Reforma podatkowa PO

[Morsereg]

Wszystko fajnie, beef aż łezka się w oku kręci za czasami wojny zwolenników Niemena i Rodowicz, tylko szkoda, że nie ma dyskusji o podwyżce podatków [ach, jakże niezgodnej z programami Pana Hrabiego i PO], która to podwyżka dziwnym trafem została ogłoszona jakoś w tym samym czasie , co eskalacja konfliktu o krzyż chyba ? Od stycznia popłaczemy i popłacimy, ale na razie akcja osłonowa PO bardzo skuteczna...

dawno nie widzialem, tak pro PiS'owskiej wypowiedzi.
przeciez od dawna wiadomo, ze wszystko co zle to sprawka PO i komorowskiego. ba, pewnie wojny i glod na swiecie to tez ich sprawka. cholerni UB'cy i zydo-komuna.
kazdy mowi o wzroscie podatku, natomiast nikt o spadku. bo jak wiadomo poza 22% podatkiem vat jest rowniez 7% ktory ma spasc do 5%. tak wiec podstawowe produkty zywnosciowe jak i przetworzona zywnosc beda tansze. wzrosnie zas cena m.in. za nieprzetworzona zywnosc do 8% (czyli wzrost tylko o 1%). a prawda jest taka, ze wiekszosc z nas nawet nie odczuje tego wzrostu o 1% natomiast dochod panstwa zostanie znacznie zwiekszony.

[Tullaris]

jest rowniez 7% ktory ma spasc do 5%. tak wiec podstawowe produkty zywnosciowe jak i przetworzona zywnosc beda tansze. wzrosnie zas cena m.in. za nieprzetworzona zywnosc do 8% (czyli wzrost tylko o 1%). a prawda jest taka, ze wiekszosc z nas nawet nie odczuje tego wzrostu o 1% natomiast dochod panstwa zostanie znacznie zwiekszony.

Tak zobaczymy, wystarczy, że pójdzie do góry vat na paliwo i materiały budowlane, a odczujemy to solidnie. Obniżenie z 7 do 5 też niewiele pomaga, bo podwyżka do 23 i tak przełoży się na ceny artykułów na które będzie 5. To, że ten vat zostanie obniżony spowoduje tylko to, że ceny tych artykułów nie wzrosną tak bardzo. Ta podwyżka przełoży się też na wzrost PKB. Możliwe, że przestaniemy być już zieloną wyspą.
Rząd zamiast robić doraźną podwyżkę powinien przeprowadzić redukcje zbędnych wydatków i wziąć się w końcu poważnie za reformę finansów publicznych, bo jak nie to cały system się w końcu rozsypie.

EDIT:
Tu jest bardzo ładnie przedstawiona cała podwyżka he
http://www.youtube.com/watch?v=MEXofqVL7sQ

[Kołek]

jest rowniez 7% ktory ma spasc do 5%. tak wiec podstawowe produkty zywnosciowe jak i przetworzona zywnosc beda tansze. wzrosnie zas cena m.in. za nieprzetworzona zywnosc do 8% (czyli wzrost tylko o 1%). a prawda jest taka, ze wiekszosc z nas nawet nie odczuje tego wzrostu o 1% natomiast dochod panstwa zostanie znacznie zwiekszony.

Tak zobaczymy, wystarczy, że pójdzie do góry vat na paliwo i materiały budowlane, a odczujemy to solidnie. Obniżenie z 7 do 5 też niewiele pomaga, bo podwyżka do 23 i tak przełoży się na ceny artykułów na które będzie 5. To, że ten vat zostanie obniżony spowoduje tylko to, że ceny tych artykułów nie wzrosną tak bardzo. Ta podwyżka przełoży się też na wzrost PKB. Możliwe, że przestaniemy być już zieloną wyspą.
Rząd zamiast robić doraźną podwyżkę powinien przeprowadzić redukcje zbędnych wydatków i wziąć się w końcu poważnie za reformę finansów publicznych, bo jak nie to cały system się w końcu rozsypie.

pozwoliłem sobie podkreślić czerwonym i powiedziec że czas wrócić do gimnazjum na matematyke
a na niebiesko, odczują to małe przedsiębiorstwa, co doprowadzi do ciężkiej sytuacji w wielu małych firmach

btw jak oni to robią, że ludzie łykają takie bajki że będzie lepiej itd

[Afro]

czas wrócić do gimnazjum

na szczęście niektórych (podejrzewam, że sporej części forum) nie spotkał 'zaszczyt' uczęszczania do gimnazjum

