Dragon Age 2
Moderator: Zaklinacz Kostek
Dragon Age 2
Już pograłem z 8h i wydaje sie być spoko:) jest kilka uproszczeń w porównaniu do da 1 ale da sie znieść. np zbroje na części ma tylko główny bohater (hełm rękawice itp) reszta ma zestaw. są tylko jedne umiejętności. walka jest trochę bardziej widowiskowa ale to też nie jest złe. jedyne to że czary nie uderzają już swoich :/ fabuła zapowiada sie fajnie. najgłupszą rzeczą było to że gra kupiona przed oficjalną premierą do dnia premiery nie da sie uruchomić pierwszy raz w życiu crakowałem oryginalną gre
a Europa ma dzien premiery dopiero 11... faktycznie troche bezsens
Ja tam czekam na AC:Brotherhood
Fajniejsza grafa jest niż w jedynce. Gdy walczyłem łotrzykiem w tym wstępie z gotową postacią by zapoznać się z mechaniką gry wyglądało to bardzo efektownie.
Kamera troche boli bo nie można jej odsunać za bardzo a szkoda bo przez to jest niekiedy słaby widok na pole walki
Kamera troche boli bo nie można jej odsunać za bardzo a szkoda bo przez to jest niekiedy słaby widok na pole walki
Szwentas pisze:ziemko ile można skakać do siana?:D
To nudzi, ale "zabojstw z wyskoku" mozna do bolu robic
No i jeszcze multi dochodzi
Za dragon aga tez sie kiedys wezme, ale poki co koncze AC 2
Kochani !!!
mam wielką prośbę padły mi sejvy do DA 2 - mógłbym prosić Was o pomoc przesłanie waszego - 7-8 level głownego erosa, jestem w kirkwall, zbieram kasę na wyprawę do deep roadsów. Pomożecie ? prośba o najlepiej kilka cobym miał wybór
mój adres rzaboid małpa poczta.onet.pl
THX !!!
Ż.
mam wielką prośbę padły mi sejvy do DA 2 - mógłbym prosić Was o pomoc przesłanie waszego - 7-8 level głownego erosa, jestem w kirkwall, zbieram kasę na wyprawę do deep roadsów. Pomożecie ? prośba o najlepiej kilka cobym miał wybór
mój adres rzaboid małpa poczta.onet.pl
THX !!!
Ż.
Zaba dostałeś jakiegos save'a?Jak nie to moge ci wysłać - mam dwóch bohaterów.
Btw grę juz przeszedłem.Fabuła bardzo mi się podoba.Tylko szkoda ze komtur Meredith pojawia sie tak późno.
Btw grę juz przeszedłem.Fabuła bardzo mi się podoba.Tylko szkoda ze komtur Meredith pojawia sie tak późno.
"Wojny przychodzą i odchodzą a moi żołnierze są wieczni"
Ja na początku też byłem bardzo sceptyczny.Później zaczęła mi się podobać coraz bardziej. No i ten kamienny golem pod koniec 2 aktu - chyba najtrudniejszy boss ever z którym walczyłem...Imo fabułę dla mnie ma ciekawszą niż jedynka ale jedynka miała niezapomniany klimat
"Wojny przychodzą i odchodzą a moi żołnierze są wieczni"
To mi tyle Matka trudności nie sprawiła.Dla mnie dużo gorsza była taka paniena z dwurakiem w misji w kótrej sie ratowało żone Alistara - nie pamietam jak sie nazywała.Zastawiłem koło 30 pułapek i jej zabrało tylko 1/4 życia...
"Wojny przychodzą i odchodzą a moi żołnierze są wieczni"
Pułapki sa dla mieczaków liczy sie czysty combat + magia tak sie gra w dragon age
Teraz gram wojownikiem (tutaj nie umiem odrzałowac ze nie ma opcji wybrania rasy bo tak byłbym jak zawsze elfem ) 2 magów i łotrzyk Isabela (czy jak to sie pisze )
A wczesniej tez wojownik (tele ze elf i zapomniałem dodac ze tylko i wyłacznie z dwurakiem i jakos dziwnym trafem nazywa sie Eltharion ) mag alister jako bloker i łotrzyk
Mówi się trudno i idzie się dalej ...
No ba ! Bez pułapek próbowałem ! Za chiny się nie dało :/ Akurat w DA elf woj jest najsłąbszy ale liczy sie klimat Tez tak grałem ale później zmieniłem Isabele na Varrika (oczywiscie jak sie juz z nią przespałem ) - jest niezgorszy.Musze tez przyznac ze 2 wojów z dwórakami tez nieźle mieli.Niestety tank tutaj to porażka.A w DA1 tez wojem z dwurakiem a jak, 2 magów i łotrzyk
"Wojny przychodzą i odchodzą a moi żołnierze są wieczni"
W jedynce mi sie zajebiscie sprawdzał Alister ( chyba nie robiłem questa z jego zona bo za cholere nie umiem sobie go przypomniec) ale ten zestaw niszczył wszystko (teraz nie umiem grac bez healera wogle )
Za to dwójce mi sie nie sprawdza tank pewnie przez to ze nie mozna im dawac zbroi co uważam za mega głupia opcje
Za to dwójce mi sie nie sprawdza tank pewnie przez to ze nie mozna im dawac zbroi co uważam za mega głupia opcje
Mówi się trudno i idzie się dalej ...