mi czegoś nie wywaliła(posprzątała) dokleję jakiemuś biedakowi główkę lub rączkę i tyle.Czasem mi się nie chce nic ,macie jakieś rady by znaleźć chęci do dalszej pracy "figurkowej" ???