[Morsereg]

jest rowniez 7% ktory ma spasc do 5%. tak wiec podstawowe produkty zywnosciowe jak i przetworzona zywnosc beda tansze. wzrosnie zas cena m.in. za nieprzetworzona zywnosc do 8% (czyli wzrost tylko o 1%). a prawda jest taka, ze wiekszosc z nas nawet nie odczuje tego wzrostu o 1% natomiast dochod panstwa zostanie znacznie zwiekszony.

pozwoliłem sobie podkreślić czerwonym i powiedziec że czas wrócić do gimnazjum na matematyke
a na niebiesko, odczują to małe przedsiębiorstwa, co doprowadzi do ciężkiej sytuacji w wielu małych firmach

btw jak oni to robią, że ludzie łykają takie bajki że będzie lepiej itd

tak wiec przesledzmy to jeszcze raz.
nastepuje wzrost z 7 do 8% czyli... o moj boze... wychodzi 0,01 roznicy (czyli de facto 1%)
tak wiec proponuje tobie, to co ty zaproponowales mi. zapraszamy z powrotem do gimnazjum.
i tak jak afro wspomial, nie mialem "zaszczytu" (watpliwego) chodzenia do gimnazjum.

a teraz a propo wypowiedzi podkreslonej na niebiesko.
nie powiedzialem, ze ta podwyzka zupelnie przejdzie nie zauważona. a male firmy nie odczuja tego w tak wielkim stopniu jak ci sie zdaje. bedzie to natomiast spora podwyzka dla duzych firm.
tak wiec czytanie ze zrozumieniem sie klania.

jak oni to robia, ze w gimnazjum nie ucza juz podstawowych rzeczy? bo tu widze masz problemy z matematyka i polskim

--- edit ---
afro
are you happy now?

[Afro]

żeby sprawiedliwości było zadość, powinieneś napisać 'wzrost o jeden punkt procentowy' bo wzrost z 7% na 8% to troszkę więcej niż 1%

[Tullaris]

bedzie to natomiast spora podwyzka dla duzych firm.

I teraz Morsereg zapamiętaj sobie jedną jedyną rzecz: durze firmy nigdy nie tracą na podwyżce podatków, bowiem one odbijają to sobie na konsumencie. To właśnie konsumenci i małe firmy zapłacą najwięcej i będą najbardziej stratni.

[Kołek]

jak oni to robia, ze w gimnazjum nie ucza juz podstawowych rzeczy? bo tu widze masz problemy z matematyka i polskim

<parsknął śmiechem>

btw usunąłem mój długi i pouczający post, bo i tak byś nie zrozumiał co tam napisałem

[Virgo]

dawno nie widzialem, tak pro PiS'owskiej wypowiedzi.
przeciez od dawna wiadomo, ze wszystko co zle to sprawka PO i komorowskiego. ba, pewnie wojny i glod na swiecie to tez ich sprawka. cholerni UB'cy i zydo-komuna.

Dawno nie widziałem tak zaślepionej miłością do PO wypowiedzi

btw jak oni to robią, że ludzie łykają takie bajki że będzie lepiej itd

Naprawdę, tłumaczenie wszystkiego pisowsko-spiskowymi teoriami jest słodkie

a prawda jest taka, ze wiekszosc z nas nawet nie odczuje tego wzrostu o 1% natomiast dochod panstwa zostanie znacznie zwiekszony.

Mój chłopski (czyt.pisowski) rozum nie ogarnia jak z jednej strony ktoś może nie odczuć wzrostu a z drugiej strony coś ma znacznie się zwiększyć

EDIT: Sorka Tullaris, fixed

[Tullaris]

btw jak oni to robią, że ludzie łykają takie bajki że będzie lepiej itd

Naprawdę, tłumaczenie wszystkiego pisowsko-spiskowymi teoriami jest słodkie

Ja tego nie pisałem
A tu mała lekcja dla rządu o tym jak powinny wyglądać podatki.
http://www.youtube.com/watch?v=uLpA5yKxobo

[Kołek]

Naprawdę, tłumaczenie wszystkiego pisowsko-spiskowymi teoriami jest słodkie

ale gdzie ja napisałem o jakiś spiskach. ja napisałem ogólnie o politykach, jak oni moga wciskać ludzia kit a oni jak ciemna masa jedzą im z rąk

btw jak już tak mówimy pis'owaniu po'waniu to raczej popieram PiS niż PO, ale "cóż ja bidny wieśniak bez wykształcenia wiem "

[Virgo]

