Proponuję wstępnie;
2400.
2 godziny na partię. Da radę.
3 partie w sobotę, 3 w Niedzielę.
Zakaz dublowania rare i tryplowania speciali.
( Jak ktoś lubi gunliny, to wystawi se 2 działa, 2 moździerze, ST, HB i HSR, czy 4 bolce goblińskie, 2 klopy i DD, czy 4 bolce, 2 dział, 2 klopy, organki, gyro i flame, zaś motyw – „nie po to jadę 350km żeby zdjąć armię ze stołu przed swoją pierwszą turą” – będzie nieco mniej rozpowszechniony. Trochę tylko żal dwóch Hydr – te miłe i klimatyczne zwierzątka fajnie śmigają w 8 mej. )
Jak zakaz dublowania nie przejdzie – to ST 0-1.
KLOS
Jednostki;
1 - swarms
2 - infantry, war beast, war machines
3 - cavalry, chariot
4 - monstrus infantry, monstrus beast, monstrus cavalry
5 - monsters, unique
Tereny;
Góry, lasy i domki do nieba – albo LOS jak w obecnych 7 ed uściśleniach terenów.
Co do punktacji – mam mieszane uczucia. Można przetestować ten wymysł GW – 100 punktów do zwycięstwa, co przy 6 partiach i punktacji pomocniczej może dać radę. Może. Na ETC przy punktacji zarówno „0-1” jak i „0, ½ 1” dawało radę posortować z sensem.
To taki wstęp do dyskusji o turniejach na 8 edycję. Wbrew histerycznym płaczkom uważam, że da się z tego garażowego pół-produktu zrobić grę turniejową, ciekawszą od siódmej edycji.

Edited - I'll just shut up.