[Poznań] Jakaś epicka kampania DE vs HE....

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ritchie
Wodzirej
Posty: 710
Lokalizacja: Provinz Posen

[Poznań] Jakaś epicka kampania DE vs HE....

Post autor: Ritchie »

Witam

Chętnie pyknąłbym w klimatyczną i epicką kampanie DE vs HE w Nagarroth między Clar Karond, a Arnheim. Projekt widzę tak:
- potrzebne nam miejsce do grania gdzie zmieszczą się 2 ładne stoły turniejowe
- kilku graczy na każdą stronę (niekoniecznie elfickich z możliwością rotacji i wymiany niekompetentnych skompromitowanych wodzów np. mnie, na innych... bardziej kompetentnych) w tym jeden głownodowodzący.
- wuchta ludzików HE i DE do dyspozycji, tak 5000 na stronę minimum
- jakaś modyfikacja zasad dot np. pendanta aby wyrównać szanse o ile AB nie są wyrównane.
- kilka skrzynek dobrego browaru
- epicka muzyczka :D
- kilka dni czasu rozłożonych na przestrzeni kilku miesięcy
- zasady kampanii

Nigdy nie grałem w żadną kampanie i nie wiem jak to wygląda więc moja propozycja jest taka. Nie wiem czy ktoś grał kiedyś w Close Combat II albo III, ale tam kampanie polegały na tym, że były 3-4 kolejne mapy i remis oznaczał kolejną bitwę, następnego dnia, wygrana przejście na kolejną mapę, wygrana mapę w plecy. Jest to dość proste, ale idee możnaby rozwinąć twórczo, konstrując całą serię map i jakieś drzewko z alternatywnymi drogami do wyboru dla zwycięzcy. Każde pole bitwy na tym drzewku miałoby określony teren, wartość punktową armii i scenariusz. Na krańcach plątanina by się zwężała i kończyła się pod murami Clar Karond i Arnheim, ostatecznym starciem. Wszystko jest do przedyskutowania gdy zgłosi się chociaż 2 chętnych. Przydałby się też arbiter do spraw kampanijnych na forum (a może nawet paramistrz gry rodem z rpg opisujący sytuacje i piszący wprowadzenia do bitew) i oczywiście jakiś dwóch gości do pisania battle reportów z obrazkami :)


Co sądzicie ? Jak ktoś jest chętny to niech się wpisuje :D
"weź ten miecz i odnieś go swemu panu, niech go uważa za znak zwycięstwa i niech przyśle cesarzowi, swemu przyjacielowi, by się dowiedział, że może wyśmiać zabitego nieprzyjaciela albo opłakiwać krewnego"

Widukind z Korwei, Kronika Saska

ODPOWIEDZ