Dragon Ogre Shaggoth
Moderator: JarekK
Dragon Ogre Shaggoth
Dragon Ogre Shaggoth - co o nim myślicie. Zastanawiam się nad kupieniem takiego, nie mam zbytnio czasu na testowanie bo z różnych powodów czas goni. Ma ktoś jakieś związane z nim doświadczenia?
Na pierwszy rzut oka wydaje się strasznie drogi jak na monstera bez jakiś ciekawych zasad specjalnych i miałby problem z Treemanem czy Hyderką, ale alternatywa giganta mi się nie podoba. Może się mylę i jest dobry?
Na pierwszy rzut oka wydaje się strasznie drogi jak na monstera bez jakiś ciekawych zasad specjalnych i miałby problem z Treemanem czy Hyderką, ale alternatywa giganta mi się nie podoba. Może się mylę i jest dobry?
Statystyka to dziwka.
Na pewno lepszy od giganta, no i na stare skaveny był dobry
- Offspringman
- Kretozord
- Posty: 1670
- Lokalizacja: Czarne Wrony W-wa
musi najpierw dożyćSzymon94 pisze:jak dasz mu GW to równa Stem Tunka z blatem
No, kampisz się za lasem
chyba jedyna alternatywa na "te udziwnione rary" z innych armi, jeszce ew d. ogry, ale ich jeszcze nie mialem okazji sprawdzic w "praniu".Offspringman pisze:musi najpierw dożyćSzymon94 pisze:jak dasz mu GW to równa Stem Tunka z blatem
ups.. przepraszam, zapomnialem o cannonach z dow
mozna isc dalej 5t na 4t, 4 ws na 6 ws, dotego D.O. latwiej zaslonic/skitrac. tyle ze jakos ludzie bardziej boja sie shaggotha. tak jak pisalem w "praniu" z D.O. nie mialem do czynienia, coz trzeba bedzie zobaczyc.Kotlet pisze:Nie no, supcio jednostka. Szczegolnie biorac pod uwage fakt, ze za 231( 285 za szagota) mamy 3 DO, majace 12 ran i wyplacajace 9 atakow( szagot 6 ran i 5 atakow).
Z tego co widziałem na turniejach w armiach WoCh, a również z moich własnych przemyśleń wyłania się obraz nader smutny jeśli chodzi o Shaggotha: jest słaby. Po prostu nie jest w stanie praktycznie nic zrobić. Nie zabije ani hydry, ani abomki, ani treemana. Każdy byle klocek goblinów, czy nawet gnoblarów jest w stanie złamać tego pana przy statystycznych atakach... Gdyby miał Stubborn, to można by go brać, czemu nie. Ale bez stubborna niestety nie nadaje się do niczego IMO.
Miałem przyjemność grać Shaggothem, gdy był jeszcze w Bestiach. I to brałem go zawsze na duże pkt. Mi się sprawdzał. nie powiem bo w walce z innymi LT nie miał szans, ale do ściągania śmieci był git, albo jako wsparcie z czymś silniejszym. Jego zaletami to na pewno: M7 (przy słabym strzelaniu wroga był szybko w walce), S5 (teraz chyba 6- poprawcie jeśli się mylę), WS6, W6. Jednak jego największe wady to: przede wszystkim brak stubborna, T5 (mało jak dla mnie). Nie powiem bo ja go brałem wyłącznie dla modelu, który jest jednym z najładniejszych w grze (tu się chyba wszyscy ze mną zgodzą) i powiem, że gdyby nadal był w Bestiach znalazłby miejsce w moich rozpiskach. Z resztą to moja ulubiona jednostka w grze . Na DO ciąży jakaś klątwa. Mianowicie notoryczne nie zdawanie LD . Mi się nie sprawdzały. Wolałem Shaggotha.
"...And in that time of darkness,
Man became Beast and Beast became Man..."
Man became Beast and Beast became Man..."
Tak, ale tracąc jednego już nie masz 3 atakówKotlet pisze:Nie no, supcio jednostka. Szczegolnie biorac pod uwage fakt, ze za 231( 285 za szagota) mamy 3 DO, majace 12 ran i wyplacajace 9 atakow( szagot 6 ran i 5 atakow).
no a z tym to faktycznie lipa, (edit, w sensie ze racja)tomekjar pisze:Ale bez stubborna niestety nie nadaje się do niczego IMO.
ano maloT5 (mało jak dla mnie).
Ostatnio zmieniony 16 lut 2010, o 16:17 przez jurak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Shaggot nie był by taki zły gdyby nie 2 rzeczy :
- Brak stubborna - ma go giguś, mają go duże stwory nowych bestii ( nie wszystkie, ale wiekszosć ). Bez tego najdurniejszy klocek sleavów go pokona czystym stacikiem
- brak możliwości markowania - w starych bestach można go było markować, teraz juz tego nie ma. Taki ASF od slanesha czy -1 do hita od pocisków od nurgla były by napewno przydatne.
T w sumie też mógłby być większy.
- Brak stubborna - ma go giguś, mają go duże stwory nowych bestii ( nie wszystkie, ale wiekszosć ). Bez tego najdurniejszy klocek sleavów go pokona czystym stacikiem
- brak możliwości markowania - w starych bestach można go było markować, teraz juz tego nie ma. Taki ASF od slanesha czy -1 do hita od pocisków od nurgla były by napewno przydatne.
T w sumie też mógłby być większy.
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Ja tak tylko orientacyjnie - czy to że jest monsterem nie nadrabia wad w stosunku do DO ? Tzn. między innymi wheel'owanie, nie tracenie ataków po ranach itp.?
Bo turniejowo to wiecie sami lepiej, ja raczej domowo.
Bo turniejowo to wiecie sami lepiej, ja raczej domowo.
To fight Chaos on the battlefields, not to grow rich and fat in the golden halls of the capital, that is the purpose of our Cult! - Boomed Luthor's voice at the Council
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
SaH - Domówki to domówki, wiadomo, inne rozpiski, inny klimat gry. Shaggot odpada nie z powodu, że jest dobry a inne rzeczy w rarach są lepsze, tylko dlatego, ze jest bardzo jak na dużego potwora przeciętny, a inne rzeczy w rarach są lepsze. Dragon ogry są lepsze stosunkiem cena/jakość, nie wspominając, że są specialami.
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Specjale, specjalami, bo w rarach i tak nie ma czym poszaleć (bo helki szaleśnstwem bym nie nazwał)
Cóż to za koncert życzeńtrikk pisze:Shaggoth:
T6, stubborn i save na 3+. Koszt: 240-250 pkt. Wtedy byłby opłacalny. Helka może i jest wolniejsza, ale strzela, ma unbreakable i 6T.
Osobiście by mi wystarczyło jakby miał Stubborn przy obecnej cenie i statystykach. Byłby wtedy raczej niezbyt hitowy taki Shaggoth, ale można by próbować toto na stół postawić...
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Stubborn i marki jak na gigancie. I byłby wystawialny.
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.