
Plany są duże, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Teraz święta, będzie można poświęcić trochę czasu niekoniecznie na naukę biochemii czy innych pierdół:)
pzd
następny apdejt jutro, mam nadzieję
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
No że w mail orderze smocze można kupić to ja wiem. Zresztą szaleństwem byłoby kupować całego carnosaura, orkowej giwery i barloga dla tych kilku części. Chodzi mi o to że nie widziałem samych skrzydeł do barloga/nazgula do kupienia osobno.Reyki pisze:Mail order?
Ja tak skrzydła smocze kupiłem.
To nie eksperyment, tylko do początku do końca zaplanowana operacja;)bardzo mi się podoba Twoje podejście do takich eksperymentów
ja widziałem i bardzo mi sie podobał.Dastor pisze:Hehe ubiegłeś mnie. Mam zamiar zrobić smoka chaosu identycznie. KToś widział smoka Cyela?
widzial, super pomalowany i z pomyslem skonwertowany, ale sama konwersja w gestii merytorycznejDastor pisze:. KToś widział smoka Cyela?
Nie jest to jedyna fajna rzecz, ale jak dla mnie to największy git w tych konwulsjach to właśnie te skrzydła. Mdli mnie już od tych "standardowych" które są dawane do każdej bestii latającej, która nie ma piór. Te są zacnej wielkości no i w pełni rozpięte.thurion pisze:ale jedyne co mi sie w tych konwersjach podoba to te plastikowe balrogowe skrzydla