Kołek chodziło mi o odpowiedź na twoje pytanie podając za przykład wypowiedz Morserega
Swoją drogą medialna szopka z krzyżem faktycznie robi świetną zasłonę dla rządu PO (tutaj odpowiedź dlaczego rząd nie kwapi się z jej zakończeniem). Wujek Donald wcale nie mówi: Twój kraj cię potrzebuję, idź walczyć z obrońcami krzyża. Utożsamianie elektoratu opozycji z ciemnogrodem i wywrotowcami (jedyna słuszna partia...) jest na rękę władzy. Ciekawe że jakby za rządów PO upadła np. służba zdrowia i ktoś by napisał na forum, że to wina obecnej władzy to na pewno znalazłaby się osoba, która by to skontrowała: wracaj pod krzyż pisowcu XD I jeszcze pewnie by napisała wywód, że tak się musiało stać i nawet lepiej, że akurat stało się to za rządów PO a nie PISU

Ad meritum: Jeśli benzyna zdrożeje o 20 gr na litrze to ja to na pewno odczuję. Nie wiem jak inni.

[Tullaris]

btw jak już tak mówimy pis'owaniu po'waniu to raczej popieram PiS niż PO, ale "cóż ja bidny wieśniak bez wykształcenia wiem "

Bo to tylko trochę mniejsi złodzieje niź PO, ale złodziej to zawsze złodziej

[Grazbird]

1. podwyzke podatku odczujemy wszyscy: wzrosnie vat na paliwo ,na usługi transportowe. mówienie, ze tego nie odczujemy, bo to tylko wzrost o 1% jest demagogią. Vat nie wzrosnie tylko w produkcie finalnym ( np w paliwie na stacji benzynowej). Vat wzrosnie na całej drabincepotrzebnej do osiągnięcia ceny finalnej. Inaczej:
- rośnie vat na transport ( a nie zapomnijmy że mają wzrosnąć opłaty za winiety). posrednik dorzuci swoją marzę ( tez z vatem 23%). sprzedawca detaliczny dorzuci swoją marżę- tez z vatem 23%. i już robi sie drożej.
dodatkowo, wzrosną opłaty lokalne- a to tez może być bolesne.
niestety, mamy jeden ze słabszych rządów, robiący niewiele dla poprawienia sytuacji gospodarczej w kraju.

[Deliberitus886]

Proszę państwa jeżeli wzrośnie Vat , to produkt zdrożeje nie o 1 % ale minimum o 5%.
Czemu bo koszt ponoszą wszyscy w łańcuszku sprzedaży , a więc wytwórca towaru, dostawca , hurtownik .
Więc w efekcie finalnym wszyscy poniosą ten koszt nie razem ale oddzielnie przez co spotęgują podwyżkę .

[Grand Admiral Thrawn]

Rząd zamiast robić doraźną podwyżkę powinien przeprowadzić redukcje zbędnych wydatków i wziąć się w końcu poważnie za reformę finansów publicznych, bo jak nie to cały system się w końcu rozsypie.

Jeśli masz jakiś pomysł jak znaleźć większość parlamentarną dla:
- reformy/likwidacji KRUS
- zniesienia przywilejów emerytalnych
- zrobienia porządku z małymi centralami związkowymi (chociażby zaprzestanie dotowania ich z budżetu państwa - tych dużych także)

to masz u mnie piwo i śniadanie/obiad/kolację - co tylko sobie wybierzesz. Jak najbardziej poważnie. Zdaję sobie, że te rzeczy to tylko czubek góry lodowej ale jednak.

[Tullaris]

Jeśli masz jakiś pomysł jak znaleźć większość parlamentarną dla:
- reformy/likwidacji KRUS
- zniesienia przywilejów emerytalnych
- zrobienia porządku z małymi centralami związkowymi (chociażby zaprzestanie dotowania ich z budżetu państwa - tych dużych także)

to masz u mnie piwo i śniadanie/obiad/kolację - co tylko sobie wybierzesz. Jak najbardziej poważnie. Zdaję sobie, że te rzeczy to tylko czubek góry lodowej ale jednak.

KRUSu się nie ruszy bo "chłopki" nie dadzą
Przywileje emerytalne są jednak powoli znszone (i tu PO ma +).
A ta ostatnia rzecz jest najbardziej wk...ająca . Jak ktoś chce mieć związek zawodowy to niech se go utrzymuje z własnej kasy. Ale na siłę można by taką ustawę przepchnąć co by to likwidowała.
Fakt większości nie ma, ale do dużej części decyzji nie potrzeba zgody parlamentu i oszczędności można robić za pomocą decyzji rządu. wykorzystując fakt, że jest kryzys można by spróbować przepchnąć część ustaw dzięki którym nastąpiły by oszczędności (można by opozycji lub buntującemu się koalicjantowi powiedzieć tak: Albo jesteście za oszczędnościami albo za podwyżką podatków wybierajcie).
Ale to, że nie ma większości do tego aby robić oszczędności nie oznacza chyba, że PO musi zwiększać administracje i wydatki, a nas obciążać kosztami tego zwiększenia. Co najważniejsze należy zauważyć gdzie ta administracja się zwiększa. Jedną z zasadniczych funkcji państwa jest zapewnienie nam bezpieczeństwa, a tymczasem organy administracji odpowiedzialne za nadzór nad wojskiem i służbami są (tak jak samo wojsko i służby) niedofinansowane i niedostatecznie obsadzone, natomiast administracja w innych rejonach działalności państwa (a dokładnie w tych które służą kontrolowaniu gospodarki itp.) się rozrasta. Czyli nie dość, że nas się okrada jeszcze bardziej to nie idzie to na to aby zapewnić nam bezpieczeństwo, tylko na to aby bardziej utrudnić nam życie (a w szczególności tym którzy chcą zarabiać pieniądze i dać innym miejsca pracy).

[Żaba]

primo nazwa tematu jest nieco myląca to nie jest żadna reforma podatkowa tylko po prostu podwyżka podatków, inna sprawa że wraz z nią dochodzą cięcia wydatków które mają na celu zrównoważenie wydatków. Reformę podatków to byśmy dostali jakby np. wprowadzono powszechną liniówkę tyle na wstępnie.

a ad meritum PO podnosi podatki i tnie wydatki a jeszcze nie tak dawno w latach 2006-07 wprowadzono bardzo duże obniżki podatków (stawki Pit z 40 na 32 i z 30 + 19 na 18) wprowadzono też ulgę prorodziną oraz becikowe + obniżono składkę rentową o 7% - za co PiSowi wielkie brawa - choć suma sumarum dochody skarbu państwa spadły przez te ruchy o ok 40 miliardów. I dochodzimy do najlepszego... równocześnie dobry gospodarz zwiększył wydatki o 52 miliardy, i niech PO uczy się od lepszych jak należy realizować cuda gospodarcze... proponuję też przypomnieć sobie ryki PIS-u na początku kryzysu że rząd zdrady narodowej nie zwiękasza deficytu by pompować publiczne pieniądze w kulejącą gospodarkę... i takich to geniuszy gospodarczych poparł JKM ani chybi taki program gospodarczy jest mu bliski

pozdro,
Ż.

[Żaba]

Proszę państwa jeżeli wzrośnie Vat , to produkt zdrożeje nie o 1 % ale minimum o 5%.
Czemu bo koszt ponoszą wszyscy w łańcuszku sprzedaży , a więc wytwórca towaru, dostawca , hurtownik .
Więc w efekcie finalnym wszyscy poniosą ten koszt nie razem ale oddzielnie przez co spotęgują podwyżkę .

ciekawa teoria a BTW to czy wiesz o tym że Vat płaci tylko ostateczny odbiorca, bo wcześniejsi sobie go... odliczają

Ż.

[Jankiel]

Też mi reforma...
Nie wierzę w to, że cokolwiek uda się zasadniczo zreformować. Zwłaszcza, że teraz PO prosi o 500 dni na przygotowanie i uchwalenie ustaw - gdyby to byli jacyś konkretni i odpowiedzialni ludzie mieliby wszystkie już dawno przygotowane, teraz tylko rzuciliby do uchwalenia i w dwa miesiące byłoby po wszystkim (w między czasie można by puścić prewencję i armatki wodne pod krzyż, żeby media się miały czym zająć). A PO podchodzi do tego jak nasza reprezentacja na ETC - najważniejsze, to dostać się, a o armiach i taktyce będziemy myśleć później, jak już nie będzie wyjścia.

Z radością bym przyjął podwyżkę podatków, jeżeli ta kasa poszłaby na redukcję zadłużenia (a nie na redukcję deficytu). Koszt obsługi długu jest astronomiczny i ciągle się zwiększa. Btw, ciekawe, ilu mundurowych zaprotestowaloby przeciwko wydłużeniu wieku emerytalnego, gdyby ich pensje skoczyły o 70%? Bo chyba lepiej dopłacać do pracowników, niż do emerytów.